2013-05-26
Ferrari zabrakło wyścigowego tempa
Do tej pory ekipa z Maranello miała naprawdę dobre tempo podczas wyścigu, nadrabiając w ten sposób straty z kwalifikacji. Jednak na torze w Monako pojawiły się nieoczekiwane problemy. Fernando Alonso przyznał, że podobne kłopoty Ferrari miało już w Bahrajnie.R E K L A M A
Fernando Alonso, P7
„Nie mieliśmy dzisiaj dobrego tempa. Wczoraj się o to nie martwiłem, bo zazwyczaj w wyścigu prezentowaliśmy się lepiej. Dzisiaj było inaczej. Może było to spowodowane słabą trakcją. Z tym problemem spotkaliśmy się już w Bahrajnie. To był dla nas ciężki wyścig. Startowałem pomiędzy kierowcami, którzy nie mieli nic do stracenia. Gdybym nie ściął szykany, to nie zdołałbym uniknąć kolizji z Perezem, potem to samo stało się z Sutilem. Co do Sergio, nie mogę za wiele powiedzieć, bo tak samo robiłem w 2008 i w 2009. Kiedy nie walczysz o mistrzostwo, możesz bardziej ryzykować. Dla mnie ważnym było dzisiaj ukończenie wyścigu i dostarczenie tylu punktów, ile było możliwe. Zmniejszyłem stratę do Kimiego, ale wzrosła do Vettela. Wiemy jednak, że prędzej czy później dostaniemy szansę, aby ją zamknąć. Dzisiejszy rezultat nie martwi mnie w kwestii kolejnego wyścigu. Wiemy, że jest jeszcze wiele do zrobienia, ale jesteśmy pewni siebie.”
Felipe Massa, DNF
„Mój wyścig zakończył się po 28 okrążeniach po podobnym wypadku do tego z trzeciego treningu. Zostałem zabrany do szpitala na badania kontrolne, ale na szczęście wszystko jest w porządku. Odczuwam tylko lekki ból szyi, nic wielkiego. Teraz potrzebuję wrócić do pełni formy na Montreal. Muszę zostawić ten zły weekend za sobą i myśleć pozytywnie o reszcie sezonu.”
„Nie mieliśmy dzisiaj dobrego tempa. Wczoraj się o to nie martwiłem, bo zazwyczaj w wyścigu prezentowaliśmy się lepiej. Dzisiaj było inaczej. Może było to spowodowane słabą trakcją. Z tym problemem spotkaliśmy się już w Bahrajnie. To był dla nas ciężki wyścig. Startowałem pomiędzy kierowcami, którzy nie mieli nic do stracenia. Gdybym nie ściął szykany, to nie zdołałbym uniknąć kolizji z Perezem, potem to samo stało się z Sutilem. Co do Sergio, nie mogę za wiele powiedzieć, bo tak samo robiłem w 2008 i w 2009. Kiedy nie walczysz o mistrzostwo, możesz bardziej ryzykować. Dla mnie ważnym było dzisiaj ukończenie wyścigu i dostarczenie tylu punktów, ile było możliwe. Zmniejszyłem stratę do Kimiego, ale wzrosła do Vettela. Wiemy jednak, że prędzej czy później dostaniemy szansę, aby ją zamknąć. Dzisiejszy rezultat nie martwi mnie w kwestii kolejnego wyścigu. Wiemy, że jest jeszcze wiele do zrobienia, ale jesteśmy pewni siebie.”
Felipe Massa, DNF
„Mój wyścig zakończył się po 28 okrążeniach po podobnym wypadku do tego z trzeciego treningu. Zostałem zabrany do szpitala na badania kontrolne, ale na szczęście wszystko jest w porządku. Odczuwam tylko lekki ból szyi, nic wielkiego. Teraz potrzebuję wrócić do pełni formy na Montreal. Muszę zostawić ten zły weekend za sobą i myśleć pozytywnie o reszcie sezonu.”
komentarze
1. Michael Schumi
Będzie dobrze, Felipe. Pozbieraj się twardo i jazda do Kanady po super punkty!
2. bossf1
W bolidzie Massy tym razem zawiodło F138 Hmmmmmmmmmmm ciekawe...
3. fanAlonso=pziom
ten wyścig się dłużył i dłużył a perez dostał za swoje już po bahrajnie mówiłem że ta agresja się na nim zemści bo brawurą nie można nadrobić braków bolidu czy talentu wystarczy przypomnieć LH z 2011 roku jemu to dobrze nie wyszło i jestem przekonany że perezowi też nie wyjdzie - mam jedynie trochę żalu do ALO że nie zamknął drzwi adrianowi bo takiego odstępu nie musiał zostawiac bo z JB nie było szans on wykorzystał ( całkiem słusznie i brawa dla niego) że perez się toczył powoli co spowolniło trochę Fernando no i to by było na tyle w tym wyścigu, co mnie jednak martwi to strata do vettela i jego nieustanne szczęście ( jak dziś z SC) no i te problemy z trakcją bo w Kanadzie to razem z hamulcami i prędkością maksymalną to podstawa
4. fanAlonso=pziom
no i dobrze że Felipe się wykuruje bo źle oglądac wyścig patrząc na niego z opatrunkiem na szyi
5. ArcyZ
"bo tak samo robiłem w 2008 i w 2009" w oryginale było że miał takie samo podejście że jeśli nie walczysz o WDC to możesz bardziej ryzykować, a tak wyszło że Alonso tak samo się rozbijał po innych.
6. Polak477
Liczyłem na więcej i sam nie mogłem uwierzyć patrząc na Live Timing jak Alonso potrafił tracić po 0.3 sekundy na okrążeniu, żeby po paru okrążeniach odrabiać 0.5 sekundy. Nie wiem czy to było spowodowane jakimś rozkojarzeniem (zbyt długo jeździł z Flavio po tym Monako :)?), czy może ustawieniem bolidu, ale liczyłem na więcej. Szkoda Massy, ale co najwyżej wywalczyłby chyba ten 1 punkt, jeśli nie wyprzedziłby go Kimi. Zbyt długo się wlókł. Kanada ostatnio odpowiada Ferrari, więc tutaj są w stanie zaatakować mocne punkty i tam odbiją Vettela, który właśnie tam ma mniejsze szanse na dobry wynik. Mercedes też może mieć problemy - chyba, że zmienią się opony - kto wie jak to wpłynie na stawkę.
7. Michael Schumi
@6 Kanada niespecjalnie. W ciągu ostatnich 6 lat pamiętam, że Ferrari zdobyło tam zaledwie jedno podium: Alonso w 2010, za dubletem McLarena.
8. xeoteam
@7 w zeszłym roku Alo podium stracił strategią 1 pitstopu , mam nadzieje ze tym razem się aż tak nie pomylą
9. ForzaFerrari
7.
Rzeczywiscie jeśli chodzi o sukcesy to jest słabo, ale na pewno sam układ toru dużo bardziej odpowiada Ferrari niż ten w Monako.
Wiec liczę na wiecej.
10. Polak477
7. A dokładając to 2 lata temu Ferrari straciło przez czerwoną flagę i późniejsze "wyczyny" Buttona :). Natomiast jeszcze wcześniej w 2008 Raikkonen miał szansę nawet na zwycięstwo, w którym przeszkodził mu oślepiony przez nie wiadomo do dziś co - Lewis Hamilton. Nawet w kwalifikacjach było 2 i 3 miejsce. Właściwie gdyby nie ten pech to kto wie czy nie dojechaliby z dubletem na koncie. Kiedyś pech musi się tam skończyć :). Chociaż mi głównie chodziło o charakterystykę toru.
11. Polak477
aj dopisałem zdanie i tak dziwnie wyszło. O 2 i 3 miejsce w kwalifikacjach to tyczy się roku 2011 oczywiście :).
12. Jahar
Alonso dzisiaj dawał się zbyt łatwo wyprzedzaća tak jeździć w Monaco nie można, Ogólnie słaby wyścig dla Ferrari. Mam nadzieję, że to nie tendencja spadkowa.
13. frutek05941
Jeden z najsłabszych weekendów Ferrari, miejmy nadzieje że ostatni w tym sezonie.
14. Skoczek130
Problemem Ferrari był brak problemów z oponami RBR i Mercedesa. Czystą szybkością Ferrari faktycznie traci, ale ich bolid jest właśnie tak przygotowany - wyważony między szybkością, a łagodnością. Lotus także miał te same problemy. W Hiszpanii RBR i Merc mieli kłopoty z degradacją i Ferrari z Kimim zmiażdżyło konkurencję. Tak więc gdy tylko powrócimy na klasyczne tory, wszystko powinno wrócić do normy. Dzisiejszy wyścig i jego przebieg wynikał tylko ze specyfiki toru. Wyjątkowy tor, to i wyjątkowe wyniki. ;)
15. Skoczek130
Stopień konkurencyjności Lotusa i Ferrari zależy od degradacji. Duża degradacja zwiększa ich szanse, mniejsza zmniejsza. W Kanadzie to oni są faworytami - tamten asfalt jest jak papier ścierny. ;]
16. devious
bardzo słabo dzisiaj wypadł Alonso, ciągle zostawiał otwarte drzwi jakby chciał powiedzieć "śmiało, wpychajcie się":, nie rozumiem czemu próbował jechać tak szeroko skoro w Monako to nic nie daje? I co ciekawe on tak zawsze jeździ w Monako, bodajże w 2009 też zaliczył kolizję w nawrocie gdy zostawił miejsce i też ktos (Heidfeld?) się wpychał... Identycznie jak w tym roku:
-najpierw w nawrocie pod kasynem pojechał szeroko i Button próbował się wcisnąć, doszło do kontaktu skrzydło-opona na szczęście bez przebicia i urwania skrzydła
-potem zostawił masę miejsca Perezowi i Meksykanin musiał skorzystać... Alo zorientował się za późno i próbował ścinać ale sędziowie nakazali oddać pozycję - w sumie ciężka do oceny decyzja, taka 50/50 i nie da się tego dobrze rozsądzić...
-potem znowu nawrót i masa miejsca dla Sutila - tym razem skorzystał... straszne frajerstwo Alo
-ostatni manewr to próba objechania Sutila po zewn. (w Monako to prawie nierealne, choć Kimiemu się udało minąć bodajże Bottasa ale tam była różnica 6s na kółku), Adrian przyblokował i rozsądnie skorzystał z tego Button po wewnętrznej - to też można było przewidzieć...
Ogólnie znowu kiepski weekend Alo, ma na przemian udane (2 wygrane i podium) z kiepskimi (DNF, awaria DRS a teraz kiepskie Monako) - tak sie nie wygra tytułu. Dzisiaj uciekły 4 cenne punkty, 5 miejsce było w zasięgu. Alo przegrał juz 3 tytuły przez takie oddawanie punktów - w 2007, 2010 i 2012. Jak w 2013 znowu przegra tytuł o 2-3 punkty to naprawdę będzie to frajerstwem.
O Massie nie chce mi się nawet mówić - pomijając już nawet wypadki - nie był w stanie nic zrobić. minąć kogokolwiek... Alonso w 2010 świetnie przebijał się przez stawkę, Massa zdołał minąć na torze bodajże 3 rywali z 2 najgorszych ekip...
@Polak477
Dokładnie tak jak mówisz - Ferrari mogło wygrać w 2008 gdyby nie gapiostwo Lewisa, w 2010 było tuż za McLarenami i Alo walczył o wygraną. było też mocne w 2011 i na pewno wygrana była blisko w 2012 - zabrakło szczęścia bo szybkość była...
Może w końcu się uda w tym roku? Alo miał sporo pecha w poprzednich latach, może karta się odwróci w końcu :)
17. lechart
Alonso zrobił co mógł. Ważne, że nie dał się ponieść emocjom przy tych wyprzedzaniach na granicy rozsądku. Massa być może ma jakieś kłopoty z percepcją (po wypadku ze sprężyną), które ujawniły się na tym specyficznym torze.
18. lta700
Alonso dać się w taki sposób wyprzedzać .Porażka
19. Skoczek130
@devious - na nawrocie przy to on wjechał w Heidfelda.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz