Alonso: wyścig był trudny i dziwny
Hiszpański kierowca Ferrari zawsze jest gotowy na nowe wyzwania, ale pierwszy wyścig sezonu 2014 był dla niego bardzo zaskakujący. Alonso stracił dużo czasu za Hulkenbergiem i nie był w stanie dogonić czołówki. Kimi Raikkonen skończył trzy miejsca za kolegą z zespołu.„Chciałbym zacząć ten sezon od podium, ale przejechanie przez linię mety musimy potraktować jako dobry rezultat. Możemy być pewniejsi siebie. Miałem problemy z elektryką i musiałem zrobić kilka zmian na kierownicy. Po pierwszych 10 okrążeniach wszystko się unormowało. Kiedy udało mi się wyprzedzić Hulkenberga, moje tempo było zdecydowanie lepsze. Nie miałem jednak szans na wyprzedzanie. 35 sekund straty do liderów to zdecydowanie za dużo. Musimy przeanalizować wyścig, aby móc zamknąć tę stratę w kolejnym Grand Prix. Musimy znaleźć także słabsze i mocniejsze strony. Pomocne też powinny być informacje, które zdobyłem jadąc za Nico [Hulkenbergiem]. Mamy świetny zespół, wykonał dzisiaj kawał dobrej roboty. Nadal musimy się wiele nauczyć o tej nowej Formule 1. Wyścig był trudny i dziwny zarazem. To jednak dopiero początek. Skupiamy się na Malezji.”
Kimi Raikkonen, P8
„To nie był łatwy wyścig. Zaraz na pierwszym zakręcie poczułem, że zostałem uderzony przez inny samochód, ale mój pozostał nienaruszony. Szybkość była dobra, lecz miałem problem z grainingiem przednich opon, tym samym słabą przyczepność i podsterowność. Samochód od tego momentu nie spisywał się już tak dobrze. Zjeżdżając na mój pierwszy pit-stop musiałem poczekać w kolejce, co kosztowało mnie jedno miejsce. Jeszcze nie jesteśmy w dobrej formie, ale udało się ukończyć wyścig i zdobyć punkty. Przeanalizowanie danych z Melbourne pozwoli nam znaleźć miejsca, nad którymi powinniśmy popracować.”
komentarze
1. R.U
cala podsterownosc swiata sprzysiegla sie przeciw Kimiemu.Zawsze to ona jest winna.Zeby nie stac w kolejce przy pitstopie gdy wyjechal safety car wystarczy spelnic jeden warunek,byc przed zespolowym kolega
2. Michael Schumi
Na razie tak sobie, ale wszystko jeszcze przed nami do rozpracowania. Dzisiaj dla każdego zespołu był to nowy czas, a stawka była dosyć przemieszana.
3. Greek
Myślę, że nawet bez Hulkenberga przed sobą tempo Ferrari było zbyt słabe żeby powalczyć z czołówką. Co prawda Button nieziemsko przyfarcił na SC, także byłoby P4 (P3 w przypadku kary dla RIC), ale taka strata do najlepszych jest niedopuszczalna.
Kimi dalej nie może się pozbierać... Start był ok, ale musi sobie zdać sprawę że gdyby nie tak dużo DNF to mógłby skończyć nawet bez punktów.
4. elin
Ferrari nie zachwyciło.
Alonso - z jakiej pozycji wystartował, na takiej dojechał do mety.
Kimi z drobnymi błędami i straconym czasem w pit stopie, podczas SC.
Dobrze, że przynajmniej obaj kierowcy w punktach ...
5. elin
@ 1. R.U
Zamiast tej złośliwości, daj Kimiemu trochę czasu ... ;-).
6. olokolo39
Powtórka na Polsat Sport News Super.. 2 okrążenia reklama na 20min po reklamie 20 okrążenie.. znów reklamy. Polsat Wypierdalaj
7. R.U
@5.elin
Nie mam nic do Kimiego i nawet go lubie,ale argument o kolejce nie na miejscu.
A problematyczna podsterownosc to juz temat,który wychodzi mi bokiem.
Moze czas poszukac jakichs wyscigów musclecars.Tam bedzie mógl zamiatac tylkiem do woli.
8. viggen
@7 Gdyby bolid był nadsterowny to byś czytał lamenty Alonso.
Prawda jest taka, że mają całkowicie odmienne style jazdy i stąd narzekanie Fina.
9. FAster92
Wyścig dla Ferrari poniżej oczekiwań? Nie wydaje mi się, sądzę, że to tylko pierwszy wyścig w takim wykonaniu. Jednak brak takich osiągów, które pozwoliłyby na lepszy rezultat dały się we znaki jestem dobrej myśli przed Malezją. Fernando pojechał dobry wyścig, Kimi zbyt wiele błędów. Najważniejsze że obaj ukończyli wyścig w punktach, może z małą ilością ale na początku nowego sezony to chyba dobry rezultat. Ja osobiście wolałabym aby Fernando był wyżej w klasyfikacji. Czekam na Malezję i spore pkt Ferrari.
10. fanAlonso=pziom
siedziałem przed tv jak na szpilkach bo nie wiedziałem co się zdarzy, kto się rozkraczy, na dodatek jeszcze to dodatkowe okrążenie formujące gdy już adrenalina była przed startem na wysokim poziomie a tu taki swego rodzaju falstart, chciałoby się podium ale Ferrari zbudowali chyba bolid coś na kształt tego z 2011 konserwatywny, niezawodny ale jednak nie szybki - choć w sumie to pierwszy wyścig sezonu
Start u Fernando taki średni ale możliwe że to elektyczny ustrojstwo nie zadziałało no i mało brakowało by kevin o niego zawadził na starcie jak przed nim odskoczył na drugą stronę trochę dziwne że sędziowie się chociaż temu nie przyjrzeli
no a "fenomenalne silniki" pozostawię w spokoju bo jeszcze dojdzie do jakiejś awarii !
11. Skoczek130
Najważniejsze, że wyścig został ukończony przez obu kierowców. Przed nimi także sporo pracy. Ale poważniejszych awarii nie mieli, więc być może w tej kwestii jest nieźle. Bo poszczególne komponenty mogą ulegać awarii... ;)
12. sliwa007
Wyścig spokojny i raczej bez fajerwerków, punktów trochę mało a forma jak to w ostatnich latach - przeciętna.
Awaria u Hamiltona, problemy Vettela i Ricciardo , kolizja Massy błąd Bottasa... dużo szczęścia jak na jeden weekend...
13. dafxf
olokolo39 wystarczy zebys mial abonament P.C. i nie bedziesz ogladac reklam podczas wyscigu. Cos za cos kolego a i jeszcze jedno ten ostatni wyraz byl niepotrzebny to nie onet kolego . poz.
14. hakki
Jak na razie Alonso nieco lepiej sobie radzi z nowym bolidem, ale myślę, że niebawem Fin się dotrze i pokaże, co potrafi. Alonso pojechał dziś bardzo poprawnie, choć bez specjalnego błysku, Kimi popełnił zbyt wiele błędów jak na niego, ale - jak napisałem - to kwestia czasu - wszyscy mają jednakowo ciężko w związku z tyloma zmianami. Najważniejsze, że obaj dojechali i są punkty. To, co mi się podoba w nowych bolidach, to ich tymczasowa zawodność. Prawda, że może to dotknąć również kierowcę, któremu kibicuję, ale ta niewiadoma podnosi w dużym stopniu atrakcyjność wyścigu po tym, jak za pomocą przepisów robi się powoli z królowej sportów motorowych li tylko poligon do testowania nowych technologii, które będzie można w przyszłości stosować w autach turystycznych.
15. Grzesiek 12.
Zdaje się że kanibal już napoczął swoją ofiarę ....... która w ten weekend była lustrzanym odbiciem Filipa z Massy ....... :D:D:D
1 & 7 R.U
10/10 Lepiej bym tego nie ujął :P
@ 5. elin
Trochę czasu .... ? Na co ?
Przecież Fin doskonale zna zespół ...... Dodatkowo przy tak ogromnych zmianach w bolidach .... gdzie kierowcy uczą się praktycznie wszystkiego , nie ma znaczenia ile czasu jest się w zespole :P
Zobacz jak podczas weekendu spisywali się Ricciardo , Magnussen czy Kwiat ....... Nawet Kobayashi który przebił się do Q2 . Oni pokazali , że z marszu w nowych zespołach można pojechać i wykorzystać potencjał bolidu . A na pewno gorzej mają niż Kimi , który w Maranello zna wszystkie ścieżki i wie co się z czym je :)
16. elin
@ 15. Grzesiek 12.
Uważam, że żadnego kierowcy nie powinno się oceniać TYLKO po jednym wyścigu sezonu.
Nie ma znaczenia, jak dobrze Kimi zna zespół, ale jak dobrze " czuje " bolid. Na razie w przypadku Fina - nie jest z tym najlepiej ...
" Kimi ma problem z skręcaniem i blokowaniem wewnętrznego koła, reakcja przodu bolidu jest osłabiona i Fin nie potrafi właściwie go wyczuć. Inaczej używa kierownicy, inne są czasy hamowania, zmienia później biegi. Wchodząc w zakręt lekko podtrzymuje hamulec aż do jego środkowej części co wymaga czułego sterowania i braku blokowania wewnętrznego koła. "
Według słów Domenicali, są to problemy, które Ferrari rozwiąże w ciągu kilku najbliższych wyścigów.
Dlatego, przynajmniej do europejskiej części sezonu, Kolego można Kimiemu dać - trochę czas ... ;-).
17. Grzesiek 12.
@ 16. elin
Obaj kierowcy Ferrari jeżdżą w " takich samych bolidach " . Alonso ma taki sam bolid do dyspozycji , ale jak widać lepiej go wyczuwa .
A Fin , no cóż jak widać jest bardzo chimeryczny i czuły na niedoskonałości bolidu . To samo miał na początku w Lotusie ...... , teraz w Ferrari kolejne problemy ....
I akurat to nie najlepiej o nim świadczy :)
A to czy zespołowi uda się szybko rozwiązać ten problem , to mam pewne wątpliwości . Jeśli nie ...... to co ? , damy czas Finowi do kolejnego sezonu ? :D
18. elin
@ 7. R.U
Od tego są wypowiedzi kierowców po wyścigu, aby mówić o takich sprawach - jak strata pozycji przez kolejkę w pit- stopie.
Wczoraj w kwalifikacjach popełnił błąd ... i również o tym powiedział. Nie szukał wymówek, tylko wprost przyznał jak było.
Ja w takich wypowiedziach nic niewłaściwego nie widzę.
Kimi należy do kierowców, którzy są szczególnie " wyczuleni " na prowadzenie bolidu. Podobnie ma Hamilton, czy dawniej Jarno Trulli.
Owszem, ci kierowcy, pojadą wszystkim co mają do dyspozycji, ale do osiągnięcia naprawdę dobrych wyników, potrzebują bolidu, który odpowiada ich preferencjom.
I najwyraźniej zespół jest zdania, że warto spełnić " fanaberie ", takiego Raikkonena ..., bo zamiast w " wyścigach musclecars ", Kimi cały czas jest w F1 i to w czołowych zespołach ... - które chcą aby dla nich jeździł ;-).
19. elin
@ 17. Grzesiek 12.
Właściwie już Ci odpisałam w drugiej części wpisu nr 18. ;-).
A czy nie najlepiej to świadczy o Kimim... ?
Debiutował w Sauberze. Po roku startów trafił do McLarena - gdzie dwa razy został wicemistrzem. W Ferrari został mistrzem. W Lotusie był w ścisłej czołówce. A teraz znowu chcieli Go w zespole w Maranello ... Więc chyba świadczy dobrze ;-).
Nie wiem, czy uda się szybki rozwiązać problemy Fina ... Zobaczymy.
Ale nie ma co Raikkonena za wcześnie krytykować ;-)
20. viggen
@17 Grzesiek
Znowu piszesz fanaberie.
Alonso ma taki sam bolid ale bolid który jest podsterowny. Gdyby była odwrotna sytuacja - nadsterowny - Alonso byłby w takiej samej sytuacji jak jest Raikkonen. Koniec kropka. Tylko idiota tego nie zrozumie.
"Dodatkowo przy tak ogromnych zmianach w bolidach .... gdzie kierowcy uczą się praktycznie wszystkiego , nie ma znaczenia ile czasu jest się w zespole :P "
O jakich zmianach? Pierniczysz jak Borowczyk podczas relacji. Kimi wszystko kuma rozumie ale ma inną technikę jazdy, inaczej hamuje inaczej pokonuje zakręty. Obecny bolid nie pozwala mu na to, bo ma podsterowność więc nie może wejść w zakręt jak chce.
"Zobacz jak podczas weekendu spisywali się Ricciardo , Magnussen czy Kwiat ....... Nawet Kobayashi który przebił się do Q2 . Oni pokazali , że z marszu w nowych zespołach można pojechać i wykorzystać potencjał bolidu . A na pewno gorzej mają niż Kimi , który w Maranello zna wszystkie ścieżki i wie co się z czym je :)"
To są inne bolidy i inne światy. Vettel ma problemy a Ricciardo nie. Itd.
Ale się ciesz. O Raikkonena jestem spokojny. Jeszcze 1 czy 2 wyścigi i będzie git, co świadczy dzisiejsze jego tempo wyścigowe, które mimo problemów z bolidem było podobne do Alonso.
"I akurat to nie najlepiej o nim świadczy :)
A to czy zespołowi uda się szybko rozwiązać ten problem , to mam pewne wątpliwości . Jeśli nie ...... to co ? , damy czas Finowi do kolejnego sezonu ? :D"
Wątpliwości to można mieć do Twojego myślenia.
A te rzeczy się nie martw bo nie będziesz mógł spać.
21. viggen
I jeszcze dodam.
Raikkonen nie płacze, że bolid mu nie pasuje i ma z nim problemy. Nie zwala winy na zespól jak to robi płaczek Alonso.
Sam Domenicalli powiedział w wywiadzie, dlaczego są różnice między Alonso i Raikkonenem - i nad tym pracują. I samo Ferrari przyznało, że to nie jest wina Kimiego tylko ich.
PS Jeszcze dodaj do tego, że Alonso ma za inżyniera Adrea Stelle, doświadczonego gościa, który pracował z Schumacherem, Raikkonenem i teraz Alonso. Kimi ma żółtodzioba.
Dlatego Fin potrzebuje czas na dogadanie się z bolidem. Tak miał w Mcl, tak miał w 2007r w Ferrari i tak miał w Lotusie.
22. Orlo
Tak, teraz to już WIADOMO, że Alonso jest lepszy od Kimiego, po co oglądać resztę sezonu...
23. Grzesiek 12.
@ elin
No tak odpowiedziałaś w wpisie nr 18 ....
Tylko że według mnie to "szczególnie wyczulenie " właśnie nie najlepiej o nim świadczy .....
I tutaj zespoły w jakich jeździł nie mają żadnego znaczenia , tym bardziej ze w każdym z nich miał te "same" problemy :P
Ostatni wątek w wpisie nr. 17 to była ironia .... Bo na miejscu Fina , zamiast czekać aż Ferrari rozwiąże jego problemy i niedoskonałości , raczej bym się starał pojechać tym co ma , a więc szukał poprawy w swojej jeździe . Bo nie najlepiej o nim świadczy że ma aż tak duże problemy z boldem , który po zmianie przepisów jak era turbo , moment obrotowy , czy też zakaż dmuchanych dyfuzorów , siłą rzeczy stał się bardziej nadsterowny niż w ubiegłym roku ........ :)
20
Wybacz , ale nie interesuje mnie rozmowa z tobą .... Szkoda czasu na ciebie , tym bardziej że znowu twoje wpisy osiągają poziom szamba , chamstwa i marnej propagandy , oraz niewiele mają wspólnego z merytorycznymi faktami :) I zrozum , twoje fantazje mnie nie interesują
Zegnam !
24. viggen
@23
Wybacz ale marna propaganda i brak rzeczowych argumentów jest po Twojej stronie. Wiesz że gdzieś dzwoni ale nei wiesz w jakim kościele.
@elin trochę źle to napisała ale sama sie z tego wybroni.
Twoje argumenty czyli nadsterwność w tym przypadku to ślepy strzał. Kimi nie czeka na rozwiązanie co było dzisiaj widać po jego tempie. Ale nie będę tego tłumaczył betonowi, który będzie inaczej śpiewał za góra 2 wyścigi.
25. Suplement
Ja piernicze!!! Fani Rai są tu określani stadem fanatyków etc. Ale tu jest jakaś grupa,która ma jakiś totalny problem z istnieniem takiego kierowcy jak Rai i z tym,że ktoś go lubi.Gorzej to tu mają chyba tylko fani Vettela,ale Ci to się już boją odzywać,bo wtedy to się dopiero zaczyna.
Wyścig wyglądał jak wyglądał.Bardziej przypominał testy niż wyścig.Nie błysnął ani Rai ani Alo. Według mnie pokazali dzisiaj tylko tyle,że rywalizacja między nimi będzie bardzo wyrównana.I zgadzam się z Elin,że ocenianie któregokolwiek kierowcy(czy to Rai czy to Vet czy to Bottas) po jednym wyścigu jest bez sensu.Sezon jest długi i czas pokaże...
Co nie zmienia faktu,że choćby Rai jeżdził jak ostatni dyletant to i tak będzie moim ULUBIONYM kierowcą :)
26. viggen
@25 Suplement
Bardzo dobrze napisane :) Pzdr
27. Darktom15
@25 Dokłdanie jak tylko coś Raikkonenowi nie wyjdzie typu nie zbyt udany weekend wyścigowy to od razu leci na niego nagonka... jest to strasznie denerwujące.Wydaje mi się ,że Kimi już w Malezji będzie miał bolid taki jakim będzie mógł rywalizować i czuć się komfortowo.
28. elin
@ 23. Grzesiek 12.
Pisząc o " szczególnym wyczuleniu " na bolid i podając zespoły w których jeździł, bardziej chodziło mi o to, że skoro Kimi nigdy nie miał problemu ze znalezieniem miejsca w topowym teamie. Znaczy, iż mimo jego " specjalnych wymagań ", najlepsze zespoły chcą aby dla nich jeździł i OPŁACA IM SIĘ tracić czas na rozwiązywanie problemów Fina np. z układem kierowniczym, niż zatrudnić bardziej uniwersalnego kierowcę, który nie ma takich " fanaberii ".
Czyli fakty mówią same za siebie - Raikkonen to czołówka F1 :-).
W innym przypadku już by tutaj nie jeździł ... A już na pewno, nie w takich zespołach jak McLaren, czy Ferrari.
Kimi nie czeka aż Ferrari rozwiąże wszystkie jego problemy. To co może poprawić zespół - to jedno. Ale to co może poprawić sam kierowca, aby dostosować styl jazdy do bolidu jakim obecnie dysponuje - to drugie.
Porównaj jego czasy i jazdę z treningów, kwalifikacji i wyścigu ...
Nie jest idealnie, ale nie jest też źle ;-)
PS:
Wiem, że to była ironia ... ;-).
@ 24. viggen
Co źle napisałam ... ?? ;-)
@ 25. Suplement
Nawet pamiętam, Kto tak określił fanów Kimiego ... i te " dyskusje " z zeszłego sezonu ... ;-))).
Ja również się zgadzam - bez względu na to, jak będzie jeździł Fin, zostanie tym ULUBIONYM kierowcą :-)
Pozdrowienia dla Was
29. Grzesiek 12.
@ 28. elin
Przyjmując Twój punkt widzenia , to Massa też ścisła czołówka że względu na ilość spędzonych lat w Ferrari .... A choćby , taki Hulkenberg , czy wcześniej Kubica nigdy do tej czołówki nie należeli .....
Sorki ale tego nie kupuję :)
Odnośnie tematu parę zdań , gdyż zdaję sobie sprawę że i tak dla Ciebie i dla paru innych osób ........ , decydujące były inne nie sprzyjające okoliczności ..... niż sama jazda Fina w ten weekend ... :)))
Ale sorki , dla mnie to tylko marne usprawiedliwienia . A fakty są takie że podczas całego weekendu , Fin był wyraźnie wolniejszy niż Alonso , do tego te jego liczne błędy .....:) Więc nie tylko , nie było idealnie ( do ideału bardzo wiele mu brakowało ) a było delikatnie mówiąc źle , żeby nie napisać ostrzej :) . Bo strata w czasówce dochodząca sekundy do Alonso ....... to jest różnica klas . W samym wyścigu było lepiej . Co nie zmienia faktu że i tak Fin stracił do Alonso ponad 20 sekund .......
Oczywiście nie zamierzam wyciągać daleko idących wniosków , gdyż zdaje sobie sprawę ze za tydzień może być różnie ... - zobaczymy jak będzie
Ale ( nie piszę akurat tego do Ciebie ) dobija mnie brak samokrytycyzmu fanów Fina i drażni brak jaj i wzięcia na klatę słabszego weekendu Fina ..... W zamian zaś tych co piszą niewygodną prawdę " częstuje się" i wyzywa od durniów ... Do tego uprawia się rosyjską propagandę ..... i mam tutaj na myśli tego warchołka o nicku @ viggen ... :)
To tyle w temacie :)
30. elin
@ 29. Grzesiek 12.
Przyjmując mój punkt widzenia :-), nie każdy kierowca, który na to zasługuje, dostaje szansę w topowym zespole. Ale jeśli już ją dostanie ... i jeździ przez tyle lat co Kimi, dla takich - jak McLaren i Ferrari, to jest to czołówka F1.
O Felipe nie wspominam, bo swoją szansę bycia liderem Ferrari stracił, a trzymano Go tak długo, bardziej w roli " drugiego Barrichell ", niż kierowcy, który walczy o tytuł.
O czym doskonale wiesz ;-).
NIKT nie napisał, że Kimi w ten weekend jeździł dobrze. Ale aż tak źle, też nie było.
Po słabych kwalifikacjach, w wyścigu miał bardzo dobry start ( lepszy niż Alonso ), a w jego trakcie popełnił DWA większe błędy ... - więc gdzie ta tragiczna jazda ???
Nie zganiam całej winy na niesprzyjające okoliczności ... Ale racja, kiedy oceniam jazdę każdego ( nie tylko Fina ) kierowcy w wyścigu, staram się brać pod uwagę wszystko - czy miał wolny tor, czy jechał w korku, jak prowadził bolid, kiedy zjeżdżał na zmianę opon .... itp.itd.
Bo sorki ;-), ale sama różnica w czasie, między zespołowymi kolegami, to trochę za mało, aby właściwie ocenić zawodnika w F1.
W Australii lepszym z dwójki Ferrari był Alonso i nikt temu nie zaprzecza. Ale ( według mnie ) " trochę " ;-P przesadzasz w krytyce Kimiego.
Jeśli dostrzegałeś wiele sprzyjających okoliczności , kiedy Raikkonen miał dobry wyścig ... To te NIE-sprzyjające też przydałoby się dostrzegać ;-).
W ( całkowicie niepotrzebne ) " osobiste wycieczki ", między Tobą i @ viggen-em ... nie wtrącam się.
Ale ( jak już kiedyś pisałam ) Obaj źle się oceniacie.
To również tyle w temacie ;-)
31. elin
* Barrichello
32. viggen
@29
Warchoł :D? Rosyjska propaganda :)?
Gregory, prowokujesz i nic więcej.
"A fakty są takie że podczas całego weekendu , Fin był wyraźnie wolniejszy niż Alonso , do tego te jego liczne błędy .....:) Więc nie tylko , nie było idealnie ( do ideału bardzo wiele mu brakowało ) a było delikatnie mówiąc źle , żeby nie napisać ostrzej :) . Bo strata w czasówce dochodząca sekundy do Alonso ....... to jest różnica klas . W samym wyścigu było lepiej . Co nie zmienia faktu że i tak Fin stracił do Alonso ponad 20 sekund ......."
Krótko bo nie chce mi się dużo pisać ;)
Alonso wyraźnie lepszy nie był, co najwyżej w kwalifikacjach. Problem już pisałem - Alonso od 4 lat w Ferrari z doświadczonym inżynierem. Kimi dopiero wrócił i ma jeszcze żółtodzioba za inzyniera. Bolid pasuje Alonso bo jest podsterowny, co lubi Alonso a czego nie lubi Raikkonen.
Co do kwalifikacji. Kimi miał problemy i widocznie przegrał z Alonso. Ale to jak jak założyć odwrotnie buty, lewy na prawą nogę a prawy but na lewą nogę.
W wyścigu nastawiałem się na podobne różnice ale jak się okazało nie było tak źle.
Kimi do czasu wyjazdu SC miał lepsze tempo od Alonso. Potem jechali podobnym tempem do czasu jak Alonso przez pitstop poradził sobie z Hulkenbergiem i miał później czyste powietrze zostawiając korek za sobą wraz z Raikkonenem. Dwa wyjazdy Kimiego za tor, czyste powietrze Alonso i strata 2-3 pozycji (pisze z pamięci) - zrobiło się 20sekund na mecie.
Jakbyś czytał wypowiedzi to byś wyczytał, że Kimi miał przez cały wyścig problem z elektryką (elektryka również steruje tylnymi hamulcami, przez co np skończył Kob wyścig), do tego dostał w prawe tylne koło od japończyka zaraz na starcie i mało tego - w bolidzie Raikkonena nie działał DRS. A mimo wszystko jechał podobnym tempem do Alonso. Możesz sobie sprawdzić czasówki ;)
I co mamy się bić w pierś? Nikt nie pisze, że Kimi był lepszy w tym wyścigu. Skąd sobie to wymyśliłeś ? Prawda jest taka, że Kimi dużo stracił w sobotę a w niedzielę pokazał się tak samo solidnie jak Alonso mając problemy. Gdyby nie SC skończyłby zaraz za Alonso startując z dalszej pozycji.
Pzdr
33. Suplement
Obczytuję to forum już dosyć długo.Mniej więcej wiem kto komu kibicuje.Z racji moich sympatii dobrze wiem kto kibicuje Kimiemu.Specjalnie po tym wyścigu bardzo uważnie wczytywałam się w wypowiedzi forumowiczów.Żaden ze znanych mi kibiców Rai nie napisał,że Kimi pojechał dobry wyścig.Wręcz przeciwnie.
Zaczęłam się zastanawiać nad tą "gorącą"wymianą zdań w tym wątku.Skąd się to wzięło i kiedy się zaczęło?
Jedna uwaga Elin żeby ktoś sobie odpuścił złośliwości,które są bez sensu....
No i się zaczęło!
Schemat zawsze ten sam.
Napisać parę bredni,Elin bądź Viggen bądź jeszcze ktoś inny odpowiadają posługując się argumentami-Elin częściej! Sorry Viggen:)) No i dalej już leci zaczyna się karuzela...
Nie wiem może co poniektórzy mają za mało adrenaliny w swoim życiu i to ich kręci....
Mnie coraz częściej śmieszy :)
Pozdrawiam!
34. viggen
Dwa wyjazdy Kimiego za tor, czyste powietrze Alonso i strata 2-3 pozycji - przez Safety Car rzecz jasna ;)
35. Suplement
@29
"Odnośnie tematu parę zdań , gdyż zdaję sobie sprawę że i tak dla Ciebie i dla paru innych osób ........ , decydujące były inne nie sprzyjające okoliczności ..... niż sama jazda Fina w ten weekend ... :)))
Ale sorki , dla mnie to tylko marne usprawiedliwienia . A fakty są takie że podczas całego weekendu , Fin był wyraźnie wolniejszy niż Alonso , do tego te jego liczne błędy .....:) Więc nie tylko , nie było idealnie ( do ideału bardzo wiele mu brakowało ) a było delikatnie mówiąc źle , żeby nie napisać ostrzej :) . Bo strata w czasówce dochodząca sekundy do Alonso ....... to jest różnica klas . W samym wyścigu było lepiej . Co nie zmienia faktu że i tak Fin stracił do Alonso ponad 20 sekund ......."
Wiesz jak Cię czytam to czasami mam wrażenie,że mamy do czynienia z marnym politykiem,który posługuje się tylko tymi elementami układanki,które mu pasują,troszkę popróbuje manipulacji,może się ktoś da na to złapać itp itd.Coś na kształt wyrywania pojedynczych słówek z dwustronicowego tekstu.Ja tam kiepsko się znam na formule,a na tyle żeby wiedzieć,że Twoja wypowiedź nie bardzo się kupy trzyma
Pozdrawiam!
36. thinktank
Pozdrowienia dla elin i vigenna. Ja też wierzę, że na koniec sezonu, to my będziemy się uśmiechać. Choć ROS ma duże szanse na zdobycie Mistrza. Jeśli czerwoni ustawią bolid pod RAI, to będzie bardzo ciekawie. Tym bardziej, że Alison wie jak rozwijać bolid w trakcie sezonu, więc myślę, że Ferrari dogoni najpierw ForceIndia potem Maca, Williamsa, może nawet Merca. Równolegle będą nadrabiać Puszki.
37. Grzesiek 12.
@ 30. elin
Sama piszesz o dwóch błędach w wyścigu , dodatkowo o słabych kwalifikacjach ....... ja jeszcze dodam , rozbity bolid :)
Czy to już nie wystarczy aby stwierdzić że w ten weekend Fin jeździł źle ? Dla mnie wystarczy , stad moja krytyka :)
Widzę również okoliczności łagodzące . Do takich należy strata w pit stopie 3 sekund ........, które kosztowały dwa miejsca po zjeździ SC i "blokadę " przez Vergne . Tylko że paradoksalnie między innymi fart Buttona , zadecydował o tym że Alonso nie liznął pudła ....... - ale to już inny temat
Piszesz że nikt nie zaprzecza że Hiszpan był lepszy Fina .........
To przeczytaj wpis 32 - można dojść do zupełnie innych wniosków .....:D:D:D
Pozdrówki :)
Teraz to naprawdę już tyle , bo widzę że niektórym nieźle ciśnienie skoczyło i wypisują totalne brednie na które nie chcę mi się odpisywać , bo szkoda czasu :)
PS
@ elin chyba w temacie Fina , musimy znaleźć jakiś inny news bez świadków , bo tutaj nie da się normalnie rozmawiać :))
38. viggen
@36
Dzieki za pozdrowienia.
@35 Jak widzisz, młodzieniec o nicku Grzesiek12 ma jakąś paranoję i nawet nie wie co pisze. Albo piszę a nie myśli.
@37
Po pierwsze - nie umiesz używać mózgu skoro masz problem z czytanie.
Alonso wygrał w Australii bo był lepszy przez cały weekend. Lepszy był w kwalifikacjach co przełożyło się na lepszą pozycję na mecie.
W wyścigu jechali solidnie.
Jakie 3 sekundy? A dwóch kierowców, którzy go spowalniali i zabrali mu pozycję?
Button nie miał farta. To raczej Alonso dał dupy i dał się wyprzedzić na pierwszym okrązeniu przez Hulkenberga a potem przez 3/4 wyścigu nie mógł sobie z nim poradzić. A podobno Alonso to mistrz pierwszego okrążenia.
Prowokujesz i przestawiasz fakty wg swojego widzimisia. Taka jest rozmowa z Tobą. Jak widać, nie tylko ja to widzę, skoro inni zabrali głos i skoro nawet Twój bratanek @devious zaczyna również Cię krytykować.
39. Suplement
@38 W jednym się zgodzę z młodzieńcem,że niektórym tu nieźle ciśnienie skacze ;)
Jak czytam Jego posty to mam wrażenie,że to był najgorszy wyścig Rai w karierze :D
Pozdr.
40. Grzesiek 12.
@ 39. Suplement
Musisz się jeszcze postarać aby mnie sprowokować .... :D
Widzisz nie wystarczy zmienić nicka ...... , abym nie wiedział kto jest po drugiej stronie kompa ......:)
@ viggen
Jak diabeł święconej wody unikam wymiany zdań z tobą , bo wiem że przyciśnięty do muru stajesz się nieprzyjemny i walisz jadem .
Ale widzę że masz jakąś obsesje na moim punkcie . Skoro chcesz się po babrać w błotku , to proszę bardzo :)
Twoje kontrargumeny z których wychodzi ze Kimi był lepszy w wyścigu, to już naprawdę debilizm z twojej strony :D:D
Rozumiem że Fin przez swój styl jazdy ma problemy z podsterownością , tylko że akurat ten fakt , nie może być usprawiedliwieniem WSZYSTKIEGO ; rozbicia bolidu i błędów w samym wyścigu .
Zrozum że na to na którym miejscu kończy się wyścig składa się cały weekend . A więc również kwalifikacje ... Skoro je Fin spaprał , to siłą rzeczy miał gorzej w wyścigu i właśnie dlatego stracił czas w pit stopie , a później był blokowany prze Vergne . A w finalnym rozrachunku zakończył wyścig na 7 miejscu i zdobył o połowę mniej punktów niż Alonso , który przez problemy z elektryką zaliczył gorszy początek wyścigu :)
Podsumowując postawę kierowców Ferrari , jak nigdy mamy jasny układ . Dwóch kierowców jadących takim samym bolidzie na takim samym pakiecie . I to tor pokazuje który z nich jest i będzie lepszy ..........
I nic tutaj nie zmienią twoje krzyki czy naciąganie rzeczywistości ....., fakty są na torze . I to nie moja wina że nie potrafisz ty i paru innych fanatyków ......z honorem przyjąć tego że Alonso w ten weekend był lepszy , a Fin pojechał słabo , ale takie są fakty i nikt nawet sam kierowca i zespół temu nie przeczy poza gorstką was kibiców którym wali się grunt pod nogami bo zdajecie sobie sprawę że Alonso zaczyna dominować nad Kimim . Jesteście mocni w kupie i robiąc z kogoś głupa . Ale napiszę jeszcze raz , tor pokazał który kierowca w Ferrari był lepszy w Australii :P
41. viggen
@40
"Jak diabeł święconej wody unikam wymiany zdań z tobą , bo wiem że przyciśnięty do muru stajesz się nieprzyjemny i walisz jadem "
Przyciśnięty do muru ? Kiedy? Masz za duże wyobrażenia.
Rzucam jadem? A ile można Tobie pisać. Masz problemy z czytaniem
"Twoje kontrargumeny z których wychodzi ze Kimi był lepszy w wyścigu, to już naprawdę debilizm z twojej strony :D:D "
Gdzie napisałem, że Kimi był lepszy w wyścigu? Prosze, zacytuje moje zdanie!
"A w finalnym rozrachunku zakończył wyścig na 7 miejscu i zdobył o połowę mniej punktów niż Alonso , który przez problemy z elektryką zaliczył gorszy początek wyścigu :)"
Grzesiek. Nie da się z Tobą pisać skoro masz problemy z czytaniem. Alonso miał problemy z elektryką przez pierwsze okrązenia. Sam się tak Ferdynand i zespól wypowiadali.
Raikkonen miał przez cały wyścig, przez co nie działaly dobrze tylne hamulce oraz DRS.
"Dwóch kierowców jadących takim samym bolidzie na takim samym pakiecie . I to tor pokazuje który z nich jest i będzie lepszy ........."
Piszesz znowu głupoty. W jakim takim samym bolidzie? Awarie przez cały weekend miał Kimi.
Jaki taki sam pakiet? Pakiet odpowiada Alonso, co nawet zespól przyznaje, że to nie wina kierowcy (Raikkonena), tylko ich.
Reszta to naginanie faktów wg Twojego widzimisia, co robisz zawsze i wszędzie.
Powtórzę jeszcze raz - zarówno Alonso jak i Kimi pojechali solidny wyścig. Kimi jechał z problemami a Alonso jak tester. Żaden z nich nie zabłysnął i na pewno Alonso nie był kierowcą wyścigu, jak to co wyścig powtarzasz od wieku piaskownicy ;)
42. viggen
Więc na koniec. Jak zaczniesz rozumieć słowo pisane, to przestane rzucać jadem. Bo pisanie z Tobą to jak rzucanie grochem o ścianę. Ja Ci prawdę a Ty po swojemu ją przękręcasz
43. viggen
Piszesz znowu głupoty. W jakim takim samym bolidzie? Awarie przez cały weekend miał Kimi.
Oczywiście chodzi mi o cały wyścig a nie weekend. Muszę sprostować, bo znowu przez jeden wyraz będziesz miał problem ze zrozumieniem słowa pisanego albo tak to przekręcisz aby znowu napisać elaborat głupot.
44. Grzesiek 12.
41
Już ci chyba to pisałem ...... ale kiedy w końcu zrozumiesz że rozmowa z tobą mnie nie interesuje . :) Nie interesuje z prostego powodu , nie potrafisz wziąć na klatę konstruktywną krytykę wobec twojego ulubionego kierowcy . Kolejnym powodem jest twoja upierdliwość napastliwość i przeinaczanie słów w sposób jak ci wygodniej .
Mam nadzieję ze kiedyś do ciebie to dotrze :)
Widzisz ja się nie wtrącałem do twoich wymian zdań w sobotę i w niedzielę pod głównym newsem po wyścigu . Swoje zdanie wyraziłem w rozmowie z @ elin ... Ale nie .... ty się znowu musiałeś wciąć , bo mało ci jeszcze było wyzywania innych od downów , durniów i takie tam ....
Musiałeś po raz kolejny powtórzyć swoją regułę zaczynając walić jadem że "zaczynam pisać fanaberie " wyzywając mnie od idiotów itd , nawet ni chce mi się dalej powtarzać ....
Ale jak nie masz nic sensownego na obronę Fina zaczynasz obrażać innych , jednocześnie robiąc z siebie wszystkowiedzącego , a kto myśli inaczej dla ciebie jest be...
Właśnie dlatego uważam ciebie za warchoła , co wyraziłem później i jeszcze raz powtórzę , dla mnie jesteś śmieciem , którego należy wyeliminować z tego portalu . Bo właśnie przez takich jak ty , ten portal spada na psy . Żałuje tylko ze wcześniej dałem wciągnąć się w ten sposób wymiany zdań z tobą . Ale spoko to się więcej to się nie powtórzy :)
To tyle , nie zamiaru dalej powtarzać dlaczego uważam że Fin jeździł słabo w ten weekend ( dobrze że w końcu zajarzyłeś że weekend nie znaczy wyścig ) i udowadniać że czarne jest czarne a białe jest białe .
A twoje zdanie w temacie znam doskonale , tylko akurat tym się różnimy , ze ja zdaję sobie sprawę że jego nie zmienisz , dlatego na siłę nie będę ciebie przekonywać , tym bardziej że dalsza dyskusja sprowadzi się do wyzywania mojej osoby od durniów idiotów i zapewne jeszcze od downów . A jak pisałem , ten poziom dyskusji z tobą mnie nie interesuje :)
Zegnam :)
45. viggen
@45
"Już ci chyba to pisałem ...... ale kiedy w końcu zrozumiesz że rozmowa z tobą mnie nie interesuje . :)"
Niby nie interesuje ale piszesz :) No ciekawe zagadnienie.
"Nie interesuje z prostego powodu , nie potrafisz wziąć na klatę konstruktywną krytykę wobec twojego ulubionego kierowcy . "
Grzesiek ale jaką krytykę? To nie jest krytyka z Twojej strony ale tania prowokacja. Krytykować to trzeba mieć fakty. Ty tego też nie masz. Jak Cię inni czytają, to wygląda to tak, że nic do Ciebie nie dociera, masz założone okulary i jesteś monotematyczny.
Napisałem Ci na wszystko. Prawda jest taka - powtarzam się już kuźwa - w kwalifikacjach Alonso był lepszy. W wyścigu byli równo. Pojechali tyle ile mogli. Żaden nie zabłysnął. Raz, że zarówno Fin jak i Hiszpan mieli błędy (Kimi - dwa wypady poza tor, Alonso dał się wyprzedzić na pierwszym kółku i też blokował hamulce) Obecnie bolid Ferrari nie jest taki, jaki kierowcy by oczekiwali.
Suma sumarum - Alonso przez cały weekend był lepszy, bo był lepszy w kwalifikacjach. W wyścigu byli na tym samym poziomie.
"Musiałeś po raz kolejny powtórzyć swoją regułę zaczynając walić jadem że "zaczynam pisać fanaberie " "
Ponieważ piszesz fanaberie. Czekasz tylko jak małe dziecko z ukrycie i hejtujesz. Alonso pojedzie słaby wyścig. Cisza z Twojej strony. Pokona Masse (dzisiaj to jest Kimi) - cieszysz się jak dzieciak piątką w szkole. Już Ci kiedyś pisałem - czepiasz się Fina o byle co. Nudzi Ci się?
"Właśnie dlatego uważam ciebie za warchoła , co wyraziłem później i jeszcze raz powtórzę , dla mnie jesteś śmieciem , którego należy wyeliminować z tego portalu . Bo właśnie przez takich jak ty , ten portal spada na psy . Żałuje tylko ze wcześniej dałem wciągnąć się w ten sposób wymiany zdań z tobą . Ale spoko to się więcej to się nie powtórzy :) "
Mów za siebie. Dla mnie jesteś małym żuczkiem z małą pewnością siebie i próbujesz ją zbudować na tym forum. Sorry, może mam kłótnie z @deviousem ale z nim jest całkowicie inny poziom monologu. Z Tobą sie tak nie da. A dlaczego? Bo @devious argumentuje swoje zdanie a Ty nie. Ty nawet nie czytasz co się do Ciebie pisze. Rozmowa z Tobą jest jak o ścianę.
Piszą wszyscy, że bolid nie pasuje Raikkonenowi - Ty - że mają taki sam bolid. Tak, mają taki sam bolid? To załóż na stopę 45 buta 36. Ty i Twój kolega mają takie same buty ale co go obchodzi, że Ty swojej nogi do niego nie wmieścisz. Teraz rozumiesz?
Dalej - wszyscy piszą, że KImi pojechał dobry wyścig mimo wielu usterek w bolidzie (Pat Fry również o tym mówił - odsyłam do oficjalnej strony Ferrari) a Ty nie, Kimi jechał jak pipa i Ferdek był lepszy.
Jechali również podobnym tempem. Na pewnym portalu wyliczyli, że Ferrari ma stratę w całym wyścigu ok 1.9s na okrążeniu do Mercedesa. To Ferrari to bolid Alonso. Kimi miał stratę 2.0s. Czyli różnica przez cały wyścig między Kimim a Alosno to 0.1s na kółku. To źle? W bolidzie, który całkowicie Kimi nie lubi i do tego z usterkami - cały wyścig problem z elektryką przez co musiał zmieniać ciągle balans hamulców i mimo tego tak sie koła blokowały, brak DRS itd Pomijam już SC, gdzie stracił 2 pozycje. Alonso miał jednego zawalidrogę, który go blokował (ale ze swojej winy - Hulkenberga) Kimi miał jeszcze dwóch.
Zauważ, że do SC Kimi startujący z P11 jechał na p6 zaraz za Alonso, który jechał na p5. Strata do Ferdka malała i w momencie wyjazdu SC Kimi tracił ok 1-1,5s.
Ale oczywiścei fakty do Ciebie nie przemawiają.
"To tyle , nie zamiaru dalej powtarzać dlaczego uważam że Fin jeździł słabo w ten weekend ( dobrze że w końcu zajarzyłeś że weekend nie znaczy wyścig ) i udowadniać że czarne jest czarne a białe jest białe .
A twoje zdanie w temacie znam doskonale , tylko akurat tym się różnimy , ze ja zdaję sobie sprawę że jego nie zmienisz , dlatego na siłę nie będę ciebie przekonywać , tym bardziej że dalsza dyskusja sprowadzi się do wyzywania mojej osoby od durniów idiotów i zapewne jeszcze od downów . A jak pisałem , ten poziom dyskusji z tobą mnie nie interesuje :)"
Jak nie przestaniesz mnie wyzywać pod betenów, warchołów i innych to również zmienię podejście do Ciebie. Przykro mi , odpowiadam tym samy. Nie będę udawał, że pada deszcz, jak ktoś na mnie pluje.
A że Fin jeździł słabo? To Twoja stara śpiewka, Wg Ciebie on od 2003 roku jeździł słabo, w zeszłym roku w Lotusie też. Ręce a nawet gacie opadają jak się takie bzdury z Twojej strony czyta.
W przeciwieństwie do Ciebie, umiem napisać, że Kimi dał dupy. Ty nigdy. Dla Ciebie zawsze Alonso jedzie nei 100% tylko nawet 1000%.
46. Suplement
@40
"Twoje kontrargumeny z których wychodzi ze Kimi był lepszy w wyścigu, to już naprawdę debilizm z twojej strony :D:D
Rozumiem że Fin przez swój styl jazdy ma problemy z podsterownością , tylko że akurat ten fakt , nie może być usprawiedliwieniem WSZYSTKIEGO ; rozbicia bolidu i błędów w samym wyścigu .
Zrozum że na to na którym miejscu kończy się wyścig składa się cały weekend . A więc również kwalifikacje ... Skoro je Fin spaprał , to siłą rzeczy miał gorzej w wyścigu i właśnie dlatego stracił czas w pit stopie , a później był blokowany prze Vergne . A w finalnym rozrachunku zakończył wyścig na 7 miejscu i zdobył o połowę mniej punktów niż Alonso , który przez problemy z elektryką zaliczył gorszy początek wyścigu :)
Podsumowując postawę kierowców Ferrari , jak nigdy mamy jasny układ . Dwóch kierowców jadących takim samym bolidzie na takim samym pakiecie . I to tor pokazuje który z nich jest i będzie lepszy ..........
I nic tutaj nie zmienią twoje krzyki czy naciąganie rzeczywistości ....., fakty są na torze . I to nie moja wina że nie potrafisz ty i paru innych fanatyków ......z honorem przyjąć tego że Alonso w ten weekend był lepszy , a Fin pojechał słabo , ale takie są fakty i nikt nawet sam kierowca i zespół temu nie przeczy poza gorstką was kibiców którym wali się grunt pod nogami bo zdajecie sobie sprawę że Alonso zaczyna dominować nad Kimim . Jesteście mocni w kupie i robiąc z kogoś głupa . Ale napiszę jeszcze raz , tor pokazał który kierowca w Ferrari był lepszy w Australii :P"
1.Gdzie Viggen napisał,że Kimi był lepszy???
2.Kto i gdzie usprawiedliwia??? Viggen tylko stwierdził FAKT,że kwalifikacje Rai schrzanił i to pociągnęło za sobą gorsze miejsce startowe,a co za tym idzie jazdę w korku,stratę na pit stopie itd. I z tego się wzięła przewaga 20sekund.No i błędy Rai oczywiście! Jednak w samym wyścigu tempo mieli podobne i nie odstawał jeden od drugiego.I w następnym akapicie czytam jak Ty piszesz do Viggena "Zrozum,że na to na którym miejscu kończy się wyścig składa się cały weekand " itd No przecież to Ci Viggen pisze jak komu dobremu od kilku postów :)
3.W grzecznej rozmowie z Elin (@29) zaznaczasz,że nie będziesz wyciągał pochopnych wniosków itd bo to dopiero pierwszy weekand,po czym beztrosko stwierdzasz dominację Alo nad Rai....,a fanów Rai po raz kolejny określasz mianem fanatyków....
Mniej więcej o to mi chodzi pisząc,że Twoje wypowiedzi mi się kupy nie trzymają.
I jeszcze taka jedna mała uwaga.To jest forum publiczne i każdy ma się prawo włączyć do rozmowy.Czy Ci się to podoba czy nie :)
Aha!Jeszcze jedno! Nie jestem tą osobą za którą mnie wziąłeś.Naprawdę mnie to rozbawiło-i nie piszę tego złośliwie.Jestem jedną osobą o jednym nicku.Słowo harcerza!
Pozdrawiam :)
47. Grzesiek 12.
@40
"1.Gdzie Viggen napisał,że Kimi był lepszy??? "
tutaj - "Jakbyś czytał wypowiedzi to byś wyczytał, że Kimi miał przez cały wyścig problem z elektryką (elektryka również steruje tylnymi hamulcami, przez co np skończył Kob wyścig), do tego dostał w prawe tylne koło od japończyka zaraz na starcie i mało tego - w bolidzie Raikkonena nie działał DRS. A mimo wszystko jechał podobnym tempem do Alonso. Możesz sobie sprawdzić czasówki ;) "
Podsumowując z awariami bolidu jechał takim samym tempem co Alonso , więc jasne dla mnie jest że jechał lepiej :P
"2.Kto i gdzie usprawiedliwia??? Viggen tylko stwierdził FAKT,że kwalifikacje Rai schrzanił i to pociągnęło za sobą gorsze miejsce startowe,a co za tym idzie jazdę w korku,stratę na pit stopie itd. I z tego się wzięła przewaga 20sekund.No i błędy Rai oczywiście! Jednak w samym wyścigu tempo mieli podobne i nie odstawał jeden od drugiego.I w następnym akapicie czytam jak Ty piszesz do Viggena "Zrozum,że na to na którym miejscu kończy się wyścig składa się cały weekand " itd No przecież to Ci Viggen pisze jak komu dobremu od kilku postów :)"
Widzisz problem polega na tym że schrzanione kwalifikacje , nie mogą być usprawiedliwieniem i alibi późniejszego wyścigu ...... bo to są naczynia połączone . A Fin sam zapracował na to , że znalazł się za Vergne i stracił czas podczas SC . Podobnie jak Alonso który schrzanił start i spadł na Hulka ......
"3.W grzecznej rozmowie z Elin (@29) zaznaczasz,że nie będziesz wyciągał pochopnych wniosków itd bo to dopiero pierwszy weekand,po czym beztrosko stwierdzasz dominację Alo nad Rai....,a fanów Rai po raz kolejny określasz mianem fanatyków.... "
Nie wyciągam daleko idących wniosków , cały czas piszę o ostatnim wyścigu :)
"Mniej więcej o to mi chodzi pisząc,że Twoje wypowiedzi mi się kupy nie trzymają."
Mam nadzieję ze teraz się trzymają ?
"I jeszcze taka jedna mała uwaga.To jest forum publiczne i każdy ma się prawo włączyć do rozmowy.Czy Ci się to podoba czy nie :)"
Oczywiście nigdy nie miałem nic przeciwko ..... Ale akurat nie z tym panem Dlaczego ? napisałem wyżej :)
"Aha!Jeszcze jedno! Nie jestem tą osobą za którą mnie wziąłeś.Naprawdę mnie to rozbawiło-i nie piszę tego złośliwie.Jestem jedną osobą o jednym nicku.Słowo harcerza!"
Jesteś , mogę nawet dać sobie głowę odciąć :D
Pozdrawiam
48. Grzesiek 12.
oczywiście - 46 , a nie 40
49. Suplement
@47
ad1
Ale to jest Twoja nadinterpretacja wg wypowiedzi Viggena.Zaraz pod tą wypowiedzią napisał czarno na białym,że nikt nie pisze,że Rai był lepszy.Wg mnie Viggen polemizuje tylko z Twoim ogólnym stwierdzeniem,że Rai był wyraźnie wolniejszy przez CAŁY weekand. Był wolniejszy w kwalifikacjach,rozwalił bolid przez nieuwagę do czego się przyznał,w zw z tym był daleko na starcie,a w wyścigu popełnił kilka błędów.Biorąc pod uwagę jednak "czyste" kółka to nie odstawał w wyścigu od Alo.Przynajmniej nie tak bardzo jak to Ty twierdzisz.
ad2 Ale nikt nikogo nie usprawiedliwia.Wiadomo,że jak startujesz z dalszego miejsca to masz trudniej.Sam to napisałeś! Biorąc jednak pod uwagę,że weekand to naczynia połączone to wszyscy zgodnie piszą,że 1 do 0 dla Alonso.Jednak te drobne szczegóły weekandu pozwalają nam FANATYKOM Rai wierzyć,że jeszcze będzie dobrze i się będzie działo :)
ad3 No to jeżeli na podstawie ostatniego wyścigu Ty widzisz dominację Alo, no to ja widzę tylko dwóch równych sobie kierowców :)
ad4 STRACIŁEŚ GŁOWĘ BUHAHAHA!!!!!
Pozdr :)
50. Suplement
*ad 1 wg mnie wypowiedzi Viggena
51. devious
Szczerze?
Nie czytam tych Waszych dyskusji bo nie prowadzą do niczego konstruktywnego... Zwykłe przepychanki :)
Co wyścig teraz takie dyskusje będą:
-"Kimi lepszy!"
-"Nie, bo Alonso!"
-"Nie, bo Kimi!"
bla, bla, bla...
To jak kibice Realu i Barcy, Prosta i Senny, Ronaldo i Messiego, ligi hiszpańskiej i angielskiej - w kółko te same kłótnie co/kto lepszy :)
PS
Ciekawe tylko będzie teraz popatrzeć jak role się odwrócą i Alonso nie wyjdzie weekend - pewnie będzie na odwrót, fani Kimiego będą go jechać a fani Alo bronić szukając wymówek... Ciekawe :)
52. Grzesiek 12.
49
"Biorąc pod uwagę jednak "czyste" kółka to nie odstawał w wyścigu od Alo.Przynajmniej nie tak bardzo jak to Ty twierdzisz. "
Gdzie tak twierdzę ? poproszę o cytat :)
Robisz za adwokata viggena , a sam nie do końca rozumiesz tego o czym cały czas piszę :P
d2 Ale nikt nikogo nie usprawiedliwia.Wiadomo,że jak startujesz z dalszego miejsca to masz trudniej.Sam to napisałeś! Biorąc jednak pod uwagę,że weekand to naczynia połączone to wszyscy zgodnie piszą,że 1 do 0 dla Alonso.Jednak te drobne szczegóły weekandu pozwalają nam FANATYKOM Rai wierzyć,że jeszcze będzie dobrze i się będzie działo :)
Widzisz , zwalanie na podsterowność i inne pierdoły ..... jest próbą usprawiedliwienia słabszej podstawy Fina w ten weekend . A przecież decydująca był sama jego jazda :) Wszystkiego nie da się zwalić na niesprzyjające okoliczności .... Jeśli tak to , to zawsze winny będzie ktoś inny :)
ad3 No to jeżeli na podstawie ostatniego wyścigu Ty widzisz dominację Alo, no to ja widzę tylko dwóch równych sobie kierowców :)
Akurat Twoje widzenie , to nie mój problem . Poza tym spójrz dokładnie i przeanalizuj ile dokładnie Hulk przytrzymywał Alonso , a ile inni kierowcy Rai . Zobaczysz że w pewnym momencie Vergne jechał przed Finem o około 2-3 s ....
Po analizie wyścigu , wyszło mi że to Alonso był dłużej blokowanym kierowcą niż Raikkonen :P No i te błędy które mocno rzutują na ogólne spojrzenie wyścigu ......
Dlatego też uważam że Alonso pojechał lepszy wyścig niż Fin , chociaż tempo wyścigowe mieli porównywalne i nigdy i nigdzie temu nie przeczyłem :)
Taaa..... moja głowa miewa się dobrze :) pzdr.
53. Suplement
@52
" A fakty są takie że podczas całego weekendu , Fin był wyraźnie wolniejszy niż Alonso , do tego te jego liczne błędy .....:) Więc nie tylko , nie było idealnie ( do ideału bardzo wiele mu brakowało ) a było delikatnie mówiąc źle , żeby nie napisać ostrzej"
Z tej wypowiedzi wynika mi,że Fin był "wyraźnie" wolniejszy też w wyścigu.Wg mnie nie był :) Interpretuję Twoją wypowiedź w taki sam sposób jak Ty wypowiedź Viggena.Sorry już tak mam ;)
Napisze jeszcze raz.Rai popełnił dużo błędów + jeszcze kilka okoliczności(których wcale nie traktuję jako usprawiedliwienie) i z tego wzieła się różnica na mecie.Ale samo tempo jazdy wcale nie było takie złe :)
ad2 Podsterowność i inne pierdoły.....Ty to bierzesz za próbę tłumaczenia Fina.Dla mnie jest to stwierdzenie faktu,że nie wszystko mu leży w tym autku,ale można to poprawić i zobaczymy...
ad3 I tu się zgodzę.Twoje widzenie tych dwóch kierowców to też nie mój problem.
I tak na koniec.Napiszę jeszcze raz.Nikt nie napisał,że Rai pojechał dobrze ten wyścig-bo nie pojechał.Viggen próbuje wykazać skąd się bierze część problemów,ale wiadomo,że to jest tylko część jakby całego procesu jazdy(nie wiem jak to ująć).Drzecie ze sobą koty więc ta dyskusja wygląda jak wygląda.Rozumiem o czym piszesz i co chcesz nam nakreślić,ale po prostu się z tym nie zgadzam/my,bo mam/my inne zdanie w tym temacie.Dogadać się więc kiedykolwiek będzie ciężko :)
Nie najeżdżam na tym forum na innych kierowców bo uważam,że tu nie ma przypadkowych ludzi i każdy ma swoją wartość(nawet $ Maldonado $ ;). Ja po prostu lubię Rai i mu kibicuje.A Twoje mega wielkie zaangażowanie w udowadnianie nam jakim jest cieniasem i patałachem jest zaiste zadziwiające :)
Tyle! Pozdrawiam!
P.S. Nie będę udowadniać,że nie jestem wielbłądem :)
54. Suplement
@51 Devious Jak nie czytasz? Chyba nie piszesz takich komentarzy w ciemno... ;)
55. Grzesiek 12.
53
" " A fakty są takie że podczas całego weekendu , Fin był wyraźnie wolniejszy niż Alonso , do tego te jego liczne błędy .....:) Więc nie tylko , nie było idealnie ( do ideału bardzo wiele mu brakowało ) a było delikatnie mówiąc źle , żeby nie napisać ostrzej"
Z tej wypowiedzi wynika mi,że Fin był "wyraźnie" wolniejszy też w wyścigu.Wg mnie nie był :) Interpretuję Twoją wypowiedź w taki sam sposób jak Ty wypowiedź Viggena.Sorry już tak mam ;)"
No cóż na weekend składają się treningi kwalifikacje i wyścig
Podczas treningów i kwalifikacji różnica była ogromna . Nieco mniejsza w wyścigu , ale również była ...... Więc napisałem że podczas weekendu był wyraźnie wolniejszy :) Napisałem nieprawdę ?
"Napisze jeszcze raz.Rai popełnił dużo błędów + jeszcze kilka okoliczności(których wcale nie traktuję jako usprawiedliwienie) i z tego wzieła się różnica na mecie.Ale samo tempo jazdy wcale nie było takie złe :) "
Żeby się nie powtarzać wkleję co naipsałem wyżej : "Po analizie wyścigu , wyszło mi że to Alonso był dłużej blokowanym kierowcą niż Raikkonen :P No i te błędy które mocno rzutują na ogólne spojrzenie wyścigu ......
Dlatego też uważam że Alonso pojechał lepszy wyścig niż Fin , chociaż tempo wyścigowe mieli porównywalne i nigdy i nigdzie temu nie przeczyłem :)"
ad2 Podsterowność i inne pierdoły.....Ty to bierzesz za próbę tłumaczenia Fina.Dla mnie jest to stwierdzenie faktu,że nie wszystko mu leży w tym autku,ale można to poprawić i zobaczymy...
Akurat tą śpiewkę to znam z przeszłości ......Piszę w ciemno , ale za jakiś czas dojdzie to litanii , pisanie o faworyzowaniu Alonso przez zespół , nie równym tratowaniu i wile innych przeszkód dla których Fin jeździ jak jeździ - wszystko będzie nie tak , tylko nie sama jazda Fina ..... Mogę się nawet z Tobą o to założyć :)
"ad3 I tu się zgodzę.Twoje widzenie tych dwóch kierowców to też nie mój problem."
Tylko widzisz ja na siłę nikomu nie narzucam swoich poglądów .....
"I tak na koniec.Napiszę jeszcze raz.Nikt nie napisał,że Rai pojechał dobrze ten wyścig-bo nie pojechał.Viggen próbuje wykazać skąd się bierze część problemów,ale wiadomo,że to jest tylko część jakby całego procesu jazdy(nie wiem jak to ująć).Drzecie ze sobą koty więc ta dyskusja wygląda jak wygląda.Rozumiem o czym piszesz i co chcesz nam nakreślić,ale po prostu się z tym nie zgadzam/my,bo mam/my inne zdanie w tym temacie.Dogadać się więc kiedykolwiek będzie ciężko :)
Do pierwszej części wątku , to już odpowiedziałem wyżej ......
Z czym się nie zgadzasz ? Bo się pogubiłem :D
Poza tym pełna zgoda , nie oczekuję że się dogadamy , dlatego nawet wcześniej nie podjąłem rozmowy na tezę z wpisu nr 38 "To raczej Alonso dał dupy i dał się wyprzedzić na pierwszym okrązeniu przez Hulkenberga a potem przez 3/4 wyścigu nie mógł sobie z nim poradzić. A podobno Alonso to mistrz pierwszego okrążenia. " i wielu innych "złotych myśli " bo nie chciałem ciągnąć tematu . I zapewniam cię ze gdyby nie osobiste wycieczki już bym dawno zakończył temat :)
"Nie najeżdżam na tym forum na innych kierowców bo uważam,że tu nie ma przypadkowych ludzi i każdy ma swoją wartość(nawet $ Maldonado $ ;). Ja po prostu lubię Rai i mu kibicuje.A Twoje mega wielkie zaangażowanie w udowadnianie nam jakim jest cieniasem i patałachem jest zaiste zadziwiające :)"
Widzisz ja go nie lubię i uważam że jest bardzo przereklamowany zarówno jako kierowca oraz jako człowiek i o tym piszę . I naprawdę nie przypominam abym kiedyś udowadniał że jest cieniasem patałachem ..... Może jakiś cytat na potwierdzenie swoich słów , czy to może tylko znowu Twoja interpretacja ....... ?
56. Suplement
ad 55 Wiesz... Już mi się nie chce.Wiem,że zaraz się dowiem,że skończyły mi się argumenty itd itp. Tak się składa,że ja też nie narzucam nikomu swoich poglądów.Nie dziw się jednak,że jak np piszesz,że Fin jest przereklamowany jako kierowca to jakiś jego fan stawia Ci kontre.Twoje ciągłe próby udowadniania nam czy też sugerowania jak się bardzo mylimy są coraz bardziej nużące.A jak napisała Elin jakoś dziwnym trafem od 10 lat chcą go najlepsze ekipy F1. Skoro my fani Rai nie zauważamy zaślepieni miłością do niego ;D tych jego licznych wad jako kierowcy to światek F1 też?Biorąc pod uwagę jaki ma sposób bycia to faktycznie intrygujące...... ;)
NIE ZGADZAM się z Tobą w kwestii oceny Rai jako kierowcy.
I tyle nie chce mi się dalej.Jak napisał Devious nie ma to sensu bo to jak kibice Barcy i Realu...
Pozdrawiam
57. viggen
@55
""Po analizie wyścigu , wyszło mi że to Alonso był dłużej blokowanym kierowcą niż Raikkonen :P No i te błędy które mocno rzutują na ogólne spojrzenie wyścigu ......
Dlatego też uważam że Alonso pojechał lepszy wyścig niż Fin , chociaż tempo wyścigowe mieli porównywalne i nigdy i nigdzie temu nie przeczyłem :)""
I nie mam więcej pytań :) Kto jechał w czystym powietrzu w wyścigu? Alonso. To jak w takim razie Kimi był mniej blokowany jak czystego powietrza wcale nie miał?
To jest Twoja właśnie obiektywność.....
" "To raczej Alonso dał dupy i dał się wyprzedzić na pierwszym okrązeniu przez Hulkenberga a potem przez 3/4 wyścigu nie mógł sobie z nim poradzić. A podobno Alonso to mistrz pierwszego okrążenia. " i wielu innych "złotych myśli " bo nie chciałem ciągnąć tematu . I zapewniam cię ze gdyby nie osobiste wycieczki już bym dawno zakończył temat :)"
Bo taka jest prawda. Zero obiektywizmu. Oczywiście wg Ciebie Alonso nie miał żadnych problemów i był zdecydowanie lepszy :D
A mistrz pierwszego okrązenia - jesteś fanem Alonso a tego nie wiesz? Buuuu
Alonso jest nazwany mistrzem pierwszego okrążenia już od lat.
"Widzisz ja go nie lubię i uważam że jest bardzo przereklamowany zarówno jako kierowca oraz jako człowiek i o tym piszę "
Tak jak my uważamy w przypadku Alonso jako kierowca przede wszystkim bo jako człowiek to mamy w nosie. Każdy jest inny i życie osobiste to jego sprawa nie nasza.
@51
Masz rację. Ale mamy tutaj hejtera nr 1 Grzesiek12. Ten co wyścig będzie pisał, że Alonso jest lepszy. Gdy Alonso przegra z Raikkonenem będzie siedział cicho. Gdy będzie lepszy Hipszan, będziemy czytać całe opowieści.
Mi się osobiście nie chce przepychać ale ile można czytać takie wymyślone brednie przez Grzeska.
Wnioski będzie można przeprowadzić na koniec sezonu, gdy będzie koronacja kierowców a nie teraz. Sezon jest długi a tytuł się dostaje w listopadzie.
Grzesiek - Marzanne masz już gotową na piątek :)?
58. Suplement
@57 Viggen ja nie uważam,że Alo jest przereklamowany ... :)
59. viggen
@59
Nie chciało mi sie dzielić na częsci pierwsze i napisałem ogólnie - w stylu Grzesiek12.
U nas nie ma Gangnam style - u Nas jest Grzesiek12 style ;)
60. Suplement
@59 :)))
61. Grzesiek 12.
56 Myślałem że jednak będą z Ciebie ludzie ..... Aż do wpisu 60 :)
Masz rację każdy ma swoje zdanie i przy nim pozostanie i jest OK jeśli trzymamy się tematu .
Ale właśnie udowodniłeś że w tym wszystkim nie chodziło Ci o poglądy .......:/
Sorki chłopaki , ale naprawdę mnie nie sprowokujecie , nie dam Wam tej satysfakcji i nie zniżę się do Waszego poziomu :)
62. Suplement
@61 No tak!Uśmiech do Viggena to zbrodnia!!! Ja głupia zapomniałam :/
Jak jesteś takim uważnym czytelnikiem to powinieneś już dawno temu skumać,że rozmawiasz z kobietą :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz