Zespół Brawn GP dzisiaj po raz drugi w tym sezonie zdobył komplet punktów. Po obraniu strategii dwukrotnego postoju w boksach Jenson Button pewnie wygrał GP Hiszpanii, wyprzedzając Rubensa Barrichello, który wyścig pokonał trzykrotnie odwiedzając swoich mechaników.
Na najniższym stopniu podium stanął Mark Webber ze stajni Red Bull, który po swoim drugim pit stopie wyjechał na tor przed Felipe Massą. Brazylijczyk miał szansę stanąć na podium, ostatecznie jednak zajął 6 miejsce, gdyż inżynierowie źle obliczyli ilość paliwa wtłoczoną podczas ostatniego pit stopu do F60 i Massa na ostatnich okrążeniach musząc oszczędzać paliwo, przepuścił Sebastiana Vettela i Fernando Alonso.Wyścig o GP Hiszpanii rozpoczął się od sporego zamieszania i kolizji czterech bolidów, po której na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Sprawcą całego zdarzenia był Jarno Trulli, który zbyt szeroko pojechał na jednym z zakrętów i zajechał drogę Adrianowi Sutilowi. Reszta wypadków potoczyła się lawinowo. Jeszcze na pierwszym okrążeniu obok wspomnianych kierowców swój udział w wyścigu zakończyli obaj zawodnicy Toro Rosso, a Giancarlo Fisichella i Kazuki Nakajima musieli zjechać do boksów na wymianę nosa.
Po zakończeniu, na 5 okrążeniu, neutralizacji toru wyścig, jak można się było tego spodziewać, miał monotonny przebieg, a ewentualne akcje wyprzedzania miały miejsce głównie podczas pit stopów.
Formuła 1 rzadko kiedy bywa jednak nudna. Z wyścigiem bardzo szybko pożegnał się Heikki Kovalainen, w którego bolidzie posłuszeństwa odmówiła skrzynia biegów. Drugi Fin w stawce, Kimi Raikkonen, reprezentujący zespół Ferrari także nie przekroczył z powodu awarii linii mety GP Hiszpanii, a po drugim pit stopie Felipe Massy, który wtedy jechał na pewnym czwartym miejscu, okazało się że brakuje paliwa, aby ukończyć wyścig pełnym tempem wyścigowym. Brazylijczyk oszczędzając paliwo najpierw musiał przepuścić Sebastiana Vettela, a później ku radość tysięcy fanów na torze z okazji skorzystał także Fernando Alonso. Ostatecznie Massa przekroczył linię mety na szóstej pozycji przed Heidfeldem i Rosbergiem.
Robert Kubica po nieudanym starcie, na którym stracił sporo pozycji, przez cały wyścig jechał za wolniejszymi od siebie kierowcami i nie był w stanie powalczyć dzisiaj o punkty.
10.05.2009 18:10
0
Jeszcze jedno spostrzeżenie odnośnie tzw. formy kierowców: pamiętacie zeszłoroczny wyścig na Monzy w deszczu? Kto wygrał? Vettel i to w słabym ToroRosso. Miał P1, czysty tor, dobrą prędkość i bez większych problemów wygrał. Deszcz oczywiście bardziej mu sprzyjał niż pozostałym kierowcom, bo jaką mieli widocznoś ći ci startujący z pozycji od 5 czy 6 i dalej każdy wie. Przecież wówczas Ferrari, McLaren czy BMW miało bolidy o wiele szybsze. Dlatego z optymizmem patrzę na pozostałe stary Roberta - warunek: dobre kwalifikacje. Jak będzie startował z dalszych pozycji to oczywiście cudów nie będzie, chociaż Nick zdobył dziś punkty zaczynając z P13, więc dlaczego Robert nie może ich zdobyć? Sądzę, że na porażki BMW w Q ma spory wpływ ich "taktyka", gdzie wypuszczają bolidy na czasówkę po upływie połowy czasu sesji kwalifikacyjnej. Wczoraj w Q2 im się udało i gdyby nie ta śmieszna pomyłka to prawdopodobnie Robert startowałby z P7 lu nawet wyżej. Dlatego napisałem wcześniej: INFO DLA TEAMU BMW: DOBRA POZYCJA W Q TO 50% SUKCESU W WYŚCIGU. Jeśli ma się raczej średni bolid (tak jak BMW obecnie) to walczy się o każde pole w Q i nie ma tu miejsca na strategię typu: a może się uda. I oczywiście niezawodna obsługa ma tu kluczowe znaczenie. Jeśli Robert będzie startował z wyścigu z 2 - 3 linii to jest spora szansa na punkty a kto wie, może i podium też będzie w zasięgu. Czekam na Monako i typuję Roberta na 5 miejsce. Wierzę, że da radę tak pojechać bo o to, że będzie walczył nie mam żadnych wątpliwości. Pozdrowienia dla wszystkich wiernych fanów Roberta.
10.05.2009 18:12
0
jestem fanką Ferrari, ale już nie mogę patrzeć jak marnują kolejny wyścig swojemu kierowcy. To co oni wyprawiają jest po prostu nie do pomyślania. Cieszy mnie jednak postep jaki poczynili w rozwoju bolidu. Szkoda mi Massy bo jechał fantastyczny wyścig. Mam dość Brawna GP i Buttona już wole McLarena i Hamiltona niż ich
10.05.2009 18:12
0
@ 175. zawiedziony: stawiam 5l Hainekena, że Robert będzie w punktowanej ósemce w Monako. Wchodzisz, czy tylko się będziemy śmiać na forum?:)
10.05.2009 18:14
0
Takie same bolidy mają Hamilton i Koval, Alonso i "Piruet" albo np. Kubica i Heidfeld w poprzednim sezonie pomimo, że dysponowali tymi samymi autami, to jednak ich osiągnięcia dość sporo się różniły. Pomijając kwestię faworyzowania poszczególnych kierowców przez teamy (Mcl, Renault czy nawet Williams) widać wyraźnie, że umiejętności tych kierowców sporo się różnią i mają wpływ na osiągane wyniki. Swoją drogą ciekawy jestem, w którym miejscu byliby teraz Brawn GP, gdyby w ich bolidach siedzieli np. Burdais, Piruet czy Nakajima.
10.05.2009 18:17
0
Mozna by powiedzieć ze Toyota zepsuła wyścig Roberta,najpierw Truli na starcie umiejętnie przyblokowł Roberta,potem Glock po pit stopie az do konca wyscigu blokował Roberta,niestety błąd z Q okazał się kluczowy dla losów wyścigu Kubicy.Ale coś w tym jest ze jak Truli jedzie przed Kubicą to wychodzą jakieś "jaja" Niestety sprawa tytułu jest juz roztrzygnięta,zarówno wsród konstruktorów jak i kierowców.A to co Brawn zrobił dla Rubensa to "świństwo". koleiny popis Ferrari,oni już w tym sezonie wykorzystali wszyskie mozliwe "wpadki".tak na rozum mając 20s.przewagi nad Alonso czy nie lepiej byłoby sciągnąć Massę do boksu i dolać paliwo,niż ryzykować niedojechanie do mety?.Wielki brawa dla Alonso.Z innej beczki to dzisiaj Zienterski przeszedł samego siebie,zachowywał się jak osoba która pierwszy raz ogląda F1
10.05.2009 18:20
0
@saint77 - średni bolid (BMW) + idioci mechanicy (wczorajsze kwalifikacje) + problemy techniczne (dzisiaj sprzęgło na starcie) = 0 punktów. I tak będzie zawsze - KUB może robić cuda, próbować wyprzedzać na torach, na których wyprzedzać się nie da, tak jak dziś próbował wyprzedzić Glocka - efekt będzie zawsze taki sam. Zespół może zniweczyć wszystkie wysiłki kierowcy - mieliśmy dzisiaj dwa na to świetne przykłady: 2 miejsce Barichello i 0 punktów KUB (to akurat już "załatwił" mu zespół wczoraj).
10.05.2009 18:29
0
177. Avellan: Oficjalna wersja wydarzeń odnośnie Massy to wada maszyny tankującej nie błąd w obliczeniach. Ogólnie to trochę nie rozumiem ludzi narzekających na Brawn GP - Jak Ferrari dominowało w F1 to też mieliście ich dość? Zbudowali najlepszy bolid, wyniki są zasłużone. Jest to nieco monotonne widzieć ciągle te same twarze podczas dekoracji zwycięzców i na konferencji prasowej, ale co poradzić. A Button i Barrichello po sezonach spędzonych na końcu stawki w Hondach zasługują na taką odmianę. Choć osobiście wolałbym żeby nie okazało się, że w połowie sezonu mamy już wszystko rozstrzygnięte. Natomiast to, co zrobili Barrichello mi się nie podoba - to nie gdyby to była końcówka sezonu i Button potrzebowałby bardzo tych punktów to można by takie posunięcie zrozumieć. Brawn twierdzi, że według ich symulacji taktyka Barrichello była lepsza od Buttona - trudno mi to zweryfikować, ale osobiście mam wrażenie że jednak było na odwrót. 169. Pocisk: Zgadzam się co do oceny kierowców. Alonso to szczególnie zasłużył na szacunek w Bahrajnie ;)
10.05.2009 18:31
0
@181. Shallan - pewnie masz rację, zwłaszcza odnośnie mechaników BMW. Ale kiedyś seria błędów, pecha i awarii musi się skończyć a ja wierzę, że nastąpi to w Monako. Może tam Haidfeldowi dla odmiany pomylą opony albo zatankują jakieś inne paliwo:)))))
10.05.2009 18:31
0
Serdeczne gratulacje w stronę genialnego Brawn GP!!! Po raz kolejny pokazali, że są najlepsi i mam nadzieje, że będzie tak, dopóki nie zdobędą tytułów w obu klasyfikacjach. Robert niestety po nieudanym starcie miał popsuty wyścig przez wolniejszych kierowców, jak nap. Glock. Potwierdziło się więc, że na tym torze nie da się praktycznie wyprzedzac porównywalnym samochodem, a czasem zdarza się, że nawet dużo lepszym. Brawa również dl Marka Webbera, który utrzymywał przez cały wyścig świetne tempo, nawet na miękkich oponach (przejechał na nich na prawdę dużo). Ferrari było szybkie, ale znowu awaryjne i kiczowate w kwestii strategii. Massa po rewelacyjnej jeździ powinien zakończyc tę rundę na 4 miejscu, a nie ze swojej winy dac się objechac Alonso i Vettelowi. Oj, posypią się głowy w strategach. Najbardziej jednak szkoda mi Kovala, który można rzec "jak zwykle" miał nieudany wyścig. Za dwa tygodnie runda w Monako, gdzie mam nadzieje, Robert pokaże sój wybitny talent.
10.05.2009 18:34
0
Aaaa, witam Cię nowy-stary kolego AntyKubek/Kubica - mam nadzieje, że nie spadniesz z "formy" rozśmieszania nas swoimi "inteligentnymi" wypowiedziami na temat "niedobrego" Roberta.
10.05.2009 18:35
0
***a nie nie ze swoje winy (...).
10.05.2009 18:45
0
@ saint77 ja dokladam drugie 5 litrow ze Kubica do Turcji nie zdobedzie zadnego punktu w normalnym wyscigu bez zadnych kataklizmow ( jesli polowa konkurencji nie ukonczy wyscigu).Kubica w tym sezonie jest kompletnie bez formy.Nick sie nigdy nie poddaje.Uwazam ze Kubica sie obrazil na caly swiat w od momentu pierwszego wyscigu w sezonie.Los nie lubi maruderow i ludzi ktorzy sie poddaja.Moim zdaniem sie poddal.Czar prysnal.Schumacher lub Hamilton nie poddawali sie nigdy i nie zawsze mieli zwyciezkie auta.Jadac za Glockiem kiedy on wyjechal z tankowania mial szybsze auto jedak nie odwazyl sie atakowac.
10.05.2009 18:53
0
zawiedziony, gadasz od rzeczy. To nie jest sport, w którym w ogóle można mówić o formie. Co to w ogóle takiego jak forma w F1? Co to biegi maratońskie, podnosznie ciężarów etc.? Kubica jest w tym sezonie jeszcze lepszym kierowcą niż w ubiegłym, choćby z racji większego doświadczenia. Pisz lepiej o formie bolidu i teamu BMW, który popełnia w tym roku więcej błędów niż w ubiegłym. Złe wyniki Roberta to wina teamu BMW. On nie zapomniał, jak się jeździ. Nie lubię takiego odmóżdzonego, podszytego frustracją, pozbawionego logiki myślenia.
10.05.2009 18:59
0
187. @zawiedziony Długo masz jeszcze zamiar wypisywać w kółko to samo. Już wszyscy poznali Twoje zdanie, więc nie musisz się zachować jak narwany pies spryskujący każdy napotkany krzaczek.
10.05.2009 19:06
0
boli was oj boli ze Nick lepiej od Roberta.5 wyscigow zero punktow.Dobra nie mecze juz biedaka.Do zobaczenia na kolejnym bezpunktowym wyscigu w Monaco!
10.05.2009 19:08
0
zawiedziony daj już spokój tym kubicomaniakom. Oni są jak słuchacze Radia Maryja albo PIS. Nikt ich nie przekona, że czarne jest czarne a białe jest białe. Za chwilę mod da Ci bana, bo piszesz nieprawomyślnie. Komuna wróciła, cenzor w akcji!
10.05.2009 19:16
0
Szkoda szkoda!Ale Nick bardzo pozytywnie mnie zaskoczyl.A tak z innej beczki to jest forum o "Kubicy" czy o "F1"???Kto dopisze?
10.05.2009 19:19
0
@ 187. zawiedziony: to, czy połowa konkurencji wyścig ukończy lub nie, wcale nie musi umniejszać znaczenia zwycięstwa. Dzisiaj wyścigu nie ukończyło 6 kierowców, czterech już na początku.. Czy to znaczy, że Button wygrał fuksem? Jasne, że nie. Z kolei fakt, że jakiś kierowca nie dojeżdża do mety z powodu własnego błędu (np. rozbija bolid o bandę) a inny nie robi błędów i do mety dojeżdża - twoim zdaniem nic to nie znaczy? Dlaczego Nakajima w całkiem dobrym bolidzie tak często kończy wyścig po kilku okrążeniach A Rosberg punktuje? Lub Piquet po piruecie kończy na żwirowisku a Alonso dojeżdża na punktowanym miejscu..... Zmierzam do tego, że kierowca też się liczy a Robert posiada niewątpliwe atuty, które nawet w słabym bolidzie pozwolą mu toczyć walkę, jeśli nie o podium to chociaż o punkty. To, że ktoś lepszy w stawce będzie miał pecha i nie dojedzie nie umnjieszy wcale sukcesowi, którym niewątpliwie będą punktu w Monaco. Podtrzymuję zakład: 5l Heineken, że Robert będzie miał punkty w Monako:)
10.05.2009 19:43
0
Rubens, dla większości to ty jesteś zwycięzcą tego wyścigu, walcz o to żeby nie być numerem 2! Ferrari znów silne, a to nie koniec na ten sezon. Trzymam kciuki za ich powrót na najwyższy stopień podium. Felipe brawa za piękną jazdę!
10.05.2009 19:49
0
co wam przeszkadza brown gp,maja idealnu team musza wygrywac,to te bmw jest fatalne a nie masz polski kierowca,mozemy tylko miec zal do bmw
10.05.2009 20:00
0
niemartwcie sie za 2 tygodnie bedzie piekny wyscig robert wygra a nawet jak bedzie na koncu to i tak oczywiscie nie ze swojej winy pan Zientarski, Borowczyk i reszta cepów z polsatu juz tak was nakręcą (niemówie o wszystkich bo niektórzy obiektywnie oglądaja wyscigi) , że uwierzycie w kazdą bajke.....
10.05.2009 20:06
0
gigi - dziś zwyciężyłby Barrichello gdyby nie tryumf niesprawiedliwości. Zgadzam się ze najważniejsze dla niego jest nie dać sie zepchnąć do roli pomocnika Guzika. Wtedy ma szanse nawet na ... wspaniałe pozegnajnie z F1 (nie chcę wypisywać poglądów baaardzo kontrowersyjnych). david9 - nie zgadzam sie co do Borowczyka. Nie on nakręca tę atmosferę. On prawie się nie wypowiada poza transmisją :)
10.05.2009 20:17
0
Oj Bida Bida Robert, na prawdę szkoda ;/
10.05.2009 20:25
0
antykubica zdążył sobie już założyć drugie konto jak mu pierwsze zbanowali, teraz pisze jako antykubek (posty np 191), za to też powinien być ban.
10.05.2009 20:29
0
To nie był najlepszy wyścig roberta, ale mówienie na jego podstawie że heidfeld jest lepszym kierowcą to już lekka przesada... Za to coraz bardziej wkurza mnie zientarski i jego "eksperci" z polsatu, którzy nie wiedza do końca jak nazywają się kierowcy i nie potrafią ich rozpoznać...
10.05.2009 20:42
0
Uważam, że Borowczyc i Sokól to dobrzy komentatorzy. Przyjemnie się ogląda transmisje z ich udziałem. Czasem tylko ten pierwszy za bardzo moim zdaniem odbiega od tematu .... ale wynagradza to tekstem : " Jak myślisz Mikołaj ... " ;) Za to Zientarski i co niektórzy goście, to jakieś nieporozumienie. Szczególnie całkowity brak obiektywizmu Zientarskiego sprawia, że momentami krew człowieka zalewa!!
10.05.2009 20:44
0
Zientarskiemu się wydaje ze jest gwiazdą studia,duzo gada zadaje idiotyczne na poziomie laika pytania ,a gdy ktoś zaczyna odpowiadać przerywa w pułsłowa i przenośi temat o 180stopni, poczym za chwilę znowu powraca do tego samego i tak w kólko,dotego jest nieprzygotowany przez co robi z siebie idiotę
10.05.2009 20:45
0
Klaudia a dlaczego tak nie mowic? Jak to kiedys powiedzial wielki mistrz Schumacher.Ten jest lepszy kto ma wiecej punktow.Na razie jest to Heidfeld.Moze to i przykre dla wielu tutaj ale Kubica w tym sezonie nie pokazal kompletnie nic.No moze w GP australii gdzie jak sam powiedzial przypadkiem znalazl sie na wysokiej pozycji.Piszescie ze Heidfeld wylacznie szczesciem zdobywa punkty.Ja tak nie uwazam a przyslowie mowi:" szczescie sprzyja lepszym".Denerwuje mnie Brawn GP.Dlaczego?Ano dlatego ze maja dwoch takich sobie kierowcow a wygrywaja bo Brawn obszedl przepisy i skonstruowal auto ktore jest poza zasiegiem.Do dzisiaj uwazam ze w tym maczala palce FIA i ten siwy masaj Ecclestone.Jego zdaniem wszystkim zdudzily sie juz zwyciestwa Ferrari i MCM i dla uatrakcyjnienia i tak juz nudnej F1 zmienil przepisy ktore jeszcze bardziej zanudzily ten sport.Jeszcze 4 wyscigi i Brawn GP bedzie mialo majstra w polowie sezonu.
10.05.2009 20:45
0
Heh Trolli tu nie brakuje ;) Krytyka krytyką, ale ile można się powtarzać w kazdym temacie ? Pachnie mi to prowokacją w wykonaniu pana "zawiedzionego" (co to w ogóle za ksywa?) , o "AntyKubicy" nie wspominam bo to ewidentne podżeganie do awantury :)
10.05.2009 20:51
0
@Dr Prozac krytyka to dla ciebie trolowanie? Gratuluje "inteligencji"
10.05.2009 20:57
0
Nie widzicie, ze ten caly AntyKubek a wczesniej AntyKubica tylko czeka na taka okazje jaka jest np. zbanowanie mu konta, pisanie o nim jak o jakims gburze nie majacym zielonego pojecia o F1. Przyjzyjcie sie jego komentarzom. Najpierw napisal jakies bzdury, a kiedy zobaczyl, ze nikt nie zwraca na niego uwagi zaczal jezdzic po Kubicy nie pozostawiajac po nim suchej nitki. Po jakims czasie oczywiscie ktos wulgarnie powiedzial mu co o nim sadzi, jaki to on zalosny, glupi, chory psychicznie itp. itd. No i wtedy sie zaczyna. AntyKubica/Kubek wmawia nam jak slepo jestesmy zapatrzeni w naszego jedynego rodaka w F1, ktory jest beznadziejny w tym co robi. Malo tego, jest do niczego. Uwaza go za kompletne zero. Oczywiscie jego komentarze delikatnie mowiac mijaja sie z prawda, ale to nie zmienia faktu, ze on tym zyje. Ciekawy jestem jak bardzo sie podjaral widzac, ze moderator zbanowal mu konto. Nie wiem tak naprawde jaki jest jego cel. Moze Kubica skopal mu tylek na gokartach i zazdrosci mu tego ze jezdzi w F1. Nie wiem. Fakt faktem nie jest to zdrowe... Pozdrawiam
10.05.2009 21:00
0
zawiedziony, kubica w poprzednim sezonie i tegorocznych kwalifikacjach wielokrotnie osiągał lepsze wyniki od heidfelda, a ten w tym sezonie wcale nie wykonuje jakiś nadzwyczajnych rzeczy w wyścigach, tylko jedzie przyzwoicie i nie ukrywajmy że ma przy tym trochę farta.
10.05.2009 21:00
0
Gratulacje dla Brawn GP za niesamowite tempo na każdym torze. Także Webber dzisiaj dobrze pojechał. Narzekacie na BMW, ale zobaczcie gdzie wylądował Heidfeld, a gdzie startował, wystarczy porównać z wynikiem Kubicy i nie wmówicie mi, że dzisiaj Robert pojechał dobrze. Oczekiwałam, że Massa i Vettel będą wyżej (ale niestety), bo jak to napisał użytkownik Smola w 2006 "Po prostu kierowca Hondy nie pasuje do ścisłej czołówki. Takie jest moje zdanie" kierowcy Brawn'a są ci sami co byłej Hondy;) Ferrari strasznie zawodzi, te błędy, aż nie poznaję tego zespołu. McLaren powolny. Jednym słowem szok. Dobra jazda Alonso przed własną publicznością, trzeba przyznać, że kibice zachowywali się wspaniale. Ogólnie jak na tor Catalunya całkiem emocjonująco. Pozdrawiam:)
10.05.2009 21:05
0
@klaudiaj24 Kwalifikacje nie daja punktow.Zdobywa sie je w wyscigach a jak na razie robi to jedynie Nick .
10.05.2009 21:05
0
zawiedziony i AntyKubek to prowokatorzy ale w głębi duszy to zagożali fani Roberta Kubicy oni tylko chcą zwrucić na siebie uwagę! A w ubiegłym roku po GP Kanady pewnie sikali ze szczęścia A co do Roberta to rzeczywiście ma gorsze wyścigi,ale po częsci jest to zasługą zespołu .Mam nadzieję ze Robert powruci do formy z zeszłego sezonu i pokaże na co go stać
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się