Wolff podkreśla rolę Brawna w sukcesie Mercedesa
Świętowanie tytułu mistrzowskiego przez zespół Mercedesa zostało przyćmione tragedią Julesa Bianchi, a także zarzutami konkurencji, która głośno wytyka palcem kwestię zawetowania przez ekipę z Brackley poluzowania restrykcji dotyczących rozwoju silników F1.„Już w przyszłym roku każdy może zmienić około 50 procent części silnika. Nasza przewaga nie wynika tylko z silnika. Mamy także bardzo dobre podwozie.”
„Nagle staliśmy się złymi chłopcami, gdyż staramy się trzymać zasad, które nie podobają się innym, ale taka jest cena jaką musimy płacić za nasz sukces.”
Wolff w rozmowie z dziennikarzami po wyścigu w Soczi nie zapomniał wspomnieć także o bardzo ważnej roli, w tegorocznym sukcesie zespołu, Rossa Brawna.
„Ross stanowił fundament tego zespołu. To także jego trofeum” mówił.
komentarze
1. mwhakowscy
Zasady, regulaminy i procedury w F1 jakie są, każdy widzi. Są prawa i obowiązki. Twarde prawo, ale prawo. Nie ma co się czepiać Wolffa, ale „układaczy" rzeczonych regulaminów.
2. EryQ
Ma racje Toto ale ze strony nas kibiców to nuda by była... Mieliście RBR cztery ostatnie lata... Chcecie Merca który ma dwa razy większą przewagę?
3. gratoss
Dwa razy większej przewagi nie ma ale jest niepokojąco duża.
4. EryQ
@up sekunde i ponad na okrążeniu? hmmm...
5. gratoss
Vettel też odjeżdżał podobnie, może nie więcej niż sekundę na okrążeniu, ale równie nudno było. Teraz przynajmniej jest walko o P1
6. AlMastar
chyba norma że Mercedes się nie zgodzi na odmrożenie prac nad silnikiem i będzie miał 100% racji
7. rascal
Z tego co pamietam to w czasach wprowadzenia tej zasady to tez sie zakrwali wzgledami finansowymi i konkurencyjnoscia-aby zespoly nie wprowadzaly zadnych nowinek i poprawionych jednostek. A TERAZ CO? SZOK bo ktos zmontowal lepszy agregat, troche lepsza bude. Ot i klops
8. RyżyWuj
Jak Hamilton wygra 4 kolejne tytuły z rzędu z Mersedesem, to wtedy niech odmrożą silnik.
9. istrii
Gdyby Merc nie miał takiej przewagi, to na pewno by nie dał veta i prace zostały by odmrożone. Podejrzewam że jak Merc w przyszłym sezonie znów będzie dominował, to w trakcie gry zasady zostaną zmienione. Tak było z RBR. Co chwile jakaś zmiana przepisów była, ale geniusz Newey sobie z tym radził i wciąż znajdował lukę w regulaminach.
10. Skoczek130
@RyżyWuj - piszesz zupełnie, jak @KowalAMG... niesamowite podobieństwo... ;)
11. Skoczek130
P.S. Chcesz, aby ludzi się do niego zniechęcili i też zaczęli podważać jego sukcesy?? Tytuły w takich bolidach maja bez wątpienia mniejszą wartość. Tytuł Vettela w 2012 roku ma większa wartość, niż dwa tytuły z 2011 i 2013 roku... ;)
12. Skoczek130
Przewaga RBR wynikała z aero. W przypadku Merca to także silnik. Zwłaszcza w przypadku tempa wyścigowego widać, że Merc ma jeszcze większą przewagę nad resztą, niż RBR... ;)
13. MarTum
Ktoś się dziwi? Nie p oto wydali tak przeogromne pieniądze na opracowanie silnika, aby teraz dawać fory innym.
14. RyżyWuj
@Skoczek130 Taki już jest ten sport. Równie dobrze można wieszać psy na wielu innych - np. na Buttonie, który właśnie ugrał tytuł na przewadze technicznej. Ale jednak w każdym z tych przypadków była przynajmniej walka z drugim kierowcą w zespole. Button walczył z Barrichello, Vettel z Weberem, a teraz Hamilton z tą cipką Rosbergiem.
W kontekście wygrywania przewagą techniczną Vettel i tak jest królem, bo większość była w stanie zrobić to raz, może dwa z rzędu. A Seb kosił wszystkich równe 4 sezony z rzędu. Teraz ma lekki kryzys, ale jak przejdzie do Ferrari, to może zrobić dokładnie to, co teraz Lewis zrobił z Mercedesem. Merc ma teraz taką przewagę, bo Hamilton jest lepszy od Vettela. Porównaj sobie ilość wygranych Lewisa i Rosberga. Niby ten sam bolid, a jednak widać kto jest czempionem. Rosberg ma jedną wygraną więcej od Ricciardo i niewiele brakuje, żeby tacy jak on i Bottas deptali mu po piętach.
A moja czarna Luiza albo jej się bolid fajczy, albo składa regularnie wszystko do kupy i zgarnia P1.
15. gratoss
Vettel nie walczył z Webberem, w każdym sezonie w którym wywalczył tytuł najgroźniejszym rywalem był Alonso lub Button.
16. Skoczek130
@RyżyWuj - to nie sport, to biznes. ;) W żadnej dyscyplinie nie można tak łatwo zmanipulować wyników i rozkładu sił. Wystarczy zmiana w przepisach i dominujący zespół przestałby dominować. Teraz RBR jest w kryzysie, ale bez zmian w tegorocznym sezonie Vettel mógłby już być 5-krotnym mistrzem świata... ;) Taki to "sport"... ;) A czempionem zostanie ten, którego zażyczy sobie Stuttgart. Mają wszystko w swoich rękach. Kierowcy są na ich łasce, bo tegoroczny sukces to sukces wspaniałego sprzętu, a nie kierowców. Tak jak w zeszłym roku zresztą... ;) Najlepiej, jakby w tym roku wygrał Rosberg, a w przyszłym Hamilton. Kierowcy są absolutnie zależni od bolidu... to lepiej, aby z każdym go zdobyli. Wówczas nie było sprzeczek.
@gratoss - Webber w 2010 roku przez większą część sezonu prowadził w klasyfikacji generalnej. Przerąbał majstra na bandzie w Korei Południowej.
17. ntl
temat jest o Brawnie i kazdy kto ma chociaz odrobine oleju w glowie i stara sie pomyslec dlaczego jego drogi rozeszly sie z Mercedesem latwo zauwazy dlaczego jeden z najlepszych w tym sporcie zostal odsuniety od tego zespolu
przez cala swoja kariere Ross Brawn stawial na wyniki, na tytuly, nawet idac czasem po trupach do celu bo do tego wlasnie byl zatrudniany i trzeba mu przyznac ze osiagal zamierzone cele, niektorzy pewnie pamietaja Jaguara, wiadomo Benettona no i oczywiscie Ferrari ktore zbieralo z Nim wszystkie rekordy w latach swietnosci, gdyby dokladniej sie przygladnac to od razu widac ze Ross zawsze stawial na jednego kierowce bez wzgledu na wszystko, do Mercedesa sciagnal Hamiltona na ktorego stawial w poprzednim sezonie, co nie spodobalo sie niektorym i w obecnym roku pozegnal sie ze stanowiskiem mimo ze zakladali piecoletni plan i forme chyba widac po zespole, wnioski radze wyciagnac samemu i sciagnac rozowe okulary...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz