Jenson Button po raz szósty w tym sezonie odniósł zwycięstwo w wyścigu Grand Prix. Brytyjczyk tuż po starcie, wykorzystując błąd Sebastiana Vettela, objął prowadzenie, którego nie oddał do mety. Podium GP Turcji dopełnili kierowcy Red Bulla- Mark Webber oraz zdobywca pole position, Sebastian Vettel.
Sebasitan Vettel, który jak do tej pory jako jedyny przerwał w Chinach monopol Jensona Buttona na wygrywanie wyścigów, wczoraj, zdobywając pole position, poczynił mały krok w celu powtórzenia sukcesu. Po udanym starcie, podczas którego pewnie obronił swoją pozycję przed liderem mistrzostw świata, młody Niemiec popełnił kosztowny błąd na wyjściu z zakrętu numer 10 i już na pierwszym okrążeniu oddał prowadzenie Jensonowi Buttonowi, który bezlitośnie po raz 6 w sezonie stanął na najwyższym stopniu podium.Vettel, który przez długi czas jechał na drugiej pozycji w połowie wyścigu zaczął szybko doganiać Buttona, jednak nie był wstanie go wyprzedzić, a zespół postanowił wzywać go trzykrotnie na tankowanie i zmianę ogumienia. W ten sposób na drugie miejsce awansował Mark Webber, drugi kierowca Red Bulla.
Robert Kubica po udanych, w porównaniu do poprzednich wyścigów, kwalifikacjach nie miał najlepszego startu, jednak jeszcze na pierwszym okrążeniu awansował o dwie pozycje w stosunku do pozycji startowej i od początku liczył się w Turcji w walce o punkty. Po wyprzedzeniu podczas postoju w boksach Fernando Alonso Polak ostatecznie finiszował na 7 miejscu, zdobywając pierwsze w sezonie 2009 punkty.
Tuż za podium wyścig ukończył Jarno Trulli oraz Nico Rosberg. Przed Robertem Kubicą finiszował także Felipe Massa, a punktowaną ósemkę zamykał Timo Glock.
Koszmarny występ w GP Turcji zaliczył Rubens Barrichello, który już na starcie po problemach z ruszeniem znalazł się z tyłu stawki, na 12 pozycji. Najbardziej doświadczony kierowca w całej stawce długo walczył o pozycję z Heikki Kovlainenem, a gdy już się uporał z kierowcą McLarena, w starciu z Adrianem Sutilem Brazylijczyk doprowadził do kolizji i spadł na sam koniec stawki, przymusowo odwiedzając swoich mechaników. Na 10 okrążeń przed metą zespół postanowił wycofać swojego kierowcę z wyścigu.
Na wymagającym torze dwóch zawodników, Lewis Hamilton i Sebastien Bourdais, postanowiło pojechać ze strategią jednego postoju w boksach jednak w żadnym przypadku strategia ta nie sprawdziła się. Lewis Hamilton ostatecznie przekroczył linię mety na 13 pozycji, a Sebastien Bourdais był ostatni.
Kolejny wyścig F1 odbędzie się już za dwa tygodnie w Wielkiej Brytanii na torze Silverstone.
07.06.2009 17:13
0
Realizator TV wyścigu to jakiś pacan!! Więcej emocji dostarczał LIVETIMING niż to co można było zobaczyć. Zero powtórki ze startu o pierwszym okrążeniu już nie wspomnę, na którym działo się dużo rzeczy związanych ze środkiem stawki w tym Roberta. Wyścig w TV poracha!! Co do wyników to Guzik jak zwykle. Dobrze Red Bull, cieszy postawa BMW Robert z bolidu wyciskał wszystko. Mogło BMW troszkę bardziej zaryzykować i jechać Miękkie (krótki stint) Twarde (długi) Miękkie (krótki) ale i tak jest lepiej niż w MC.
07.06.2009 17:13
0
rafekf1 -- jak bym bardzo chciał !!!!!! oj jak bym chaciał - ale nie sądzę bo nigdy tak nie było aby BMW choć trochę szaleństwa pokazało w swojej taktyce. :-) ;-)
07.06.2009 17:18
0
Troche sie dziwię wypowiedziom , np Robertta, że strata BMW w Turcji do Czołówki jest podobna jak w Hiszpani. Nie. Co prawda punktowo jest to samo (w Hiszpani Nick 7, Robert 11, w Turcji na odwrót!), ale w czasach (Q2) obecna strata to tylko 0,4 sek ! W Hiszpani było 0,8 sek (średnio dla obu kierwców). Tak więc moim zdaniem, BMW nadrobiło do BGP i RBulla 0,4 sek.
07.06.2009 17:18
0
72 @ris ..... Ja też nie pamiętam, żeby kiedykolwiek Robert jechał na 3 postoje lecz pamiętam, że w poprzednim sezonie gdy niemal za każdym razem awansował do Q3, w wyścigu zdarzało się, że pierwszy lub jako jeden z pierwszych w czołowej 10-tki meldował się u mechaników.
07.06.2009 17:18
0
A ja coś powiem na temat walki Nelsinho i Hamiltona. Tragicznie, że nie najgorsze Renault musi wogóle walczyć ze słabym dziś McL, ale manewr Piqueta skuteczny. Natomiast warto też pamiętać, że Nelson nie obronił się przed Rubensem, co udało sie dysponującym dużo słabszymi samochodami Kovalowi i przede wszystkim Sutilowi. No cóż, kwalifikacje potwornie zepsute, ale wyścig bez tradycyjnego blamażu... To tyle jesli o mnie chodzi w tej sprawie. dick777 - czyżby znowu Hiszpania? Ja tym razem tak nie uważam. Na starcie pech dopadł Rubensa, ale potem jechał on fatalnie.
07.06.2009 17:22
0
Niech w BMW dalej doskonalą bolid i pracują nad takim KERSem, żeby nadrobić jeszcze więcej nie psując balansu całości (tu potrzebne jest odchudzenie bolidu o te 10-15 kg, i dołożenie KERSu, co polepszyłoby nieco osiągi Nicka i , bardziej, Roberta).
07.06.2009 17:25
0
rafekf1 -- ja uważam , ze każda sekunda nadrobiona przez kierowcę jadącego od pozycji 1 do 4 wspaniale procentuje w dalszym wyścigu. Nastawianie się na ST czy inne dziwne rzeczy nie ma zbytniego uzasadnienia w praktyce. Liderzy odchodzą na początku wyścigu całej stawce a pózniej dojeżdżają z ogromną przewagą nad resztą
07.06.2009 17:26
0
Ale co by nie powiedzieć to Nakajima nie zawiódł Roberta i tym razem... Ładnie na powtórce widać jak spycha bmw do wewnętrznej... RK sam mówił że gdyby nie zareagował odpowiednio szybko to obaj skończyliby wyścig... Nakajima never fails
07.06.2009 17:28
0
Uff, Jenson robi na mnie potworne wrażenie. Jeszcze do niedawna sądziłem, że to wypłosz, któremu dano wyśmienity bolid. To było na początku sezonu. Teraz, po cyklu fenomenalnych i miażdżących zwycięstw warunkowanych niego tyle cudem inżynierii Rossa Brawn'a, lecz nieskazitelnej jeździe Buttona żywię to niego wielki szacunek jako do fenomenalnego kierowcy, i człowieka. Pokora Jensona i radośc z wygrywania, nadają smak i sens oglądaniu monotonnego, tegorocznego cyrku Formuły 1. Bravo Button! Nasz Robert pokazał się z dobrej strony w nadal słabym samochodzie. Wyścig nie był porywający. O stronę rozrywki zadbał Rubens, potwierdzając, że nie potrafi atakowac kierowców z głową... No cóż.
07.06.2009 17:30
0
75. jawiemwszystko, jak byś się czuł na jego miejscu? Przez cały piątek i sobotę samochód sprawuje się bez zarzutu i nagle na starcie do wyścigu - trzask prask -odmawia posłuszeństwa. Co byś pomyślał na jego miejscu? Nie dziwię się, że się wkurzył i zaczął popełniać błędy. Gdyby samochód zepsuł się mu w trakcie wyścigu, to oczywiście uznałbym to za rzecz normalną (dziwne, że jak dotąd nie psuje się Buttonowi), ale na starcie... Sorry, ale nie wierzę w cuda.
07.06.2009 17:30
0
76 @ leo_ ...... Odchudzenie bolidu o 10-15 kg jest chyba mało realne. Ferrari udało się zrzucić "jedynie" 5 kg. jeśli się nie mylę. Ja też mam nadzieję, że BMW nadal będą pracować nad udoskonaleniem bolidu i mimo kiepskich wyników nie odpuszczą tego sezonu tym bardziej, że przyszłoroczne bolidy nie mają się zbytnio różnić od tegorocznych poza większymi zbiornikami. KERS ma być obowiązkowy więc warto nad nim popracować. Dla nas ma to oczywiście znaczenie w przypadku gdy Robert pozostanie w BMW .... ale to już inna historia ;)
07.06.2009 17:31
0
Całkiem niezły wiścig, było wyprzedzanie, troche emocji i nikt nie ucierpiał (przynajmniej fizycznie;). No i cieszą 2 pkt Kubicy, wprawdzie troche pomógł pech Nakajimy ale coż zrzućmy to na karb sprawiedliwości dziejowej ;]. Nastrój nieco psuła kiepska realizacja telewizyjna. Do fantastów, że Kubica byłby wyżej jadąc na 3 pity. Najpierw polecam zerknąć w czasie wyścigów na czasy. Miał tempo lekkim samochodem takie samo jak kierowcy ze środka stawki po wyjeździe z tankowania. O czasach Buttona czy Vettela nawet jadąc na oparach to tylko pomarzyć. Te 2 pkt to był max co dziś można było ugrać i plan zrealizowano na 100%. Oby ten niewielki postęp z dyfuzorem był rozwijany, może choć 2-3 wyścigi uda się BMW określic jako w pełni udane w tym sezonie.
07.06.2009 17:33
0
może w następnym wyscigu kubica stanie na podium
07.06.2009 17:34
0
77 @ris ...... W pełni się z Tobą zgadzam ..... pod warunkiem, że mają bardzo dobre, szybkie auto ;)
07.06.2009 17:34
0
W BMW jest potrzebny ktoś nowy z nową wizją tak w dziedzinie konstułowania bolidu jak i taktyki. Nie wspomnę , że kilku mechanikom też by się przydało wietrzenie ;-)
07.06.2009 17:39
0
rafekf1 - z obecną formą BMW mimo wszystko bym zaryzykował i sądzę że zamiast 7 czy 8 miejsca realne było by 4-6 a to zawsze więcej punkcików. A zważywszy na to, że maja i tak przechlapany sezon to powinni torchę poeksperymetować, a może się okaże że ten bolid wcale nie jest taki wolny na małej ilości paliwa; kto wie, jak się nie broi to w kozie się nie siedzi ;-)
07.06.2009 17:41
0
Witam. Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że nie widziałam wyścigu :-( ale bardzo się cieszę z pierwszych punktów Roberta!!! :-) na pewno robił co mógł. Mam nadzieję, że team BMW jeszcze coś udoskonalą :-)
07.06.2009 17:44
0
poprawka "...jeszcze coś udoskonali" :-) pozdro
07.06.2009 17:45
0
rafekf1 -- nasuwa mi się jeszcze jedna dygresja. Team Roberta nie może uwierzyć w to że on potrafi lepiej powiedzieć co jest nie tak w bolidzie dlatego go nie zabardzo słuchają i bazuja na tych swoich wykresikach i danych zebranych z treningów. A różnica między Robertem a Nickiem jiest taka, ze Robert samochód czuje a Nick tylko nim kieruje ( co mu dadzą i jak ustawią to jedzie i tyle jego inwencji twórczej ) ;-0)
07.06.2009 17:57
0
89 @ris ..... może coś w tym jest co piszesz. Nie wiem jakie stosunki panują wewnątrz teamu, kto kogo słucha itp. ale widać, że oni słuchają tylko Alberta. Z Robertem pewnie liczy się tylko jego inżynier wyścigowy. Tyle, że razem nie mają takiej siły przebicia w konfrontacji z Albertem ;)
07.06.2009 17:57
0
Nakajima po prostu jeździ ostro, nie tak bezbarwnie jak Heidfeld, Koval albo Fisicio. Czy Waszym zdaniem Nakajima ma ustępować Kubicy miejsca. Niue widzę podstaw. Każdy chce zrobić jak najlepszy wynik. Walka była bok w bok. Pewnie zdaniem większości jakby Robert wiechał w dupsko Kazukiemu to i tak była by to wina Japończyka, co nie? Moze hamował za gwałtownie, zawsze by sie coś znalazło. Nakajima jechał dziś świetny wyścig i punkty mu się należały. Tylko błąd lub awaria przy zmainie kół mu je zabrały.
07.06.2009 18:00
0
znowu się powtórze ale... "Button po raz szósty" - dlatego właśnie system medalowy to głupota, za rok o tej porze bedzie pozamiatane
07.06.2009 18:06
0
rafekf1 -- Taaa jak tu się nie zgodzić z Albertem jak tyle kasy się wydało na to cacko ;-) W między czasie poczytałem sobie wypowiedzi Mario Theissena i Willgo Rampfa. Rozbawili mnie do łez ;-) Mario Theissen: Robert zaprezentował się wspaniale i zasłużył na dwa punkty. Podczas początkowych okrążeń nie byliśmy w stanie jechać równie szybko co rywale, przez co nie mogliśmy wyprzedzić większej liczby rywali.( czytaj zatankowaliśmy za dużo hehehee) Dopiero od 40 okrążenia obaj nasi kierowcy byli w stanie osiągać czasy okrążeń, jakich oczekiwaliśmy ( to już była końcówka paliwa w baku hehehe) więc jakieś wnioski ???? ;-) Willy Rampf- Dla nas był to bardzo emocjonujący wyścig. Nasza strategia się sprawdziła. -- No to jak im się strategia sprawdziła to ja NO COMENT ;-)
07.06.2009 18:14
0
93 @ris ...... Też czytałem w międzyczasie. Pewnie Albert nie był tani ale Robertowi też sporo euro trzeba przelać na konto ;) Panowie z BMW już mają taki styl wypowiedzi, którym próbują zatuszować własne grzeszki, niedociągnięcia i błędy. Niech się naprawdę poprawiają a będzie im wybaczone ;)
07.06.2009 18:18
0
rafekf1-- Tak to się mogą wypowiadać szefowie Force India a nie BMW. Ale może się właściwie mylę ;-) Prawda niech się poprawią oraz nabiorą włskiego temperamentu angielskiej myśli technicznej i moze coś z tego będzie ;-)
07.06.2009 18:21
0
95 @ris ...... i przy okazji odnajdą swoją niemiecką solidność ;)
07.06.2009 18:23
0
rafekf1-- Ja ja NATÜRLICH ;-) ;-)
07.06.2009 18:35
0
Przyzwoity wyścig Roberta jak na obecną chwilę.Nie będę oryginalny twierdząc,że JB jest MŚ.Szkoda że tak szybko bo koncówka bedzie mało ekstycująca(przynajmniej w walce o 1m).Tka jak ktoś napisał wcześniej-sprawiedliwośc dziejowa nastała i ukarała Nakajimę, dając 2 pkt RK. Równiez twierdzę ze Rubensa wywalą z Brawna po sezonie,także bedzie wolne miejsce-ciekawe kto tam trafi....?
07.06.2009 18:37
0
Również jestem ciekawa. Z 2 pkt. Kubicy bardzo się cieszę , zawsze to krok do przodu!
07.06.2009 18:40
0
antos05 -- hmmm kto trafi ??? Syn Antonego Hamiltona ???
07.06.2009 18:44
0
właśnie zadawałem wam to pytanie...kto???Znając wyobraźnie co niektórych bedzie dużo typów....
07.06.2009 18:48
0
A kto? Masz jakieś wątpliwości? Swoją drogą , znając a raczej nie znając Brawna można się spodziewać każdego. Już on coś wymyśli!
07.06.2009 18:52
0
Nie wiem kto?Brawn pewnie ma wiele opcji
07.06.2009 18:53
0
To zależy co Ross Brawn będzie chciał uzyskać. Drugiego jako "Testera" czy rywala dla Jensona Buttona ;-)
07.06.2009 18:54
0
81. rafekf1- pewnie jest to rzeczywiście trudne. Wygląda na to, że te 10-15 kg to taki prawie ideał. Ale obaj się zgadzamy, że KERS należy rozwijać. Jeżeli chodzi o przyszły sezon to martwi mnie zakaz tankowania przy jednocześnie niewielkim zwiekszeniu limitu wagi bolidu - tylko o 15 kg. Moim zdaniem, choć mogę się mylić, żeby wyrównać szanse lekkich i ciężkich kierowców, należałoby podnieść limit o te minimum 30 kg ( a może i więcej). Z drugiej strony sytuacja w 2010 r. może nie będzie dla ciężkich kierowców tak niekorzystna jak obecnie, bo mają znieść, jak mi się wydaje, ograniczenia dotyczące mocy i czasu stosowania KERSu w czasie okrążenia. Ale żeby KERS sie autentycznie rozwijał, to FIA, i te inne, powinni absolutnie zrezygnować z jego standaryzacji. Przynajmniej zostawić 2 , a najlepiej więcej dostawców (niech dalej rozwijają swoje urządzenia BMW, McLaren, Ferrari, Williams).
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się