Maldonado narzeka na problemy z silnikiem Renault
Ekipy korzystające z silników Renault po pierwszym dniu drugiej tury testów w Bahrajnie ponownie muszą robić dobrą minę do złej gry.„Nie tego chcemy, ale to jest to czym dysponujemy” mówił Maldonado. „Musimy to zaakceptować i musimy kontynuować ciężką pracę.”
„Uważam, że jasne jest iż Renault nie jest aktualnie w 100 procentach gotowe, ale współpracujemy z nimi.”
„Jesteśmy otwarci na współpracę, otwarci na danie z siebie wszystkiego. Uważam, że mamy dobry potencjał. Bolid nie jest zły, ale nadal mamy pewne mechaniczne problemy w okolicach silnika. Związane są one z nowymi przepisami.”
„To bardzo skomplikowane, aby coś przewidywać teraz na pierwszy wyścig. Zdaję sobie sprawę, że pozostały do niego tylko dwa tygodnie. Z całą pewnością wolelibyśmy pojeździć więcej, aby zobaczyć jak bolid zachowuje się i reaguje na większą liczbę okrążeń.”
„Aktualnie pokonujemy przejazdy składające się z 10 okrążeń, coś koło tego. Nie jest źle, ale potrzebujemy czegoś więcej. Musimy poszerzyć nasze wyjazdy o 25 może 20 okrążeń, aby mieć lepszy obraz sytuacji.”
Zapytany czy trzy dni testów jakie pozostały przed GP Australii wystarczą, Wenezuelczyk odpowiadał: „Muszą. Nie mamy ich więcej. W trakcie trzech dni można wiele zdziałać, jeżeli nie ma się problemów, takich jakie dzisiaj nas dotknęły.”
„Potrzebujemy wykonać dłuższe przejazdy, musimy przećwiczyć starty i sprawdzić różne ustawienia, aby poznać auto i jego reakcje.”
„Aktualnie ciężko jest powiedzieć czy będziemy konkurencyjni, czy nie w Australii. Wygląda na to, że będzie ciężko, ale kto wie...”
komentarze
1. Dass
Maldonado jeszcze będzie sobie pluł w brodę, że nie został w Williamsie :D
2. PanPikuś
Całkiem zabawna sprawa :) Renault jako pierwsze prawie rok temu udostępniło światu dźwięk nowej jednostki, a teraz to oni są najbardziej w tyle.
Mercedes ma najmocniejszy motor i wysoce niezawodny.
Ferrari niewiele słabszy, ale ma sporo bajerów, które mogą pozwolić na mniejsze cackanie się paliwem = dłuższy czas równe tempo
Renault - taaaaaak :)
Swoją drogą czekam już na 2015r i silnik od Hondy. Tarzałbym się ze śmiechu jakby w tym roku bili się o majstra, a w 15 podzieliliby los aut z silnikami Francuzów.
3. NihooyA
Taki koncern jak Honda mógłby zasłynąć w F1. Japończycy z pewnością głupi nie są. ;)
4. Skoczek130
Najgłośniej rycząca krowa najmniej mleka daje... tak można opisać gównianą Renówkę... ;)
5. Skoczek130
Niemieckie to jednak najlepsze... ;]
6. belzebub
Mi najbardziej szkoda Caterhama, może nie ma szans na walkę z czołówką, ale biorąc pod uwagę wszystkie te zmiany, istniała by szansa na walkę w środku. A tak, tym razem przez silnik, znów się pewnie będą wlec się w ogonie. Bo nie chce mi się wierzyć, żeby Reno rozwiązało wszystkie problemy w dwa tygodnie. Z pozostałymi ekipami z silnikami Reno, jak widać po Lotusie, też nie jest dużo lepiej. Podejrzewam, że na początku wyścigi będą wyglądać tak, że na początku stawki zespoły z z silnikami Merca plus Ferrari, a druga właśnie te z silnikami z Reno plus rzecz jasna Marussia. No chyba, że ten zespół zrobi niespodziankę.
7. giorg
Ale będą jaja jak w Australi na starcie nie będzie bolidów z silnikami renualt.
8. RyżyWuj
Renault chyba za bardzo uwierzył w swoje spoty reklamowe z Red Bullem z poprzedniego sezonu. Szykuje się niezła marketingowa wtopa.
9. fracky
@Skoczek130
Niemieckie ? Szkoda tylko ,że te silniki są robione w Anglii :P
10. GrzeSzNY
Tak dla mojej ciekawosci, czy oni budowali silniki do bolidow czy bolidy do silnikow? Mysle ze na hamowni te silniki niezle byly przeorane, wiec nei wiem czy wina lezy wylacznie po stronie producenta silnikow.... ale to tylko moje mniemanie ;)
11. Skoczek130
@fracky - no ale wszystko idzie na konto Niemców... :P Nawet, jeżeli miejscem produkcji jest UK i większość pracujących nad nim to Anglicy... ;)
12. Skoczek130
P.S. Zresztą napisałem to także w kontekście niemieckich samochodów - dla mnie akurat nie ma wątpliwości, iż są najlepsze... ;)
13. Jacko
A mi to wygląda trochę na szukanie kozła ofiarnego. Każdą awarię czy niedoróbkę można teraz zrzucić bezkarnie na Renault i jeździć sobie po nich do woli. Toż za konstrukcję wydechu odpowiada bardziej zespół, niż producent silnika.
14. belzebub
13. Jacko No dobra, ale dlaczego dziwnym trafem problemy dotyczą tylko bolidów napędzanymi tymi silnikami, a nie pozostałych ekip. Gdyby było, tak jak piszesz, to mógłby być to tez dla przykładu Ferrari, albo Merc, a tu mamy kilka niezależnych ekip i jednego producenta silników. Nie widzisz różnicy?
15. Jacko
Ok, przecież nie twierdzę, że nie ma problemów z tymi silnikami, ale zauważ, iż wszyscy mają jakieś większe lub mniejsze problemy "wieku dziecięcego". Wszystkie ekipy ciągle coś tam ulepszają, poprawiają, naprawiają itp. Natomiast zespoły z silnikami Renault zachowują się troszkę tak, jakby ich konstrukcje były idealne, a całą winę za wszystko ponosił producent silnika. Z pewnością jest jakiś problem, ale też nie można ich obarczać odpowiedzialnością za każdą niedziałającą część. To akurat proste, że jeżeli ktoś ma taką możliwość, będzie zrzucał odpowiedzialność z siebie, ale dlatego właśnie trzeba to obserwować z pewnego dystansu i bardziej rozsądnie, a nie przyłączać się do obrzucających błotem. I tyle :)
16. belzebub
15. Jacko I tu się nieco mylisz, RBR, po części przyznali, że problem przegrzewania się ich jednostek, był spowodowany nieprawidłową konstrukcją tylnej części bolidu, wskutek czego pewne elementy osprzętu silnika, były narażone na przegrzanie. Dlatego Newey opuścił Jerez wcześniej i skupił się na przekonstruowaniu tego tyłu. Niemniej, jeśli chodzi o o osiągi, to jednak akurat silniki (w a zasadzie agregaty), są jednak słabsze od np. jednostek Merca, to jest fakt, któremu ciężko zaprzeczyć, że jest to wina producenta silnika, a nie zespołu. Zresztą nie przypominam sobie, żeby dotychczas nawet sam producent tych silników zaprzeczył, że wina nie jest po ich stronie.
17. emZi
@ Skoczek
"dla mnie akurat nie ma wątpliwości, iż są najlepsze... ;) "
Nudne, na maksa bezpłciowe i totalnie bezjajeczne...
Ale skoro dla Ciebie najlepsze, to baw się dobrze. Dla mnie z kolei nie ma nic gorszego niż wszechobecna niemiecka motoryzacja.
18. Orlo
@Skoczek
Jeśli silniki robione są w Anglii, to większość pracujących nad nimi to pewnie Polacy:P Polak to jednak potrafi:D
19. jenks
12-Najlepsze niemieckie to masz na myśli wieśwagena z pękającymi głowicami,zacierającymi silnikami,czy może rdzewiejące mercedesy,a może opla który musi korzystać z silników diesla fiata,bo sami nie potrafią takiego zrobić?Niemieckie taczki są przede wszystkim przereklamowane jadące na legendzie z lat 80-tych,a polaczki wierzą w mity jak w Boga.
20. grzesiek1870
@19
Od razu gdy zobaczyłem jego wpis to wyobraziłem go sobie w wieśwagenie, najlepiej w passacie bepinć, którego może zresztą posiada?.
Co do silników, to problem bez wątpienia istnieje. Cóż, trochę kiepski będzie przez to początek sezonu, lepiej dla widowiska jest gdy więcej ekip walczy o zwycięstwo w każdym z wyścigów. Mnie ciekawi gdzie popełnili w tym wszystkim błąd? Przecież musieli współpracować z ekipami, wymieniać się danymi. Dlaczego dopiero na testach okazało się, że są głęboko w d...
21. klark
@Skoczek masz jakieś udziały w motoryzacji niemieckiej ze tak reklamujesz? Jak można pisać ,że niemieckie jest najlepsze. Takie teksty pasują raczej do wypowiedzi maluchów bawiących się klockami Lego w przedszkolu.
22. klark
To ,że na razie nie wychodzi Renault i ,że ma problemy nie przekreśla ich jako świetnych "budowniczych" silników. Każdy może mieć problemy a sezon jeszcze sie nie zaczął. Poczekajcie więc a okaże się kto jest najlepszy. Stawiam na Puszke i Lotusa:)
23. Skoczek130
Nie ma pojazdów nieawaryjnych... ;) Napiszcie więc, co jest lepsze?? No chyba nie gówna z Francji czy Włoch... ;) Pojazdy z UK to już kompletna porażka. Tylko Japoczycy stoją wyżej, ale tylko w kwestii niezawodności... Każdy ma swoje zdanie - ja akurat jestem jak najbardziej za niemieckimi pojazdami. ;P
24. Skoczek130
W obecnych czasach nie jest opłacalne tworzyć w pełni solidnych konstrukcji. W końcu muszą zarabiać na serwisie... ;) Inną kwestią są wady techniczne, ale nie jest tak w przypadku wszystkich woziłdeł... ;)
25. jenks
23-Od 30 lat bujam się gównami z Włoch,,obecnie Lancią i nie uważam ,że są najlepsze ale na pewno nie ustępują obecnie niemieckim taczką.
20-Ciebie młotku to w żadnym aucie sobie nie wyobrażam.
26. Skoczek130
@jenks - dlatego też napisałem - w obecnych czasach bezawaryjność i całkowita solidność = brak zysków z serwisu. Nie opłaca się robić takich pojazdów. ;) Mam jednak sympatię do niemieckich pojazdów - sam mam Połowkę. ;) Lancia - fajna marka, przede wszystkim legenda rajdów. Pzdr :)
@grzesiek1870 - pudło, ale blisko - VW Polo... ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz