Oba Williamsy na mecie
Zespół Williams nie może być zadowolony z faktu, że nie zdobył dzisiaj punktów, jednak zarówno kierowcy, jak i szefostwo jest zadowolone, że w końcu udało się dowieźć oba bolidy do mety wyścigu.„Zdecydowaliśmy się na strategię dwóch postojów, podczas gdy inni jechali na trzy, ale nie uważam, że to miało jakieś znaczenie. Bolid nie spisuje się tak dobrze jak powinien. Zamierzam ciężko pracować, aby pomóc ekipie poprawić go. Potrzebuję, aby ten bolid spisywał się lepiej i wiem, że stać nas na to.”
Pastor Maldonado
„Jestem zadowolony, że ukończyliśmy wyścig, gdyż mamy teraz więcej danych do analizy tego jak pracuje FW33 na dystansie wyścigu. Nie mieliśmy tego do tej pory. Bolid wydawał się dobry, ale musimy odnaleźć więcej prędkości i poprawić nasze osiągi. Teraz mamy długą przerwę do Turcji i możemy ją wykorzystać na przejrzenie danych i dokonanie poprawek.”
komentarze
1. klaudiusz
WoW wielki muszą mieć zachwyt. HeHE!!
2. Grzesiek 12.
Niespodziewanie słabiutki jest bolid Williamsa w tym sezonie ....
3. david9
Widzę, że radość jak w HRT, że ukończyli wyścig. Mam nadzieję, że da się coś poprawić i wykrzesać z tego bolidu bo aż się wierzyć nie chcę, że aż taką porażkę zbudowali. Na razie to nawet na walkę o punkty nie ma co liczyć więc jeśli nie będzie jakiejś rewolucji to może być wyjątkowo zmarnowany sezon Williamsa
4. pjc
Wynik Maldonado nie był spowodowany problemem technicznym.
To nie był udany weekend ale kolejna porażka w wykonaniu brytyjskiej ekipy.
Niech się w końcu wezmą do pracy.
Do tego ten Kovalainen przed Wenezuelczykiem.
To wszystko wygląda bardzo słabo.
5. pjc
~a ponadto kolejna porażka
6. pjc
Ten sezon przypomina mi sezon 1988 w ich wykonaniu.
Tak samo jak wtedy nic nie idzie tak jak powinno.
Ale potem z upływem lat sobie jakoś poradzili.
Chociaż tu o powtórkę z historii będzie niezwykle ciężko.
Chyba to połączenie Coswortha z Kersem im nie służy.
Sam już nie wiem.
7. Piotre_k
Sam Michael coraz bliżej bezrobocia. Priorytet dla Williamsa to teraz zastąpienie go kimś naprawdę zdolnym.
8. pjc
Piotre_k może odpowiedniejszym słowem byłoby bardziej zaradnym:)
A tak a propos nie wiem czy nie jesteśmy świadkami zmierzchu ekipy z wielką historią.
Obym się mylił.
9. david9
Ten zespół stacza się na dno już od wielu wielu lat. A tak kiepsko jak jest teraz to ja nie pamiętam, żeby było w Williamsie. 2006 też był porażką bo psuły się te silniki Coswortha niemiłosiernie ale bolid nie był aż tak wolny w porównaniu do reszty stawki.
10. pz0
Wynik szałowy.
Jak się udało Samowi tak zniszczyć zespół z takim potencjałem? Przypuszczam że poza Gascoyne każdy byłby lepszy. Przy zmianach przepisów Williams z reguły robił postęp, a teraz poza nowymi każdy ich objeżdża. Po kiego grzyba oni się pchali w te silniki? Nawet Proton sobie je olał. Ciekawe czy da się jeszcze ten bolid poprawić czy już sobie odpuścić i robić przyszłoroczny.
11. Niespokojny
Szkoda, że zaczynają mieć podobne cele, jak HRT.
12. Piotre_k
pz0: to raczej nie Cosworth jest problemem, ale podwozie. W czasach BMW mimo posiadania wtedy uznawanego za najlepszy w stawce silnika też potrafili wyprodukować takiego gniota, że głowa mała.
pjc: też się tego boję. Oby Adam Parr był lepszym szefem niż Sam Michael dyrektorem technicznym.
13. saint77
@10. pz0: to niestety wynik finansowania teamu przez ostatnie lata, które dla sir Franka nie były zbyt udane.
A co za tym idzie nie za bardzo miał jak za te pieniądze zatrudnić odpowiednich inżynierów. Może teraz coś ruszy, chociaż na razie na to się nie zanosi..
14. serduch1
a punktów dzisiaj nie było i z czego zadowolenie hmmm
15. rafekf1
4. @pjc - Piszesz, żeby wzieli się do pracy ale pewnie o lenistwo trudno ich raczej posądzać. Poszli chyba nie tą drogą co powinni, nie wszystko sobie dobrze przemyśleli. Chyba brakuje w tej ekipie jakiegoś dobrego pomyslu. Rubens chciałby pewnie przywrócić tej ekipie dawny blask ale nie w kierowcach leży słabość zespołu. Tak mi się przynajmniej wydaje.
16. pz0
12. Piotre_k - nie twierdzę że silnik, lecz twierdzę że wybór Cosworth to chyba nie był strzał w dziesiątkę.
13. saint77 - to nie finansowanie teamu. W 2004 technicznym został Sam Michael. Jakie sukcesy odniósł zespół po roku 2004?
15. rafekf1 - nie tą drogą to oni już idą od kilku lat
Nie liczę na jakiekolwiek sukcesy zespołu aż do czasu zmiany konstruktora.
17. Blaz
Tu potrzebna jest duża zmiana i to radykalna a oni tak wyglądają jak by ciągle do nich nie docierało.
Dziwi mnie to też ,że zespół z taką historią i doświadczeniem nie potrafi od tylu lat wyjść z tego dołka.
Potrzebne są radykalne zmiany w podejściu i zmiany w ludziach którzy zajmują sie projektowaniem bolidu. Sam Michael jest do zmiany a także sztab ludzi którzy tam pracują.
Kierowcy to też nie jest szczyt ich możliwości. Barichello traktuje to już jako zabawę a Maldonado jest młody i niedoświadczony. Z resztą mam Williamsowi za złe ,że pozbyli się Hulkenberga i to bardzo. No ale tak kasa była ważniejsza.
Fakt jest taki ,że oni staczają się po równi pochyłej i jak czegoś nie zmienią to faktycznie możemy w niedługim czasie pożegnać się z tym wspaniałym zespołem. To będzie bardzo smutne.
18. owadd
Przegrywać z Sauberem, Toro Rosso i Force Imdia to dla tak utytułowanego zespołu wstyd...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz