Schumacher znowu miał pecha
Michael Schumacher w Montrealu kontynuował swojego pecha. Niemiec, który przed wyścigiem w Kanadzie liczył nawet na zwycięstwo, tym razem musiał wycofać się z wyścigu po tym jak awarii w jego W03 uległ system DRS. Nico Rosberg zaliczył dobry występ, mimo problemów na początku wyścigu, finiszując na szóstej pozycji.„Szóste miejsce to przyzwoity wynik. Zarówno dla mnie, jak i zespołu ważne jest kontynuowanie zdobyczy punktowej w mistrzostwach i utrzymanie równej formy. To był zróżnicowany wyścig, ciężko było odnaleźć dobry rytm, zwłaszcza na początku, ale pod koniec strata do czołówki nie była duża. To mógł być lepszy weekend, po prostu potrzebujemy nieco więcej osiągów, aby rywalizować z czołówką. Niemniej wykonujemy dobry postęp i przez cały czas coraz lepiej rozumiemy opony.”
Michael Schumacher
„Niestety weekend w Montrealu nie okazał się bezproblemowy dla mnie. Problem z hydrauliką systemu DRS zmusił mnie do przedwczesnego zakończenia wyścigu. Przede wszystkim nie wiedziałam co było problemem; przestrzeliłem zakręt, przejechałem po trawie i zapytałem zespół o co chodzi. Potem zespół powiedział mi o problemie, a ja mogłem go jedynie potwierdzić w lusterkach. Oczywiście jest to rozczarowujące dla nas wszystkich, ale nie chodzi tu o wytykanie tego palcem; takie rzeczy się zdarzają. Wiem, że zespół daje z siebie wszystko. Prawdopodobnie to dotyka zespół bardziej niż mnie. Powrócimy na tor w Walencji.”
komentarze
1. Gosu
To już nie jest pech Michaela - to FATUM ...
2. kanapka
Jak można mieć pecha w każdym GP?
może niech sobie jakiś talizman znajdzie, bo na jego psychice na pewno również się to odbija. Nie można w jego przypadku powiedzieć w Walencji będzie lepiej ....
3. sliwa007
Pech jak pech, ogólnie w tym wyścigu Michael nie zachwycał więc bolid się do niego dopasował...
4. Filmmusic90
Trudno powiedzieć, co jest bardziej niepokojące. To, że nad Schumacherem ciąży w tym sezonie straszny pech i w samochodzie psują się rzeczy, które jeszcze nigdy nie zepsuły się w żadnym bolidzie F1, czy to, że Mercedes najbardziej ze wszystkich bolidów w stawce jest uzależniony od temperatury toru. Jeżeli jest blisko 20 stopni - Mercedes jest najszybszy (Chiny, Monako), jeżeli jest około 40 stopni Mercedes automatycznie staje się bolidem środka stawki.
5. Rudolf50
To już może ciążyć mu na psychice
6. Skoczek130
Ciekaw jestem, czy to skłoni go do zakończenia kariery. Szkoda go - chyba teraz płaci frycowe za sukcesy. ;]
7. Witek6935
Jakby Schumi był Polakiem, podejrzewam, że kur... leciałby na prawo i lewo na okrągło :D Ileż można?! :)
8. elosidzej
Szkoda go co za Fatum :D
9. masosz
Szkoda Michaela.
A odnośnie DRS-u - przed jego wprowadzeniem były różne głosy, że może się zepsuć i zostać otwarty, ale wszyscy czołowi eksperci F1 twierdzili, że to niemożliwe: że jak się zepsuje, to się nie włączy, a skrzydło powróci do normalnej pozycji. Teraz się okazało, że jednak nie tak to działa i stwarza realne zagrożenie dla kierowców i innych. Bo raczej źle się jeździ, gdy nagle okazuje się w zakręcie, że na tylnej osi nie ma przyczepności...
10. mattimek
Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść... i już nie wracać!
11. Jaro75
Koszmar...Ale tak się czasami dzieje.Jak ku... nie idzie to nie idzie.
12. amiga-forever
7. Dokładnie :) A ile teorii spiskowych by wysnuwano :D
13. Marti
7. Witek6935 - to na pewno :)
14. ELtech
7 razy pod rząd to już podejrzane
15. asia3842
Moim zdaniem oni teraz stawiają na młodych np. na Vettela a Schumi to legenda może chcą się go pozbyć ?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz