Indianapolis okiem Ralfa Schumachera
Formuła 1 zawitała na kontynent amerykański. Już w tydzień po GP Kanady, na torze Indianapolis odbywać się będzie GP USA. Popatrzmy jak okrążenie legendarnego toru opisuje kierowca zespołu BMW Williams- Ralf Schumacher.„Te zakręty pokonujemy na czwórce, z prędkością pomiędzy 125 i 225 km/h. Zakręt numer sześć, lewy nawrót o 180 stopni, trzeba przejechać na dwójce, z prędkością 120 km/h. Cały czas na drugim biegu dojeżdżamy do zakrętu numer siedem, który prowadzi na wewnętrzną prostą. Tam przyspieszamy do 300 km/h na szóstce, a przed zakrętem numer osiem zwalniamy do 120 km/h. Dalej mamy "eskę" składającą się z zakrętów dziewięć i dziesięć (80 km/h w pierwszym z nich, w drugim dochodzimy do 100 km/h). Zakręt numer 11 jest nieco szybszy - trzeci bieg, 125 km/h.”
„Potem znów przyspieszenie - przed prawym zakrętem numer 12, wiodącym z powrotem na owalną część toru, rozpędzamy się do 250 km/h (czwarty bieg). Na piątym biegu i w tunelu aerodynamicznym za poprzedzającym samochodem możemy dojść do 280 km/h na krótkiej prostej poprzedzającej słynny zakręt 13 - jedyny nachylony, wyprofilowany łuk w Formule 1. Idealny tor jazdy wiedzie stosunkowo nisko, blisko wewnętrznej krawędzi. Wyjeżdżamy ponownie na prostą startową na szóstym biegu, przy prędkości około 305 km/h."
komentarze
1. kri5_87
wyścigi na indianapolis są zawsze inne niż wszystkie inne
2. crash3r
jak dla mnie to indianapolis nie pasuje do cyklu GP, odbywa sie on tylko dlatego ze amerykanie chca miec swoje GP i sa w stanie za to zaplacic kazde pieniadze! ot co!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz