WIADOMOŚCI

GP Malezji przerwane- Button znowu wygrywa
GP Malezji przerwane- Button znowu wygrywa
Przed GP Malezji wszyscy kierowcy F1 mieli poważne obawy co do bezpieczeństwa wyścigu rozgrywanego późną porą oraz ewentualnej ulewy jaka często nawiedza tropikalną Malezję. Obawy te sprawdziły się i wyścig po 32 okrążeniach został przerwany. Po kilkudziesięciu minutach debat dyrekcja wyścigu zdecydowała się zakończyć zmagania kierowców przed czasem.
baner_rbr_v3.jpg
Start GP Malezji ze względu na widownię w Europie został przesunięty na godzinę 17:00 czasu lokalnego. Decyzja ta niosła za sobą wiele konsekwencji. Te które najbardziej przeszkadzają zawodnikom to: zmierzch oraz ulewy, które popołudniami często nawiedzają region Malezji.

Mimo tych wszystkich przeciwności losu, kierowcy ruszyli do GP Malezji na suchym torze i przez pierwsze 20 okrążeń tylko ciemne chmury zwiastowały możliwość dużej ulewy.

Robert Kubica już na okrążeniu formującym sygnalizował przez radio dziwne dźwięki dochodzące z silnika. Jak się okazało Polak miał problemy z ruszeniem do wyścigu i po przejechaniu dwóch okrążeń musiał zatrzymać się na poboczu, kończąc swoją przygodę z GP Malezji.

Obok Polaka z GP bardzo szybko pożegnał się Heikki Kovalainen, który już na pierwszych zakrętach wypadł z toru.

Mimo braku systemu KERS do wyścigu bardzo dobrze ruszył kierowca Williamsa, Nico Rosberg, który jeszcze przed pierwszym zakrętem znalazł się na prowadzeniu. Za Niemcem po starcie uplasowali się: Trulli, Alonso, który także miał bardzo udany początek wyścigu, Button, Raikkonen oraz Barrichello.

W miarę upływu czasu kierowcy Brawn GP, którzy zdominowali pierwsze GP sezonu, odzyskali swoje pozycje. Po pierwszych pit stopach prowadził Jenson Button, a Rubens Barrichello szybko nadrabiał straty związane z przesunięciem o 5 miejsc na starcie.

Pierwszą turę pit stopów już na 13 okrążeniu rozpoczął Sevastian Vettel. Po młodym Niemcu swoich mechaników odwiedzali: Rosberg, Webber, Trulli oraz Raikkonen. Zespół Ferrari postanowił postawić wszystko na jedną kartę i gdy tor był jeszcze suchy założył w bolidzie Kimiego Raikkonena opony na bardzo mokrą nawierzchnię. Niestety spodziewany deszcz spadł kilka okrążeń później, gdy deszczówki Fina były już zużyte.

Mimo iż wszyscy spodziewali się deszczu, rekordziści zjeżdżali do boksów po 4 razy. Wyjątkiem był tutaj zespół BMW Sauber, dla którego w tym momencie wyścigu ścigał się już tylko jeden kierowca. Mocno zatankowany Heidfeld zjechał do boksów tylko raz po bardzo mokre opony.

Gdy nad torem na dobre rozpadało się wszyscy kierowcy zaczęli popełniać błędy. Swoją przygodę z GP Malezji zakończyli Vettel, Buemi i Fisichella. A o mały włos z wyścigu odpadł by także Fernando Alosno, który na jednym z zakrętów opuścił tor i przejechał przez pułapkę żwirową.

Na 32 okrążeniu sędziowie postanowili przerwać wyścig i przez długi czas debatowali nad tym czy wznowić GP Malezji, czy nie. Ostatecznie sędziowie zdecydowali się na nie wznawianie wyścigu. Kimi Raikkonen jako jedyny w międzyczasie, nie czekając na decyzję sędziów, postanowił pójść się przebrać i nie brać już udziału w wyścigu.

Kierowcy nie przejechali 75 % dystansu GP więc Ci, którzy na przedostatnim okrążaniu przed przerwaniem wyścigu znajdowali się na ośmiu pierwszych miejscach zostanie przyznana połowa punktów. Na podium GP Malezji 2009 ostatecznie stanęli: Jenson Button, Nick Heidfeld oraz Timo Glock.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasPunkty
1 gb Jenson Button Brawn GP 1:10:59.092 5
2 de Nick Heidfeld BMW Sauber + 22.722 4
3 de Timo Glock Toyota + 23.513 3
4 it Jarno Trulli Toyota + 46.173 2.5
5 br Rubens Barrichello Brawn GP + 47.3 2
6 au Mark Webber Red Bull + 52.333 1.5
7 gb Lewis Hamilton McLaren + 1:00.733 1
8 de Nico Rosberg Williams + 1:11.576 0.5
9 br Felipe Massa Ferrari + 1:16.931
10 fr Sebastien Bourdais + 1:42.164
11 es Fernando Alonso Renault + 1 okr.
12 jp Kazuki Nakajima Williams + 1 okr.
13 br Nelson Piquet Jr Renault + 1 okr.
14 fi Kimi Raikkonen Ferrari + 1 okr.
15 de Sebastian Vettel Red Bull + 1 okr.
16 ch Sebastien Buemi + 1 okr.
17 de Adrian Sutil Force India + 1 okr.
18 it Giancarlo Fisichella Force India + 2 okr.
19 pl Robert Kubica BMW Sauber +30 okr.
20 fi Heikki Kovalainen McLaren + 31 okr.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

235 KOMENTARZY
avatar
saint77

05.04.2009 14:58

0

jak się przyjrzeć charakterystyce toru w Chinach i wziąć pod uwagę możliwości BMW to jeśli Robert dojedzie tam na punktowanym miejscu to będzie sukces. A "Quick" Nick poza pierwszą 15, bo znowu zajmie mu min.15 okrążeń dogrzewanie opon, jak je dogrzeje to zjedzie na zmianę i szopka będzie od początku:)


avatar
masabitumiczna

05.04.2009 14:59

0

po spojżeniu w klasyfikacje generalne trzeba stwierdzić, że dyfuzory punktują w tym sezonie


avatar
Jacobek

05.04.2009 15:01

0

Ludzie, to musiałby być cud, żeby Robcio zdobył mistrzostwo! Teraz sytuacja jest klarowna, są 3 ligi : pierwsza - brawn , druga - toyota,wiliams,red bull , trzecia - cała reszta z BMW na czele ... Jeżeli decyzja sądu będzie na korzyść 'dyfuzorowców', to jak sobie wyobrażacie roberta walcząceego o mistrzostwo?? przecież żeby dopasować bolid BMW do nowej podlogi i dyfuzora trzeba polowy sezonu, zważając na brak testów... zanim to sie stanie brawn bedzie już świętował ... bądźmy realistami. . . jest tak jak mówiłem przed sezonem... zapowiadałem że brawn i toyota będą rządzić a wszyscy sie pluli ;/ ... w slabą forme mclarena tez nie wierzyli, ale teraz jużwszystko widać i naprawde niedużo zmieni sie do konca, pozdr ;]


avatar
Niespokojny

05.04.2009 15:05

0

Ja bym tak nie tragizował choć jestem rownież niespokojny o losy RK i BMW w tym sezonie. Wszystko może się zmienić z chwilą wyrownania dyfuzorow! Nick pojechał dobrze! swoją cysterną.Miło było patrzeć jak przez dłuższy czas wstrzymuje kolumnę bolidow za sobą,podobnie zresztą jak Alonso.Dobra strategia BMW i zasłużone miejsce Nicka.


avatar
-Zarathustra-

05.04.2009 15:07

0

Xellia wyczuj ironię i się nie naprężaj tak, lubię Ferrari ale obecnie idzie im katastrofalnie i to mnie boli...


avatar
Xellia

05.04.2009 15:08

0

-Zarathustra-Wyczułam raczej prowokację, ale z tym przedszkolem to lekka przesada....


avatar
-Zarathustra-

05.04.2009 15:14

0

Zgoda Xellia przesada, ale taki jakiś humor mam zwalony dzisiaj, wyścig kiepski, a tych sędziów na jakiś kurs lepiej niech wyślą.


avatar
felek08

05.04.2009 15:17

0

zrobią kubicy kapitalny remont silnika i bedzie git


avatar
3zeR

05.04.2009 15:19

0

za przeproszeniem ludzie, ale pieprzycie... to jest sport, różne rzeczy się zdarzają, są kierowcy, którzy popełniają błędy i są maszyny, które odmawiają posłuszeństwa. a prawda jest taka, że w motorsporcie walczy się do końca, dlatego śmieszne dla mnie są wypowiedzi typu: "BMW naraziło Kubicę na niebezpieczeństwo", albo BMW jest do dupy, bo się zepsuło. Takie ryzyko jest wliczone w ten sport i może zdarzyć się najlepszym. Do końca sezonu mamy jeszcze 16 GP i mnóstwo frajdy z oglądania bardzo zaciekłej rywalizacji na torze, cieszcie się tym i tym, że mamy tam swojego reprezentanta, a nie narzekajcie jak to jest tragicznie...


avatar
niza

05.04.2009 15:20

0

3zeR do końca mamy 15 GP ;]


avatar
Niespokojny

05.04.2009 15:24

0

no właśnie! 15 ! ,bo już nie pierwszy raz przeczytałem, że zostało 16 i myślałem, że już dodali jakieś GP :-)))


avatar
Niespokojny

05.04.2009 15:32

0

2009-04-05 15:19:14 3zeR , a poza 16, ze wszystkim się zgadzam! :-)


avatar
3zeR

05.04.2009 15:37

0

sorry udzielily mi sie wypowiedzi wyzej :)


avatar
krulik

05.04.2009 15:42

0

Kimi - RESPECT


avatar
ufolb

05.04.2009 15:44

0

Mam jeszcze takie przemyślenie co do systemu KERS - gdyby znieśli ograniczenie jego uzycia 6s na okrążenie - każdy używa systemu ile chce i na ile tlyko akumulatory w danej chwili pozwalają, stosowanie KERS'a byłoby dużo bardziej opłącalne niż teraz. Wydaje mi się, że dobrym rozwiązaniem byłaby też możliwośc przełączania się pomiędzy manualnym i automatycznym trybem używania KERS. Manualny - czyli tak samo jak teraz (bez ograniczeń czasowych oczywiście). Automatyczny - przy każdym przekroczeniu prędkości np 150 km/h do np 250 km/h i tylko podczas pedału gazu w podłodze - ale warunki automatycznego włączania i wyłączania systemu do indywidualnego ustawienia przez każdy z zespołów. Wtedy jazda z KERS robiłaby znaczącą różnicę, myśle że na na pewno zdecydowanie większą niż teraz :) Co Wy na to?


avatar
kuziu

05.04.2009 15:44

0

Prawda jest taka, że podczas gdy BMW i inni wydawali kasę na KERS, Ross Brawn "wymyślił" dyfuzory. Morał nawet w F1 nie trzeba szukać super technologii i innych pierduł, wystarczy przeczytać uważnie regulamin. Co do wyścigu to bałagan jak u mnie w domu. Nikt nie wiedział co ma robić. Restart można było śmiało zrobić, ale wcześniej. Brawn GP jest przed wszystkimi czy słońce czy deszcz, a większe prawodopodobieństwo jest , że uznają dyfuzory. BMW w tamtym sezonie odpuszczili, a teraz to się mści. BMW w czasie testów pilnowało Ferrari i Mc, a zapomnieli, że są inni.


avatar
Ajek

05.04.2009 15:49

0

Gdyby nie durna zmiana czasu rozpoczęcia wyścigu, byłoby normalnie, tyle,że skorzystał Robert, bo nie stracił dużo punktow. Ja osobiście w pewnym momencie poszedlem na rower. Było fajnie.


avatar
dziarmol@biss

05.04.2009 15:58

0

2009-04-05 14:54:03 kilo- popraw gramatykę i będzie dobrze :-)


avatar
sielski

05.04.2009 16:05

0

powiem tak... dobrze ze nick dla bmw zdobył punkty.... robert pech masakra... ale ... sciganie zaczna sie na nowo jak wszyscy założa nowe dyfuzory czyli juz za 2 tygodnie ewentualnie za juz w europie


avatar
whyduck5

05.04.2009 16:13

0

proponowałbym wyluzować, mamy za sobą dopiero dwa wyścigi, ściganie zacznie się w europie i myślę że wtedy zobaczymy na co stać ferrari, bmw, mc, i okaże się jak wtedy wypadnie brawn któego forma imponuje. a robercika bym się jeszcze nie martwił


avatar
HUN

05.04.2009 16:24

0

Kimi i inni kierowcy z końca stawki wysiedli, ponieważ wiedzieli, że nie ma sesnu kończyć wyścigu za safety car-em, lepiej oszczędzać silnik. Bosko się oglądało wyścig, jak przez chwile nikt nie komentował, przecież większość fanów i tak widzi co się dzieje na ekranie i nie potrzeba komentarzy, a tym bardziej błędów komentatorskich, jąkania się itp.


avatar
koletz

05.04.2009 16:29

0

hahaha jakie dyfuzory? wsadza dyfuzory i Kubica bedzie sekunde szybciej? jestescie naiwni.Powtarzam.Jesli Kubica osiagnie tyle punktow co w 2007 to bedzie wielki sukces.! Mialo byc lepiej a jest gorzej!


avatar
HUN

05.04.2009 16:33

0

A co do Heidfelda, przecież było widać że Glock go wyprzedził jak była żółta flaga.


avatar
artimus31

05.04.2009 16:33

0

mam tylko nadzieję że nie testują znowu bolidu Kubicy w czasie mistrzostw???


avatar
artimus31

05.04.2009 16:36

0

dajcie mu lepszy bolid a zobaczycie że wszystkie sezony są jego - Kubicy oczywiście


avatar
selmos234

05.04.2009 16:50

0

Wyścig był ciekawy do czasu, ale jak widać w F1 $kasa$ rządzi. BMW jest w środku stawki i tak zostaną do końca nawet jak zamontują te dyfuzory, ponieważ: 1.BGP jest bardzo dobre i jak reszta wprowadzi dyfuzory to będzie dalej w czołówce. 2. RedBull z dyfuzorem będzie na bank lepszy od BMW. 3. Mc i SF mają większe doświadczenie w konstruowaniu bolidów niż BMW, na pewno więcej kasy i sił przeznacza na projekt nowego bolidu z dyfuzorem co da im spory efekt i wrócą do czołówki. 4. BMW pracowało na nowym bolidem od połowy sezonu 08 i jak widać wyniki tego są słabe w porównaniu z czasem poświęconym przez SF i Mc a na zmiany w tym roku jest mało czasu. Jeśli chodzi o Roberta to nie wróżę mu wysokich pozycji. On bardzo obciąża silnik swoim stylem jazdy, jeden już stracił więc będzie musiał uważać. BMW nadal będzie faworyzować Nicka. Dodatkowo BMW już planuje KERS w nowym(z dyfuzorem) bolidzie polaka, co przy jego wadze osłabi jego osiągi.


avatar
BigM

05.04.2009 16:54

0

@selmos234 : No ciekawe, w jaki sposób Kubi zdążył dziś stylowo "bardzo obciążyć silnik" na okrążeniu formującym? Skąd takie spostrzeżenia co do stylu.


avatar
Niespokojny

05.04.2009 16:56

0

2009-04-05 16:50:27 selmos234 - co bierzesz ???


avatar
TrueVanDal

05.04.2009 16:59

0

Heidfeld miał farta ale Kubica też go miał np. na Monzy w zeszłym roku. Inna sprawa, że tam wyścig zakończył się normalnie i Kubica "wstrzelił" się w dobry moment zmiany opon. Tutaj niby było podobnie ale sam Nick powiedział, że miał już zjechane opony (Extream Wety) a zespół kazał mu na nich zostać. Gdyby zjechał na zmianę, straciłby to miejsce na pewno (a gdyby wyścig trwał nadal musiałby to zrobić) ale wyścig przerwano i to jest ten jego "fart". Mimo to strategia dla niego była poprawna i nie ma o co kruszyć kopii - poniekąd zasłużył. Co do jego zachowawczej jazdy nie zapominajmy, że jechał cysterną (tak jak Alonso) i co ciekawe gdyby nie ich błędy mogliby znacznie dłużej powstrzymywać znacznie szybsze (lżejsze) bolidy za nimi. Ogólnie szkoda, że wyścig przerwano (mógł się zacząć wcześniej po prostu, świat by się nie zawalił) no i szkoda, że Robert miał awarię, ale takie rzeczy się zdarzają. Mówi się trudno i walczy się dalej. Do zo.


avatar
Novy

05.04.2009 17:02

0

Niestety, ten wyscig powienien byc uznany za niewazny, to nie mialo nic wspolnego z wyscigiem.


avatar
kacperek

05.04.2009 17:02

0

szkoda mi kubicy a btw deszczyk fajnei popadal,ale nie potrzebie az tak dlugo przedluzali


avatar
TrueVanDal

05.04.2009 17:06

0

@selmos234 - z tym obciążającym silnik stylem jazdy trochę przesadziłeś ;). W F1 nie ma kierowcy, który w jakiś "magiczny" sposób oszczędza silnik. Mają jechać z pedałem gazu wciśniętym do połowy? To jak tu wygrywać? Poza tym to był nowy silnik (od wczoraj). Po prostu trafił się bubel i tyle ;). Pozdro.


avatar
Nadia

05.04.2009 17:27

0

Dzisiejszy wyścig, to masakra... Jestem niesamowicie rozczarowana, choć nie powiem, parę momentów mnie rozwaliło. Kovalainen ma strasznego pecha, widzę. Drugi wyścig z rzędu, a on nie kończy nawet jednego okrążenia. Szkoda mi go. Tak samo Vettela, którego osobiście lubię i mu kibicuję. Kubica... No cóż, również pech, przykre, że kolejnego wyścigu nie ukończył, w dodatku nie ze swojej winy. Postawa Raikkonena - na jego miejscu zrobiłabym dokładnie to samo. Choć w sumie zabawnie się oglądało, jak pomykał sobie z lodem w jednej i butlą coli w drugiej ręce ;P Button, Glock - gratulacje, Heidfeld - buuuu. Sorry.


avatar
dick777

05.04.2009 17:27

0

artimus31, w najlepszym bolidzie do każdy Button potrafi. Sztuką jest wygrywać słabszym bolidem.


avatar
selmos234

05.04.2009 17:34

0

@BigM nie dzisiaj. Chodziło mi o to że nie będzie mógł jeździć swoim stylem czyli tak jak by miał tyle samo silników na cały sezon co inni. Ma jeden mniej więc musi uważać żeby nie padł mu kolejny, dodatkowo na któryś wyścig będzie musiał użyć 3 raz ten sam a to na pewno osłabi jego czasy. Oto wypowiedź odnośnie awarii Roberta: ""Silnik w jego bolidzie nie odpowiadał na pedał gazu. Wstępna analiza wskazuje, że doszło do wycieku w układzie pneumatycznym - powiedział Theissen."" -nie znam się na silnikach F1, ale ten wyciek w układzie "pneumatycznym" wydaje mi się trochę dziwny.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu