Sędziowie, którzy nadzorowali dzisiejsze Grand Prix San Marino postanowili nie karać Ralfa Schumachera i Fernando Alonso w związku z incydentem jaki wydarzył się na 51. okrążeniu wyścigu.
Widzowie przed telewizorami ujrzeli informację, że kolizyjna sytuacja pomiędzy kierowcami Williamsa i Renault będzie rozpatrzona przez sędziów po wyścigu.Stewartci dysponujący nagraniem wideo i danymi telemetrycznymi spotkali się po grand prix z oboma kierowcami i managerami zespołów dochodząc do wniosku, że żadne sankcje nie będą poczynione w stosunku do któregokolwiek z biorących udział w kolizji.
„Był spory ruch na torze, właściwie spowodowany przez Ralfa i Barrichello. Walczyliśmy zacięcie, ale to Ralf popełnił błąd, a ja próbowałem go wyprzedzić. On zamknął drzwi i otarliśmy się” powiedział Alonso po wyjściu z bolidu tuż po wyścigu.
Z kolei Ralf Schumacher tak wypowiadał się na temat zajścia: „Przed incydentem z Alonso byłem całkiem zadowolony z weekendu, a to co się stało to wstyd.”
Ralf Schumacher musi uważać gdyż po kolizji z Takuma Sato podczas Grand Prix Bahrajnu trzy tygodnie wcześniej także został upomniany przez sędziów za „złą” jazdę.
20.03.2007 16:10
0
Kiedys lubiłam Davida ale to sie skończyło ;-(
08.05.2011 17:25
0
jak tak na to patrze to mi sie smiac chce. wtedy w tle redbulla williams a teraz ferrari i mclaren daleko za nimi ;/
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się