WIADOMOŚCI

Ecclestone: Renault zostanie w F1
Ecclestone: Renault zostanie w F1
Bernie Ecclestone ostudził nieco emocje związane z plotkami dotyczącymi przyszłości zespołu Renault.
baner_rbr_v3.jpg
Wczoraj informowaliśmy, że szefowie francuskiego koncernu spotkali się w Paryżu, aby przedyskutować przyszłość zespołu F1. Ich decyzja zostanie najprawdopodobniej opublikowana dopiero 14 grudnia, kiedy to zaplanowane jest spotkanie głównego zarządu Renault.

Bernie Ecclestone tymczasem w wywiadzie dla The Times powiedział, że Formuła 1 nie straci kolejnego producenta.

„Musimy zakończyć już całą sprawę z Renault. Jesteśmy w trakcie robienia tego.”

„Jestem pewny, że zobaczymy Renault pod nazwą Renault w przyszłym roku w Formule 1 i w kolejnym, i w następnym” zakończył posiadacz praw komercyjnych do F1.

Słowa Ecclestone'a nie zmieniają jednak faktu, że o udziały w zespole Renault F1 jak na razie zabiegają Gerard Lopez (biznesmen związany z agencją Gravity oraz firmą Mangrove) oraz David Richards (szef Prodrive).

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

55 KOMENTARZY
avatar
Kimi Rajdkoniem

04.12.2009 11:53

0

Ciekawe kto będzie drugim kierowcą


avatar
gryzipiorek

04.12.2009 11:56

0

Co należało udowodnić - tak miało być. Budują silną ekipę..


avatar
kumahara

04.12.2009 12:09

0

2. gryzipiorek: tak można by spuentować obecne Renault, co jest dobrym prognostykiem na przyszłość.


avatar
gryzipiorek

04.12.2009 12:24

0

3. kumahara - ano właśnie - cierpliwość i zdrowy rozsądek popłaca - wbrew wcześniejszym ekwilibrystycznym spekulacjom dziennikarzy. Też się denerwowałem..


avatar
Peti_bis

04.12.2009 12:26

0

Można go lubić lub nie, ale jeżeli Berni tak mówi, to musi mieć pewne wiadomości na ten temat. Swoją drogą widać, że to tylko kewstia polityki.


avatar
Manonfire

04.12.2009 12:38

0

"Zobaczymy Renault pod nazwą Renault jako dostawcę silników (oraz nieprzyjemnych emocji dla fanów KUB). Zrobimy też kilka fajnych przekrętów, żeby w prasie było głośno. Sezon będzie emocjonujący" - między wierszami powiedział Bernie Ecclestone.


avatar
fabian

04.12.2009 12:47

0

Tymniemniej narobiłem sobie smaku ewentualnym przejściem polaka do Mercedes GP. No cóż, "nie zawsze musi być kawior". Oby w Renault działo się coraz lepiej i obyśmy mieli dużo pozytywnych emocji związanych z Robertem Kubicą.


avatar
zakop

04.12.2009 12:56

0

Wreszcie coś wiadomo; typujmy drugiego kierowcę - partnera Roberta?


avatar
Kornik

04.12.2009 13:19

0

Jak Heidfeld pójdzie do Mercedesa to sie chyba powiesze


avatar
M@teuka

04.12.2009 13:30

0

nie Ty jeden..


avatar
gryzipiorek

04.12.2009 13:36

0

Właścicielem Prodrive jest David Richardson. Kiedyś prowadził Benetton oraz BAR. Renault-Prodrive może być bardzo mocny - może nawet już w sezonie 2010. Będzie dobrze.


avatar
orinocoPL

04.12.2009 13:39

0

Nick Heidfeld w Mercedesie... prawie jak dobry kierowca F1... Prawie robi wielka róznice... A Renault? Poczekam do 14 grudnia...


avatar
jar188

04.12.2009 13:46

0

Codziennie inne i sprzeczne informacje, codziennie inne komentarze i interpretacje ;)


avatar
Jasiu xD

04.12.2009 13:49

0

8. zakop - moim zdaniem Di Grassi


avatar
Gosu

04.12.2009 13:57

0

Trochę nas uspokoił, ale dalej trzeba traktować to w sferze plotek.


avatar
Kimi Rajdkoniem

04.12.2009 14:03

0

11. gryzipiorek- Wszystko się zgadza, ale David Richards. BAR nie był zbyt mocny, chociaż Takuma Sato robił czasem cuda. Co do Mercedesa: nie jest powiedziane, że będzie mocny w 2010. Drugą część sezonu 2009 Brawn przegrał, do tego wymiana kierowców. Wg mnie 3-4 miejsce w stawce, Za Makami, RedBullem, gdzieś obok Ferrari


avatar
FAster92

04.12.2009 14:23

0

Tylko się cieszyć z tej inf.


avatar
Miro66

04.12.2009 14:30

0

A mi się wydaje, że Ferrari z Alonso będzie bardzo mocne. Chociaż trudno typować, jest tyle zmian, nowych zespołów, roszady kierowców, silnik Coswortha - duża niewiadoma, zakaz tankowania, 26 bolidów itd. Właściwie to 2010 to jedna wielka niewiadoma. Jedno jest pewne, będzie ciekawie.


avatar
jfc

04.12.2009 14:36

0

No to gratuluję tym co się chcą wieszać! Albo niech nie pier..olą głupot albo niech szykują sznury. Kogo Mercedes ma wziąć do swojego zespołu jak nie Heidfelda? Schumi zostaje w Ferrari, Kimi do Citroena, Kubica w Renault. Ostatnią możliwą opcję - Kovala? Kierowcę słabszego lub na tym samym poziomie co Heidfeld? Heidfeld na 80% jest już w Mercededsie. I może tam być naprawdę niezły...


avatar
grzes12

04.12.2009 14:44

0

No tak !! wczoraj była fuzja , a dzisiaj rywalizacja potencjalnych nabywców o przejęcie Renault .... Zobaczymy co będzie jutro !!!


avatar
Lipton

04.12.2009 14:45

0

Przeczytajcie newsa o Renault na F1 sport. To co oni robią to jest kpina ! Jeżeli wierzyć wszystkim tym spekulacjom to okazuje się, że Lopez przejmuje zespół, który nazywa się Renault, a nim nie jest. Sorry, ale jeżeli Morelli nie zamieścił w kontrakcie klauzuli o odejściu przy zmianie właściciela zespołu to jest gó*****, a nie managerem. "Sytuację komplikuje jednak fakt, że kierownictwo zespołu wolałoby, aby to Richards przejął zespół. Zaangażowanie posiadającego duże doświadczenie w sportach motorowych Richardsa pozwoliłoby zniknąć nazwie francuskiej marki z Formuły 1, a jedynym obszarem jej aktywności byłyby dostawy silników." Nie dziwie się, Richardsowi i całemu kierownictwu zespołu. Przy zmianie na tego właściciela Renault przeżyło by drugą młodość z rocznika 2006. Póki co Robert uciekaj, bo po przejęciu zespołu przez Lopeza nie będzie w nim ciekawie. Jestem tego pewien.


avatar
Miro66

04.12.2009 14:54

0

Heidfeld może zostać w Sauberze, a Haug zapowiadał niespodziankę jeśli chodzi o obsadę. Heidfeld nie byłby żadną niespodzianką. Jest czymś tak oczywistym, przewidywalnym wręcz nudnym jak ziemniaki na drugie danie. Swoją drogą Mercedes może być bardzo mocny w 2010, bo słaby to napewno nie będzie i Heidfeld mógłby być bardzo konkurencyjny w 2010. Ale komuż to Sauber podarował bolid F1 ? Kubicy czy Heidfeldowi ? Kto jest jego cichym pupilkiem ? Na co czeka tak długo Heidfeld? Na 99 procent lojalnie Heidfeld zostanie w Sauberze.


avatar
strong1

04.12.2009 14:57

0

Ccałkiem spokojnie dopijam trzecią kawę.Don't worry be happy-tu tu tu tu tu tu/... Macie rację ten Lopez to przecież nowy team za nim stoją ten mało wydarzony Chińczyk oraz Żak Winowlew.Tyle,że Renaultdalej byłoby tu właścicielem,tyle,że we własnym zespole straciłoby 75 procent akcji,ale nie płaciłoby CA. Benek jest za. Dziś jest plotka taka,jutro może być inna...:(


avatar
loko

04.12.2009 15:02

0

ten Lopez to jakis dealer narkotykowy czy cus ? pewnie w bolidach dzialki bedza przemycac i wot patent na utrzymanie zespolu f1. To jakies kpiny i poprosze o dokladke prodrive. (zdaje sie ze ogranicze czytanie bo czuje sie coraz gorzej.


avatar
strong1

04.12.2009 15:02

0

@23 "Renault dalej". 22Miro66 kiedy on to mówił? dawno temu.,Może niespodzianka już odjechała do WRC,a może był nią Heidfeld wcześniej najbardziej ze wszystkich kierowców niedoceniony,jak to ujął Withmarsh Schumacher za stary ,reszta za młoda,a Koval mniej regularny,Kubica z kolei zamotany jak małe "WuWu" w jakiś układ.


avatar
Miro66

04.12.2009 15:04

0

Ghosn to zimny drań, który przyszedł z Nissana do Renault. Znany jest z cięcia kosztów i oszczędności. Ludzie dla niego niewiele znaczą.Nie wróży to dobrze zespołowi Renault. W/g mnie zarząd Renault nie zastanawia się czy odejść z F1 tylko w jaki sposób to zrobić.Zresztą po tych pogłoskach już to widać. Powód jest jeden.Mamy kryzys a zespół Renault nie ma wyników. Więc nie ma co inwestować. Koniec, kropka. Taki jest Ghosn.


avatar
grzes12

04.12.2009 15:13

0

26 Miro66 Żeby Renault chciało rzeczywiście odejść , to po znalezieniu nowego nabywcy , nic nie musiałoby kombinować , gdyż wszystkie zobowiązania Renault przeszłyby na nowego właściciela zespołu, łącznie z porozumieniem CA ....


avatar
gryzipiorek

04.12.2009 15:32

0

16. Kimi - rzeczywiście nic specjalnego David Richardson z Prodrive nie osiągnął, ale nie jest nowicjuszem w F1 i wie o co w tym wszystkim chodzi. Ponadto, Gerard Lopez (biznesmen związany z Gravity) - ma kierować całym przedsięwzięciem - a nie Renault. On starał się przejąć BMW - latem tego roku. Czyli - jest kasa, jest silnik, jest nowy team - wszystko, czego potrzeba. A fabryka Renault - w tle nie będzie musiała denerwować się wynikami. To już podobno stało się faktem (podobno, bo pod stołem nie siedziałem). Dlatego uważam, że będą silni.


avatar
ris

04.12.2009 15:36

0

W związku z tym, że wszystko się układa pozytywnie, uprzejmie informuję , że do rozpczęcia sezonu 2010 zostało jedynie 2398 godzin (:_:) (:_:) (:_:) (:_:) (:_:)


avatar
gryzipiorek

04.12.2009 15:41

0

29. ris - i co my poczniemy z tyloma godzinami ? i z tak dobrze rozpoczętym dniem ?


avatar
Miro66

04.12.2009 15:45

0

27.grzes12 Przykład Toyoty uczy, że można wycofać zespół spontanicznie wiele na tym tracąc. Ghosn zna ten przykład i nie chce tracić tak wiele jak Toyota. Sauber wszak wszedł na miejsce Toyoty ( czyli Toyota tak łatwo nie sprzeda już resztek zespołu, bo nie ma już miejsca w F1). Widać też, że niełatwo znaleźć finansowanie całej tej zabawy. Nie każdy jest Mercedesem. I nie każdy ma taką sytuację jak oni po wycofaniu lokalnego rywala (BMW).I nie każdy zespół ma wyniki i potencjał ludzki jak Brawn GP. Wiele skłania do tego, żeby znowu patrzyć na F1 przez pryzmat ludzi nawiedzonych, zapaleńców a nie przez pryzmat wielkich koncernów. Widać, że sprzedać duży zespół bez wyników za przyzwoite pieniądze nie jest dziś łatwo.Ghosn o tym wie, bo na finansach się zna (wcześniej był dyrektorem finansowym Nissana). Jak dla mnie to delikatna operacja finansowa, aby jak najwięcej ugrać kasy dla Renault. I nie widać wielkiej chęci jazdy dalej...


avatar
gryzipiorek

04.12.2009 16:08

0

31. Miro - Moim zdaniem wszystkie teamy fabryczne - koncerny - popełniają ten sam błąd - od Hondy poczynając, BMW, Toyoty a teraz Renault. To są raczej kłopoty koncepcyjne wewnątrz zarządów fabryk-molochów, a nie samych teamów F1. Inaczej kieruje się małym zakładem produkcyjnym, a inaczej międzynarodowym koncernem. Inaczej buduje się bolid F1, a zupełnie inaczej seryjny samochód turystyczny. Choć akurat motoryzacja wiele zawdzięcza Formule 1. Tak na marginesie Toyota nie chce sprzedawać zespołu z prostej przyczyny - nadal będą się ścigać - ale nie po torze F1. Zespół z Kolonii zostaje. Mniejsze koszty, lepszy efekt marketingowy chcą osiągnąć m.in. w WRC. . Zobaczymy, czy im się uda..


avatar
loko

04.12.2009 16:12

0

mentalnosc ksiegowego Ghosna wiele tlumaczy. mam same negatywne doswiadczenia z takim zarzadzaniem bo ksiegowi zwykle maja blade pojecie o biznesie jaki prowadza. Czyli na razie nic nie wiadomo, czy el lopez czy prodrive ???


avatar
Miro66

04.12.2009 16:15

0

32. Gryzipiorek Fakt, kiedyś już byli w WRC, pamiętam jak Carlos Sainz szalał Corollką pod koniec lat 90-tych.Miałem nawet plakat tejże Corollki podpisany przez niego jak był w Warszawie :)))


avatar
ris

04.12.2009 16:29

0

30. gryzipiorek - pogadamy o transferach i juz będzie wiosna :_)))))


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu