Robert Kubica po testach w Walencji, w których jego R30 nie uzyskiwało czasów na miarę czołówki, pozostaje optymistą posuwając się do stwierdzenia, że nowy bolid Renault może rywalizować z Ferrari.
Polak w poniedziałek był najwolniejszym zawodnikiem na torze, we wtorek po zmianie ustawień poprawiających podsterowność auta udało mu się znacząco poprawić wynik i zająć czwarte miejsce.Kubica uważa jednak, że Renault może rywalizować z Ferrari jeżeli chodzi o jazdę z pełnym zbiornikiem paliwa, która w sezonie 2010 będzie odgrywać kluczową rolę.
„[R30] wygląda jak stare auto, ale to nowy bolid” mówił Kubica dla magazynu Auto Motor und Sport. „Być może to dlatego, że jest znacznie krótsze niż naszych rywali. Na pełnych zbiornikach liczymy się. Sądzę, że w takich warunkach nie jesteśmy dużo wolniejsi od Ferrari”.
Zespół Ferrari w specyfikacji F10 nie podał długości swojego nowego auta, jednak zespół Mercedes poinformował, że łączna długość W01 wynosi 4800 mm. Długość R30 to 5050 mm, czyli o 25 cm więcej niż w przypadku projektu Rossa Brawna. Zaprezentowane wczoraj auto Virgin Racing przebiło pod tym względem jednak na głowę wszystkich konkurentów. Długość VR-01 wynosi aż 5500 mm. Napędzany silnikiem Cosworth bolid może także zabrać na pokład przeszło 200 litrów paliwa.
04.02.2010 12:22
0
Najważniejsze że Renault nie jest paliwożerne jak przedstawia załączona tabelka http:// f1numbers.files. wordpress.com /2009/12/2009 fueluseteamkg1. jpg usun spacje
04.02.2010 12:22
0
przynajmniej w tamtym sezonie
04.02.2010 12:24
0
Możemy sobie tylko gdybać i zgadywać. Zapewne więcej wiedzą i Kubica i jego inżynierowie
04.02.2010 12:34
0
36 ta tabelka jest troche bez sensu np. brawn i maclaren na silnikach mercedesa a różnica kolosalna między nimi, podobnoe renault i rbr
04.02.2010 12:37
0
No w zeszłym roku też Robert mówił, że będą walczyli z ferrari, no i w sumie miał rację tylko nie o te miejsca... Po testach Kubica też mówił, że bolid jest szybki i dobrze sie prowadzi, jedyne na co narzekał to na KERS.
04.02.2010 12:44
0
Ciekawe, czy Robert wie, że to paliwo będzie spalane w trakcie wyścigu i rzeczywiście ciężki bolid będzie tylko na kilku/kilkunastu pierwszych okrążeniach. Mam nadzieję, że po spaleniu parudziesięciu kilogramów bolid wciąż nie będzie odstawał.
04.02.2010 12:46
0
40. Big master, w pierwszym wyścigu poprzedniego sezonu BMW rzeczywiście było szybkie, jak dla mnie nawalili potem szykując duże zmiany dopiero na kilka wyścigów do przodu - to wtedy wszyscy im odskoczyli.
04.02.2010 12:48
0
mam nadzieje że renault bedzie czarnym koniem w tym sezonie
04.02.2010 12:49
0
36. jeśli renault spala 2.41kg/okr, a toro rosso 2.57kg/okr to na 60 okrążeniach toro rosso spaliłoby 9.6kg paliwa więcej. wydaje mi się, że to może nie mieć aż takiego dużego znaczenia w\podczas wyścigu, ale oczywiście mogę się mylić
04.02.2010 12:54
0
@42 W pierwszych 2 wyścigach BMW chyba było w miarę konkurencyjne, ale bodajże w 2 wyścigu Robertowi silnik padł już na starcie, a była szansa na niezła lokatę. Niestety największym błędem BMW w sezonie 2009 był KERS. Gdyby tak na niego się nie uparli i budowali bolid bez KERS myślę, że byliby bardzo groźni dla BGP i RBR. Udowodnili to w końcówce sezonu, kiedy zrezygnowali z KERS i zajęli się udoskonalaniem bolidu bez "dopalacza" Co by nie powiedzieć o BMW to moim zdaniem zespół pod kilkoma względami świetnie funkcjonował. Mieli jasno wytyczone cele, dobrą bazę itd. Jedyne co oczywiście denerwowało to faworyzowanie slownicka i ciągłe problemy z bolidem. W reno Robert będzie nr 1 ale co z tego? Ja osobiście nie wieżę, aby reno zbudowało bolid na miarę talentu Kubicy.
04.02.2010 12:57
0
Robert zawsze lekko ściemnia więc jego wypowiedzi trzeba traktować z przymrużeniem oka.
04.02.2010 12:57
0
Różnica pomiędzy Ferrari, a Renault to 0.11kG/okr na dystans wyścigu jest to jakieś 5.5-8kG czyli na początku ok 0.1-0.4sek wolniej na okrążeniu. Średnia strata w to jakieś 0.1 - 0.2 na okrążeniu. Nie jest to przesadnie dużo, ale przy tak zbitej stawce jak w tym roku może stanowić sporą różnicę. Na szczęście dla Ferrari kwalifikacje będą odbywać się na oparach więc nie ma ryzyka, że spalanie przełoży się na kiepskie miejsca startowe. Początki wyścigu mogą być jednak interesujące i być może będziemy podziwiać lżej zatankowane bolidy z silnikami Renault atakujące szybsze, ale ciężej zatankowane bolidy konkurencji.
04.02.2010 13:00
0
44. sharpi - spekulując że to 9,6 kg paliwa więcej to strata na okrążeniu powiedzmy, 0,3 sek to w skali całego wyścigu zrobi różnice ale czy tak jest nie wiem nie znam się ;-)
04.02.2010 13:02
0
Radko Robert potrafi być tak wylewny a skoro mu sję język rozwiązał i jest pełen optymizmu to chyba coś pozytywnego odczuwa - w dodatku wie co jeszcze otrzyma bolid przed prawdziwym starem .
04.02.2010 13:02
0
@45. Big master, Pierwszy wyścig był uliczny i tam różnice pomiędzy bolidami są mniejsze a drugi rozgrywany był w deszczu.
04.02.2010 13:04
0
W wyścigu Renault uważam że będzie mocne ale kwalifikacje będą ciężkie raczej nie spodziewam się startów z 1 czy 2 linii. Coś między 6 a 10 miejscem w czasówce a potem w wyscigu mogą podskoczyć ze 2 miejsca. To takie moje zdanie na tą chwile a jak bęzie to sie okarze
04.02.2010 13:08
0
@50 Drugi wyścig sezonu był deszczowy, ale Robertowi wtedy padł silnik na starcie, a startował z 4 linii z tego co pamiętam.
04.02.2010 13:38
0
@52. Klikanie nie boli. Wystarczy kliknąć 5 razy aby wiedzieć że Robert startował z 6 miajsca i był najcięższy w pierwszej szóstce.
04.02.2010 13:39
0
@52 F1.09 nie był konkurencyjny nawet na początku, wspominał o tym sam Robert po Australii, że nie jest tak dobrze jakby mogło się wydawać.
04.02.2010 13:56
0
Mi sie wydaje ze nie wiadomo do konca jak to wszystko bedzie wygladac. Nie było wiadomo jaki przed 2009 r plusy miał KERS a jakie minusy. Moze pkazac sie tak ze czesc zespołów zbuduje bolidy pod kwalifikacje a w wyscigu bedzie miało gorsze tempo wyscigowe, a inne po wyscig z dobrym tempem. Reno penie buduje bolid pod Q i wyscig, ale cos mi mówi ze wieksze pole manewru bedzie miało pod wyscig, to bedzie musiało zbudować dobry bolid bo dobrze wieme jak ciezko wyprzedzac było cysterny wy wscigach, jeszcze na takich torach jak Barcelona. Moze dojsc do takich sytułacji jak w 1 wyscigu ze robert miał lepsze tempo od Vettela i Buttona ( i pewnie by wygrał tylko wiemy dlaczego nie ) Wieksze zbiorniki paliwa to mnustwo zmian, zuzycie opon, waga bolidu, hamulce, odpowiedni pokonywanie zakretów, silnik, tem paliwa, ogolna moc silnika- a pozatym wieksze róznice jesli cos ktos spieprzy w bolidzie. Bedzie ciekawie. Osobiscie chce zeby wygrał majstra Alonso. Webber albo nawet buuton obronił tytuł, bo reszta z kandydatów mnie nie przekonuje swoimi osobowosciami
04.02.2010 14:06
0
Optymizm w wypowiedziach Roberta jest równie czesto spotykany co uczciwy polityk u wladzy. Z reguly zawsze mówi to co mysli. A poza tym po co mialby klamac?
04.02.2010 14:09
0
@53 To jest szczegół, bazowałem na własnej pamięci gdyż to nie była ważna informacja do przekazania. @54 Niemniej w 1 i 2 wyścigu sezonu była szansa na dobre punkty. Niestety w pierwszym wyścigu Robert i Vettel popełnili błąd a w drugim wyścigu zawiodła jednostka napędowa. Ogółem chodzi mi o to, że BMW w sezonach 2007, 2008 i 2009 mimo wszystko lepiej funkcjonowało od reno, uważam, że był to lepszy zespół i gdyby nie to, że heidfeld był w tym zespole to lepiej byłoby dla Roberta aby BMW zostało a Robert wraz z nimi. Byle tylko drugim kierowcą nie był niemiec. No, ale niestety tak się nie stało...
04.02.2010 14:25
0
Kiedyś Robert mówił wszystkim żeby rozwijac w 2008 roku bolid do końca bo to może by jedyna szansa na zdobycie mistrzostwa to sie z niego śmiali i niezwracali uwagi na jego słowa. Może o to chodziło że BMW nie do końca miało takie spojrzenie jakie miał Robert i może dobrze się stało że odszedł. Po przejściu do Renault z wypowiedzi Kubicy wynika że jest zadowlony z podejścia zespołu. Zobaczymy jak to wszystko się potoczy.
04.02.2010 14:26
0
będzie się działo!
04.02.2010 14:38
0
Eee tam, ja mam duży dystans do słów Roberta bo niejednokrotnie się mylił. Przewidywać to on umie średnio, a optymizm wcale nie jest taki rzadki. Hehe ja mam wrażenie patrząc na wywiady i zdjęcia, że on jest taki raczej... napalony bo w końcu jest nr 1 w zespole i dużo kręci się wokół niego. Jego mniemanie o sobie jest już wysokie i "co to on nie potrafi." Trochę szpanuje i tyle w temacie. Niemniej sezon zapowiada się przednio. Sądzę, że w wyścigu będzie się bardzooo dużo dziać.
04.02.2010 14:47
0
@60 A to dziwne bo ja pamiętam Roberta wiecznie narzekającego. Nawet ostatnio tak sobie pomyślałem że maruda się z niego zrobił straszny :) A jak widziałem filmy z przed kilku lat to nie ten gość. Uśmiechnięty i zadowolony, a odkąd był w BMW to mu mina oklapła. Dlatego jego optymizm to taki powiew świeżości i mi daje nadzieje na nowy sezon :)
04.02.2010 14:51
0
Ja ostatnio też oglądałem zdjęcia z BMW Robert na większości jakiś taki zasmucony. Za wysokie mniemanie o sobie to miał raczej Heidfield czasem te jego wypowiedzi co to nie on.
04.02.2010 15:01
0
61. feels3-Daj spokój. Przeciez widac od razu, ze to nastepny prowokator typu antykubica czy koletz.
04.02.2010 15:23
0
61. feels3 Bardzo trafna uwaga, Robert w bmw sprawiał człowieka któremu nic się nie udaje. tutaj duża zmiana więc miejmy nadzieję... Martwi mnie post nr 15. cytuję "...Kubica uzyskał swój najlepszy czas na drugim kółku podczas stintu trzech okrążeń - dla porównania Massa na pierwszym kółku przy 11 okrążeniach" to nad wyraz niepokojący sygnał, czyli jasno powiedziane że robert mając paliwa na 3-4 okrążenia wykręca best lap, a massa mając paliwa na 11 robi najlepszy czas na pierwszym kółku... Czy ktoś może mi powiedzieć czy te dane które przytoczone są w poście 15. są faktycznie prawdziwe?
04.02.2010 15:24
0
to ja tutaj zacytuję ciekawy fragment wypowiedzi Buttona - pasuje akurat do tematu konkurencyjności i długości bolidów: "Nasz samochód jest długi, ale Ferrari również tak wygląda. Renault i Williams są maleńkie - to chyba najkrótsze samochody. Ciekawe, że ludzie próbują różnej długości samochodów. Sądzę, że ma to związek ze zbiornikiem paliwa, ale również z kwestiami aerodynamicznymi. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem samochód, pomyślałem, że jest dosyć długi, jednak na torze już tego nie odczuwałem. On nie prowadził się, jak samochód z dużym rozstawem osi. Wygląda na to, że takie samochody pracują całkiem dobrze, jeżeli przyjrzycie się czasom Ferrari i Saubera, również wczorajszym czasom Lewisa." czyli widać dwie drogi w budowie bolidów, McLaren. Ferrari, Sauber i Virgin zbudowali długie bolidy, Renault, Williams i (ponoć) Mercedes krótkie ;) ciekawe jeszcze co wymyśli Red Bull ;> i ta różna koncepcja bolidu może faworyzować różne bolidy na różnych torach - np. krótkie będą lepsze w Monako, długie na szybkich torach itd itp co jeszcze bardziej podkręci emocje w sezonie (różni zwycięzcy, tak jak w 2009 wielu kierowców na czele) - mam przynajmniej takie nadzieje :) a co do samych wyników testów to jeszcze raz głos oddajmy Butttonowi: "Trudno ocenić sytuację, bo przede wszystkim, to nie jest najlepszy tor do wyczucia, jak dobry będzie samochód na początku sezonu. Ten tor bardzo różni się od innych, na których się ścigamy, zatem zbalansowanie jest zupełnie inne." tak więc na razie te wyniki niewiele znaczą bo też tor nie jest miarodajny...
04.02.2010 15:30
0
63. orinocoPL ja prowokatorem? Bożesz ty mój w życiu by mi to nie przyszło na myśl. Czy ja się z kimś kłócę albo kogoś wyzywam? Po prostu mam swoje zdanie i tyle. Jak każdy tutaj. A Kubicy akurat bardzo kibicuję, bardzo podziwiam i nie ma dnia kiedy bym nie śledził jego poczynań. Oglądałem wszystkie wywiady, filmy, wyścigi, czytam wszystkie artykuły w necie, gazetach, wywiady, mam książkę o nim, no po prostu wszystko. Mam niezdrowego hopla na jego punkcie, ale jakieś minusy też widzę, przecież on nie jest idealny.
04.02.2010 15:33
0
66. pesymista-No dobra niech ci bedzie :) Po prostu momentami ton twoich wypowiedzi niebezpiecznie zbliza sie do poziomu prezentowanego przez wspomnianych przeze mnie oszolomów...
04.02.2010 15:36
0
co z tego, że "szerszeń" na pełnym baku może się równać z ferrari, skoro podczas kwalifikacji na pustym baku zapewne będzie zupełnie odwrotnie a podczas wyścigu ciężko będzie zyskiwać pozycje
04.02.2010 15:43
0
".Kubica uzyskał swój najlepszy czas na drugim kółku podczas stintu trzech okrążeń - dla porównania Massa na pierwszym kółku przy 11 okrążeniach" To jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że nic nie wiemy. To jest po prostu logicznie niemożliwe, żeby Massa swój najlepszy czas zrobił na nierozgrzanych do końca oponach i będąc zatankowany najciężej podczas tego przejazdu. Nie wiemy czy Kubek jechał na oparach. Długość stintu na prawdę nic nie oznacza. Może zwyczajnie to, co zmienili się nie sprawdziło, albo wręcz przeciwnie i kazano mu zjechać do boksu. Może miał wyjechać na średnim obciążeniu paliwem i zrobić jedno szybkie kółko i wrócić? NIC nie wiemy. Prawdziwą sprawność bolidów zobaczymy dopiero w kwalifikacjach, gdy każdy z nich będzie śmigał na oparach.
04.02.2010 15:46
0
Poza tym toczyła się krótka rozmowa na czacie, czemu Ci wszyscy kierowcy nie poprawiają się z okrążenia na okrążenie, a jeżdżą bardzo nierówno, czasami nawet z sekundową różnicą pomiędzy sąsiednimi kółkami. Nie można na tej zasadzie niczego porównywać, bo informacje są zafałszowane. Z pewnością same teamy się o to starają, nie chcąc pokazać swojej wyższości. Jeszcze nie na tym etapie.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się