Raikkonen nie obawia się o motywację
Kimi Raikkonen jest w pełni przekonany, że ma odpowiednią motywację przed powrotem do Formuły 1.„Nie powróciłbym gdybym nie był zmotywowany” mówił Raikkonen. „Zawsze mówi się wiele o motywacji, ale nikt, za wyjątkiem mnie naprawdę nie wie co ja robię lub co myślę na ten temat, więc nie dbam o to co mówią ludzie.”
„Cieszę się na ten powrót. Nie podpisałbym się pod kontraktem gdybym nie wiedział, że będzie mi to sprawiło radość. To będzie interesujące. Ekscytująco będzie powrócić.”
Raikkonen, który odszedł z F1 po sezonie 2009, aby skupić się na występach w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Świata WRC, przyznał że F1 zaczęło mu brakować po dwóch występach w serii NASCAR.
„Nigdy tak naprawdę nie straciłem pasji do ścigania w Formule 1, ale być może do tych wszystkich rzeczy wokół niej” mówił. „Niemniej wystąpiłem w kilku wyścigach NASCAR w tym roku i zaczęło mi coraz bardziej brakować ścigania przeciwko innym kierowcom, ponieważ w rajdach ściga się właściwie tylko z czasem. Tego mi brakowało.”
„Otrzymałem zapytanie od kilku ludzi związanych z Formułą 1 i pewne rzeczy wydarzyły się a potem udało nam się zorganizować miłą rozmowę z Lotus Renault co zakończyło się podpisaniem umowy, więc jestem z tego bardzo zadowolony.”
Powrót Raikkonena do Formuły 1 został szeroko dyskutowany w prasie kiedy okazało się, że Williams prowadzi poważne rozmowy nie tylko w kwestii zatrudnienia go jako swojego kierowcy, ale prawdopodobnie także jako potencjalnego współudziałowca w ekipie.
„Były dwie opcje” mówił Raikkonen. „Albo ten zespół, albo Williams i ostatecznie wyszło tak jak chcieliśmy z Lotus Renault, więc dlatego do nich dołączyliśmy.”
komentarze
1. Heat3eat
LPGP było ostatecznie trochę lepsze od wiliamsa w tym sezonie ale zobaczymy w następnym...
2. devious
standardowa strategia negocjacyjna - z Lotusem po cichu bo obu stronom na tym zależało - a jednocześnie managment Kimiego nagłośnił sprawę Williamsa jako główny cel Kimasa - by Lotusowi zmiękła pała i by dał lepsze warunki (więcej $$$ a pewnie mniej zobowiązań)
Sam Kimi mówi, że od początku celował w Lotusa a Williams był opcją B - tymczasem w mediach wyglądało, jakoby to Williams był najbardziej prawdopodobną opcją :) Potem była cisza i po ciszy nagle zwrot akcji o 180 stopni - po prostu standard :)
Pamiętacie pogłoski o Jensonie, Webberze i Rosbergu w Ferrari tuż przed podpisaniem nowych kontraktów? No właśnie :)
Teraz pozostaje kwestia w jaką grę gra Kubica, czy Ferrari to naprawdę realna opcja czy zasłona dymna w negocjacjach - wydaje mi się, ze to pierwsze bo obu stronom by to pasowało, plus Ferrari mocno nie zaprzecza :) No nic, pozostaje czekać :)
Dużo jeszcze zagrywek przed nami, ciekawe co z obsadą drugiego kokpitu w Lotusie, co z chłopakami z Toro Rosso, Sutilem i obsadą Force India :) Jeszcze wiele się moze zdarzyć, łącznie z "wylotem" Massy bo naprawdę po takim sezonie jak ostatni na to zasłużył ;)
3. atomic
2@ piekielny świat . a co do kubicy albo ferrari albo chłopak już nigdy nie siądzie w bolidzie f1. takie oto moje zdanie .
4. Sadu1
jedno mnie tylko zastanawia:
dlaczego nie "wykasowano" RK z listy kierowców na stronie Lotus Renault???
to w końcu Robert się z nimi rozstaje czy nie ??
5. robdk
RK ma do końca 2011 r ważny kontrakt
6. scud
zawsze mogą się dogadać menadżery i RK bedzie za FM w czerwonym bolidzie:-)
7. funrari
Kubica nie negocjuje, ani nie negocjował z Ferrari- przynajmniej tak powiedział Domenicali. Oni zbyt szczerzy nie są, więc to może być zmyła
8. franz_relke
Cieszy bardzo powrót Kimiego, oj cieszy :) !
9. Kazik
Oj ten Kimi. Miło go znowu zobaczyć i posłuchać (na autosporcie jest video z wywiadem).Ten charakterystyczny beznamiętny głos zapewniający o motywacji...no cóż ,fajnie ,że wraca bez względu na to jak się to przekłada na pozycję Roberta. Mamy sześciu mistrzów świata na gridzie w przyszłym sezonie.
10. GoQu
Nie spodziewałem się opcji z Renault. Może Kimi ich wyprowadzi? : )
11. Grzesio22
To w Lotusie została jedna nie wiadoma jak narazie kto w drugim bolidzie . Myślę ze Pietrow ma największe szanse
12. GrzeSzNY
@4 bo do konca roku jest ich kierowca. Od 1.1.2012 juz nei bedzie :)albo bedzie :)
@9 tak oby Ci mistrzowie mieli jeszcze auta na mistrzowskim poziomie i sezon moze byc bardzo bogaty w emocje :) tego sobie i wam wszystkim zycze!
13. miho-nahayama
La Gazzetta dello Sport pisali, że z powrotem kubicy do zdrowia to jedna wielka ściema. Robert był w pełni sił już dużo wcześniej, Prawdopodobnie testował już bolid Ferrari i uzyskiwał niezłe czasy. Nosił gips dla niepoznaki bo nie było pewności czy go przyjmą do Ferrari i jaki będzie bolid na 2012. A teraz już wszytko wiadomo a Masa kręcił porzegnalne kółka w Brazylii nie martwiąc się wagę bolidu.
14. GrzeSzNY
@13 pojde dalej! wypadek to byla sciema KUBica symulowal i zalatwil sobie rok platnego urlopu ze swoja dziewczyna :) Pamietajcie najlepiej do zycia podchodzic z usmiechem a nie nazbyt serio ;)
15. be_rcik
Kimi to leń.
Więc nie wiem czy będzie miał dobry wpływ na Lotusa. Ale jeździć umie.
16. Orlo
Leń nie leń, ale pić przecież za coś trzeba. Z pustego i Salomon nie poleje...
17. GrzeSzNY
@16 zawsze mozna sobie destylator kupic :)
18. Święty
@ 1. Nie wiesz co mówisz.
Bolid Reno jest trochę gorszy niż Mercedesy (obecny sezon). Jak bedzie w przyszłym - zobaczymy, ale daję sobie rękę uciąć, że w świetle całego sezonu Kimi będzie dużo wyżej niż rusek.
19. jar188
Raikonen może i się nie obawia o motywację al kibice i pewnie szefostwo już tak :))))
20. jack22
Pieprzone Renault, tyle zawdzięczają Kubicy, tyle dla nich zrobił dobrego a oni się wypieli na Roberta. Robert w Ferrari ich zmiecie z toru, zobaczycie.
21. Samurai_Hideto
20, no zmiecie :) w piatkowych treningach bedzie pierwszy :)
22. pjc
@Święty obawiam się,że Vitalij może po prostu zniknąć z LRGP przed jakąkolwiek walką z Finem. Mowa o wątpliwej obecności Rosjanina w tej ekipie w 2012r.
23. ULTR93
super że Kimi wraca. zapowiada się naprawdę ciekawy sezon.
już nie mogę się doczekać pierwszego wyścigu :)
24. BLOO
Jakoś nie udziela mi sie wasze podekscytowanie . Ostatni sezon w F1 miał jakis niemrawy a potem 2 lata przerwy. Nie wydaje mi sie aby przez ten czas doszlifował swoje umiejętności do perfekcji . Mika Hakkinen gdy wsiadł po 2 letniej przerwie do bolidu F1 miał o 3 sekundy gorszy czas od regularnych kierowców. Shumacher w pierwszym sezonie po powrocie też dostawał niesamowite baty od Rosberga. Wcale nie był bym taki pewien że rozjedzie Petrowa.
25. devious
@18
Kimi na pewno będzie wyżej niż Rusek albo co najmniej na równi - jak obaj będą mieli po 0pkt (tego wykluczyć się nie da ;p)
Ale dzisiaj Kozaczenko już powiedziała, że Lotus ma duże wymagania wobec Witka i kontrakt nie gwarantuje mu startów w 2012 jeżeli nie zgodzi się na te wymagania (pewnie jakieś limity punktowe itd i Pjetja dostał sraki jak miałby się porównywać z Mistrzem Świata) więc będą negocjować konktrakt a w międzyczasie szukają innego miejsca...
Powiedziała też wprost - że jest opcja, że PET nie będzie jeździł w F1 w 2012 więc jego jazda jest obecnie mocno wątpliwa...
Reasumując - Kimi może być dużo wyżej niż Pietrow bo po prostu będzie jeździł a Pietrow nie :) I mnie to bardzo cieszy bo nie przepadam za Witkiem tak jak i za innymi pay-driverami...
26. devious
aha i Kozaczenko oczywiście za dość słaby sezon Pietrowa obarczyła winą Kubicę (nie powiedziała tego wprost, ale było to dość oczywiste), który miał w 2011 prowadzić nadal Witka za rączkę a go zostawił biedaka... Widać dobrałaby się z naszymi niektórymi rodakami (nawet z tego forum), którzy też mają o wszystko pretensje do Kubicy, o to, że się rozbił, zniszczył własny zespół, olał mechaników i kibiców i bezczelnie zaczął sie leczyć nie przeprosiwszy całego świata za swoją głupotę :) No cóż, takiemu polactwu do twarzy mu z ruską szminką :)
27. Skoczek130
Kimi Raikkonen - pomijając Roberta, u boku Alonso i Vettela najlepszy kierowca w stawce! :))
28. etos
jjjjjjjjjeeeeeee huraaaa!!!!!!!!!!!
29. Haziaj
@20 i na odwrót ;-)
30. Grzesiek 12.
Taaa , " szklaneczka Finlandii " .......... i motywacja wróci :D
31. Kazik
26. devious Trochę to przesadystyczne co piszesz w swoich komentach (nie tylko pod tym newsem).Szanuję Twoje teksty ale...dużo nadinterpretujesz i niepotrzebnie się egzaltujesz.. Pozdr.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz