2007-03-17
Mieszane uczucia kierowców Renault
ING Renault F1 Team zainaugurował sezon 2007, zdobywając w sesji kwalifikacyjnej jedno miejsce startowe w pierwszej dziesiątce. Doświadczony Giancarlo Fisichella pokazał niezłą jazdę, zajmując P6. Jego kolega z zespołu, debiutant Heikki Kovalainen, nie poradził sobie tak dobrze i nie zdołał awansować do Q3 - wywalczył P13.R E K L A M A
Giancarlo Fisichella
Sesja kwalifikacyjna była ciężka, jak zawsze - ale mam wrażenie, iż nie osiągnęliśmy dziś wszystkiego, co było w zasięgu. Wywalczyłem pozycję zbliżoną do oczekiwanej - czyli za McLarenem i Ferrari - ale uważam, że mógłbym być jedno lub dwa miejsca wyżej gdyby nie ruch, jaki panował na moim ostatnim okrążeniu pomiarowym, który szczególnie spowolnił mnie na ostatnich trzech zakrętach.
Spodziewaliśmy się ciężkich kwalifikacji gdyż wiemy, że w chwili obecnej nasz bolid nie jest tak konkurencyjny na pojedynczych okrążeniach, jak podczas długich przejazdów. Teraz pozostaje nam tylko poczekać aby przekonać się, jakie będzie tempo całej stawki w jutrzejszym wyścigu. Tak dziś, jak i wczoraj byliśmy konkurencyjni, więc mam nadzieję, że zdołam dobrze wystartować - a później walczyć o miejsce na podium.
Heikki Kovalainen
Samochód był dobrze przygotowany - ale na okrążeniu pomiarowym po prostu nie byłem w stanie wyciągnąć z niego maksimum. Zarówno wczoraj, jak i dziś traciłem sporo czasu w porównaniu z innymi - a w kwalifikacjach moje czasy odstawały od czołówki w każdym sektorze. Oczywiście, takie tempo nie jest wystarczająco dobre - ale nie ma powodu, aby rozpaczać. Start z trzynastego pola to nie jest wymarzone miejsce do rozpoczęcia pierwszego w karierze Grand Prix - i będę zmuszony jechać bardzo agresywnie, aby dowieźć do mety jakieś punkty. To jest mój cel na jutro.
Sesja kwalifikacyjna była ciężka, jak zawsze - ale mam wrażenie, iż nie osiągnęliśmy dziś wszystkiego, co było w zasięgu. Wywalczyłem pozycję zbliżoną do oczekiwanej - czyli za McLarenem i Ferrari - ale uważam, że mógłbym być jedno lub dwa miejsca wyżej gdyby nie ruch, jaki panował na moim ostatnim okrążeniu pomiarowym, który szczególnie spowolnił mnie na ostatnich trzech zakrętach.
Spodziewaliśmy się ciężkich kwalifikacji gdyż wiemy, że w chwili obecnej nasz bolid nie jest tak konkurencyjny na pojedynczych okrążeniach, jak podczas długich przejazdów. Teraz pozostaje nam tylko poczekać aby przekonać się, jakie będzie tempo całej stawki w jutrzejszym wyścigu. Tak dziś, jak i wczoraj byliśmy konkurencyjni, więc mam nadzieję, że zdołam dobrze wystartować - a później walczyć o miejsce na podium.
Heikki Kovalainen
Samochód był dobrze przygotowany - ale na okrążeniu pomiarowym po prostu nie byłem w stanie wyciągnąć z niego maksimum. Zarówno wczoraj, jak i dziś traciłem sporo czasu w porównaniu z innymi - a w kwalifikacjach moje czasy odstawały od czołówki w każdym sektorze. Oczywiście, takie tempo nie jest wystarczająco dobre - ale nie ma powodu, aby rozpaczać. Start z trzynastego pola to nie jest wymarzone miejsce do rozpoczęcia pierwszego w karierze Grand Prix - i będę zmuszony jechać bardzo agresywnie, aby dowieźć do mety jakieś punkty. To jest mój cel na jutro.
komentarze
1. ariel0s
Renault nie ma szans na powtórzenie sukcesu z poprzednich sezonów. Cóż, takie życie. Jutro wczesna pobudka :)
2. radziollo
budze sie ogladam i ide spac :P hehe
3. lichy
Ja mam zamiar wstać obejżeć i świętować podium Kubicy.
4. lichy
A nie iść spać.
5. tomeczek
nie prorokuj:P ariel0s. tak mowiliscie o ferrari w polowie poprzedniej rozgrywki;> moze sie powtarzam ale renault nie odslonilo jeszcze wszystkich kart!! sezon ma 17 weekendow a wy przed pierwszym wybieracie zwyciesce??
6. mariojf
Szkoda, że Renault nie zaproponował kontraktu Kubicy.Przy lepszym bolidzie pewnie częściej stawałby na podium.
7. bea17
Renault da sobie radę , a Kovalainen jest kierowcą kompletnym, przecież to Fin a dla każego fińskiego kierowcy za wzniesieniem zawsze jest prosta nigdy zakręt , dlatego przed górką daje gazu, Flavio wiedział co robi. Nie wiem czy dziś wstanę w nocy , muszę po ostatniej nocy cały dzień boli mnie głowa, ale dla Kimiego wszystko :-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz