komentarze
  • 1. Skoczek130
    • 2013-07-25 09:32:15
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Co ciekawe Frijns już opuścił Hilmer Motorsport w GP2, jak sam stwierdził, z powodu kłopotów finansowych. Nie miałbym nic przeciwko debiutu Robina - wielki talent. Nico2 na pewno znajdzie posadę po tegorocznym zmarnowanym sezonie. Mamy trzy możliwości - RBR, Ferrari oraz Lotus. Wiele zależy od decyzji Kimiego, który ma decydujący głos, a także postawy Felipe i Romka. :)

  • 2. pjc
    • 2013-07-25 10:20:44
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    To wygląda na to,że dorobek punktowy Saubera nie zmieni się do końca sezonu.
    Bardzo mnie ciekawi, która z czołowych ekip zatrudni Niemca.
    Może już takowa jest tylko nie ma jeszcze oficjalnej informacji na ten temat?

  • 3. fankaWilliamsa
    • 2013-07-25 11:49:09
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Mam nadzieje,ze dla Nico znajdzie sie miejsce w topowym zespole może Ferrari czy Lotus?wkoncu mógłby pokazać swoj talent.Powodzenia Hulk;))

  • 4. zarrr
    • 2013-07-25 12:22:54
    • *.xdsl.centertel.pl

    Mam nadzieje ,że nie odjedzie w tym sezonie po GP Węgier. Co do przyszłego sezonu-dobrze by pasował do Lotusa, a zwłaszcza w duecie: Kimi-Nico. Lecz Ferrari też jest blisko(chociaż mniej prawdopodobne). A RBR jest PRAWIE niemożliwy dla HUL. To miejsce jest już według mnie zajęte(albo przez Kimiego lub RIC).
    Tak czy inaczej, życzę powodzenia najbardziej utalentowanemu niemieckiemu kierowcy w stawce.

  • 5. eutanazjusz
    • 2013-07-25 12:36:23
    • *.dynamic.chello.pl

    zawsze mi się podobało jak chłopak jeździ. Oby dostał szybki bolid w przyszłym sezonie.

  • 6. Duke_
    • 2013-07-25 12:55:32
    • *.customers.d1-online.com

    Juz w poprzednim sezonie caly czas zastanawialem sie jakby wygladal duet Nico & Nico w Mercedesie.

  • 7. Grzesiek 12.
    • 2013-07-25 13:11:03
    • *.cdma.centertel.pl

    Ech ... chyba sodówka uderzyła mu do głowy :P
    4. zarrr
    Co do duetu z Kimim w Lotusie , to raczej mało prawdopodobne . A gdyby jednak do tego doszło to obawiam się ze Fin miałby problemy z pokonaniem Niemca , skoro przez cały poprzedni sezon męczył się z takim "asem" jak Romek :D

  • 8. Esotar
    • 2013-07-25 13:46:47
    • *.adsl.inetia.pl

    7. Chyba nie oglądasz tej samej F1 co wszyscy.
    Klasyfikacja końcowa sezonu 2012:
    K.Raikkonen - 207pkt (3 miejsce w generalce)
    R. Grosjean - 96pkt. (8 miejsce w generalce)

    Gdzie ty tu widzisz jakieś męczarnie Kimiego z Grosjean'em ? Z tego francuzika moim zdaniem nie będzie nigdy dobry kierowca.

  • 9. belzebub
    • 2013-07-25 14:45:56
    • *.jeleniagora.vectranet.pl

    7. Grzesiek 12. Kimi "męczył" się z Romkiem???? Chyba oglądałeś inne wyścigi. Przede wszystkim, jakie Kimi mógł mieć problemy z Grosjeanem, skoro ten miał tyle incydentów, że część wyścigów, nawet nie był w stanie ukończyć.

  • 10. Grzesiek 12.
    • 2013-07-25 15:50:13
    • *.cdma.centertel.pl

    8 Esotar ,9 belzebub
    Tak , męczył się i okazał się gorszy w kwalifikacjach , które są najlepszym wyznacznikiem czystej szybkości :P To miałem na myśli we wpisie spod siódemki :P
    To że był i jest stabilniejszym kierowcą wcale nie przeczę (żadna sztuka ) . Ale to raczej małe pocieszenie i nie jest wielkim argumentem na plus , skoro Romek nie ukończył znacznej części wyścigów ...
    Osobiście spodziewałem się większej różnicy między kierowcami i tego że Kimi "zniszczy" Frncuza , podobnie jak kiedyś Alonso ....A wygląda na to , gdy obaj jadą na tym samym pakiecie aero..... , że Fin często wącha spaliny Francuza , jak choćby podczas ostatniego wyścigu i do jego wyprzedzenia potrzebuje TO ! - a tutaj kolejnych przykładów już można mnożyć :)

  • 11. zarrr
    • 2013-07-25 17:44:43
    • *.xdsl.centertel.pl

    @Grzesiek 12.
    Mylisz, się. To, że jest szybszy Groszek na poszczególnych torach i trochę szybszy w kwalifikacjach(9 do 11 dla Groszka), ale jego regionalność jest masakryczna. No i co, że GRO, jest "szybszy" czasami od Kimiego, jak nie kończy wyścigu. Tabela punków w klasyfikacji generalnej 2012 mówi wszystko o ich możliwościach. Kimi zmiażdżył Groszka w tamtym sezonie, i robi to ponownie w tym.
    Co do duetu(Kimi-HUL)to ich poziom jest dużo bardziej zbliżony. Już, jakiś czas temu, o tym pisałem(jak by teraz wyglądała klasyfikacja Konstruktorów).I chciał bym by, w 2014(o ile Kimi, nie przejdzie do RBR)jeździli razem w Lotusie. Z takimi Kierowcami Lotus(o ile zrobi tak konkurencyjną maszynę jak w tym roku) ma szanse na tytuł konstruktorów, i może kierowców(Kimi). Wszystko zależy, od formy Lotusa i także konkurencji.

  • 12. devious
    • 2013-07-25 18:15:45
    • *.adsl.inetia.pl

    Opuści Saubera i co dalej? Będzie komentował wyścigi jak Algersuari? Bez sensu :)

    To już lepiej jeździć za darmo niż nie jeździć wcale. No chyba, że jakiś inny zespół go weźmie od razu ale jaki? Nie widzę tego. A jak ma odejść by być nr3 przez pół sezonu - to też bez sensu.

    No chyba, że ktoś planuje jakieś cuda-wianki typu zwolnienie Massy w połowie sezonu ale nie oszukujmy się - to raczej science-fiction.

    No chyba, że Sauber ma takie problemy, że musi pay-drivera wsadzić zamiast Nico. Ale to wtedy Nico zwolnią a nie sam odejdzie. Ja bym na jego miejscu siedział w Sauberze dalej się promował, po co odchodzić w połowie sezonu? Z głodu przecież nie umrze chyba :P

  • 13. devious
    • 2013-07-25 18:23:16
    • *.adsl.inetia.pl

    @10 Grzesiek 12

    Kimi jest bardzo słaby w kwalifikacjach - pokonał go Massa, pokonał go Grosjean, wygląda na to, że chyba każdy by go pokonał :P

    Masz trochę racji, że Grosjean napsuł mu krwi, wszyscy chyba byli zaskoczeni... Fani Kimiego oczywiście będą naginać rzeczywistość i mówić, że Kimi zniszczył GRO - nie, nie zniszczył. Gro sam się zniszczył :) Masa błędów, trochę pecha i kulminacja na Spa i ban na Monzę. Tam Kimi odjechał Romkowi. Do połowy sezonu Kimi jednak był w opałach bo często przegrywał z Groszkiem w qual i nie był szybszy w wyścigach. Sam byłem w szoku. Ostatecznie Kimi zdobył dużo więcej punktów i położył na deski Romana ale nie znokautował. Wydaje mi się, że i Romek i Kimi w 2012 jeździli zresztą poniżej potencjału bolidu - ale Kimiego usprawiedliwia "rdza" z 2 lat przerwy. Teraz jeździ lepiej już od pierwszego wyścigu. Choć nadal słabo się kwalifikuje ale "ten typ tak już ma". W wyścigach to jednak dynamit.

    W razie pary VER-RAI w RBR Vettel prawie na pewno pokona Kimiego w qual ale nie wiem jak będzie w wyścigach - tutaj może być ciekawie :)

  • 14. devious
    • 2013-07-25 18:28:44
    • *.adsl.inetia.pl

    Po 11 wyścigach 2012 roku (klasyfikacja po GP Węgier):

    Raikkonen 116pkt - 5 razy na podium
    Grosjean 76pkt - 3 razy na podium

    Potem było feralne SPA i Groszek "przepadł". W 9 startach (w 8 nie licząc Monzy) zdobył tylko 20pkt. Kimi - 91pkt w tym 1 wygrana.

    Kimi odjechał Groszkowi od SPA gdzie GRO pękł jak bańka mydlana. Ale do tego czasu nie było dominacji Kimiego.

    Widzę pamięć kibiców jest bardzo słaba.

  • 15. devious
    • 2013-07-25 18:30:59
    • *.adsl.inetia.pl

    Po 7 wyścigach 2012 roku (klasyfikacja po GP Kanady):

    Räikkönen 55 pkt - 2 razy na podium
    Grosjean 53 pkt - 2 razy na podium

    I JAK SIĘ DO TEGO ODNIESIECIE? :)

  • 16. Grzesiek 12.
    • 2013-07-25 18:51:50
    • *.cdma.centertel.pl

    devious

    Ja bym jeszcze do Twojej statystyki , dopisałbym Valencię , gdzie Romek walczył o wygraną . Na bank wyścig zakończył by przed Finem , gdyby nie awaria bolidu .... No i jeszcze obiektywnie należy z czystym sumieniem dodać trzy punkty za Bahrajn Francuzowi i odjąć jednocześnie Finowi .....
    Dziwne że w pewnym momencie forma Romka poszła w las , a Kimi zaczął nagle jechać . Wiem ze to odważna hipoteza , ale śmierdzi mi tutaj ingerencją zespołu . W końcu tegoroczny sezon i kolejne TO .... dobitnie pokazują jak w zespole traktowany jest Grosjean . Na uwagę zasługuje również fakt że Kimi nigdy nie miał żadnej awarii . Sam Roman w tym sezonie nie dojechał już dwukrotnie z powodu defektu . No i do tego różne pakiety aero w bolidach ....
    Wiem że to odważna hipoteza , ale mam wrażenie że w pewnym momencie ubiegłego sezonu ktoś w zespole wpadł na pomysł aby jeden kierowca robił za królika doświadczalnego ,a drugi spijał śmietankę .... Ot i mamy odpowiedź skąd to " miażdżenie "....

  • 17. elin
    • 2013-07-25 23:03:34
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ devious

    " Po 7 wyścigach 2012 roku (klasyfikacja po GP Kanady):

    Räikkönen 55 pkt - 2 razy na podium
    Grosjean 53 pkt - 2 razy na podium

    I JAK SIĘ DO TEGO ODNIESIECIE? :) "

    Sam odpowiedziałeś na to pytanie ;-) :

    "... Kimiego usprawiedliwia "rdza" z 2 lat przerwy. "

    Trochę czasu zajęło Raikkonenowi, aby od nowa przyzwyczaił się do F1.
    Z czego największe problemy miał z układem kierowniczym - Fin należy do kierowców bardzo " wyczulonych " pod tym względem. Oraz z dostosowaniem ( zmianą ) stylu jazdy pod nowe opony.
    Mam nadzieję, że taka odpowiedź jest satysfakcjonująca.
    A pamięć kibiców, zapewniam - bardzo dobra :-).

    @ Grzesiek 12.

    Naprawdę w to wierzysz ... ???

    A co powiesz np. na Chiny 2012, kiedy zespół " zapomniał " Kimiemu zmienić opony i pod koniec wyścigu z 2 pozycji, dojechał na 14.
    Czy o problemach z KERSem na Węgrzech. Plus kilku błędach strategicznych, które przydarzyły się Finowi w zeszłym sezonie ...
    Jeśli chcesz mogę Ci wyszukać wszystkie, z każdego wyścigu ... i również doliczyć w ten sposób stracone punkty na korzyść Fina ;-).
    Jak na " spijanie śmietanki ", jakoś nie zawsze wychodził dobrze na " pomysłach " zespołu.

    Co do formy Romka, od początku jego największym atutem była szybkość ... i niestety tylko szybkość. To co zyskał w kwalifikacjach, tracił przez WŁASNE błędy w wyścigu.
    Dlatego pierwszy zachwyt tym kierowcą szybko minął. Jak to określił jeden z dziennikarzy - " przestał się rozwijać ".
    Druga sprawa, Francuz w tym sezonie miał awarię tylko raz - w Hiszpanii, gdzie wystąpiły problemy z tylnym zawieszeniem. Natomiast w W. Brytanii sam kierowca przyznał, że pod koniec wyścigu stracił sporą część przedniego skrzydła i nie było szans na dobrą pozycję. Dlatego zespół go wycofał ( sam doskonale wiesz, że często jest to stosowane kiedy nie ma żadnych szans na punkty ).
    Zgadzam się, że " Królik doświadczalny " czasem jeździ z innym pakietem niż Kimi. Ale obaj wtedy sprawdzają różne części i nie zawsze te z bolidu Fina sprawdzają się lepiej.

  • 18. zarrr
    • 2013-07-26 00:21:19
    • *.xdsl.centertel.pl

    17. elin
    Witam
    W większości , mnie wyręczyłaś, co mnie bardzo cieszy;)
    Kimi po dwóch latach przerwy, troszkę "zardzewiał". Dwa lata, to trochę czasu. Zresztą Kimi przyzwyczajony był do świetnych maszyn(5 lat w McLarenie i 3 w Ferrari, nie licząc roku 2001 kiedy debiutował w Sauberze), więc Lotus był dla niego czymś nowym, i musiał się "obyć". Jedno trzeba przyznać @ devious i @ Grzesiek 12. Kimi jest słaby w kwalifikacjach(co smuci). Fin ma problem z szybkim kółkiem od kąt pamiętam, oczywiście ma sukcesy również i w kwalifikacjach(jeśli się nie mylę zdobył 17 razy PP), ale jego ostatnie PP było(co dobrze pamiętam) podczas GP Francji w 2008r kiedy jeździł dla Ferrari. Ale słabe kwalifikacje(co jest prawie zawsze w pierwszej dziesiątce, a najczęściej w pierwszej piątce) nieprzeszkadzającą mu w zwycięstwach(np. inauguracja tego sezonu GP Australii(kwalifikacje P7, wyścig P1), lub GP Abu Zabi 2012(kwalifikacje P4, wyścig P1). Kimi nawet w swoim mistrzowskim sezonie zdobył jedynie trzy PP, a zwyciężał 6 razy. Porównywanie Fina do Groszka jest śmieszne. Francuz nic nie osiągnął i raczej nic już nie zdziała(mam nadzieje, że to jego ostatni sezon). A Kimi zrobił już swoje,ma tytuł i wiele sukcesów, i nie ma nic do stracenia, a więc przeciwnie, może jeszcze wiele osiągnąć.


    Szkoda czasu na takie prowokacje. Prawdziwy mistrz potrafi wygrać z każdej pozycji, a nie jak obecny trzykrotny mistrz, który ma na swoim kącie więcej PP(tylko i wyłącznie dzięki bolidowi), niż zwycięstw. Sezon się jeszcze nie skończył . Kimi traci tylko 41pkt do Vettela. A jeśli bolid do końca sezonu będzie dobrze się spisywać(kto wie) ma jeszcze szanse na drugi w karierze tytuł. A w niedziele mam nadzieje zdobędzie "oczko"- swoje 21 zwycięstwo w karierze.

    Pozdrawiam;)

  • 19. devious
    • 2013-07-26 02:57:59
    • *.adsl.inetia.pl

    @17 elin

    no przcież sam pisłem o "rdzy" ale ja się pytałem o to, jak się odniosą co do "miażdżenia" Grosjeana gdzie po 7 wyścigach to w zasadzie Romek sprawiał lepsze wrażenie w opinii wszystkich obserwatorów. Po 11 wyścigach różnica nadal nie była duża.

    Potem jak mówiłem przyszło SPA i wielka nagonka na GRO. Ban na Monzę i nawet w zespole pewnie dostał burę, że ma nie ryzykować. I potem jeździł jak ostatnia ofiara :) A Kimi się rozbudził i ładnie punktował.

    Jeszcze raz powtórzę - to inny kaliber kierowców ale GRO napędził stracha Kimiemu. Nikt się tego nie spodziewał - każdy oczekiwał, że GRO będzie tłem dla Kimiego a wcale tak nie było. Pod koniec Kimi ostro odjechał punktami GRO ale to przez to, że Romek pokonał się sam. Spalił się. Dopiero niedawno zaczął się odbudowywać jakby. Już sezon 2009 pokazał, że jest miękką pytą i choć szybki to psychicznie za słaby by liczyć sie w F1.

    Nadal jednak uważam, że Lotus miał w 2012 kapitalną maszynę - w przekroju sezonu być moze najlepszą - ale kiepska postawa kierowców (zardzewiały Kimi i słaby psychicznie GRO) sprawiła, że zamiast walki o MŚ Konstruktorów i Kierowców skończyli daleko za RBR.

    W tym sezonie jest lepiej bo Kimi ma formę od początku sezonu ale nadal tracą głupio punkty - nadal przez nędzę GRO ale też przez Kimiego, który czasami nie jeździ tak jak mógłby (szczególnie w qual).

    Trochę szkoda bo Kimi to facet o talencie większym od Vettela. A prawdopodobnie skończy karierę z wielokrotnie mniejszą ilością tytułów (jak to w ogóle brzmi?!) - Kimi z jednym, Vettel z wieloma. Ale wynika to też z tego, że Vettelowi jakby więcej się chciało - on ma wielki głód pobicia Schumachera. Kimi ma tytuł i jemu starczy. Gdyby miał zaangażowanie Alonso to pewnie miałby już ze 3 tytułu. Albo i 4. Tak to widzę.

    Oczywiście ja to oceniam jako obiektywny kibic (i dodam, że nie specjalnie lubię GRO) - a fanatycy Kimiego w kontrze i tak powiedzą, że gadam głupoty bo GRO w ogóle nie istniał w 2012 na tle Kimiego :P itepe itede.

  • 20. Grzesiek 12.
    • 2013-07-26 13:38:04
    • *.cdma.centertel.pl

    17 elin
    Dobrze wiesz że czasami zespól coś spartoli również dla kierowcy nr.1 ..... , podobnie jak Ferrari dla Alonso czy RBR Paluchowi ....
    Poza tym nie chcę się z Tobą kłócić w tym temacie . Więc krótko ...
    Oczywiście że wierzę w to co pisałem , gdyż nawet mimo sporej różnicy między kierowcami Lotusa w końcówce sezonu i tak uważam że Fin w mało przekonujący sposób pokonał Francuza , tym bardziej że Romek końcówkę miał fatalną . i właśnie .... gdyby Romek nie rozwalał bolidu na samym starcie i dowoził punkty które normalnie powinien , to punktowo z Kimim był by na styku .......Nie chcę się powtarzać bo znasz moje zdanie w temacie ...ale napiszę jeszcze raz , Kimi mając tak świetny bolid zwłaszcza z początku sezonu powinien był walczyć o tytuł do końca i zakończyć sezon minimum na drugim miejscu ...... :P Tym bardziej przemilczę totalnie niezrozumiałą wstępną hipotezę wpisu Kolegi zarrr który TOTALNIE pojechał po bandzie :D:D:D
    Niech Ci będzie - miał jedną awarię ..... co i tak w zasadniczy sposób nie zmienia kontekstu mojego wpisu , o czym doskonale wiesz .
    I jeśli nawet odrobinę przesadziłem we wpisie nr.7 , to jeszcze bardziej przesadzają osoby które pisza o wielkiej dominacji (czy też miażdżeniu ) Fina nad Francuzem ... również ze względu na okoliczności o których pisałem póżniej :)

  • 21. Grzesiek 12.
    • 2013-07-26 13:47:08
    • *.cdma.centertel.pl

    Jeszcze dopiszę , inaczej gdyby Kimi dokładał Romkowi 0.5 s na kółku i dojeżdżał z wyraźną przewagą na metę , niż to że Grosjean nie zdobywał punktów tylko dlatego be rozwalał bolid na pierwszym zakręcie .......... Niby żadna różnica a jak bardzo znacząca :P

  • 22. zarrr
    • 2013-07-26 16:26:49
    • *.xdsl.centertel.pl

    20. Grzesiek 12.
    Drogi "Kolego". Twoje, argumenty mnie w żadnym stopniu, nie przekonują, a wręcz przeciwnie. Jedyne w czym jest "słaby" Fin, to kwalifikacje.Co już napisałem powyżej(ale, czy tak slaby? Kwalifikowanie się w pierwszej dziesiątce(prawie zawsze), a w większości w pierwszej piątce, rzeczywiście jest BARDZO słabe). Przegrał Z Groszkiem w 2012r 9 do 11 nie oznacza dużej różnicy, zwłaszcza w porównaniu to do możliwości na torze i regularności. W tym sezonie jest na razie 7 do 2 dla Kimiego.

    "Tym bardziej przemilczę totalnie niezrozumiałą wstępną hipotezę wpisu Kolegi zarrr który TOTALNIE pojechał po bandzie :D:D:D"- Twoja opinia mnie na tyle mało obchodzi, że dam sobie spokój. Argumenty jakie są punkty(to zbyt mało) i przerwa(2 lata, to też zbyt mało). Każdy ma prawo do własnej opinii, co szanuje. Ale wypisywanie bzdur typu "GRO jest lepszy od Fina, bo jest szybszy na poszczególnym kółku" jest bardzo przekonujące. Każdy kierowca, jest inny. No i co, że według Ciebie Kimi aż tak nie "zmiażdżył" Groszka jak się wielu wydaje. Skoro przyszłość Kimiego jest przeciwieństwem GRO. Fin jest NR1 i nic nie musi udowadniać na siłę. Nie wiadomo ile jeszcze pojeździ i co może jeszcze osiągnąć. Natomiast Groszek jest tylko szybki jak napisała @elin. Takie przebłyski nie robią na nikim wrażenia(bynajmniej dla większości). Trzy podia na sezon to, za mało by być uważanym za dobrego kierowce. Nie mogę przyznać, że to kierowca typu(MAL), ale jego przyszłość w F1, jest, tak pewna, jak to czy ukończy kolejny wyścig.

  • 23. elin
    • 2013-07-26 17:38:37
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ 19. devious

    Jeśli spojrzeć na końcowy wynik 2012 ..., może trochę przesadzone słowo, ale jednak Kimi " zmiażdżył " Romaina - 111 punktów różnicy, to nie jest mała przewaga.
    A że Francuz sam siebie pokonał ... nikt temu nie zaprzecza, masz całkowitą rację.
    Ale kompletny kierowca, to nie tylko szybkość przy pustym torze. Jeżeli GRO nie potrafił sobie poradzić w wyścigu, znaczy - nie jest dostatecznie dobry ...

    Zgoda, GRO napędził stracha Kimiemu ( o ile w przypadku Fina jest to w ogóle możliwe ;-) ). Jednak Raikkonen miał " gdzieś " wszystkie początkowe zachwyty nad Romainem, po prostu robił swoje i wrócił do formy. Dalej utrzymując opinię jednego z najlepszych w F1.
    A Romain ... kiedy po " nagonce " ( ku której były podstawy ), postanowił jeździć ostrożniej , nie zostało mu już nic. Jego jedynym atutem jest szybkość. Jeśli jej nie ma, zwyczajnie nie ma go w wyścigu.
    Dlatego Kimi to inny kaliber kierowców i to on jest liderem zespołu, nie " szybszy " Francuz.

    Lepsza jazda Raikkonena w Q zdecydowanie by pomogła w wyścigu. Niestety Kimi podobnie jak Fernando, to bardziej kierowcy wyścigowi, " stworzeni " do walki koło w koło, niż do czasówki.
    Jeden i drugi wyjątkowo rzadko stawali na PP, jeśli brać pod uwagę ogólną liczbę ich startów w F1 i zwycięstw.

    I pewnie prawda, że Kimi nie osiągnie tyle co Vettel w F1. Ale jak pokazuje historia tego sportu - nie tylko liczba tytułów jest wyznacznikiem umiejętności kierowcy.
    Sebastian jest " maniakiem " pobicia największej liczby rekordów F1 i ma ku temu możliwości oraz bolid.
    Kimi ma inny system pracy ;-). Ale nie zgodzę się, że ten jeden tytuł mu wystarczy ( chociaż tak mówi ). Gdyby tak było, nie " cisnął " by tak bardzo Lotusa, o poprawę bolidu i pracy zespołu. Nie wrócił, aby tylko sobie pojeździć ...

    @ 21. Grzesiek 12.

    ... więc również krótko, bo w tym temacie - ja doskonale znam Twoje zdanie, a Ty moje ... i nikt nie ustąpi ;-)).
    " gdyby Romek nie rozwalał bolidu na samym starcie i dowoził punkty " - ale ROZWALAŁ, a punkty w F1 są przyznawane za dojazd do mety. Jeśli kierowca tego nie potrafi, to czym się zachwycać i o czym " gdybać " ... ?
    F1 to nie rajdy, w których wygrywa ten, który wykręci najlepszy czas. Tutaj liczy się walka z innymi kierowcami.
    I również nie chcę się powtarzać, ale napiszę jeszcze raz ;-).
    Owszem, może bolid Lotusa był świetny w początku 2012, ale Raikkonen to nie robot ... Wrócił do F1 po dwuletniej przerwie i oczywiste, że musiał mieć trochę czasu na ponowne zaaklimatyzowanie się.
    Romain, tego problemu nie miał - już wcześniej był testerem zespołu ( i dodatkowo opon Pirelli ) i miał czas, aby dobrze poznać pracę zespołu i ich bolid.

    @ zarrr

    Witam :-). Cieszę się, że mamy podobne zdanie. Dlatego dodam tylko - prawda, Kimi rzadko kiedy " błyszczał " w kwalifikacjach, ale potrafił to nadrobić w wyścigu.
    Dlatego jest uznawany za jednego z najlepszych, nie tylko wśród kibiców, ale i szefów zespołów.

    Pozdrawiam :-)

  • 24. Grzesiek 12.
    • 2013-07-26 20:21:33
    • *.cdma.centertel.pl

    22 zarrr
    Wybacz ale jeśli ktoś pisze że KImi potrzebował czasu aby "obyć" się ( rozumiem słabym bolidem Lotusa w porównaniu do przeszłości ) to ciężko przejść obok i znaleźć odpowiednie słowa aby nie urazić , bo to co napisałeś to jest kompletna głupota i tyle .
    Gdyż po pierwsze - bolid Ferrari z 2009r wcale nie był taki genialny
    po drugie - Kimi beż żadnego wkładu własnego ... dostał mistrzowski bolid , tylko że go nie wykorzystał !
    Na rdzę wszystkiego nie da się zwalić , gdyż dojście do stanu używalności trwało zbyt długo . Zapewne gdyby doszło do powrotu w innym bolidzie , to kto wie czy łożysko nie zostało by zatarte ... Ma dużo szczęścia że to nie była Chińska podróba .... :D
    Kolejna kwestia czytaj ze zrozumieniem , albo nie wkładaj mi słów których nie napisałem . Bo to że Francuz był lepszy w kwalifikacjach , wcale nie oznacza że jest ogólnie lepszy .
    Nie jestem szaleńcem aby coś takiego forsować , bo to była by głupota rodem z Twojej omawianej już wcześniej hipotezy :P
    Zgadzam się z opinią co do Grosjeana , tym bardziej dziwi że przez tyle czasu właśnie z takim kierowcą .... Fin miał problemy aby udowodnić swoją wyższość , a jak już to osiągnął to tylko dzięki crash testom Romka .... Tylko tak jak pisałem , raczej nie jest to powód aby wychwalać Fina za miniony sezon :P

    23 elin
    Ja jednak widzę różnicę ........ i bardziej mnie przekonuje to jak choćby Alonso dokłada dla Massy na przestrzeni całego sezonu i przewagę zyskuje dzięki swojemu talentowi , a nie wypadkom Brazylijczyka :P
    Co do czasu na aklimatyzację , to wyjątkowo długo jej potrzebował .... A w zasadzie to mam wrażenie że czasami i teraz rdza dostaje się do jego trybów ...:P

    Sama sobie odpowiedz na pytanie , jak była rola testera w momencie gdy Romek był testerem ........ - raczej niewiele nie pojeździł

    Tak na koniec bo być może zbyt wiele oczekuję od Fina . Ale skoro widzę że przez spore grono fanów porównywalny jest do Alonso .... To za nic w świcie nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego ? Skoro jeżdżąc z tymi samymi kierowcami jak Fin , Alonso nie ma (miał ) problemów ( poza wyjątkami ) aby dla Massy i Romana dokładać zarówno w kwalifikacjach jak również w wyścigu ?


    Pozdrawaim :)

  • 25. elin
    • 2013-07-26 23:29:32
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    24. Grzesiek 12. - niby jak Kimi miał dokładać GRO, jeśli ten kończył wyścig zaraz po starcie ... ??? ;-P
    Jeśli końcowa punktacja nic dla Ciebie nie znaczy. Ani to, że w wyścigach, w których Romain przejechał przynajmniej jedno okrążenie - Raikkonen w najszybszych okrążeniach wyścigu 2012 pokonał Francuza 13 do 3.
    To sorki, ale Ty dalej trzymaj się wyników kwalifikacji ..., a ja pozostanę przy wynikach wyścigu - za które przyznawane są punkty ;-). Dla mnie to bardziej miarodajne, jeśli chodzi o umiejętności kierowcy F1.

    Aż tak dużo czasu na aklimatyzację nie potrzebował ..., a gorsze wyścigi zdarzają się każdemu, nawet Alonso. Chociaż nie, zapomniałam, że dla jego fanów, to zawsze wina bolidu, nigdy Hiszpana ;-)))).
    A poważnie - tutaj się różnimy - ja nie odbieram talentu Alonso na torze, ani nigdy nie twierdziłam, że Raikkonen to JEDYNY najlepszy kierowca w stawce. Dla mnie jeden i drugi to ścisła czołówka.

    Sposób i tempo w jakim Fernando " podporządkował " sobie Massę i całe Ferrari, faktycznie może robić wrażenie.
    Ale nie porównywałabym GRO z 2009, kiedy zastąpił Piqueta na 7 wyścigów przed końcem sezonu, do tego z 2012.
    Tamten występ to całkowity " falstart ", praktycznie bez żadnego przygotowania.

    Racja, jako tester zespołu Romain zbyt wiele nie pojeździł, ale miał okazję bardzo dobrze zapoznać się z pracą teamu i ich bolidem - a to już coś.
    A jako tester Pirelli ... no wybacz ..., ale chyba nie siedział i nie patrzył na opony, tylko jeździł ;-).
    Pozdro. :-)

  • 26. Grzesiek 12.
    • 2013-07-27 09:12:20
    • *.162.252.4

    25 elin
    Problem w tym że gdy obaj kończyli wyścigi , nie było ogromnej przepaści na mecie .... Tak jak już było pisane , to nie Kimi dołożył Romkowi , tylko ten drugi sam się pogrążył :)

    Oczywiście że każdemu się zdarzają gorsze wyścigi i nikt nie jest robotem , jednak jak się obiektywnie spojrzy , to na tle Massy i Romka widać różnicę między Kimim i Fernando :) bo Alonso bił ich na głowę ......... Wiem , znam Twoje zdanie i zapewne podasz mi wiele czynników dlaczego tak się działo i zapewne mi przypomnisz że nagle z parze z Kimim obaj Ci kierowcy mieli sezony życia , a w sezonach gdy jeżdżą z Hiszpanem totalnie zawodzą - w zasadzie klasyka której nie kupuję , tak samo jak tego ze obaj Ci kierowcy są na jednakowym poziomie , bo NIE SĄ ! . Wiem komu kibicujesz , dlatego jak ognia , boisz się przyznać że jednak Alonso więcej daje z siebie i jest po prostu lepszym i bardziej równym kierowcą o czym świadczą czyste fakty , również ten że Alonso potrafi sprostać w roli kierowcy nr.1 w Ferrari , a Kimi dał ciała i nie tylko dlatego że Stefano polubił Massę . W końcu teraz go tak samo kocha .......
    To tyle , Trzymaj się :)

  • 27. elin
    • 2013-07-27 22:58:31
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    26. Grzesiek 12. - ... NIE ZGADZAM SIĘ !!! z tym co napisałeś ...
    Ale do tego tematu, pewnie jeszcze kiedyś wrócimy ;-).
    A na razie - też się Trzymaj :-)

  • 28. Grzesiek 12.
    • 2013-07-28 09:29:55
    • *.cdma.centertel.pl

    27. elin
    Znając Twoją przekorną duszę ....... nawet przez myśl mi nie przeszło że się ze mną zgodzisz , pomimo niezbitych argumentów z mojej strony :)) Pa:)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo