komentarze
  • 8. kempa007
    • 2013-09-19 15:47:13
    • *.180.227.42

    7. modafi nie do konca, Brazylijczyk robil to w ostatnim wyścigu sezonu.

  • 9. elin
    • 2013-09-19 17:15:49
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    O Felipe - " ... Ludzie mówili, że to będą trudne relacje, ale po czterech latach on jest jednym z moich najlepszych kumpli tutaj.”
    Brazylijczyk chyba uważa inaczej, skoro już zapowiedział, że nie będzie więcej pomagał Alonso, ani nie uważa go za szybszego od siebie ...

  • 10. Polak477
    • 2013-09-19 17:50:01
    • *.pppoe.covernet.pl

    9. elin
    Kumpel kumplem, ale kasę trzeba zarabiać :). Alonso płacił mu nie będzie, a raczej nie znajdzie wielu pracodawców głosząc, że już zawsze będzie puszczał Fernando, a w ogóle to jest od niego znacznie gorszy.

  • 11. elin
    • 2013-09-19 18:40:40
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    10. Polak477 - prawda. Ale samym gadaniem, również nowego pracodawcy nie znajdzie. Dlatego przyznam, bardzo mnie ciekawi jak teraz zachowa się Felipe ... Czy dalej będzie pomagał Alonso, czy jak zapowiedział - czas na jazdę na własne konto ...
    I nie zmienia to faktu, że z tymi najlepszymi kumplami, Fernando trochę przesadził ;-).

  • 12. viggen
    • 2013-09-19 18:43:49
    • *.dynamic.chello.pl

    @6
    Chciałem to samo napisać, że ściemnia. Ale skoro największy fan Fonza o tym piszę to nie mam więcej pytań.

  • 13. devious
    • 2013-09-19 19:26:53
    • *.adsl.inetia.pl

    @7 modafi i @8 kempa007

    Idąc tym tokiem rozumowania Alonso był w 2012 Mistrzem Świata dokładnie przez 6,7 sekundy.

    W poprzednich sezonach też takich mistrzów było wielu ;)

    Mnie bardziej już boli, że w takim 1988 Prost miał więcej punktów od Senny ale przez durny zapis w regulaminie mistrzem został Ayrton. To dopiero była niesprawiedliwość choć oczywiście regulamin po prostu taki już był wtedy.

  • 14. devious
    • 2013-09-19 19:28:55
    • *.adsl.inetia.pl

    @9 elin

    No tak, bo się strasznie napuszczał Alonso przez ostatnie 4 lata... Ile razy go puszczał, z 5?

    "ani nie uważa go za szybszego od siebie"

    Taaaa to by było dziwne jakby mówił inaczej :) Znajdź mi kierowcę (czynnego), którzy przyzna w otwarte karty, że jego partner jest od niego szybszy :D

  • 15. devious
    • 2013-09-19 19:39:57
    • *.adsl.inetia.pl

    @6 Grzesiek 12 i @12 viggen

    W którym konkretnie fragmencie ściemnia wg. Was bo jestem ciekawy?

    Wg. mnie powiedział samą prawdę:

    -Kimi był najlepszą opcją dostępną. Na miejscu Alonso mając wybór Kimi czy Hulk (innych opcji chyba nie było) wolałbym jeździć z Kimim bo ew. porażka nie będzie wyglądała źle. Przegrana z Hulkiem to już by mocno nadszarpnęła reputacją ALO. A Hulk naprawdę wydaje się coraz mocniejszy i zaczyna wyrastać na "dużego gracza" w F1. Po Kimim mniej więcej wiadomo czego się spodziewać, a Hulka potencjał ciężko ocenić - moze już teraz jest lepszym driverem od Kimiego? Tego nie wie nikt więc po co ALO miałby ryzykować i go polecać Ferrari?

    -O motywacji też dobrze powiedział. Przecież jak ktoś jest zmotywowany w 100% to już bardziej nie będzie. Przecież widać gołym okiem, że ALO sie nie obija o zawsze daje z siebie 100% i nie ma problemów z motywacją. Prędzej to Kimiego Alonso może zmotywować do porzucenia imprez i dodatkowych wizyt w symulatorze i na siłowni (nie oburzajcie się fanatycy Kimiego, takie jest moje zdanie, że Fin nie jest tytanem pracy i profesjonalnego podejścia co pokazały rajdy i porównanie podejścia Fina i Kubicy do startów tam - bez wnikania w szczegóły)

    -Prawdę powiedział też tutaj:
    „Posiadanie w składzie dwóch mistrzów świata nic nie zmienia. To coś o czym Wy [media] cały czas piszecie i wielu ludzi próbuje to poruszać"

    Dokładnie - to media i kibice lubią takie tematy drążyć do nieskończoności. Kimi jeszcze nie przymierzył kombinezonu Ferrari a już ile było artykułów i dyskusji o walce Kimi-Alo w 2014? Mi się powoli robi niedobrze już a to pierwsze dni od ogłoszenia! Strach się bać co będzie jak 2014 się zacznie :P

  • 16. Grzesiek 12.
    • 2013-09-19 19:53:36
    • *.cdma.centertel.pl

    15. devious
    Chodzi mi o to , że raczej Alonso forsował pozostawienie Massy w zespole .....
    No i wg. mnie Alonso został w pomyśle Monte .... ukarany że krytykę zespołu .
    Gdyż dla mnie ( może się mylę ) ten wybór jest karą dla Alonso i pokazanie mu kto tam ( w zespole ) rządzi ......... ech

    12 No skoro siĘ uważasz za największego fana Alonso , to nic mi do tego ....... :D:D:D

  • 17. Orlo
    • 2013-09-19 20:17:43
    • *.jawor.vectranet.pl

    A kiedy to Massa powiedział, że nie uważa Alonso za szybszego od siebie, bo chyba to przegapiłem?

  • 18. Bakuś
    • 2013-09-19 20:40:17
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Oftop :P
    Jeśli ktoś byłby zainteresowany to mam na sprzedaż oryginalną kurtkę Lotus F1 Team 2013. Wygrałem ją i sprzedaje BCM
    http://allegro .pl/ShowItem2.php?item=3536690093

  • 19. 6q47
    • 2013-09-19 20:53:57
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    11. elin
    Nie czytałem (specjalnie) poniższych wpisów.
    Mamy już wrzesień... czyli oficjalne wypowiedzi są opóźnione conajmniej o 2 lub 3 miesiące.
    To samo tyczy się Kimiego...

  • 20. 6q47
    • 2013-09-19 21:00:17
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    18. Bakuś
    Dzięki... ale jestem za seroki w barach... serio:))

  • 21. 6q47
    • 2013-09-19 21:00:40
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    *szeroki

  • 22. 6q47
    • 2013-09-19 21:08:57
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    15. devious
    Nie byłbym taki pewny, czy Hulk w pierwszym sezonie, a nawet w drugim, byłby równie szybki jak Alonso.
    Nie chodzi mi o czystą szybkość, ale o czynnik psychiczny, który jedni potrafią wciągnąć jedną dziurką nosa, a drudzy trawią ustalenia całymi sezonami.
    W dodatku stały program serii wystepów podczas pobytu w Ferrari - Alo Szef, młody pomagier.
    Zgodziłby się czy nie zgodził z funkcja pomagiera?
    Mam niemal pewność, że zgodziłby się.
    Co innego Kimi.
    Ma swoje Ordery wpięte w "klapach mundurka" i ich będzie się trzymał.
    A te ordery zna również Alonso... więc...?

  • 23. brooda2
    • 2013-09-19 21:39:06
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Moim skromnym zdaniem,będą tarcia między nimi,zależy na kogo postawi Ferrari żeby był nr.1

  • 24. elin
    • 2013-09-19 22:40:14
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    14. devious - tylko zacytowałam słowa Alonso dla którego ( podobno ) Massa jest " jednym z najlepszych kumpli " i wspomniałam o ostatnich wypowiedziach Felipe, które raczej tego nie potwierdzają.

    " No tak, bo się strasznie napuszczał Alonso przez ostatnie 4 lata... Ile razy go puszczał, z 5? "
    Przecież doskonale wiesz, że " pomaganie " jednemu kierowcy przez drugiego, to nie tylko przepuszczanie w wyścigu ;-). Zwłaszcza w tej fazie mistrzostw, kiedy Ferrari stawia wszystko na Alonso ... i właściwie tylko on ma jeszcze niewielką szansę pokonać Vettela.
    Bunt Massy w tym momencie, zdecydowanie nie jest zespołowi potrzebny.

    " Znajdź mi kierowcę (czynnego), którzy przyzna w otwarte karty, że jego partner jest od niego szybszy :D "
    W wolniejszym czasie poszukam ... i jeśli znajdę taki przypadek - dam znać ;-)

    19. 6q47 - prawda, może tak być.

  • 25. jarodnb85
    • 2013-09-19 23:43:12
    • *.toya.net.pl

    14. devious Alonso od czasu przejscia do Ferrari jest pay-driverem:))

  • 26. Grzesiek 12.
    • 2013-09-20 07:21:30
    • *.cdma.centertel.pl

    24 . elin
    Sorki że się wtrącam , ale masz tutaj cytat z tego co ostatnio powiedział Felipe " Jestem pewny , że Fernando mnie lubi . Nasze relacje dobrze się układały i jestem PRZEKONANY że jestem dla niego przyjacielem , tak jak ON DLA MNIE "
    I jakoś nie mogę uwierzysz ........ że jesteś za tym , aby teraz Massa pomagał dla Alonso ......, patrząc w jakiej jest obecnie sytuacji i wiedząc że walczy o przetrwanie w F1 . To że zacznie jeźdźić wyłącznie na własne konto , dla mnie jest jak najbardziej zrozumiałe . Dlatego też znając okoliczności , nigdy nie powiedziałbym że Felipe się buntuje .... :)

  • 27. Skoczek130
    • 2013-09-20 11:18:36
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Felipe jest mistrzem świata - GP Singapuru to fikcja. :D

  • 28. elin
    • 2013-09-20 15:16:32
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    26. Grzesiek 12. - no, jeśli Felipe tak powiedział, to zwracam honor - są najlepszymi kumplami, skoro obaj tak mówią ;-).

    Oczywiście, że NIE jestem za tym, aby teraz Massa pomagał Alonso. Gdzie Ty Kolego to wyczytałeś w moim wpisie ... ??? ;-)
    Po prostu się zastanawiam, co faktycznie zrobi Brazylijczyk ... W sytuacji, kiedy sam zapowiedział, że od Singapuru jeździ na własne konto ( co według mnie jest jak najbardziej zrozumiałe, w jego obecnej sytuacji ), a Montezemolo jest pewien, że Felipe dalej będzie wspierał Alonso w walce o tytuł.
    W tym sensie napisałam o buncie Massy ( przeciwko roli pomocnika Hiszpana ).
    Pozdro :-)

  • 29. Grzesiek 12.
    • 2013-09-20 15:27:40
    • *.162.232.240

    24. elin
    są kumplami ...... ale czy najlepszymi tego nie wiem .

    Skoro napisałaś " Bunt Massy w tym momencie , zdecydowanie nie jest zespołowi potrzebny " , to tak sobie pomyślałem że wyrażasz swoje zdanie i popierasz to , aby Felipe pomagał dalej Fernando .......
    Ale skoro już to sobie wyjaśniliśmy , to nie ma tematu :)
    No i prawdę powiedziawszy , liczę że Massa jednak postawi się dla Monte . Dziwne dla mnie jest to , że w momencie gdy nie przedłużono kontraktu Brazylijczykowi , jeszcze tego oczekuje od Felipe .....

  • 30. Grzesiek 12.
    • 2013-09-20 15:28:37
    • *.162.232.240

    Ech ........ oczywiście @ 28 . elin

  • 31. elin
    • 2013-09-20 18:03:49
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    29. Grzesiek 12. - o najlepszych kumplach wspomina Alonso ( w tym newsie ). A jeśli Massa mówi o Fernando - przyjaciel ...
    Zresztą, mniejsza z tym ;-).

    Nie wiem jakim cudem, ale w tym temacie się zgadzamy :-). Również liczę, że Massa postawi się Monte ... Chociaż trochę w to wątpię. Sam wiesz, w Ferrari zespół jest najważniejszy i prawdopodobnie Felipe do końca swojej jazdy dla nich ( końca kontraktu ) musi się do tego dostosować ... Ale, zobaczymy jak będzie w praktyce ... ;-).

  • 32. Grzesiek 12.
    • 2013-09-20 22:12:01
    • *.162.232.240

    31. elin
    Osobiście nie wnikam czy Alonso dla Massy jest przyjacielem , czy też jednym z najlepszych kumpli ...... i na odwrót , bo w sumie wychodzi na to samo .
    Dla mnie najważniejsze jest to, że Massa nie czuje urazy do Hiszpana (a o czym niektórzy byli święcie przekonani ) w przeciwieństwie choćby do Webbera , który już nie kryje niechęci do Vettela ......... Bo zapewne Felipe zdaje sobie sprawę że przegrał z Alonso , bo okazał się po prostu słabszym kierowcą :)

    Zobaczymy , ale w przypadku gdy tytuł dla Alonso jest już tylko iluzją ..... , Massa powinien już myśleć tylko o sobie :)

  • 33. viggen
    • 2013-09-20 23:19:00
    • *.dynamic.chello.pl

    @29 Grzesiek
    Co z tego, że nie przedłużyli kontraktu z Massą. Musi wypełnić obowiązujący kontrakt.

  • 34. devious
    • 2013-09-21 03:15:09
    • *.adsl.inetia.pl

    @16 Grzesiek 12

    "Chodzi mi o to , że raczej Alonso forsował pozostawienie Massy w zespole ....."

    Ale przecież sam Alonso to przyznał, że chciał pozostania Massy.To nie jest tajemnica. Ale jak już Ferrari postanowiło pożegnać się z Massą to zapytali (ponoć) ALO o opinię i on zgodził się z ich wyborem tj. z Kimim.

    Więc jak twierdzisz, że ściemniał to w którym momencie? Na przyszłość radzę czytać teksty dokładniej zanim zaczniesz komentować :) Bo widzę każdy pierwszy się rwie do krytykowania i cwaniakowania zamiast najpierw pomyśleć.

    Ja nie wiem czy ściemniał (możliwe) czy nie ale cała wypowiedź układa się w logiczną całość z innymi wypowiedziami więc nie ma podstaw by móc ją uznawać za ściemę. A przynajmniej ja nie mogę tego w żaden sposób udowodnić a w takim razie nie piszę takich rzeczy, że ktoś kłamie bo i po co bezpodstawnie oczerniać? Rzucanie oszczerstw na prawo i lewo to norma bez żadnego poparcia oraz spekulowanie to norma na tym portalu (jak i na innych) i stąd się bierze większość niewiele wnoszących dyskusji. Z tego się biorą hejty to na Vettela, to na Alonso - bo jedni podżegają a inni odpowiadają i pętla nienawiści się zaciska... Nie lepiej podyskutować merytorycznie?




    "No i wg. mnie Alonso został w pomyśle Monte .... ukarany że krytykę zespołu .
    Gdyż dla mnie ( może się mylę ) ten wybór jest karą dla Alonso i pokazanie mu kto tam ( w zespole ) rządzi ......... ech"

    Nadinterpretujesz i to mocno. Cała teoria nie ma zbyt dużego sensu. Ferrari zatrudnia Kimiego za grube miliony by ukarać Alonso?? I w ten sposób popsuć atomosferę w zespole? To totalnie nie ma sensu :)

    Jakby Alonso podpadł to by go po prostu zwolnili - Markiz się nie patyczkuje. Łaska Luki na pstrokatym koniu jeździ - Schumi podpadł (albo przestał pasować do koncepcji tj. jazdy w jednej ekipie z Kimim) i musial karierę przedwcześnie kończyć, Kimi zaraz po nim podpadł - i też wyfrunął z zerwanym kontraktem... Wcześniej Ferrari wywaliło Prosta i to w trakcie sezonu! W takim razie wywalenie Alonso nie byłoby dla nich czymś niespotykanym :)

    Ale nie wywalili. Czemu? Bo nie mają lepszego następcy, poza tym konflikt na linii Alonso-di Montezemolo jest zapewne rozdmuchany przez prasę i żądnych takich sensacji kibiców (wystarczy popatrzeć jak tym podnieca się viggen od dobrego miesiąca) - poza F1 bardzo wnikliwie śledzę tez np. angielski futbol i tam media osiągnęły mistrzostwo w rozdmuchiwaniu każdej plotki do rozmiarów tragedii narodowej więc przyjmuję, że w F1 a już szczególnie w histerycznych na punkcie Ferrari Włoszech - jest podobnie. I żadnego wielkiego konfliktu wcale nie ma, tylko lekkie napięcie spowodowane brakiem wyników i presją na owe wyniki. I Luka i Alonso denerwują się z tego samego powodu. Nihil novi.

    A Kimi? Przyszedł bo był najlepszym i najpewniejszym kierowcą z dostępnych. To logiczne skoro Massa sobie nie radzi a Ferrari koniecznie musi wygrac jakiś tytuł - jak nie kierowców to choćby konstruktorów. Z ALO i Kimim szanse na to rosną.


    Nie ma co tutaj wymyślać teorii spiskowych bo sprawa jest prosta i oczywista jak drut. Naprawdę :)

  • 35. devious
    • 2013-09-21 03:31:48
    • *.adsl.inetia.pl

    @22 6q47

    "Nie byłbym taki pewny, czy Hulk w pierwszym sezonie, a nawet w drugim, byłby równie szybki jak Alonso."

    No właśnie, nie jesteś pewien co pokazałby Hulk. Ja też nie jestem. Nikt nie jest - Alonso również. Po co miałby więc ryzykować, że Hulk okaże się mega wypasem? Raczej szanse są małe ale chłopak ma przebłyski - jest chyba największym talentem od czasów Vettela i tylko on oraz Perez mieli prawdziwe przebłyski wielkości - Hulk miał takie 2 razy w Brazylii (w 2010 i 2012) czy ostatnio na Monzy. Plus kilkanaście dobrych lub bardzo dobrych występów. Prawdopodobnie to nie jest (jeszcze) klasa Raikkonena ale pewności nikt nie ma. I o to mi chodzi - po co Alonso miałby polecać Hulka skoro nie wiadomo nadal na co go stać? Z jednej strony nie wiadomo czy by potrafił pomóc mu na torze (tak jak Massa nie potrafił) - z drugiej - jakby jednak był bardzo szybki to akcje Alonso poszłyby w dół. Lepiej przegrać z Kimim niż z Hulkiem, prawda? Alonso może nie obchodzi opinia kibiców ale już jego własne ego na pewno - łatwiej zaakceptować porażkę z uznanym kierowcą, z mistrzem świata niz z młodym "aspirantem".


    "Nie chodzi mi o czystą szybkość, ale o czynnik psychiczny, który jedni potrafią wciągnąć jedną dziurką nosa, a drudzy trawią ustalenia całymi sezonami."

    No właśnie - i nie wiadomo tak naprawdę z jakiej gliny ulepiony jest Hulk. Póki co wygląda raczej na podobnego charakterem do Raikkonena czyli na kolesia o twardej psychice, nie dającego się wciągnąć w gierki. I wracamy do spekulacji a ja własnie o tym mówiłem..
    .
    "W dodatku stały program serii wystepów podczas pobytu w Ferrari - Alo Szef, młody pomagier.
    Zgodziłby się czy nie zgodził z funkcja pomagiera?
    Mam niemal pewność, że zgodziłby się."

    A ja nie mam pewności. Poza tym można być nr2 i robić lepsze wrażenie np. regularnie pokonując partnera w Qual i w przeciągu jednego sezonu ten trend może się szybko zmienić.

    Vide Kimi i Massa - to Kimi miał być liderem Ferrari ale w 2008 Felipe mocno go naciskał i sprawiał lepsze wrażenie i w połowie sezonu Ferrari zaczęło skłaniać się ku Felipe. Potem już zdecydowanie na niego postawili - do tego stopnia, że Kimi dostał TO by puścić Massę. Słaby przykład?

    Potrafię sobie wyobrazić sytuację, gdzie jakiś młodszy kierowca dorównuje Alonso i zespół zaczyna sympatyzować z tym młodszym. Bo taka sytuacja już raz była - w McLarenie. Inny zespół, inna sytuacja ale przed startem sezonu 2007 chyba też nikt sobie tego nie wyobrazał, co?

    Tak więc masz już 2 przykłady sytuacji, gdzie nie wszystko poszło z planem. Jak mówiłem na miejscu Alonso wolałbym się ścigać z Kimim i tym samym podbudować swoją renomę i szanse na tytuł (będąc Alonso założyłbym z góry, że pokonam Kimiego skoro pokonałem Massę a ten nie odstawał od Kimiego - co oczywiście jest tylko założeniem bo Kimi zawsze był lepszym kierowcą od Massy) - niż ryzykować walkę o prymat z młodym, prawdopodobnie bardzo dobrym kierowcą, po którym można się spodziewać wszystkiego.

    Alonso juz raz (a nawet więcej niż raz) miał młodego "talenta" w zespole i może nie chciał znowu tego przerabiać :P Więc jak mówiłem dla mnie niekoniecznie ściemniał mówiąc, że on rekomendował Raikkonena jak mu dali listę 2 kierowców do wyboru :)

  • 36. devious
    • 2013-09-21 03:35:15
    • *.adsl.inetia.pl

    Aha oczywiście nie wykluczam, że Alonso wolał i nawet forsował Hulka (bo założył, że tego to objedzie z palcem w ...) ale Ferrari wybrało inaczej.

    I teraz Alonso robi tylko dobrą minę do złej gry i ściemnia... Nie da się tego wykluczyć ale jednak zakładam, że w takim razie w ogóle by nie zabierał głosu zamiast bezczelnie kłamać i zmyślać. I jeszcze ładnie uzasadniać ściemnioną teorię... No nie wiem :)

  • 37. modafi
    • 2013-09-21 09:45:49
    • *.adsl.inetia.pl

    8. kempa007
    Doskonale o tym wiem. Chciałem tylko pokazać absurd takiego rozumowania. Felippe nigdy nie był mistrzem świata, nawet przez chwilę. Pzdr

  • 38. 6q47
    • 2013-09-21 15:49:08
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @devious

    Jak zwykle precyzyjny i ze skalpelem w dłoni:)

    Odnośnie rywalizacji Kimi'ego i Felipe, to osobiście biorę poprawkę na osobę nazwiskiem Schumacher. Do pewnego momentu zawsze miał "ważną uwagę" w zespole i nie sądzę, aby ucho L di Monte nie słyszało tych uwag...

    Zawsze kontrakt ustawia wszystko to, co dany kierowca lub zespół uważa za cnoty lub wady. Uda sie lub nie uda... zależy czyje To Uda:)
    Kwestią nadrzędną w kontrakcie jest przewaga pracodawcy lub pracownika. To zawsze było i jest tak skonstruowane. Szczególnie jak chodzi o prestiż i finanse - finanse do stracenia lub zyskania, niekoniecznie równo rozłożone straty jeżeli chodzi o winowajcę.
    Pozdr.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo