Ferrari nie ustępuje w krytyce zmian F1
Zespół Ferrari nie zamiera zmieniać swojego zdania na temat nowych przepisów Formuły 1. Na swojej stronie internetowej ekipa ponowiła krytykę wprowadzonych zmian.Mimo to włoski zespół nie zamierza zmienić zdania, tym razem cytując na swojej stronie internetowej słowa przewodniczącego Włoskiego Komitetu Olimpijskiego, Giovanni Malago.
„Przemawiam w imieniu włoskich ludzi sportu i fanów. Nie podoba mi się ta Formuła 1 i w mojej opinii dostarczyła ona bezsensowny produkt” mówił Malago. „W mojej opinii jest to forma samookaleczenia.”
„Mam nadzieję, że ludzie zarządzający tym sportem przyjrzą się ponownie regulaminom, ponieważ to jak wygląda obecnie Formuła 1 sprawia, że straciła ona sporo wdzięku, a szkoda gdyż to niezwykły świat.”
Podczas weekendu w Bahrajnie prezydent FIA, Jean Todt, spotkał się między innymi z Lucą di Montezemolo, jednak nie był wzruszony jego poglądem na sprawę, przyznając, że żałuje jedynie iż wdrażając nowe przepisy nie zadbano o odpowiednią edukację kibiców.
„Chodzi o edukację. To coś o czym wspominam wszystkim” mówił Todt. „Trzeba wyjaśnić ludziom, że kierowcy ścigają się na pełnym gazie od pierwszego do ostatniego okrążenia.”
„Trzeba wyjaśnić co to jest czujnik przepływu paliwa. Obecnie, jako FIA musimy wykonywać lepszą pracę i wyjaśniać jakie są obecne przepisy.”
„Kibice w ogóle nie wiedzą o co chodzi w tych przepisach. Muszę przyznać, że są one skomplikowane.”
komentarze
1. Michael Schumi
Luca jest zły, bo Ferrari znowu nie połapało się w przepisach. On nie krytykuje zmian, ale tak naprawdę jest rozgoryczony formą swojego temu, bo gdyby byli konkurencyjni to nie byłoby o czym mówić. Żal mi gościa: krytykuje przepisy, zamiast się przyznać jak facet, że Ferrari jest po prostu złomem i to ich wina. To tak jakby próbował usprawiedliwiać słabą formę Scuderii tymi przepisami. Ale fakty są takie, że Mercedes potrafił sie wziąć po męsku za nowe wyzwanie i podołać mu. Niewielki budżet ma np. Force India, a oni są przed Ferrari. A taki biedny Lotus nie krytykuje nikogo i robi swoje, mimo że ma mało pieniędzy i kierowców ze średniej półki, a oni i tak są jeszcze daleko, bo opuścili testy. Ale pracują i idą do przodu.
Ferrari - do roboty. Jestem pewien, że gdyby im zrobiono całkowity ordung, nauczyliby się ciężkiej pracy, a nie biadolenia, jacy to oni nie są cały czas poszkodowani.
2. Adiii
"kierowcy ścigają się na pełnym gazie od pierwszego do ostatniego okrążenia.”
To dlaczego tematem nr 1 wyścigów jest oszczędzanie paliwa ? Dlaczego na końcach długich prostych nie są dokręcane obroty? To jest jazda na 100% to jest jakaś żenada.
3. popo21
największą żenadą jest to, że nie mogą poprawić silników tylko muszą być takie jak na początku i już, taka sama bzdura jak przełożenia w skrzyniach, gdyby nie było przypływu to silniki kręciłyby się do 15 tyś a nie do 11-12. Mnie osobiście najbardziej wnerwia brak możliwości rozwoju silników i dokonania zmian w nich szczególnie, że to pierwszy rok po zmianach, a przewaga mercedesa jest związana tylko i wyłącznie z tym iż znali wcześniej projekt swojego silnika i dostosowali go do bolidu, a że okazał się najlepszy to chwała im za to, ale chyba nie sądzicie, że rywale nie wiedzą w czym jest rzecz ? Wiadomym jest, że gdyby renault i ferrari mogli dokonać poprawek w silnikach mercedes nie miałby takiej przewagi.
4. Grzesiek 12.
Ech .... to co pokazuje Monte to żenada :/
Po raz kolejny dali ciała i tyle ....
5. (Force)
"przewaga mercedesa jest związana tylko i wyłącznie z tym iż znali wcześniej projekt swojego silnika i dostosowali go do bolidu"
Co przeszkadzało Ferrari, żeby zrobić tak jak Merc? Popełnili błąd w przygotowaniach do sezonu, a teraz zwalają wszystko na przepisy.
6. Nietoperz3
według mnie technika f1 jest jak zagadka. Trzeba tą zagadke rozwiązać a i nauczyć sie ustawień a nie domagać sie zasad na ich korzyść. Lepsze jest wygrywanie wysiłkiem a nie prosząc o zasady na ich korzyść. Tak samo lepsze jest wygrana fair play. Ja bym na miejscu Briatore tak bardzo nie cieszyłbym sie wygraną GP mając świadomość że to było nie fair. A jak wiem że wygrana jest uczciwie wygrana radość jest.
7. orto
@ 2. Adiii - No właśnie! A po co im migające cerwune lampecki z tyłu sygnalizujące hamowanie silnikiem :-)
8. popo21
to tak jakby pirelli dostarczyło wszystkim złe opony i zablokowali by ich wymianę przez cały sezon - taka sama głupota jest z silnikami i nie ma to nic wspólnego z rozwojem, a raczej z niedorozwojem. Nie jestem jakimś fanem ferrari czy red bula, ale ten sezon będzie wyglądał, że mercedes zdominuje rywalizację bo ma mocniejszy silnik niż cała reszta.
9. porhe
8.
Nie jest to tak jak przykład z oponami, co jest delikatnie pisząc dziwnym przykładem. Każdy miał równe szanse, każdy wiedział o zmianach i każdy miał równe szanse na przygotowanie jednostki napędowej w tym sporcie. Mercedesowi udało się to najlepiej, ale to było prawie pewne, że będą mieli najlepszą jednostkę napędową i tak też jest na chwile obecną. Rozwój silnika to inna sprawa, ale jeśli ktoś jest już krok do przodu to i może być np. dwa kroki w przód przy tej samej determinacji, środkach jak było to o krok wcześniej. Ciekawe czy Ferrari krytykowało by te zmiany, jeśli np. byliby u boku Mercedesa - na równi?
10. rokosowski
@8 Zdajesz sobie sprawę, że zamrożenia rozwoju silników w trakcie sezonu chcieli producenci? Po to żeby ograniczyć koszty. Każdy miał tyle samo czasu, takie same zasady. Montezemolo chciał żeby w formule jeden znów zaczęły mieć znaczenie silniki a nie aerodynamika i tak się właśnie stało. A że jego gówniany zespół kolejny raz się skompromitował to teraz wylewa swoją frustrację na wszystkich dookoła. Haha bo przecież winnym porażki ferrari jest mercedes bo zbudował najlepszy samochód i najlepszy silnik.
11. RyżyWuj
Bitch please! Czerwone psy szczekają, a karawana srebrnych szczał jedzie dalej.
12. popo21
nie ma sie co spinać poprostu mistrzostwo zdobędzie przeciętny kierowca typu rosberg czyli jak za czasów brawn gp i buttona co tylko potwierdza, że kierowcy w F1 będą się liczyć coraz mniej, a z tymi lampkami z tyłu to robi sie poprostu żałosne.
13. luka55
popo21 nr12
Czyli rozumiem że reszty wyścigów nie będziesz oglądał w tym sezonie skoro znasz już końcowy rezultat. ?
Co do przeciętności Rosberga to powiem tak: ja osobiście mam ciągle mętlik czy zaliczać go do tej ścisłej czołówki obecnej stawki. Wiem jednak na pewno że jest bardzo dobry. A pisanie że jest przeciętny na pewno nie świadczy o nim. Bo póki co to Rosberga bronią jego wyniki.
Na szczęście pisanie o przecietnym Rosbergu bardzo mocno się ograniczyło na tym forum od momentu przyjścia Hamiltona do zespołu, bo nagle okazało się że Nico nie został zjedzony na śniadanie przez Lewisa, mało tego wygląda na jego tle bardzo dobrze, a nie rzadko i lepiej.
Więc załóżmy że tak jak napisałeś mistrzostwo wygra jakiś przeciętny Rosberg. Ale wówczas będzie to oznaczało że pokonał uznawanego za jednego z najlepszych a przez niektórych za najlepszego kierowcę obecnej stawki i to w tym samym sprzęcie, czyż nie.?
14. MakGregor
Todt pitolisz i tyle. Jak by jechali na pełnym gazie to by osiągali ponad 300 km/h no i wrzucali by ten ósmy bieg... A tak to ciągle słyszymy w transmisjach radiowych "oszczędzaj opony, oszczędzaj paliwo, oszczędzaj WSZYSTKO bo nie dojedziesz do mety, a najlepiej to wjedź do garażu bo szkoda silnika bo mamy słabe miejsce..." ŻE NA DA !
15. marco35
Łajzy, mameje i lesery w tym Fellali. Zwracać mi się chcę jak słyszę ich lamenty. Potrafią zrobić auta drogowe a bolidu F1 już nie. Porażka co się stało z tą ekipą...
16. popo21
luka55
od hamiltona jest spokojnie lepszych kilku kierowców w stawce ja naliczyłem na szybko trzech
17. MarTum
16.popo21
Wow i na jakiej podstawie sądzisz, ze są lepsi od Hamiltona ?
Ścigali się choć raz w całej karierze F1 w tych samych warunkach, takimi samymi samochodami? Bo wtedy po całym sezonie można by jakoś domyślać się który jest lepszy.
18. radzix
Ciekawe czy Luca by tak powiedział jeśli Ferrari byłoby na miejscu Mercedesa? :D
19. belzebub
Brakuje Luce samokrytycyzmu, kolejny rok z rzędu nie są w stanie stworzyć mistrzowskiej konstrukcji. Teraz już nie mogą zrzucić winy na Massę, za jego słabszą jazdę od Alonso. Mają dwóch mistrzów w składzie, a nic się na lepsze nie zmieniło. Ale lepiej zrzucić na nowe przepisy... Tylko, że wszyscy musieli się dostosować do nowych przepisów, jedni lepiej inni gorzej, ale warunki mają takie same. Niech Luca idzie po nauki do Merca, albo zamiast użalać się, niech zrobi w końcu porządek w swoim zespole, powywala miernoty, a zatrudni konkretnych ludzi, może wtedy coś się zmieni w Ferrari najlepsze. Teraz jestem bardzo ciekawy, kto jeszcze objedzie Ferrari w najbliższym wyścigu w Chinach.
20. czarnyyy30
Nie życzę tego ferrari, ale tak sobie pomyślałem ze gdyby w kolejnym wyścigu znów zameldowali się na końcu pierwszej dziesiątki, lub nie daj Boże bez punktów, to wcale bym się nie zdziwił gdyby zaczęły się gadki ze ferrari myśli o opuszczeniu F1, :-)
21. Hamcio20
„Kibice w ogóle nie wiedzą o co chodzi w tych przepisach. Muszę przyznać, że są one skomplikowane.'' Skomplikowane to one są chyba tylko dla ferrari . Strasznie widać że im nie idzie już od poprzedniego sezonu . Lotus ma 2 razy większe problemy jak oni, jednak nie biadolą. Starają się zrobić krok do przodu . Szukają wyjścia, a ferrari co ? wkoło im coś nie pasuje. Najlepiej jakby dostali na tacy gotową jednostkę o niebanalnej mocy, którą nawet Max Chilton by wygrał sezon i by byli zadowoleni. Właśnie to ,mnie w nich najbardziej denerwuje od jakiegoś czasu. To biadolenie to jest do niczego nie podobne. Chcą mieć wyniki jak nie mają konkretnych ludzi w teamie, może nie pokroju Rossa Browna czy Adriana Newaya, ale takich na których można liczyć i nie zawiodą, chociaż wiadomo wpadki się zdarzają.
PS: jeśli chodzi o te lampeczki z tylu bolidu to one mi się podobają jeśli chodzi o efekt wizualny xd, a co do oszczędzania paliwa, opon czy tych czujników...Brak słów
22. popo21
ferrari i tak będzie 2-3 siłą poprostu chodzi mi o to, że w takiej sytuacji zamieniliśmy red bulla i jego dominację na mercedesa, tylko podczas gdy red bull sobie ją wypracował aerodynamiką i nikt nie wiedział dlaczego są tacy szybcy to mercedes ma szybszy bolid tylko ze względu na silnik, baa reszta wie jakie zmiany musieliby wykonać aby im dorównać, ale nie mogą tego zrobić :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz