Rozstanie Alonso i Ferrari zostało już przesądzone?
W Japonii niemal cały padok plotkuje o przyszłości Fernando Alonso i jego rozbracie z ekipą Ferrari. Wiele wskazuje na to, że zarówno zespół jak i kierowca definitywnie zdecydowali się już na rozstaniePlotki na temat przyszłości Alonso trwają w najlepsze w zasadzie od początku sezonu. Ekipa Ferrari mimo przeprowadzenia restrukturyzacji na szeroką skalę prawdopodobnie chce zapewnić sobie długoterminowy kontrakt z kierowcą, podczas gdy dwukrotny mistrz świata wielokrotnie powtarzał, że jego celem jest zdobycie przynajmniej trzeciego tytułu, co w obecnej sytuacji Ferrari jest mało realne. Stąd prawdopodobnie menadżer Hiszpana naciska na kontrakt krótkoterminowy uzależniony od osiągów na torze.
Serwis Autosport.com powołując się na anonimowe źródła podał, że Alonso prowadzi zaawansowane rozmowy z McLarenem, a na drodze do oficjalnego komunikatu o rozstaniu z Ferrari stoją już tylko prawne kruczki kontraktu.
Według brytyjskiego magazynu rozstaniu mogłaby już tylko zapobiec jakaś nagła zmiana zdania przez którąś ze stron.
Plotki mają zostać rozwiane w ciągu kilku najbliższych tygodni. Jeżeli się potwierdzą, na miejsce zwalniane przez Alonso czeka już kolejka kierowców. Pierwszym jest wychowanek Akademii Ferrari, a obecnie kierowca Marussia, Jules Bianchi. Jako opcje wymieniani są także tacy kierowcy jak Nico Hulkenberg czy Romain Grosjean. Ci są jednak wymieniani w kontekście krótkoterminowego kontraktu mającego na celu przeczekanie okresu kiedy na rynku transferowym pojawi się nazwisko Sebastiana Vettela.
Jeżeli kontrakt Alonso z McLarenem dojdzie do skutku z posadą pożegna się albo weteran F1 Jenson Button, albo tegoroczny debiutant Kevin Magnussen. Z ostatnich doniesień wynika, że nieznacznie większe szanse na utrzymanie posady w McLarenie obecnie posiada Jenson Button.
komentarze
1. PiotrasLc
Alonso Button ?? Bardziej widze skład Alonso Magnussen , bo wątpie aby Button sie zgodził byc kierowcą nr 2
2. Polak477
Liczyłbym na Bianchiego - świetnie radzi sobie z bardzo słabym bolidem, a i w testach lepszego pokazywał, że ma umiejętności. Do tego jest młody, więc dobrze prognozowałby na przyszłość. Nie ma jeszcze takiego ciśnienia na tytuły, bo ładnych parę lat jazdy ma przed sobą. Z drugiej strony Hulkenberg jest bardzo dobry i radzi sobie z różnymi bolidami. Grosjean moim zdaniem się nie nadaje. Nie przepadam za nim, ale Bianchi radzi sobie lepiej od niego (biorąc pod uwagę klasę bolidów).
W takim przypadku (gdyby czekano na Vettela) zastępowanie Alonso krótkoterminowo byłoby bez sensu, bo tak Bianchi/Hulkenberg byliby wdrożeni na przyszłość (odejście Kimiego), a zatrudnianie ich na rok, żeby później zmienić kierowcę zrobiłoby tylko zamęt taki jak rok temu.
3. szok
Zgodzi się, zgodzi.
4. Bujan2K
Jeśli Alonso przejdzie do Ferrari to tylko na tym straci, wszyscy się jarają, że honda, że super silniki etc. Ale Mcl ma w tym roku bardzo dobry silnik a dostają bęcki od prawie wszystkich więc skąd wniosek że silniki hondy pozwolą nagle walczyć o zwycięstwa?. Z roku na rok coraz gorzej, a ferrari przynajmniej regularnie co drug rok realnie walczy o tytuł a w każdym roku daje szanse na systematyczne zdobycze punktowe i kilka podiów. Nie ma dla Alonso lepszej opcji na ta chwile niż Ferrari chyba że Konflikt Rosberg-Hamilton sięgnie apogeum i trzeba będzie ich rozdzielić to mógł by próbować szczęścia w Mercedesie ale tam była bybaaaardzo długa kolejka.
5. Polak477
4. Bujan2K
Dokładnie, to nie ma logicznego uzasadnienia, ale jeśli Alonso chce odejść to McLaren powinien zapłacić sporą karę za wykupienie Alonso (jeśli nie dojdzie do ugody), więc przynajmniej finansowo Ferrari powinno zyskać :). Ale nie uwierzę w żadne plotki dopóki nie zobaczę potwierdzenia tych informacji przez samego Alonso. Stracą na tym obie strony, to na pewno.
6. Phenom
Sport Bild podał dzisiaj że Vettel przechodzi do Ferrari zastępując Alonso....może być ciekawie :)
7. Grzesiek 12.
Z jednej strony szkoda ... Z drugiej zaś jeśli miał bym postawić na zespół który za rok będzie wyżej to jednak bym postawił na McLarena . Głownie ze względu na silnik Hondy , oraz na to że McLaren mocno się nastawił na sezon 2015 , nieco odpuszczająć tegoroczny :)
Poza tym nikt w Ferrari nie ukrywa że potrzebne są co najmniej dwa lata aby walczyć o tytuł , a tego Alonso nie jest w stanie przyjąć do wiadomości i idzie tam gdzie są szanse na tytuł już za rok ...
Poza tym same Ferrari właśnie pokazało że nie jest już tym zespołem... skoro nie potrafili utrzymać najszybszego kierowcę w stawce :P
8. viggen
@5
Jedno tylko zdanie. Kto Ci powiedział, że Alonso odchodzi? Jest całkiem odwrotnie.
@6
Vettel jest w zainteresowaniu Ferrari.
Może już podpisał jakiś wstępny kontrakt, kto wie.
Ale problem jest taki, że raczej go w 2015 w Ferce nie zobaczymy, bo Vettel ma ważny kontrakt i zapisy dla Niemca gdyby chciał go zerwać nie są korzystne.
Więc albo Ferrari za niego zapłaci wraz z zerwaniem kontraktu albo poczekają na koniec kontraktu Sebastiana w RBR
9. viggen
Trochę inaczej napiszę bo napisałem niezrozumiale.
To zespół się pozbywa Alonso a nie Alonso opuszcza Ferrari.
10. viggen
@7 Klasyczne odwrócenia kota ogonem.
11. Bujan2K
@7 Grzesiek 12.
Nie zgodzę się z Tobą. Nie jest to pierwszy przypadek kiedy Scuderie opuszcza kierowca z absolutnego topu stawki. Niech będzie np. Lauda, albo nawet Shumi miał w razie czego zapewnione miejsce w ferrari ale nie chciał wracać do czerwonych bolidów i wybrał srebrne strzału Markiz nawet w jakimś wywiadzie powiedział że czuje się oszukany i dla niego jest dwóch Michaelów jeden to jego przyjaciel legenda ferrari i drugi którego nie zna kierowca mercedesa. Coś musi być na rzeczy skoro kierowcy najpierw przez całą karierę marzą o jeździe dla ferrari a potem odchodzą z zagniewana miną.
12. Grzesiek 12.
@ 11Bujan2K
Przypadku Laudy nie będę komentować , bo mnie wtedy jeszcze na świecie nie było ...
A Schumacher ? O ile dobrze pamiętam to w jednym z wywiadów przyznał że zmienił zespół tylko dlatego że Mercedes zapewnił mu rolę kierowcy wyścigowego . Więc wybrał fotel kierowcy , niż jakieś doradzanie zespołowi , bo właśnie tylko to mu Ferrari w tamtym momencie oferowało . Przypomnę tylko że w tamtym momencie Czerwoni pozbyli się Raikkonena aby zwolnic miejsce dla Alonso, bo najzwyczajniej w świecie brakowało im bolidów .... Stąd też gadki Luci o trzecim bolidzie w którym to w zamyśle miał jeździć Schumacher ....
13. PiotrasLc
Jesli to wszystko jest prawdą to Alonso trzyma ręku AS-a dla wszystkich zespołów. Szykują sie interesujące zmiany kierowców w F1
14. Greek
Mam przeczucie że Japońce skonstruują na przyszły sezon jedno wielkie G...
15. LuckyFindet
Wg mnie najlepsza opcja to zamienienie sie miejscami Alonso i Vettela. Wtedy to by RBR nawet doplacil, zeby pozbyc aie Vettela. Bo prawda jest taka, ze Vettel juz sie skonczyl. Alonso dalej nalezy do czolowki jednak w walce z Hamiltonem badz Rosbergiem, najprawdopodobniej by przegral. Z drugiej strony Alonso moglby zacmic Ricciardo wiec to moglobysie zle skonczyc dla Australijczyka.
16. thinktank
viggen ma rację, że to Ferrari zmienia kierowcę, a nie ALO odchodzi. Jednak wszystko miało się odbyć w 2016. Sprawy nabrały tempa po zmianach w szefostwie Ferrari.
Jednakże wygląda na to, że VET przechodzi już na 2015 do Ferrari.
Wszystko zresztą układa się w jedną całość.
To RBR wykiwało wszystkich. Już od początku tego sezonu stawiali na RIC, kreując go na nową gwiazdę, wiedząc że VET umawia się z czerwonymi (był po rozmowach z LCdM i Domenicalim. I to VET spowodował ruch na rynku a nie ALO (chociaż Hiszpan myślał, że ma wszystkie karty w ręku).
BUT zostaje, bo widocznie marketingowo jest lepszy dla Maca oraz jest mniejszym zagrożeniem w oczach Fernando.
Tak czy siak dla ALO Mac pod względem sportowym jest większym ryzykiem, ale kasa mu to osłodzi.
17. viggen
@16
" Jednak wszystko miało się odbyć w 2016. Sprawy nabrały tempa po zmianach w szefostwie Ferrari. "
Ponieważ pewne zapisy w kontrakcie Alonso były uzgodnione nie z Ferarri a z samym Luca. Po odejściu Luci, zapisy te tracą moc prawną.
Alonso miał sam odejść z Ferrari ale to Ferrari się go pozbyło. I miało to być w tym sezonie.
"Jednakże wygląda na to, że VET przechodzi już na 2015 do Ferrari.
Wszystko zresztą układa się w jedną całość. "
Tego akurat nie jestem pewny ale przyznam się, nie śledziłem stołka na miejsce Alonso. Raczej stawiam na sezon 2016.
18. EryQ
@15 to tylko Twoje zdanie i Vettel jeszcze udowodni, że potrafi jezdzić! Mimo, że go wiele osób nie lubi to marketingowo nawet przez negatywne opinie na jego temat jeszcze bardziej przyciąga uwagę a co za tym idzie pracuje nazwiskiem na marke i sponsorów tak jak Alonso. I któryś z nich jest kluczem do transferów.
Viggen racje ma.
19. gratoss
Dopóki nie przeczytam oficjalnego newsa o odejściu Alonso to nie wierzę w takie historie.
20. Ziel5950
No tak, Ferrari pozbywa sie Alonso który przez ostatnie lata pozwolil im sie nie skompromitować. Logiczne !
21. EryQ
I jeśli Alonso pójdzie do McL, Seba do Ferrari to Lewis jeśli przegra tytuł do RBR??? A jeśli przegra to na 100% oleje Mercedesa.
22. marco35
Honda w 2015 nic nie zrobi będzie jak renia w tym roku ale obym się mylił.Ważniejsze jest to, że Alonso zyskuje może dwa razy większą kasę za przestój i tak i tak bo Ferrari też potrzebuje 2 lat . Mieć 15-20 mln więcej za stracony sezon tylko głupi nie weźmie.
23. Fisichella33
Mam nadzieja ,że Alonso jednak zostanie z Ferrari jeszcze rok, jakos nie ufam w tego Mclarena,obym się mylił bo kibicuję Fernando od poczatku kariery.
24. dody
Alonso do Catherhama
25. Fisichella33
bez komentarza
26. Tomal20
A kto postawiłby na Williamsa w minionym sezonie?? a dziś walczą o podium, więc może być równie dobra odmiana w Mcl. Powiecie że silnik merca jest w martini ale inne teamy również mają silniki merca i różnie to wygląda.
27. Viduka
Pragnę przypomnieć wszystkim tym którzy już mówią że po ewentualnym przyjściu Alonso Button będzie kierowcą nr. 2. jak było kilka lat temu gdy Button przychodził do McLarena. Większość mówiła że Hamilton go od razu zje. A jak było wszyscy wiemy.......to Button był lepszy do Hamiltona. Więc wstrzymałbym się z podobnymi komentarzami.
28. Viduka
Poza tym patrząc na wiek.....Button ma 34 lata a Alonso 33 :) dwóch weteranów w jednym teamie ?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz