Sebastian Vettel twierdzi, że poprawki jakie Aston Martin przygotował do jego bolidu na GP Hiszpanii pozwalają mu poczuć się "znacznie bardziej jak w domu" w nowym aucie.

4-krtony mistrz świata po rozstaniu z Ferrari zdecydował się na ryzykowane przejście do Astona Martina, który w zeszłym roku pod nazwą Racing Point wydawał się wychodzić na trzecią siłę w stawce.

Zmiany w przepisach technicznych dotyczących podłogi mocno jednak uderzyły w zespół Lawrence'a Strolla, a sam Vettel w dotychczas rozegranych wyścigach nie zdobył jeszcze żadnego punktu.

Po piątkowych treningach, w których Niemiec testował poprawki, które podczas GP Portugalii sprawdzał Lance Stroll, wydaje się zadowolony. W obu sesjach Vettel był szybszy od swojego kolegi z zespołu.

Takie osiągi sprawiły, że po opuszczeniu bolidu Vettel twierdził, że jest to "najlepszy piątek" Astona w tym sezonie i, że czuje się znacznie "lepiej" w bolidzie.

"Oczywiście to inny tor i inne warunki, ale zdecydowanie bardziej czuję się teraz jak w domu" mówił Vettel. "Wydaje się to sporą poprawą. Uważam, że to dobry krok. Dobrze, że mamy go już odhaczonego."

"Teraz postaramy się poprawiać dalej ten pakiet. Środek stawki jest bardzo zwarty, więc wszystko co uda nam się znaleźć będzie działało na naszą korzyść."

"To także długi wyścig, ciężki dla ogumienia. Mamy więc sporo rzeczy do przejrzenia dzisiaj."