komentarze
  • 1. norbertinho
    • 2012-02-21 15:55:16
    • *.xdsl.centertel.pl

    Jarno będzie testerem Ferrari w tym sezonie, licze na to.

  • 2. GoQu
    • 2012-02-21 15:59:44
    • *.162.243.147

    @up nie przelicz się.

  • 3. Jahar
    • 2012-02-21 16:20:58
    • *.opera-mini.net

    Jarno to jest gość. Dobry, szybki kierowca i jeśli będzie startował w LM z pewnością okaże się, że jeszcze nie jeden może mu co najwyżej podskoczyć:)

  • 4. skidmarks
    • 2012-02-21 16:23:48
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ma gość też swoją pasje jak chocby własną winnice i swoje wino w ojczystych Włoszech

  • 5. atomic
    • 2012-02-21 16:30:58
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    jarno to jedna z większych pierdół f1. gdyby ferrari go chciało to by go kupiło i było by po bólu. ale to on nie będąc dublowanym ustąpił toru kubicy , jak to się skończyło wiemy . nie będę wspominał deszczowego wypadku kiedy jarno powiedział ,że skoro nie widzi zakrętu to zwalnia , kubica powiedział ,że jak nie widzi to trzeba zakończyć karierę. wszystko w temacie .
    a w ferrrari chyba za fisico co by jakiś włoch mógł myć karoserię

  • 6. david9
    • 2012-02-21 16:32:15
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    "W sezonie 2009 zrobiłem wszystko, aby wygrać pierwszy wyścig, ale z wielu powodów nie udało się nam." No jakby nie wjechał na Spa Heidfeldowi w d... to by i zwycięstwo bo to była największa szansa Toyoty na wygraną w F1.

  • 7. david9
    • 2012-02-21 16:40:36
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Że nie wspomnę jak skasował Sutila w Brazylii kolejna okazja na zwycięstwo uciekła, a Kubica wtedy w szrocie BMW był 2-gi.

  • 8. ULTR93
    • 2012-02-21 16:46:59
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Trulli podziękuje F1 tak jak Barichello.
    Niby oficjalnie nie zakończył kariery, ale miejsca w którymś teamie tez nie ma.

  • 9. luca motorsport
    • 2012-02-21 16:48:11
    • *.193.112.202

    Mysle ze ma szanse doloczyc do Toyoty w WEC, powodzenia Jarno!

  • 10. Marti
    • 2012-02-21 17:02:16
    • *.adsl.inetia.pl

    :-) co drugi kierowca po zakończeniu kariery w F1 twierdzi, że miał ofertę ze strony Ferrari ;-)
    Skoro Jarno rozwinął się język, mógł wreszcie oficjalnie powiedzieć, dlaczego go usunęli z Renault, gdy jeździł u boku Alonso ;-)
    Pewnie przez jakiś czas Włoch pośmiga jeszcze w jednej z niższych serii wyścigowych, zanim zajmie się wyłącznie "pędzeniem" wina :-)

  • 11. sliwa007
    • 2012-02-21 17:22:09
    • *.kielce.vectranet.pl

    Łabędzi śpiew Jarno, musi się jakoś dowartościować na rynku kierowców emerytów...
    Dobrze się stało że skończyła się jego przygoda z F1, szkoda tylko że jego miejsce zajął kierowca bez żadnych perspektyw...

  • 12. Święty
    • 2012-02-21 17:38:12
    • *.213.216.91.ip4.netico.pl

    Powiem tak - nie byłoby mi żal Jarno, gdyby nie zastąpił go porządny kierowca, a nie jeżdżący sponsoring. No ale cóż, wraz z odejściem z F1 Toyoty i Hondy ten sport się posypał.

  • 13. Święty
    • 2012-02-21 18:12:18
    • *.213.216.91.ip4.netico.pl

    gdyby zastąpił* - sory za podwójną negację:)

  • 14. fanAlonso=pziom
    • 2012-02-21 19:59:01
    • *.rzeszow.mm.pl

    bez przesady co niektórzy uważają Jarno za jakiegoś dziwaka dla mnie on pozostanie jednym z lepszych niespełnionych nadziei w F1 coś jak montoya

  • 15. Jacu
    • 2012-02-21 21:18:47
    • *.dynamic.chello.pl

    to potwierdza tylko, że Trulli swój honor ma - nie przyjął posady oficjalnego parobka Schumachera :P. Wiadomo jak było wtedy u czerwonych...
    Z jednej strony żal, że w taki sposób traci miejsce w F1 na rzecz paydrivera i crashtestera w jednej osobie, ale z drugiej strony jak miał się kolejny sezon męczyć w bolidzie końca stawki to może lepiej że tak się stało. Swoją drogą już ponoć się parę ofert znalazło na jego biurku a sam Jarno z zaciekawieniem patrzy jak wielu innych europejskich kierowców za ocean. Co by nie mówić serie z USA rosną w siłę, a pod względem rywalizacji czysto-sportowej oferują więcej niż F1. Rubens już się napalił na Indy po testach dużo piękniejszego DW12 , może i Trulli się skusi....

  • 16. Browar
    • 2012-02-22 10:53:33
    • *.devel.put.poznan.pl

    @atomic - jesteś żałosny!!! Jak byś oglądał F1 w latach 1997-2004 to byś wiedział, że Trulli i Fisichella byli jedynymi zawodnikami środka stawki, którzy przeciętnymi samochodami od czasu do czasu nawiązywali walkę z Ferrari, McLarenem i Williamsem. Pewnie oglądasz F1 od czasu, gdy Kubica w niej jeździ, więc daj sobie spokój z jakimkolwiek wypowiadaniem się na temat F1, bo nie wiesz o czym mówisz.

  • 17. bod
    • 2012-02-22 13:54:47
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    5.atomic - nie masz chęci "obalić Browara" ? :)

  • 18. atomic
    • 2012-02-22 14:24:08
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    17@ ten jest chyba zepsuty.
    16@chłopcze w zeszłym sezonie to nawet dwóch "średnich" kierowców w "srednim bolidzie" dwa razy stawało na podium /renault/.
    a truli,cóż , 246 punktów w karierze można powiedzieć taki drugi skrzat nick.
    olał ferrari bo miał taki kaprys, był ....... albo wiedział,że nie sprosta wyzwaniu .i jak ktoś już napisał co drugi wywalony z f1 twierdzi ,że miał propozycje od ferrari

  • 19. Skoczek130
    • 2012-02-22 15:53:22
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @Jacu - może i ciekawsze (choc mnie owale odtrącają od siebie), ale ich poziom nigdy nie dorówna europejskim seriom. :) Cóż, dla Trullego przygoda w F1 się zakończyła. Nie ma za sobą sponsorów, więc nawet dla HRT nie jest wart uwagi. To koniec kariery w najlepszej serii wyścigowej świata, również dla Baricza. Nie zgodzę się z tobą w kwestii Pietrowa. Tak na prawdę będą mieli z niego większy pożytek. Ich bolid i tak szans na punkty wielkich miec nie będzie, nie oszukujmy się. A Rosjanin przyprowadził ze sobą poważną gotówkę. Witalij jest zresztą całkiem szybki, potrafi pojechac solidnie. Zobaczymy, jak to będzie, ale sezon 2011 pokazał, iż Jarno Trulli nie nadawał się na pay-drivera. A co do Ferrari - teraz może sobie gadac.

  • 20. Skoczek130
    • 2012-02-22 15:54:45
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    """ Jarno Trulli nie nadawał się już do F1. Przedostatnie zdanie pisałem chyba tylko ręką. ;]

  • 21. Browar
    • 2012-02-22 17:55:31
    • *.devel.put.poznan.pl

    @atomic - 246 punktów to dość dużo zważywszy na to, że do roku 2002 wyłącznie obowiązywała punktacja 10-6-4-3-2-1, a do 2009 10-8-6-5-4-3-2-1. Do 2002-ego roku rzadko kiedy 7-y kierowca w stawce miał więcej niż 20 punktów, a 10-y więcej niż 10 przez cały sezon. Dodatkowo liczba usterek w autach znacznie większa niż teraz. Wielu kierowców nie kończyło ponad połowy zawodów w sezonie z powodu usterek samochodów. Na przykład w teamie Jordan Trulli całkiem często miał pozycję 2-6 na starcie, a nie dojeżdżał do mety i przez to nie zdobywał punktów. Oczywiście teraz to już nie ten sam Trulli co kiedyś, ale wkurzyło mnie nazwanie go "jedną z większych pierdół w F1", bo to był 10 lat temu naprawdę mocny zawodnik, tylko nie miał szczęścia do samochodów. Możliwe że też słabo podejmował decyzje. W 1999 roku zajął 2-ie miejsce w jednym z GP w słabym teamie Prost. To mniej więcej tak jakby ktoś w sezonie 2011 zajął 2-ie miejsce w Williamsie.

  • 22. Browar
    • 2012-02-22 18:05:44
    • *.devel.put.poznan.pl

    A to jeszcze odnośnie jednego z siedmiu startów w teamie Prost w 1997 roku - czyli jego debiutanckim sezonie. Cytat: "W ostatnim starcie przed powrotem Panisa Trulli przez 37 okrążeń prowadził w wyścigu o Grand Prix Austrii, jednak awaria silnika na 12 okrążeń przed końcem wyścigu wykluczyła go z dalszej rywalizacji".

  • 23. Browar
    • 2012-02-22 18:37:35
    • *.devel.put.poznan.pl

    Tak jeszcze jak by ktoś kiedyś porównywał punkty zdobyte w karierze przez kierowców starszych z kierowcami młodszymi to n.p. jeśli chodzi o kierowćow sklasyfikowanych na końcu sezonu na pozycjach 7 i 8, to ich średnia ilość punktów na końcu sezonu wynosiła: w systemie 6 miejsc punktowanych (do 2002 wyłącznie) ok. 15 pkt (licząc tylko sezony w których było co najmniej 16 wyścigów), w systemie 8 miejsc punktowanych (2003-2009) ok. 40 pkt. a w systemie aktualnym (ostatnie 2 sezony) to troche ponad 100 pkt.

  • 24. Jacu
    • 2012-02-22 20:23:28
    • *.dynamic.chello.pl

    19. Skoczek130 - ... czy poziom serii w USA nie dorównuje europejskim to można mocno polemizować. Świat obecnie szybko się zmienia i tyczy to również motorsportu. Niestety ale ranga Europy systematycznie maleje i widać to nawet w F1. Ja się z Tobą nie zgodzę,że serie w USA stoją na niższym poziomie sportowym. Owszem różnią się specyfiką zawodów, nie są tak wyrafinowane technicznie, ale tylko dla tego żeby zrównać szanse sportowe, co chyba w obecnej sytuacji gospodarczej ma swoje uzasadnienie. Jeśli chodzi o sam poziom zawodników i rywalizacji sportowej to uwierz mi, że nie mają powodów do wstydu. Tam wyścigi są znacznie bardziej wyrównane bo jest mniejsza różnica w sprzęcie jakim dysponują kierowcy. Wystarczy spojrzeć ile świetnych kierowców ostatnimi czasy zwróciło się w stronę ameryki. Co więcej dla amerykanów to Europa jest jakimś zaściankowym ekscentrycznym , nieprzystępnym i skrajnie niesparwiedliwym środowiskiem wyścigowym. Nie trzeba się zamykać i wierzyć we wszystkie stereotypy ;). Pozdro

  • 25. Skoczek130
    • 2012-02-24 14:26:59
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @Jacu - masz racje, ale mimo wszystko nigdy nie postawię amerykańskich wyścigów obok europejskich. Te pierwsze po prostu jakoś do mnie nie przemawiają. Może zmieni się to w przyszłości. Pozdro :)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo