HRT: wykorzystujemy połowę potencjału bolidu
Szef zespołu HRT, Luis Perez-Sala uważa, że zespół nie wykorzystuje w pełni potencjału drzemiącego w F112.„Ogólnie uważam, że F112 daje nam zadowalające rezultaty, biorąc pod uwagę jak to wszystko się zaczęło.” – powiedział Perez-Sala. „Podczas przerwy zimowej miałem wiele wątpliwości, ponieważ przekazano nam samochód, a my nie mieliśmy wiele czasu, aby się z nim zapoznać.”
„Terminy nie były nam na rękę. Musieliśmy szybko nadrobić stracony czas i zaangażować różnych ludzi do spełnienia naszego projektu, aby samochód był gotowy na czas.”
„Po mimo tych wszystkich przeszkód bolid daje nam dobre wyniki. Ma dobrą bazę i to jest jego największą siłą. Jest bardzo solidny. Cechuje się dobrą odpornością mechaniczną i oferuje wiele możliwości rozwoju.”
„Powiedziałbym, że w chwili obecnej wykorzystujemy jego potencjał w pięćdziesięciu procentach i wciąż możemy nadrobić kolejne pięćdziesiąt procent. Głównie za sprawą aerodynamiki.”
Perez-Sala powiedział również, że samochód będzie miał nowe kierunki rozwoju od Grand Prix Singapuru, które odbędzie się pod koniec września.
„Mamy kilka uaktualnień przygotowanych na Grand Prix Singapuru.”- powiedział. „Jako mały zespół nie możemy sobie pozwolić na nowe części co dwa lub trzy wyścigi, ponieważ koszt uaktualnienia jest bardzo wysoki.”
„Oprócz badań aerodynamicznych, trzeba wyprodukować części, to zaś wiąże się z dużą ilością czasu.” - dodał
komentarze
1. bod
"oferuje wiele możliwości rozwoju" - coś w tym jest.........
2. ULTR93
"Jest bardzo solidny. Cechuje się dobrą odpornością mechaniczną i oferuje wiele możliwości rozwoju.”
Ale się uśmiałem. Tego teamu nie powinno być w F1. Tyle w temacie.
3. Filip[][]
Ferrari już drży ze strachu. Biedny Alonso chyba będzie musiał obejść się bez tytułu i w tym sezonie...
4. MarTum
Sie śmiejecie a ja podziwiam ich ze jeszcze jeżdżą. Jakie to musi być uczucie , wiedząc ,że nie maja z nikim szans ,a każdy wyścig kończy sie dublem. W F1 strata 2 sekund to dużo ,a tu dubel albo dwa ... Oni nawet nie poczuli co to Q2. Szkoda gości
5. REBELIANT
"oferuje wiele możliwości rozwoju" fakt tam niema chyba nawet jednej śrubki której nie trzeba było by poprawić
6. marcin_114
Nie da się ukryć. Mają ze 3 sekundy zapasu na okrążeniu...
7. jareklykos
Coś do poprawienia zawsze jest, ale gdyby mogli się poprawić, na pewno uczynili by to wcześniej, więc wątpię w jakieś 'odrodzenie' się tego teamu... 3-4 sek to zawsze 3-4 sek :D
8. ArcyZ
Ciekawi mnie czemu zespoły takie jak HRT po prostu nie skopiują rozwiązań aero samochodów z czołówki, tłumaczenie że mały budżet no dobra przecież nie muszą ich kopiować od razu w Australii mogą to zrobić 3-4 miesiące pózniej. Mniej więcej 90% stawki jedzie w tym sezonie na skopiowanym (3 elementowym) przednim skrzydle Redbulla zyski tam muszą być więc czemu oni przez lata trzymają się tego na wzór Brawna sprzed 4 sezonów, czemu nie skopiują rozwiązania wydechu McLarena lub sidepody Ferrari. Chyba korzystają z tunelów aero i modelowania CFD . Może lepiej będzie nie wdrażać tych swoich poprawek tylko zaoszczędzić kase i wystartować w następnym sezonie z silnikami Renault.
9. MarTum
może rozwiązania tych ekip nie współpracują zbytnio z bolidem HRT.
Albo wiedzą ,ze i tak to nie ma sensu i zawsze będą pierwsi od końca
10. pawel1x4
a ja chcialbym miec taki bolid w domu nie musial bym kupowac rotaxa:))
11. PanPikuś
Zdaje się, że wiele osób ciągle nie pojmuje, że HRT zatrudnia łącznie 60 osób. W McL Mercedesie czy w Ferrari ilośc pracowników jest w okolicach 400. Ciężko im kopiować rozwiażania innych ekip , bo raz, że to wymaga czasu opracowanie własnej wersji , 2 pieniędzy , których nie mają zbyt wiele. Poza tym w zeszłym roku ich " siedziba " była w hali sportowej. Ci ludzie nie nmieli żadnych warunków do pracy. W tym roku dopiero sami zaczęli wytwarzać części. Pomijam silnik jaki obecnie wykorzystują i brak KERSu. W mojej ocenie ta ekipa zasługuje na wielki szacunek. Stworzyli coś z czego się wszyscy śmieją - ok , ale nie poddają się i na przekór tym, którzy z nich drą łacha ciężko pracują i poprawiają samochód w ciągu roku nie o 3 selundy jak czołowe ekipu , ale w zeszłym roku ( przy założeniu że RBR porpwił się o 3 sekudny od pierwszych teestów po GP Brazylii ) to oni okolo o 6. Trzeba sobie uśwaidomić , że oni tworzą coś z niczego. ( Marsussia ma kasy jak lodu, Caterham też ma spore zasoby a ciągle nie może się włączyć do walki ( choć i oni są coraz bliżej celu )
12. Zirdiel
@10 Mhm, mi by nawet HRT wystarczył :D
13. mwhakowscy
„POMIMO tych wszystkich przeszkód bolid daje nam dobre wyniki" W stawce 12. zespołów ktoś jest w czołówce, ktoś jest ostatni. Padło na HRT. Póki co, sukcesem tej ekipy jest sprostanie "regule 107%" Jak w każdym przedstawieniu, imprezie czy w sporcie, jest czołówka, soliści i gwiazdorzy, musi być tło, na którym mogą błyszczeć mistrzowie.
14. MarTum
11. PanPikuś - popieram w 100%. Wielki szacunek ze to ,że sie nie poddają
15. belzebub
11. Pan Pikuś. Powiem tak, jak przeczytałem wpierw sam artykuł, pierwsze co mi przyszło na myśl, to że Perez-Sala po prostu bredzi, ale czytając Twoją wypowiedź stwierdziłem, że masz dużo racji. Tak naprawdę ponad 90 % tu piszących zespół HRT, traktuje z przymrużeniem oka, ale gdy na to spojrzeć na to z drugiej strony, trzeba pogratulować temu zespołowi uporowi w dalszym istnieniu. Mają nie tylko najsłabszy bolid, ale już najbliżsi konkurenci jak Marussia, nie mówiąc o Caterhamie zaczynają im po prostu odjeżdżać. Mało tego, od przeprowadzki do Hiszpanii dopiero teraz można mówić, że zespół startuje, czy na poważniej zaczyna swoją działalność. Natomiast czy w bolidzie jest większy potencjał, czy nie? Ciężko powiedzieć, przy tak małych funduszach, jakim dysponuje HRT, pewnie się tego nie dowiemy, ale te 50%, choć jak dla mnie trochę zbyt wygórowane, dałoby im odrobienie co najwyżej sekundy. W sumie to trochę smutna sytuacja, jest jakaś tam grupka zapaleńców, których celem było stworzenie zespołu i dołączenie do królowej sportów motorowych, a na przeszkodzie stoi zwykły brak kasy, frustrujące to trochę, a z drugiej strony jednak się nie poddają i tutaj faktycznie należy okazać nieco szacunku. Ja im życzę porządnego sponsora/-ów, a wtedy na pewną znajdą się doświadczeni inżynierowie, którzy lepiej wykorzystają potencjał, stworzą lepszy bolid.
16. sly1234
koło zamknięte. Są wyniki sportowe- jest kasa od sponsorów. Jest kasa od sponsorów- są wyniki sportowe. Musi być ten pierwszy zapłon i ja im tego życzę z całego serca.
17. Skoczek130
HRT, Marussia i USF1 to konsekwencja "świetnego" pomysłu Mosleya, który ustalił budżet zespołu F1 bez zgody innych, na śmiesznie niskim poziomie (jak na standardy tej serii). Jedni od razu odpadli, a inni jakoś to ciągli. Marussia, a właściwie Virgin, dzięki Bransowi, jakoś przetrwali ten pierwszy rok, natomiast HRT dzięki petrodolarom i hinduskim sponsorom. Widac jednak, iż ciężko im wejjśc na wyższy poziom. Marussia kompletnie się nie rozwija - już lepsze wrażenie robi HRT, która od Australii poprawiła znaczącą ten sprzęt. Cóż, póki nie wykupi ich miejsca jakiś porządny i dobrze zorganizowany (przygotowany do F1) podmiot, będą tak ciagnąc się w ogonie. Caterham/Lotus Team to inna sprawa. Mieli realne wizje, a mimo to nie weszli do F1. Po prostu nie chcieli iśc na takie ustępstwa, jak te dwa poprzednie elementy, aby za wszelką cenę wejśc do elity. Na ich szczęście zrobiło się wolne miejsce dzięki Toyocie. CA się kończy - jestem bardzo ciekawy, czy HRT przetrwa w tej formie, czy wreszcie ktoś ich wykupi i stworzy świetną bazę do utworzenia konkurencyjnego zespołu F1, a nie ala'GP2. ;) Marussia mimo wszystko wygląda w miarę, ale tam także trzeba jakichś zmian. ;]
18. Skoczek130
Jedni = pierwsi
19. andy_chow
@Pan Pikuś brawo należy im się szacunek za pracę jaką wykonują. Kasy im nikt nie da i muszą liczyć się z każdym groszem. Tak jest w każdych wyścigach ktoś wygrywa ale niestety ktoś też musi być ostatni.
20. Browar
złowrogo... cóż to będzie jak zaczną wykorzystywać cały potencjał bolidu ? :P A tak na poważnie, to 3 lata temu została podjęta zła decyzja o dodaniu trzech zespołów do stawki. Zamiast tego chcąc zwiększyć liczbę rywalizujących samochodów w stawce powinno się wprowadzić 3-ci samochód dla 9-iu "podstawowych" teamów. Było by 27 samochodów w stawce (czyli tylko o 3 więcej niż jest teraz), a i tak było by mniej ciasno na torze niż jest teraz, bo te samochody dublowane więcej niż raz mocno przeszkadzają zawodnikom walczącym o czołowe lokaty, a nawet tym w środku stawki. Dodatkowo była by świetna rywalizacja i nawet jeśli 3 samochody Toro Rosso by miały jakieś śladowe punkty, to przynajmniej by podejmowały walkę z samochodami środka stawki wyprzedzając się z nimi wzajemnie i rotując pozycjami nie tylko na początku wyścigu (jak to ma w zwyczaju Kovalainen) i nie okupując zawsze tych samych ostatnich miejsc w kwalifikacjach.
21. Skoczek130
@Browar - obawiano się, czy wszyscy podołają temu wyzwaniu. Osobiście byłem temu przeciwny, ale się przekonałem co do tego. To byłby niezły pomysł. Idea powiększenia stawki nie była zła, ale selekcja powinna rozgrywac się nie na zasadzie "kto pójdzie na większe ustępstwa", a na wyborze najlepszych z najlepszych kandydatów. Ograniczenie do 40 mln było złą decyzją - inni nie zgodziliby się na taki budżet. Mosley zawalił sprawę, a teraz te ekipy cierpią. ;]
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz