Dość niespodziewanie niewiele nowości aerodynamicznych pojawiło się w Zatoce Perskiej. Spośród tych dostarczonych najbardziej wyróżniło się Ferrari.

Po tym, jak Suzuka rozczarowała w kwestii poprawek aerodynamicznych, obserwatorzy z niecierpliwością nastawiali się na przyjazd do Bahrajnu, czyli miejsce idealne do testowania nowych elementów. To właśnie z tego toru zespoły mają najwięcej danych z ostatnich lat, zważywszy na sporą liczbę przeprowadzonych tu zimowych prób.

Wbrew jednak wszelkim oczekiwaniom, zaledwie cztery stajnie przygotowały swoje aktualizacje. Zaskakujący jest zwłaszcza brak w tym gronie Mercedesa. Z drużyn, które dostarczyły ulepszenia, najbardziej wyróżniło się Ferrari.

McLaren

Aktualni mistrzowie świata zamontowali w swoim bolidzie nową owiewkę wokół przednich kanałów hamulcowych. Jest to jedyna przez nich zgłoszona zmiana, która ma zapewnić lepszy przepływ powietrza.

Ferrari

Scuderia najbardziej wyróżniła się na polu poprawek dzięki całkowicie odświeżonej podłodze, z którą spore nadzieje wiąże szczególnie Lewis Hamilton. Zmodyfikowano jej tzw. płotki, część główną, krawędzie oraz dostosowano pod nią dyfuzor. W 1. treningu Hamilton używał nową wersję podłogi, zaś Dino Beganovic starszą. Oprócz tego korektę wprowadzono we wsporniku tylnego skrzydła.

Red Bull

Aby zapewnić większą elastyczność w ustawieniach dot. tylnego skrzydła, Byki wprowadziły odpowiednie korekty w przednim elemencie. Oprócz tego zwiększyły otwory w tzw. żaluzjach chłodzących. Warto dodać, że w bolidach Maxa Verstappena i Yukiego Tsunody zamontowano nowe sztuki elektroniki sterującej oraz akumulatorów.

Haas

Amerykanie powiększyli otwory z tyłu pokrywy silnika, by dostosować się do wysokich bahrańskich temperatur. To jedyna przez nich zgłoszona korekta.

Mercedes, Aston Martin, Alpine, Racing Bulls, Williams, Sauber

Z raportu FIA wynika, że te ekipy nie dostarczyły żadnych nowości aerodynamicznych na Bahrain International Circuit. Warto jedynie wspomnieć, że Liam Lawson i Isack Hadjar - podobnie jak ich koledzy z głównego zespołu Red Bulla - otrzymali po nowej sztuce elektroniki sterującej oraz akumulatorów.