Pirelli winowajcą spadku tempa Force India?
Szef hinduskiego zespołu, Vijay Mallya twierdzi, że strata formy, jaką dysponowało Force India do wyścigu o GP Wielkiej Brytanii, spowodowana jest zmianami, jakie przeprowadziło Pirelli nad tegorocznymi oponami po wyścigu na Silverstone.Mimo tego, że nie ma najmniejszych wątpliwości na wpływ zmian ogumienia wobec formy Force India, Vijay Mallya zauważa, że najważniejszym celem jest znalezienie rozwiązania, które pozwoli jego zespołowi powrócić do walki o czołowe pozycje.
"Faktycznie, mimo tego, że Monza pasuje do specyfikacji naszego samochodu, nie było nam zbyt łatwo. Musieliśmy twardo walczyć. W przeszłości zawsze szło nam tam bardzo dobrze, ale z jakiegoś powodu nie mogliśmy w ten weekend znaleźć optymalnego tempa. To wina specyfikacji opon. Od dłuższego czasu nie byliśmy tak bardzo z tyłu."
"Próbowaliśmy wielu rzeczy, innych ustawień w wyścigu i w kwalifikacjach. To było duże zaskoczenie, gdy Adrian [Sutil] odzyskał część dawnego tempa. Liczy się jednak końcowy wynik. Nie szukamy na siłę wymówek wobec naszej słabej dyspozycji we Włoszech, po prostu nie byliśmy wystarczająco szybcy."
Force India całą tegoroczną zimę spędziło na zaznajamianiu się z oponami na sezon 2013. Prace te opłaciły się, ponieważ na początku sezonu Sutil oraz di Resta notowali bardzo dobre wyniki. Częściowy powrót przez Pirelli do zeszłorocznej specyfikacji ogumienia okazał się zgubny dla VJM06.
"Samochód jest całkiem inny niż zeszłoroczny. Został specjalnie zaprojektowany pod tegoroczne opony, które obowiązywały do Silverstone. Do tego czasu szło nam bardzo dobrze. Jednak sama ta zmiana nie może nas w pełni usprawiedliwiać."
Od GP Wielkiej Brytanii, Force India zdobyło tylko 2 punkty i spadło w klasyfikacji konstruktorów za McLarena.
komentarze
1. fanAlonso=pziom
powinni pozostawić te same opony wraz z wytycznymi ( ciśnienia i kąty pochylenia) jak to nie zdałoby egzaminu to opony z nurburgringu a dopiero potem te co mamy obecnie
2. fanAlonso=pziom
no i trochę szkoda FI
3. RyżyWuj
No i wszystko jasne. Di Resta zblokował przednie koła i przygrzał w tył Groszka przez Pirelli.
4. Skoczek130
Di Resta niech wraca do DTM-u. Tam może sobie wjeżdżać bez większych konsekwencji w rywali... ;)
5. pypcioman
Jeśli o mnie chodzi to ma racje, nie zmienia się zasad w trakcie gry. Przyznał bez ściemy, że zbudowali bolid pod opony, zrobili im psikusa i teraz mają pozamiatana do końca sezonu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz