Briatore nie planuje zostać szefem zespołu
Flavio Briatore zaprzeczył wszelkim doniesieniom sugerującym, iż ma zamiar dołączyć do zespołu Ferrari. Były szef Renault zapewnił, że nie ma takich zamiarów, nie planuje także zostać menadżerem żadnego innego zespołu.„Włochy to kraj plotek. To dlatego zawsze jestem łączony z Ferrari, ale to nonsens”.
Briatore wyraził także swoją opinię o Sebastianie Vettelu. Jego zdaniem Niemiec nie byłby najlepszym partnerem dla Fernando Alonso:
„Nigdy nie chciałbym ich mieć razem. To osłabiłoby zespół i podzieliło go na dwie części”.
„Vettel jest bardzo mocny, ma odpowiednie nastawienie, przypomina mi Michaela Schumachera i Fernando Alonso w momencie, kiedy mieli swój pierwszy tytuł, wtedy stali się bardziej pewni.”
komentarze
1. Filipek
Nie było i już nie będzie tak charyzmatycznego menadżera z łbem do interesów jak Flavio. Taka jest prawda. Szkoda tego wyścigu sprzed trzech lat...
2. bruce666
cooo !!! nie bylo i mam nadzieje ze juz nie bedzie wiekszego oszusta, łgarza i kretacza w F1 !! juz w 1994 roku kiedy zakazana byla kontrola trakcji i elektronicznie regulowane zawieszenie kombinowal w Benetonie ! pozniej afera Crashgate ! nie chce ogladac juz tego pana w F1 !
3. Ataru
2. bruce666, nom, bo F1 to taka seria wyscigowa dla dam i gentlemanow, gdzie zawsze najwazniejsze bylo pozostanie fair wobec rywali i kazdy na piedestale stawial, nie bylo zadnych afer po drodze i absolutnie nikt nie naginal regulaminow... F1 zawsze byla brudna i zawsze taka pozostanie. Taka ja wszyscy pokochalismy, dzis tylko ma lepszy PR, a wewnatrz jest nadal taka sama. Ile bylo roznych afer? Kazdy oszukiwal na kazdym kroku a to szperajac przy mapie a to wyjmujac filtr a to... przeciez moznaby wymieniac tak dlugo. Taka F1 pokochalismy, taka nas emocjonowala, nie takie nudy jakie sa dzis. Gdyby byl Briatore to by sie cos dzialo, nie wiem, cholera, zatrudniliby jakiegos kamikaze, ktory by mial za zadanie tylko upolowac Vettela, wepchaliby odkurzacz do bolidu, ktoryby przysysal ten bolid do asfaltu, nie wiem, cholera, ale byloby ciekawiej ;-)
4. bruce666
to Ty taka F1 pokochales ! ja uwielbiam czysta walke na torze ! bez przekretow !
5. tomaszek f1
Niestety ...Swiat jest beee i nic tego nie zmieni F1 jest taka sama od lat tak jak ataru napisal i zawsze bedzie tak jak w innych dyscyplinach wymyslaja co chwile nowy niewykrywalny jeszcze " koks " itp tak i w F1 "kazdy orze jak morze"
6. ygor
ale PR mają perfekcyjny - ludzie uczący się Public Relations powinni czytać oficjalne wypowiedzi zawodników i zespołów jak biblie ;P
7. frg1pl
4. To jaką serie wyścigową oglądasz? ;-)
8. roberto8404
ataru weź się zastanow co piszesz jezeli to cie kreci w formule to zal mi cie bo wyscigi to nie walka poza torem i nie wypowiadaj sie w przyszlosci za kogos piszac "Taka F1 pokochalismy, taka nas emocjonowala, nie takie nudy jakie sa dzis" bo jak szukasz to znajdziesz łajzo
9. dnb
2. bruce666
Dokładnie w 1994 Ayrton musiał się męczyć z "czystym" bolidem, a Szumi musiał tylko jechać, miał kontrole trakcji i chyba jeszcze jakiś układ wspomagający hamowanie, ale tego drugiego nie wiem na 100 % . I właśnie dlatego Ayrton Senna nadal jest nr 1 wśród kierowców, Szumi liczbowo przewyższa osiągnięcia Ayrtona, ale i tak nie ma i nigdy nie będzie miał tego co miał Ayrton :) :P
10. atomic
9@ a dlaczego senna tak skakał z jednego bolidu do drugiego? szukał takiego flavio ,który da mu zwycięstwo za wszelką cenę ,powtarzam ,za wszelką cenę . obejrzyj sobie film o tym wielkim sennie i wsłuchaj się w jego wywiady , chytał się czego tylko można żeby być mistrzem nic więcej się nie liczyło.
osobiście wolałbym flavio jako menago roberta ,bo tem "morel" to taki bawidamek bardziej pasujący do resberga , vettela czy senny
11. GoQu
8@ proponuję trochę szacunku do innych, wyluzuj. A co do Flavio to szkoda, żę go w F1 nie zobaczymy, on robił wszystko aby wygrać i to jest najlepsze.
12. Jahar
9. Każda epoka ma swoją gwiazdę w F1. Był Senna był i Shumacher. Obaj byli genialni ale oprócz nich byli inni równie dobrzy więc nie przeceniaj tak. Poza tym willams miał również swoje machlojki i taki czysty to on nie był. Wypadek willamsa z senna choćby na to wskazuje. Były nawet wyroki skazujące. Więc jak widać Briatore nie jest jedyną czarną owca w tym sporcie. Fair play w F1 raczej nie istnieje. Tu każdy patrzy na siebie i kombinuje jak tylko się da.
13. bruce666
@Jahar Masz racje nie ma co oceniac dwoch genialnych kierowcow ! a Czy Williams lamal przepisy ? hymm nie sadze ze Sir Frank mogl sobie na to pozwolic ! owszem byly wyroki m.in za nieumyslne spowodowanie smierci dla Heda ale wyrok zapadl dopiero po 13 latach od nieszczesnej Imoli , i dostal go za to ze nie sprawdzili wszystkich zmian w bolidzie przedd wyscigiem m.in. skroconej kolumny kierownicy. a Flavio coz nie lubie go ... . Jezeli ktos sprzedaje mecze w pilce noznej i zostaje mu to udowodnione to wszyscy wiemy jakie sa konsekwencje ... . Wiec dlaczego ma tak nie byc w F1 ! Dla mnie gosc jest skonczony i naprawde nie chcialbym zeby byl nawet pozadkowym w F1.
14. Ilona
3. Ataru "Taka F1 pokochalismy, taka nas emocjonowala, nie takie nudy jakie sa dzis" - mów za siebie, bo afery i przekręty rzeczywiście nie każdego muszą emocjonować
15. dziarmol@biss
Briatore ;-)) Krętacz, oszust ale niewątpliwie postać barwna, z charyzmą. Potrafił kierować zespołem choć zarzucano mu kompletne dyletanctwo techniczne ;-)) Zdobyte tytuły mistrzowskie też nie w kij dmuchał ;-)) Z dwojga złego wolę Briatore niźli Dennisa ;-))
16. dnb
10. atomic
A skąd wiesz, że szukał takiego Flavio, po prostu szukał teamu, który da mu bolid na miarę jego umiejętności, po za tym w Williamsie udowodnił, że potrafi bez elektronicznych wspomagaczy wskoczyć na pp, z dojeżdżaniem do mety niestety nie bywało już tak wesoło.
12. Jahar
nie za bardzo rozumiem o co ci chodzi po prostu uważam, że Ayrton Senna jest był i będzie nadal nr 1 i nie jest to żadne przecenianie czy jak to sobie tam nazwiesz, tak sądzą również ci którzy o F1 maja więcej pojęcia niż ty. Pozdro
17. beret
Jest temat, sa emocje. Dla kazdego cos milego. Jak wiele mozna wywnioskowac kto, kim jest i co ma pod skora.
1. ...czlowiek, mozna powiedziec otwarte oczy, szerokie horyzonty myslenia. Lubi emocje, nie ma czasu na duperele.
2. pisowiec, wszyscy zli, wszyscy kreca ja mam racje, zostawcie mnie w spokoju.
Niech Ci bedzie, dobra.
3. trzeba kumac, aby miec takie poglady, trzeba sie obracac wsrod ludzi bieglych i przebieglych. Widac ze rozumie zawilosci wspolczesnego swiata, przystosowuje sie i byle do przodu. Tak trzymaj!
4. no coz, czlowiek z opaska na oczach. Tacy tez bywaja.
5. realista. Otwarte oczy, trzezwy umysl. Nic ujac, nic dodac. Popieram
6. raczej nie zaliczam Go do naiwniakow. Tacy ludzie sa przydatni w spoleczenstwie malo ambitnym, bo poprowadza do przodu
Reszta to mieso armatnie, zapelniajace wolne miejsca na trybunach.
Wasza wrozka marysia. {pozdrowko}
18. beret
16. -10 w F1 punkty przyznawane sa za zwycieztwa w wyscigu, nie za PP
-12. uwazasz i wiesz ze byl nr1, ale nie mowisz w czym. Senna, to taki dzisiejszy Hamilton, n ie jest zly, ale sa lepsi od niego. Gdyby zginal {hipotetyczni} za 20 lat dzieci opowiadaly o nim fantastyczne historie. Prost byl lepszy od niego.
19. bruce666
@beret - łeb jak sklep a polki puste :) pzdr łbie :)
20. Jahar
Senna jeździł dla najlepszych a jego wypadek uczynił go legendą gdyż tak trzeba. Prawdą jest, że był to świetny kierowca ale nie tylko on i nie tylko jemu należy się miano najlepszego. Używaj własnego rozumu a nie powołujesz się na to co inni twierdzą. Pozdro
21. MARU
Zgadzam,się z nim podzieliło by go na dwie części a Alonso by Vettela wykończył w zespole,teraz ma farta bo Horner i Marko mu naskakują a ferrari by tak nie miał.
22. atomic
16@ skoro jesteś ............. i nie potrafisz czytać to ............
23. 6q47
3. Ataru - z tym filtrem nieźle pojechałeś he he he...
24. 6q47
10. atomic
pomysł z menago jest bardzo ciekawy:)
25. dnb
18. beret
AAA pierdzielisz do tej pory myślałem, że jak masz pp to masz wyścig w kieszeni, Ayrton był nr 1 we wszystkim co dotyczy prowadzenia (bolidu) potwora z lat 80, nawet nie będę pisał jaki to
cacko miało silnik, a o manualnej skrzyni biegów nie wspomnę xD
22. atomic
Raczej ty masz problem z jasnym przekazem swoich myśli,
zapomniałeś Ayrton miał jedną francuską kłodę pod nogami która się zwała Balestre. Zaś Prost dostrzegł jedno i powiedział w prost "on chce mnie pokonać" najlepsze jest to, że Aytornowi się to udawało nawet słabszym bolidem, a to że ciągle szukał lepszego teamu oznacza, że chciał mieć konkurencyjny bolid. Topowe teamy przyjmowały go z otwartymi rękoma, a to o czymś świadczy. Kumaci wiedzą o czym ;P
A wracając do tematu to nic nie mam do Briatore, ale powiem że ma barwną przeszłość i nie brakuje tu barw negatywnych :P niestety.
Pozdrawiam i dobrej nocy.
26. HarryPioter
Cześ, wszyscy piszą, że Senna lub Schumacher są najlepszymi kierowcami w historii F1. A przed nimi byli inniz lat 50,60 i70. Juan Manuel Fangio(w zdobytych tytułach pobił go tylko Schumi), Alberto Ascari, Nino Farina, Jim Clark,Stirling Moss(uwarzany za najlepszego kierowcę bez tytułu mistrza), Ronnie Peterson. Ci kierowcy Ryzykowali życiem. Kilku zgineło. Pojęcie Bezpieczeństwo praktycznie nie istniało. Tych kierowców uważam ja osobiście za najlepszych.Każda dekada ma kilku wyśmienitych kierowców, przepisy też się zmieniają nacisk na bezpieczeństwo to teraz podstawa. Pozdro dla wiernych kibiców F1
27. HarryPioter
Sorry za błędy
28. liseklisek
26 zgadzam sie
29. Tutankhamun
Flawio wracaj! przynajmniej cos sie bedzie dzialo bo wieje nuda, a to ze ci cos udowodnili to poprostu pech. gdyby ujawniono wszystkie przekrety w f1 to nixongate przy tym to pikus! szczegolnie eklerekston
30. lukasz1
26. HarryPioter Masz racje, dodatkowo trzeba podkreślić że w tym momencie nie jesteśmy w stanie jednoznacznie określić kto jest najlepszy, a wy usiłujecie porównać kierowców którzy ścigali się różnymi samochodami w różnych "epokach".
Po prostu są pytania na które nie ma odpowiedzi i nie będzie, część ludzi się z tym zwyczajnie pogodziła, część szuka odpowiedzi, a reszta sądzi że ją zna.
Ja należę do pierwszej grupy i dla mnie Ayrton Senna i nie tylko on, jest legendą którą podziwiam, jednak nie próbuje tworzyć hierarchii kierowców wszech czasów, ponieważ jest to przynajmniej dla mnie niewykonalne.
31. melo
Najlepszy kierowca to ten który zdobył najwięcej tytułów mistrzowskich, to jedyny wyznacznik do którego można sie odnieść, bo cięzko jest porównywać tamtejszych kierowców do obecnych, były inne samochody inne przepisy. 7 razy Michael Schumacher był mistrzem , nikt tego nie przebił, więc prosta odpowiedź, kieowcą wszechczasów jak dotąd jest Michael Schumacher, i nawet Vetel będzie miał problem go dogonić w RB, przy kolosalnym szczęściu zajmie mu to jeszcze 5,5 roku. A według mnie to sie nigdy nie stanie.
32. melo
A jeśli chodzi o Flavio to F1 bardzo straciła na jego nieobecność , w tym sporcie tacy ludzie śa potrzebni , charyzmatyczni, i również kontrowersyjni, F1 to ekstremalny spotr i potrzeba tam ekstremalnych ludzi talich jak FLAVIO!!!
33. melo
nawiasem mówiąc trzeba mieć Jaja przez duże J aby ustawić wyścig F1, Flavio takie jaja ma!
34. robtusiek
33. melo niestety po tym wyścigu je stracił;) chciałbym aby wrócił i został szefem Ferrari, może on złapałby całe Ferrari za jaja i wreszcie byłyby sukcesy.
35. dnb
31. melo
Bullshit!!! tyle ci powiem.
Szkoda tylko, że wielu kierowców i to w dodatku takich co maja mistrza na koncie w tej kwestii myśli inaczej !!! . Oni dobrze wiedzą o co chodzi i sam MSC wie i dlatego ma inne zdanie niż ty ;) Pozdro
36. 6q47
zdolności Briatore w czasach kryzysu są nic nie warte.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz