Przyszła pora na Hamiltona
Sezon 2013 przejdzie do historii Formuły 1 chyba jako najbardziej szalony sezon ogórkowy. Po doniesieniach o Fernando Alonso w Red Bullu, Kimim Raikkonenie w Ferrari przyszła pora na Lewisa Hamiltona, który wygrał ostatni wyścig na Węgrzech.Co ciekawe Anthony Hamilton nie zarządza już karierą swojego syna. Jeszcze rok temu był menadżerem Paula di Resty, jednak ten także zakończył z nim współpracę.
Według doniesień ojciec Hamiltona odwiedził Ferrari prywatnie.
Podczas przerwy wakacyjnej w F1, media prześcigają się w wymyślaniu coraz bardziej zaskakujących możliwości transferowych przed sezonem 2014, a wszystko za sprawą zwalnianego przez Marka Webbera fotela w Red Bullu.
komentarze
1. Kalor666
Dobry tytuł kempa;-) Myślałem że Lewis sie hajta ;-)
2. 99kowalski
Pora to jest na Telesfora (pamięta ktoś Telesfora?), a na Matyska- kryska.
3. komentator
Dobry tytuł "Pozycja Vettela zagrożona Pietrov powraca"
4. SpookyF1
@3 Tyś jest miszczu! :D To mnie rozbawiłeś :) Swoja drogą słyszałem o Kartikeyanie zamiast Maldonado. Trzeba o tym arta stworzyć.
5. saint77
Tak, szczera prawda, Lewis zrobi miejsce w Mercedesie dla Roberta od 2014:)
6. jarosdzi
@2. Miał młodszego kumpla - Teodora. Taki smoczy związek partnerski... Swoją drogą, wizyta prywatna A. Hamiltona w Ferrari o niczym nie świadczy. Gdyby np. przyjechał do huty Łabędy, to czy można by snuć domysły, że Lewis będzie ścigał się czołgiem?
7. Kosa69
Faktycznie, sezon ogórkowy w pełni:
http: //kosaaaaa. w.interii. pl/Sezon _ogorkowy. JPG
(5 spacji)
8. krzysiek000
Czekam na informacje o Van den Garde w Ferrari...
9. mike 40
kempa007 O czym w ogóle to ten artykuł jest ? Przyszła Pora na Telesfora Pamiętasz to czy jesteś za młody ?
10. Ananas
Lewis Hamilton w formule 1 (Stan na 28.07.2013r.):
Data urodzenia: 7 stycznia 1985 r.
Zespoły, w których jeździł: McLaren (sezony 2007 - 2012) Mercedes (2013 - ?)
Liczba wyścigów: 120
Liczba mistrzowskich tytułów: 1
Liczba wygranych wyścigów: 22
Liczba podium: 53
Liczba pole position: 30
Liczba najszybszych okrążeń: 12
Ostatnie zwycięstwo: GP Węgier 2013
Ostatnie pole position: GP Węgier 2013
11. elin
Jedna decyzja Webbera, a tegoroczny " sezon ogórkowy " w F1, całkowicie oszalał ... ;-))
12. kakuta44
tak naprawde Mercedes jest lepszym bolidem od Ferrari co potwierdza nawet w klasyfikacji konstruktorów.Wolałbym juz chyba zeby lewis został w Mercedesie, moim zdaniem do redbulla trafi ricciardo innego kandydata nie widze a kimi do ferrrari ale za Masse.Ciekawebędą skladyna przyszły sezon dawno takich zmian prawdopodobnych nei bylo.
13. Grzesiek 12.
11. elin
No rzeczywiście mamy wysyp ogórków w tym roku...
Dla mnie to że Hamilton trafi do Czerwonych jest tak samo mało realne jak wymysły że zobaczymy Alonso w RBR czy Kimiego w Ferrari ....
Jedynym pewniakiem jest to że ktoś musi zastąpić Webbera i ja stawiam jednak na Fina :P A Ricciardo w tej całej zabawie ........ raczej posłuży jako karta przetargowa w ręku Red Bulla , tak żeby Fin się długo nie zastanawiał , przynajmniej tak myślę :)
Więc Koleżanko przygotuj się do duetu Kimi- Sebastian i do tego że być może w pewnym momencie zacznę kibicował Niemcow..... :D:D:D
14. devious
@13
Przepraszam ale Kimi w Ferrari jest jednak duuuużo bardziej prawdopodobny niż Alo w RBR i Lewis w Ferrari (zupełnie nierealne). Wynika to z kilku prostych faktów:
1) Kimi nie ma kontraktu a inne tuzy mają wieloletnie.
2) Kimi jest szczęśliwy w Lotusie tak jak Lewis w Mercu a Fernando w Ferrari ale jednak Lotus to nie jest "topowy zespół" i Kimi może chcieć przejść do bogatszej stajni. Lewis i Fernando nie muszą bo już tam są i mają świetne perspektywy walki o mistrza na 2014.
3) Kimi jest do zaakceptowania jako partner Vettela czy Alonso. Poza tym - nie ma za bardzo wyboru jeżeli chce walczyć o wygrane i tytuł (w Lotusie jakoś nie widzę walki o mistrza w 2014). Alo czy Vet też by woleli jazdę z Kimim, który nie ma osobowości (aż tak) dominującej jak wyżej wymienieni panowie. Inaczej mówiąc - Kimi dość dobrze znosi ewentualne porażki - nie miał problemu z Massą w Ferrari choć w 2008 musiał mu pomagać, nie ma problemu z Grosjeanem w Lotusie choć Francuz go objeżdżał na początku 2011 roku. Wyobrażacie sobei Vettela albo Alo w takiej sytuacji? No właśnie.
4) Kimi jest już sporo po 30-stce więc też nie ma za dużo czasu by wybrzydzać - dla niego to ostatni dzwonek by w najbliższych latach powalczyć o mistrzostwo (a po to wrócił do F1). Poza tym gruba "kasa" od RBR i Ferrari by też się przydała - w Lotusie póki co mają problem by w ogóle mu płacić. Co trochę chyba urąga godności takiego wielkiego mistrza.
5) Pozostanie w Lotusie to będzie w pewnym stopniu oznaka tchórzostwa Kimiego - bo bał się rzucić rękawicę VET czy ALO. Button nie bał się Lewisa :)
15. Grzesiek 12.
@14
O ile w większością tematów z F1 zgadzam się z Tobą , to jednak odrzucam , że względu na "stare czasy " , możliwość powrotu Kimiego do Czerwonych , a czy słusznie to się później okaże .
Jednak zespół poznał pracę Fina i już wie że się tam nie nadaje jako lider . Jako pomagier sam Fin też tam nie pójdzie . No chyba że spodobało mu się poganie dla Massy i wąchanie jego spalin :D Ale bądźmy poważni :)
16. Grzesiek 12.
*pomaganie
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz