2015-01-02
Mercedes ma oko na Alonso i Bottasa
Plotki łączce Fernando Alonso z ekipą Mercedesa ponownie nabierają na sile. Tym razem za sprawą Toto Wolffa, który otwarcie przyznał, że Hiszpan stanowi dla jego zespołu plan awaryjny na wypadek, gdyby negocjacje z Lewisem Hamiltonem nie powiodły się.R E K L A M A
Nico Rosberg przedłużył swój kontrakt z Mercedes lipcu ubiegłego roku, przed swoim domowym wyścigiem na torze w Hockenheim. Negocjacje nowego kontraktu z Lewisem Hamiltonem zostały odłożone w czasie, aby nie rozpraszały kierowcy w trakcie rywalizacji o tytuł mistrzowski.
Po zakończeniu mistrzostw zostały zakończone i wstępnie spodziewano się, że zostaną sfinalizowane przed świętami, jednak żaden komunikat w tej sprawie oficjalnie nie został wydany.
Toto Wolff zasugerował natomiast, że ma plan B, a nawet C w razie gdyby rozmowy z Hamiltonem nie powiodły się.
„Nie ma pośpiechu, przedyskutujemy to w trakcie roku” mówił w wywiadzie dla serwisu Autosport.com Wolff. „Jestem optymistą. Naszym priorytetem jest pozostanie z obecnymi kierowcami. Jeżeli okaże się to niemożliwe, wtedy Alonso stanowi dla nas kluczową alternatywę, a potem Valtteri Bottas.” Wolff przyznał także, że hiszpański kierowca w jego opinii cały czas pozostaje najlepszym kierowcą w stawce.
„Jest dla nas niebezpiecznym rywalem niezależnie od tego w jakim zasiada bolidzie” mówił. „Jeżeli posiada bolid, który jest w stanie walczyć o czołową szóstkę, udaje mu się wskoczyć nim na podium.”
Fernando Alonso dołączył w tym roku ponownie do McLarena i mimo zapewnień Rona Dennisa w jego kontrakcie prawdopodobnie znajdują się klauzule pozwalające mu pod pewnymi warunkami opuścić zespół w przyszłym roku.
Po zakończeniu mistrzostw zostały zakończone i wstępnie spodziewano się, że zostaną sfinalizowane przed świętami, jednak żaden komunikat w tej sprawie oficjalnie nie został wydany.
Toto Wolff zasugerował natomiast, że ma plan B, a nawet C w razie gdyby rozmowy z Hamiltonem nie powiodły się.
„Nie ma pośpiechu, przedyskutujemy to w trakcie roku” mówił w wywiadzie dla serwisu Autosport.com Wolff. „Jestem optymistą. Naszym priorytetem jest pozostanie z obecnymi kierowcami. Jeżeli okaże się to niemożliwe, wtedy Alonso stanowi dla nas kluczową alternatywę, a potem Valtteri Bottas.” Wolff przyznał także, że hiszpański kierowca w jego opinii cały czas pozostaje najlepszym kierowcą w stawce.
„Jest dla nas niebezpiecznym rywalem niezależnie od tego w jakim zasiada bolidzie” mówił. „Jeżeli posiada bolid, który jest w stanie walczyć o czołową szóstkę, udaje mu się wskoczyć nim na podium.”
Fernando Alonso dołączył w tym roku ponownie do McLarena i mimo zapewnień Rona Dennisa w jego kontrakcie prawdopodobnie znajdują się klauzule pozwalające mu pod pewnymi warunkami opuścić zespół w przyszłym roku.
komentarze
1. Greek
Skoro to negocjacje dot. sezonu 2016 to Hamiltonowi na pewno nie zależy żeby już coś podpisywać, obecnie sytuacja w F1 jest tak burzliwa, że nie wiadomo co będzie jutro, tak że warto to zostawić na ostatnią chwilę.
2. Greek
BTW - to wcześnie się w tym roku zaczyna silly season 2016 :D hehe
3. bartexar
Muszą się śpieszyć, Alonso ma już swoje lata.
4. devious
Ból tyłka kilku krzykaczy-hejterów Alonso z tego portalu za 3,2,1... :)
Zaraz pewnie napiszą, że Totto wchodzi Alonso w tyłek z czystej kurtuazji i że Merc tak jak zawsze twierdzili - nigdy, przenigdy nie weźmie Alonso bo przecież wolą Bottasa :) Jeden rolnik spod Jyvaskyla napisał tak na swoim blogu a to pewne źródło itd. itp.
Co oczywiste - wypowiedź Toto to element negocjacji z Lewisem pt. "Jak będziesz miał za duże wymagania to weźmiemy Alonso" - nihil novi :)
Tak czy siak ciekaw jestem jaką nową teorię spiskową wymyśli sekta hejterów by obalić słowa Toto m.in. o tym, że Alonso jest najlepszym kierowcą w stawce i bolidem zdolnym walczyć o 6 miejsce dojeżdża na podium - bo przecież to kłamstwa. To oczywiste :)
5. MarTum
A poco dyskutować z podrzędnymi kibolami F1, którzy z zawiści nawet nie potrafią nazwać kierowcy z szacunkiem? Nie zaczepiaj ich Devious bo szkoda czasu i portalu.
6. RyżyWuj
@5 Słaba zagrywka, MarTrolu. Gdybyś nie zamieszczał swoich tekstysków pod deviousem, to pewnie nikt by ich nie zauważał, nie mówiąc o czytaniu.
Co do tematu, to każdy boss w F1 lubi słodzić komu się da. To jest taka klasyczna kurtuazja. Nie tak dawno Bulion przecież odpowiadał uprzejmie prasie, że oczywiście jak tylko Kubica będzie na rynku, to oni go na pewno uwzględnią w swoich rozważaniach. Ot takie wątpliwej jakości przysaki dla wyjątkowo głodnych i nieopierzonych jeszcze pelikanów.
7. 6q47
Równie dobrze mozna odczytać słowa Wolfa jako niewiarę w sukces mariazu McLaren -Honda. Znając od podszewki "swój" zespół, tzn, bolid i silnik, wie jakie trudnosci stoją przed konkurencyjnym duetem... czy raczej triem.
Znajac jego determinację i znajomość tematu - kariera i zespoły - czy chce czy nie chce, musi brac pod uwagę jego osobę.
Reszta jest podsypką, rodzajem talku subtelnie wsypanym w "pachwinę rozmyslań" :)
8. Esotar
devious, spokojnie, pan viggen zaraz nam to wyjaśni. Albo nie, bo jeszcze mnie opier....li
Obstawiam, że Wolf razem z Alonso chodzili do przedszkola. Ale ja tutaj nie jestem odpowiednią osobą do komentowania.
9. Skoczek130
@devious - gdyby tylko był... ale nie był, więc nie możesz tego wiedzieć. A ja postawiłbym spore pieniądze na to, iż w pełni zdrowy Robert mógłby razem z "Bulionem" trafił do McLarena, zakładając, że jeździłby, zamiast Grosjeana w Lotusie.
Osobiście życzę sobie i innym, którzy doceniają rzemiosło Hiszpana, że trafi na najlepszy w stawce - wtedy zobaczymy, jak bardzo jeden kierowca może zdominować stawkę. :))
10. Skoczek130
Pierwsza część postu kierowana do @RyżyWuja. Co do Ciebie @deviouis - to samo chciałem napisać. ;)
11. Martitta
@5. MarTum - Napisz to samo, przy okazji jakiejś wiadomości o Vettelu ;)
12. MarTum
Martitta, zawsze o nim pisałem, że jest bardzo dobry ale nie elitarny i tylko wózek z innej ligi woził go na regularne podium. Trzeźwo od samego początku go opisywałem. Nie wykręcałem imienia od fotela czy fiuttela jak inni kibole F1. Nie insynuuj niczego co nie miało miejsca :)
13. koal007
Pewnie Levis chce podwyżkę, po zrobieniu majstra, a Toto, nie chce mu jej dać i używa Ferdka jako straszaka choć realnych szans na Alo w Merolu nie ma, a na wywalenie Hama z Merola Wolf nie może sobie pozwolić. Powód jest prosty. Merol w nadchodzącym sezonie, za sprawą przepisów powinien objeżdżać konkurencję. Wszystkich poza Mackami, którzy mają dwa nowe elementy. Silnik Hondy, którego potencjału nikt nie zna i Alonso, który ma kosmiczne parcie na majstra w tym roku.
Sezon w każdym razie zapowiada się bardzo ciekawie.
14. 6q47
@13
Po co Mu podwyzka, kiedy ma duze szanse na kolejny swietny wynik w Mercedesie?
Co do tych dwóch pewnych elementów w Mclarenie...
Wydaje się, ze Honda doskonale wie co czyni i w jaki "bajzel" wciska swój Nos. Natomiast nie mozna tak z marszu twierdzic, ze Honda poradzi sobie ze wszystkimi niewiadomymi na wzór Mercedesa.
Alonso i kosmiczne parcie na majstra?
Przeciez nie jest to zadna odkrywcza mysl conajmniej od czasów sezonu 2006.
Nic sie nie zmieniło od tamtych WDC. Czekamy na kolejne... ale czy już w sezonie 2015?
Bez przesady.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz