Williams pozyskał inżyniera Renault
Zespól Williams poinformował o zatrudnieniu dwóch nowych inżynierów. Jason Somerville obejmie rolę głównego aerodynamika a Mark Gillan został zatrudniony, jako główny inżynier operacyjny.Zmiany podyktowane są restrukturyzacją składu technicznego zespołu z Groove. Ze względu na kiepską formę FW33, swoje dymisje wcześniej w tym roku złożył dyrektor techniczny zespołu Sam Michael, oraz Jon Tomlinson.
Obaj nowi pracownicy mają doświadczenie w Formule 1. Jason Somerville od 1999 roku pracował dla ekipy Sir Franka Williamsa nad modelami FW23, FW24 oraz FW25, później przenosząc się do zespołu Toyoty, a od 2009 roku pracował jako lider projektu ds. aerodynamiki w Renault F1 gdzie odegrał ważną rolę w stworzeniu innowacyjnego R31.
Mark Gillan rozpoczynał swoją karierę w Formule 1 w zespole McLarena w 1998, zdobywając z tą ekipą tytuły mistrzowskie w 1998 i 1999 roku. Od sezonu 2002 pracował w zespole Jaguara, a w 2005 roku już gdy ekipa zmieniła właściciela postanowił zrobić profesurę na Uniwersytecie Surrey, a później został głównym aerodynamikiem w Toyocie.
„Zespół Williams F1 nie może doczekać się przywitania Jasona i Marka” mówił Frank Williams. „Wnoszą ze sobą talent, doświadczenie i dobre umiejętności pracy w zespole. Czujemy teraz, że wraz z Mikem Coughlanem, Jasonem i Markiem możemy uformować odpowiednią strukturę techniczną, aby poprawić pozycję zespołu, gdyż pracujemy nad powróceniem na czoło stawki.”
komentarze
1. Łukasz.
Ale by było, gdyby teraz byli o wiele lepsi od LRGP. W reni by się na pewno bardzo zdziwili.
2. pjc
Potrzeba czasu aby ta ekipa odżyła.
3. lipens
Może Kubica do Williamsa :)
4. Voight
@2. pjc raczej kasy.
5. krzysiek000
3. lipens Oby nie...
6. robocop45
@3 prędzej w ForceIndia ^^
7. athelas
3. Jako plan długoterminowy... Mogłoby się to sprawdzić. Ale potrzebaby duużo czasu (4-5 lat może nawet by zrobić z zespołu ten zwycięski). No i oczywiście pieniędzy, których jest tam mało..
8. sliwa007
Ten zespół potrzebuje kasy, kasy i jeszcze raz kasy. Zmiany na stanowiskach mogą coś zmienić ale o walce z Red Bullem, Ferrari, McLarenem i myślę ze również z Mercedesem przez najbliższe lata mogą zapomnieć...
9. Orlo
Wygląda mi to na sabotaż...
10. Szerszeń
Ja tam wole Roberta w Williamsie niż w LRGP.
11. Grzesiek 12.
A w Renault kolejne zwolnienia .... Czarno widzę kolejny sezon .
A co do Williamsa , to chyba najlepszy czas na transfery , gdyż już od teraz w spokoju można przygotować się do nowego sezonu ...
Kto wie, może coś z tego wypali ;))
12. britbritina
siwa007
No cóż masz trochę racji ale kto wie może zespół Williamsa ustatkuje się na 5pozycji albo i lepiej.Robert jest dobrym kierowcą i myślę że najlepszą decyzją będzie współpraca z Mercedesem albo Williamsem.No kasa będzie potrzebna aby się ustatkować na takiej wysokiej pozycji Williams dobrze zainwestował może przyszły sezon będzie udany.
13. zelik76
Myslę że Williams przyjąłby Kubicę z otwartymi rękami. Inną sprawą jest to czy on będzie chciał tam jeździć. Boulier i Lopez widocznie sami lubią się pakować w kłopoty. Kiepska forma kierowców to trzeba wyrzucić kilka osób z teamu... Osobiście uważam teraz że sami sobie tymi decyzjami podcinają gałąź na której siedzą. Kolejny sezon to wielka niewiadoma, a dotychczas mieli chociaż stabilną formę. Kasa jest ważna, ale jak patrzę na bolidy LR walczące z Sauberem to o formę Williamsa bym się nie martwił, gorzej już być nie może. Martwiłbym się o LR bo stoją w miejscu, a nawet staczają się po równi pochyłej i z tyłu słychać już oddech ekip które na początku sezonu nie mogły nawet poczuć spalin bolidu LR, bo tak zostawły za nim w tyle. Jak tu gdzieś pisałem że dobrze by było żeby Robert został w LR to dziś to już nie wydaje mi się takie oczywiste. Teraz widać prawdziwą wartosć tego teamu, gdyby byli dobrzy to trzymaliby poziom. A tak poziom trzymał im Kubica i to jego uwagi były brane podczas budowy tegorocznego bolidu. Bolidu którego zespół nie potrafił bez niego wykorzystać i rozwijać go dalej. Praca nad ciągłym rozwojem bolidu w trakcie sezonu to podstawa żeby dotrzymać kroku czołówce, a tak jak pisałem wyglada to bardzo źle jeżeli chodzi o LR. Coś tam próbują, ale wyglada to na szukanie czegoś we mgle. Tu widać całą wartość tego zespołu. Kubek tak czy siak pewnie będzie siedział gdzieś za rok w jakimś bolidzie. Czas pokaże w jakim, mi to obojętne - bo i tak to będzie dla mnie sezon wielkich emocji. Ten jest nudny jak Moda na sukces...
14. darecky3
13. Pozwol ze zacytuje:
"A tak poziom trzymał im Kubica i to jego uwagi były brane podczas budowy tegorocznego bolidu. Bolidu którego zespół nie potrafił bez niego wykorzystać i rozwijać go dalej"
Wiesz cos czego my nie wiemy? Tzn co sugerowal? Jakie uwagi? Znaczy sie ten innowacyjny wydech wymyslil? Czy moze skupial sie na uwagach typu...ustawcie mi wieksza akcje skretu, albo zmiencie mi balans? A moze potrafil skonfigurowac sobie set up pod swoj styl jazdy? W to to uwierze ale ta cala reszta to raczej pachnie piesniami do wodza narodu, jak dla mnie. Potrafi skorzystac z wszystkiego zo mu inzynierzy dadza, pewne sugestie z wyprobowaniem takiej czy innej konfiguracji. Z pewnoscia to duzy wklad i zgodze sie ze prawdopodobnie NH jak i VP nie sa do tego stworzeni. Pamietaj ze dobry kierowca swoimi uwagami i spostrzerzeniami ustawia samochod na bazie co firma stworzy, ale fabryka nie zbuduje czegos co kierowca sobie zazyczy. Chyba musial by spac w fabryce i byc wszechstronnym analitykiem doslownie wszystkiego....nie popadajmy w skrajnosci.
Co do samego Kubicy to wolal bym zobaczyc go w koncu na biezni lub robiacego na drutach niz spekulowac gdzie bylo by mu lepiej. Najpierw bieg przez plotki a potem ze sto serwetek recznie zrobionych, potem mozna pogadac o dobrych posadkach, bo jak na razie cieniutko, przynajmniej zdjecia jakie obiegly swiat nie zapowadaja niczego dobrego, nawet jesli zrobione byly dwa miesiace temu. Wygladalo to bardzo kiepsko. Nie ma sie co spodziewac wielkiego progresu w kolejnych dwoch lub trzech miesiacach. To jak wyglada to juz cud i zobaczcie jak dlugo to juz trwa, a to juz betka z tym co teraz musi dokonac. Teraz ma najgorszy etap, manualka i koordynacja ruchowa zamierzona. Ruchy refleksyjno motoryczne. Do tego sila i kondycja fizyczna. Wierze ze podola temu ale wiadomo ze po takich urazach innym moze to zajac nawet lata, czy kolejne 6 miesiacy mu wystarczy? Bo w tym sezonie to raczej nie widze go jak tylko na padoku.
15. athelas
14. "Fabryka nie zbuduje czegoś, co kierowca sobie zażyczy" A właśnie, zbuduje... I kierowca nie musi tam spać. Pietrow na przykład mieszka niedaleko fabryki Renault i pewnie często tam bywa. I masz rację, potem, w czasie weekendu Grand Prix kierowca ustawia bolid pod siebie na bazie tego, co już ma... Ale między sezonami kierowcy własnie prawie że śpią w fabrykach, by ta "baza" była jak najbardziej pod niego. To widać. Bolid Brawn 2009, który był zbudowany na bazie Hondy był budowany pod Buttona. Dlatego m. in. Barichello trochę odstawał (chociaż chyba umiejętności też ma mniejsze). Rok później bolid ten "odziedziczył" Michael Schumacher i nie mógł dać sobie w nim rady, bo jest zupełnie innym kierowcą. to samo wcześniej, też z Michaelem... Poszedł do Ferrari kiedy team ten właściwie leżał i kwiczał (nie mógł wywalczyć mistrzostwa kierowców od 1979 roku, a konstruktorów od '83). Kiedy wszystko zaczęło się obracać wokół niego, kiedy włożył swoje w rozwój, stało się to co się stało w latach 2000-2004. Podobnie właśnie Renault, gdzie z marnego miejsca na przełomie 2009/2010 na początku obecnego team był w stanie walczyć o podia. I tak dalej i tak dalej...
oczywiście wszystko to nie tylko zasługa kierowcy, ale kierowca musi się świetnie wkomponować w dany team i zespół inżynierów, by to ruszyło. Kierowca to 50% sukcesu ekipy i mówię tu o rozwoju bolidu. Toyota jest genialnym przykładem tego, co się dzieje, kiedy kierowcy nie za bardzo potrafią pomagać w rozwoju... Albo, lepszy przykład, LRGP 2011.
Co do rehabilitacji, to chyba niestety masz rację, ale bądźmy dobrej myśli.
16. robocop45
Fajnie było by zobaczyć Kubicę w Williamsie ; ) raczej nie wróci do LRGP ; ]
17. darecky3
15. tu prawde mowisz. kierowca musi sie dobrze wkomponowac w dany team, wtedy wspolpraca idzie w dobrym kierunku a to juz jakis krok w procesie udoskanalania samochodu. Niestety panowie w aktualnym skladzie nie maja tego polotu. Pan Pietrow nie sadze aby mial jakikolwiek wplyw na dalszy rozwoj aktualnej jednostki, natomiast po Nicku mozna bylo by sie spodziewac troche wiecej. Jak na razie to widze wielki problem w samym zarzadzie. Kiedys czytalem dosyc obszerny wywiad dotyczacy spolki Geni i bardzo nie podobalo mi sie podejscie do samego zespolu tejze firmy. Stanowi ona jedynie kolejne ogniwo ekspansji rynkowej w celach marketingowej. Dopuki jest szum wokol Lotus Renault Team, jest stabilizacja rynkowa. Do tego potrzebne sa sukcesy na torze. Jak widac teraz ich coraz mniej, prawde mowiac wcale. W ogole mnie nie dziwia sprzeczne oswiadczenia pomiedzy bosem firmy a szefem stajni. Dwa sprzeczne ogniwa, jeden o sporcie, drugi o kasie. Same zmiany zarzadu stajni odgornie narzucone przez wlodarzy nie wroza dobrze. Oby nowy manager nie zamienil swej roli podobnej do syndykow firmowych biegajacych z kalkulatorem w reku. A juz tak to zaczyna wygladac. Poza tym, tez obilo mi sie o uszy o wielkich klopotach spolki Geni na Ukrainie i Rosji. Ponoc jakies dwie firmy odkupily zadluzenie malej branzy zwiazanej ze spolka Geni. W tym samym czasie nastapila konsolidacja z Lotusem. Cos sie dzieje i jest na rzeczy ze juz dwa razy stajnia skladala wniosek o wczesniejsze wyplaty od FIA. Niby plotki ale czemu wlasnie o nich a nie o np HRT czy Virgin? Takze moim zdaniem ten team musi jak najszybciej sie uniezaleznic albo niestety, panowie z kalkulatorami juz obcinki rozpoczeli a na tym zyskuje jedynie Williams.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz