2013-10-18
Vandoorne odrzucił ofertę Toro Rosso
Protegowany McLarena Stoffel Vandoorne wyjawił, że miał możliwość startów w Toro Rosso w przyszłym roku, ale odrzucił ofertę dołączenia do juniorskiej stajni Red Bulla.R E K L A M A
Jak informowaliśmy niedawno, szef McLarena Martin Whitmarsh stara się znaleźć miejsce w stawce dla Stefana Vandoorne i Kevina Magnussena, jednak posada w Toro Rosso mogłaby przeszkodzić w dalszej karierze Belga.
"Tak, Dr Helmut Marko kontaktował się ze mną we wrześniu" - wyjawił belgijskiemu dziennikowi Le Soir.
"Jako że [Antonio Felix] da Costa nie robi wspaniałego sezonu, zaczęli kwestionować jego kandydaturę i skontaktowali się ze mną."
"Rozmawiałem z moim doradcami, którzy są oczywiście bardzo bliscy McLarenowi i doradzili mi, bym kontynuował obecną współpracę [z McLarenem]. Propozycja Red Bulla obejmowała tylko jeden rok, a tutaj jest długoterminowa."
Magnussen, który najprawdopodobniej zapewni sobie mistrzowski tytuł w Formule Renault 3.5 w ten weekend, jest łączony z posadami w Force India i Marussi na sezon 2014. Drugi w mistrzostwach Vandoorne przyznał, że to Duńczyk ma pierwszeństwo w debiucie w F1.
"Oni [McLaren] szukają miejsca i dla mnie, ale w tej chwili daję sobie 20-25 procent szans, na debiut w F1 w 2014 roku."
Stoffel Vandoorne najprawdopodobniej w przyszłym sezonie będzie ścigał się dalej w Formule Renault 3.5, gdyż McLaren nie ceni dobrze serii GP2. Ma także szansę na zostanie rezerwowym kierowcą ekipy z Woking.
"Tak, Dr Helmut Marko kontaktował się ze mną we wrześniu" - wyjawił belgijskiemu dziennikowi Le Soir.
"Jako że [Antonio Felix] da Costa nie robi wspaniałego sezonu, zaczęli kwestionować jego kandydaturę i skontaktowali się ze mną."
"Rozmawiałem z moim doradcami, którzy są oczywiście bardzo bliscy McLarenowi i doradzili mi, bym kontynuował obecną współpracę [z McLarenem]. Propozycja Red Bulla obejmowała tylko jeden rok, a tutaj jest długoterminowa."
Magnussen, który najprawdopodobniej zapewni sobie mistrzowski tytuł w Formule Renault 3.5 w ten weekend, jest łączony z posadami w Force India i Marussi na sezon 2014. Drugi w mistrzostwach Vandoorne przyznał, że to Duńczyk ma pierwszeństwo w debiucie w F1.
"Oni [McLaren] szukają miejsca i dla mnie, ale w tej chwili daję sobie 20-25 procent szans, na debiut w F1 w 2014 roku."
Stoffel Vandoorne najprawdopodobniej w przyszłym sezonie będzie ścigał się dalej w Formule Renault 3.5, gdyż McLaren nie ceni dobrze serii GP2. Ma także szansę na zostanie rezerwowym kierowcą ekipy z Woking.
komentarze
1. nonam3k
Glupio zrobil
2. Skoczek130
Ciekaw jestem, co McL z nimi wymodzi. Dalsze starty w Formule Renault 3.5?? Cóż... lepsze to, niż nic nierobienie. ;) Byleby tylko nie miał syndromu "murowanego faworyta", jak da Costa i kilku innych... ;)
3. RyżyWuj
Kolejne cudowne dziecko motorsportu, któremu się poprzewracało w d. zanim cokolwiek osiągnął. Mógł się zmierzyć z najlepszymi, a wybrał zostanie królem paraolimpiady.
4. A...
Już jeden cwaniaczek, który był "zbyt dobry" na startowanie od TorroRosso się pokazał. I dotychczas nawet nie powąchał bolidu F1 w czasie wyścigu. Kto wie, czy gdyby McLaren podzielił los Williamsa, a RedBull ciągle byłby na fali, Vandoorne nie zacznie pluć sobie w twarz.
5. fanAlonso=pziom
dobrze zrobił skoro tylko obiecywali mu rok a potem do widzenia i zostajesz na lodzie jak to robią w STR a raczej herr helmut ( chyba że posiadasz trochę wazeliny i wiesz co z nią zrobić by się przypodobać RB)
6. Skoczek130
@fanAlonso=pziom - ale bzdury... Marko zapewne dał mu warunek - przedłużymy kontrakt, jeżeli spełnisz oczekiwania. Jesteś juniorem i nie będziemy z Tobą przedłużać kontraktu kilkuletniego. I to jest słuszne podejście... gówniarz warunków nie będzie stawiał... ;)
7. Martitta
Może nie będzie tak źle: McLaren to jednak McLaren. Nagadali, naobiecywali złote góry i się posłuchał. Czy korzystnie, zobaczymy.
Frijns próbował sam budować swoją karierę i wyszedł na tym jak Zabłocki na mydle. Teraz będzie sobie menedżerów zmieniał, bo to przecież ich wina, że nie ma dla niego miejsca w F1:)
8. fanAlonso=pziom
6 tyle że jakie oczekiwania ? bo wywalił BUE i ALG którzy prezentują podobny poziom do VER i RIC, naprawdę " napchają" tylu kierowców do swojego programu a potem większość na bruk nie lepiej wziąć paru dobrych, rokujących i ich zaprowadzić na szczyt ?
9. fracky
@A...
Wielka szkoda dla Red Bulla, bo byłby to najbardziej utalentowany kierowca, jaki kiedykolwiek był w ich programie młodych kierowców. Zresztą po tym ruchu widać ,że nie zależy im na utalentowanych tylko wiernych, a Robin miał po prostu rację, tyle ,że w PR świecie F1 gdzie Vettela po prostu nie wolno znieważyć, takie numery nie przejdą.
10. A...
9. fracky - ty chyba masz jakiś kompleks Vettela. O ile mnie pamięć nie myli, to w zeszłym roku Frijns narzekał na kształt programu juniorskiego RedBulla (innymi słowy jeśli nie spełnisz ich oczekiwań, to nikt nie będzie się z tobą cackał, co Marko pokazał już wielokrotnie - ostatnio z da Costą, o którym w zeszłym roku mówiło się jako o pewniaku na fotel TorroRosso). Wplątywanie do tej sprawy Vettela jest więc mocnym nadużyciem. Inna sprawa, że RedBulla nieobecność Frijnsa w programie nie zabolała aż tak dotkliwie, jak brak wsparcia dla Robina, który nie dość, że w kolejnym roku najprawdopodobniej nie otrzyma posady, to jeszcze nie miał za co dokończyć tegorocznego GP2. Być może i jest on utalentowany, ale jednocześnie jest też niewiarygodnie głupi, skoro zamknął sobie na zawsze drogę powrotną do RedBulla. I jestem w stu procentach przekonany, że teraz, kiedy nie wiadomo jak potoczy się jego przyszłość, żałuje rezygnacji z współpracy. Jak widać: dobrych jest na pęczki, ale dobrych i umiejętnie kierujących swoją karierą już mniej.
Mam tylko nadzieję, że Vandoorne jako kolejny, który odrzucił "cyrograf z diabłem" nie skończy na liście zmarnowanych talentów przez bycie "zbyt dobrym by jeździć dla puszek".
11. fracky
@A...
Ja nie wplątałem nigdzie Vettela, tylko wyraziłem swój pogląd na temat poziomu talentów jakie wypuścił dotychczas juniorski zespół. To ,że Niemiec wypada na tym tle przeciętnie, nie jest moją winą.
Na F1 świat się nie kończy, a tak naprawdę powinno się zadbać aby tacy ludzie jak Frijns byli obecni w serii, bo kibice lubią utalentowanych zawodników z charakterem. Czy Vettel ma wielki talent bym się sprzeczał pewnie długo ale z pewnością nie ma charakteru. Po za tym drugi zawodnik odmawia STR, co oznacza ,że faktycznie robisz tam za popierdułke dla supermistrza i układy tam są co najmniej dziwaczne.
P.S. Moim zdaniem powinieneś ubolewać nad tym ,że w F1 walory sportowe są celowo bagatelizowane na rzecz bogatej bylejakości, a nie szydzić z układu w którym utalentowany zawodnik musi mieć portfel aby dostać się do F1.
12. Tutankhamun
Nie znam tego kierowcy, ale obrazanie za taka a nie inna decyzje to swiadczy tylko o was. niby nie ciekawy temat, a wiele mozna sie dowiedziec o piszacych posty. A wpis skoczka to juz normalnie mistrzostwo swiata. Skoczek, ja nie wiem kto ci co zrobil, nie jest mi przykro. Moja rada dla ciebie, zacznij od gokatow na zywo, sprawdz swoje sily i 6-ty zmysl, potem pisz takie pierdoly, wysmiewajace jakiegokolwiek kierowce, wyscigowego czy raidowego.
13. A...
@11. fracky - i zobacz. Ja o Vandoorne, który może się okazać drugim Frijnsem, a ty o Vettelu. Ja o wypowiedzi Frijnsa nt. sposobu działania programu młodych kierowców, a ty znowu o Vettelu. To, że się nie wypierasz problemu, nie znaczy, że go nie ma, a to już kolejny raz, kiedy sprowadzasz swoje komentarze na temat Vettela. Martwię się o ciebie, brachu, bo swoim monotematyzmem powoli upodabniasz się do największych trolli na tym forum.
Tak czy inaczej, czy byłbyś łaskaw podzielić się swoją innowacyjną metodą na określanie ilości "talentu" oraz "charakteru" w poszczególnych zawodnikach? Cóż... Dotychczas wydawało mi się, że jest to coś niemierzalnego, ale jak mniemam przedstawisz nam na forum argumenty dobitnie potwierdzające słuszność twojej metody liczenia?
No i pewnie, że na F1 świat się nie kończy, ale jednocześnie nie na darmo jest to najbardziej prestiżowa seria wyścigowa na świecie. Nie na darmo nazywa się ją "królową sportów motorowych". I to ona jest celem praktycznie każdego europejskiego (i w sumie chyba nie tylko) kierowcy, który myśli o ściganiu się zawodowo, a bez startu niej kariera takiego Frijnsa i Vandoorne'a byłaby chyba niepełna, zgodzisz się?
Nie mam też pojęcia, jakie naprawdę układy panują w RedBullu i TorroRosso, ale widzę, że w ciągu dwóch sezonów zrezygnowało z nich dwóch kierowców, na X takich, których przyjęli. Po prostu dziennikarze wolą rozwodzić się o "tragediach" i "rozstaniach", zamiast o udanych związkach. Widzę również, że jeden z tych, który zrezygnował z kariery pod ich banderą w ogóle nie poradził sobie we współczesnych realiach wyścigowych, z kolei forma patrona drugiego, cokolwiek by nie mówić o McLarenie, stoi pod wielkim znakiem zapytania i nie wiadomo, czy wielka brytyjska marka, nie zostanie kolejnym Williamsem.
Tak więc kończąc mój elaborat (bo bądźmy szczerzy - bardziej produktywne jest przesuwanie kamieni siłą woli, niż "dyskusja" z tobą), absolutnie nie życzę źle Vandoorne. Wręcz przeciwnie, niech mu się wiedzie. Ale będę się buntował, przed nazwaniem czy jego, czy Frijnsa "zmarnowanym talentem", bo jeśli się okaże, że poparcie McLarena nie pomoże mu w debiucie w F1, to będzie znaczyło, że dobrowolna decyzja o odmówieniu TorroRosso (z jakichkolwiek względów) była błędna. Tak, jak się to dzieje teraz w przypadku Robina.
14. Skoczek130
@A... - daruj sobie - ten frustrat nie może zdzierżyć Vettela i tylko o nim pisze. A może to obsesja?? W każdym razie dziwny typ... Pzdr
15. fracky
@A...
Jesteś co najmniej niedorozwinięty i generalnie nie mam ochoty dalej rozwijać tej dyskusji, choćby dlatego ,że jeszcze nic mądrego nie napisałeś na tym forum, a co więcej kiedy ktoś wykazał bezsens Twoich wypocin, podając mocne przykłady i argumenty, Twoją jedyną reakcją była ucieczka. Podobnie jest teraz: "i zobacz. Ja o Vandoorne, który może się okazać drugim Frijnsem, a ty o Vettelu." ale we wcześniejszej w wypowiedzi : "ty chyba masz jakiś kompleks Vettela. ". To jest paradoks czyli sprzeczność, czyli coś co powtarza się notorycznie w Twoich wywodach. Naucz się budować opinię aby miała jakiś sens logiczny. Dalszej wypowiedzi nie będę komentował ze względu na analogiczne uchybienia.
@Skoczek130
Tak, to w takim razie jesteśmy do siebie podobni co nie ? Ja notorycznie piszę o Vettelu a Ty o dyrdymałach. Nie umiesz pisać o niczym innym tylko same bzdury pod każdym artykułem z głupawym uśmieszkiem ? Zresztą powinienem Ci mówić mistrzu bo mi jeszcze nie zdarzył się komentarz taki jak tutaj pod numerem 12.
16. robertunio
Chodzi o to ze stawka jest ciasna i bardzo trudno jest dostac sie do F1. Jakby sie zgodzil i pojezdzil dla Toro Rosso to nic by nie stalo na przeszkodzie pozniej pojsc do McLarena w przyszlosci. Gdyby udalo my sie zablysnac w Toro Rosso to kto wie - przed dobrym kierowca otwiera sie wiele furtek. Nawet jakby zerwal kontrakt z McL to zawsze mozna wrocic. Sebastian byl w programie rozwojowym Red Bulla po czym poszedl do BMW Sauber, gdzie zablysnal wiec i tak wziel go do Toro Rosso. Raikonena tez przyjeli z powrotem z otwartymi ramionami do Ferrari bo jest dobry. Moim zdaniem chlopak popelnil blad i to duzy, ale zrozumiec to moze za wiele lat, bo moze sie zdarzyc ze nigdy nie trafi do F1.
17. Skoczek130
@Tutankhamun - a nie jest tak w STR?? Tam kierowcy mają robić to, co mu każą. Wyśmiewam Stoffela?? Przecież jest jednym z juniorów, którym bacznie się przyglądam i liczę na debiut w przyszłości. Odrzucając jednak posadę w tej ekipie niespecjalnie sobie pomógł. Mam nadzieje, że nie zawiedzie się na McLarenie.
@fracky - wybacz, ale ciebie w pisaniu bzdur to nie przebije. ;)
18. ntl
nie ma co po nim jechac bo chlopak okazal sie lojalny a to juz duzo, zobaczymy co bedzie dalej
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz