WIADOMOŚCI

FIA rozmawia także z Vettelem?
FIA rozmawia także z Vettelem?
Obok ponownego rozpatrzenia kary Jarno Trulliego z GP Australii FIA nieoficjalnie poprosiła także Sebastiana Vettela o przedyskutowanie słuszności nałożonej kary.
baner_rbr_v3.jpg
Zespół Niemca potwierdził iż doradca sędziów wyścigowych, Alan Donnelly, kontaktował się w tej sprawie z Vettelem.

Młody Niemiec został ukarany przesunięciem o 10 pozycji na starcie w GP Malezji po wypadku do jakiego doszło na trzy okrążenia przed metą między nim a Robertem Kubicą w walce o drugie miejsce.

Alan Donnelly poprosił o rozmowę z Sebastianem, aby przedyskutować podstawę ukarania go” powiedział Christian Horner, szef zespołu.

Czy w świetle prowadzonych rozmów z Hamiltonem i Trullim także i Vettel ma szansę na anulowanie kary z Melbourne przekonamy się niedługo.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

49 KOMENTARZY
avatar
elin

02.04.2009 22:17

0

amunk- po 1- czytaj ze zrozumieniem, albo pytaj jeśli nie rozumiesz tego, co piszą inni. Słowo " JEŚLI " chyba coś znaczy, ale tłumaczę - oznacza to, że NIE MAM do końca pewności, czy Vettel zawinił, a nie że z góry wiem ,iż jest niewinny ...- staram się na całe zajście patrzeć obiektywnie, a nie przesądzać o winie, tylko dlatego, że poszkodowany został Robert ... po 2- jeśli sędziowie mając wszystkie potrzebne informacje, nie są do końca pewni, czy był to " incydent wyścigowy ", czy błąd Sebastiana, to tym bardziej nie wiem tego ja, bo moja wiedza w tym temacie jest zbyt mała ...


avatar
darecky3

02.04.2009 22:44

0

pz0 wez pod uwage ze mozna te kare wyegzekwowac w Malezji przymusowym przejazdem przez pit lane


avatar
obi216

02.04.2009 22:50

0

Niech się już panowie sędziowie przestaną ośmieszać ! Byłem przeciwny ukarania Vettela od samego początku tego zamieszania - i to bardzo. Jednak mimo wszystko kara zapadła ! Trudno ! I należałoby się z tą decyzją pogodzić i tyle ! Decyzja sędziowska powinna być niepodważalna , co uniemożliwiłoby w pewnym sensie kombinacje. Szczególnie - bardziej wpływowym ludziom. No cóż. Za Kubicą nikt się w tan sposób nie ujmie............Jeszcze trochę , a właśnie on będzie winny tego całego zdarzenia - bo i takie słyszało się glosy . Nie będę mówił w jakich mediach - bo nie o to chodzi.. Nie powinni sędziowie karać Vettela....A jeżeli już to uczynili , to niech do jasnej cholery nie zmieniają decyzji!!!!! Bo źle to świadczy o ich kompetencji i konsekwencji.........A tak przy okazji - Pozdrówka @Marti.......Jakoś długo Ciebie nie było na stronce :)


avatar
amunk

02.04.2009 22:50

0

elin- a dlaczego ty sie denerwujesz, pytam???. Czytam ze zrozumieniem, nic trrudnego w twoim poscie nie bylo. Czyli, twoje slowo "jesli" trzeba uscislic. "JESLI" Vettel nie panowal nad bolidem, a tak moge sadzic po tym z jaka predkoscia do niego zblizal sie Kubica, to powinien byl odpuscic, bo i tak nie mial szans dalej, czyli, bezczelnie utrudnial Kubicy, ktory prawdopodobnie wyprzedzilby go na naszepnym zakrecie. Idac tym tropem, pozbawial go mozliwosci dogonienia Buttona. fair czy nie, pytam. "JESLI" Vettel panowal nad bolidem, to jego manewr byl jeszcze bardziej bezczelny, staranowal go, chociaz nie mial szans. A wiadomo, ze nie panowal nad bolidem. Mam dobra rade dla ciebie, nie mow mi czy czytam ze zrozumieniem, to ty pisz ze zrozumieniem. Tam na torze cudow nie ma. Jak ktos jest szybszy, musisz ustapic. Pomysl troche a nie pouczaj.


avatar
elin

02.04.2009 23:26

0

amunk - nie pouczam, bo każdy ma swoje zdanie i swoje racje, zwracam tylko uwagę, że żle zostało zrozumiane to co napisałam ... , stąd może faktycznie nieco zbyt nerwowy początek postu ( za to przepraszam ), co do reszty, to uważam, że już wyjaśniłam, o co konkretnie chodziło mi w sprawie zderzenia Vettel - Kubica ...


avatar
jeremi

02.04.2009 23:51

0

Właśnie, umieć przegrywać ( czyt. honorowo ) to też wielka cnota, której zabrakło Vettelowi w tak ważnym momencie wyścigu.


avatar
kumahara

02.04.2009 23:57

0

Oni wezwali go po to aby się sam ukarał w końcu, bo zaczynają się gubić w tym całym kramie ... :-)


avatar
amunk

03.04.2009 00:01

0

elin- powiem tak w skrocie. Po tej sytuacji, zaczynajac od Zientarskiego, ktory to w studio podjal ten temat, i gdzie reszta wytlumaczyla jemu o co chodzi, odpuscil sobie. Ale w wydaniu popoludniowym sportu w Polsat, winil Kubice. Ma prawo. Dalej. Pojawily sie oceny Schumachera w tej sprawie, nie zgadzam sie. Portal angielski f1 cos tam, za ta sytuacje obwinil Kubice, piszac, i tu kuriozum, "ZE ZA WCZESNIE ZAATAKOWAL". Juz widze ich komentarze, gdyby to Hamilton majac na widelcu Vettela nie zaatakowal w tym momencie i przegral wyscig. Sam mialem mieszane odczucia gdy Robert sie zbieral do ataku, nawet krzyknalem, "nie teraz", Ale, gdyby to bylo piec okrazen do mety, to tak, ale nie na trzy okrazenia, walka szlo o wszystko. Gdyby Robert sie przestraszyl, to Vettel mialby psychiczna przewage, Nie jestem slepym fanem Roberta, bo jak robi blad to pisze o tym, staram sie byc obiektywnym. Pare razy ogladalem juz ten manewr Roberta, najlepiej oddaje to kamera z helikoptera. Zwroc uwage, przy wychodzeniu z zakretu to Robert byl przy "krawezniku", nie mial gdzie uciekac, po prawej stronie Vettela mial pare metrow miejsca. Przypatrz sie dokladnie, Jezeli mozemy tor podzielic na pol, to wszystko sie dzialo na polowce Roberta.Zwroc uwage. On mial tylko jedno wyjscie, uciekac na pobocze. Na koniec, jezeli sam Vettel stwierdzil, ze jest idiota za ten manewr, to chyba wie co mowi. A ze pozniej duzo sie gada, normalka. Oni sie znaja, graja w pokera i pione pewnie sobie juz dawno przybili. Na koniec, co do Zientarskiego, tak wychwalal Hamiltona za fantastyczna jazde, jakby zapomnial, ze awarie i kolizje paru bolidow wywindowaly go na dobra pozycje. I z tym sie zgadzam, bo to jest normalne, ze tak moze byc, ale ta fantastyczna jazda to troche przesada. A i tak okazalo sie, ze oszukiwali. I to jest Fair Play.


avatar
Marti

03.04.2009 00:46

0

Racja @ obi216, poczynania sędziów są po prostu ośmieszające, brak im kompetencji oraz wiarygodności. Szkoda słów na skomentowanie tych wszystkich decyzji. Owszem, kara dla Vettela jest za surowa, nie mogą w ten sposób karać każdego podobnego przewinienia, to w końcu wyścigi, co innego gdy kierowca celowo spowoduje kolizję. Powinni reagować na takie akcje, lecz nieod razu karać tak drastycznie. Vettel w pewnym sensie sam się ukarał, eliminując też siebie z wyścigu, przyznał się do winy, Kubica nie rozstrząsa sprawy, wiec po co FIA dalej grzebie?? Również Cię pozdrawiam :-) fakt, trochę opuściłam się w ostatnim czasie w komentowaniu, nabrałam dystansu do stronki, by teraz stwierdzić, że nic się tutaj nie zmieniło.... ale dobrze, że starzy, dobrzy forumowicze pozostali ;-)


avatar
Marti

03.04.2009 00:47

0

* nie od


avatar
Marti

03.04.2009 00:53

0

Tak sobie myślę, że ciężkie miałby teraz życie w F1 Montoya, byłby notorycznie przesuwany na starcie do tyłu :-)


avatar
Shotgun

03.04.2009 02:35

0

Hamulec pomylił mu się z gazem;) Vettel i tak poniósł dużą karę nie kończąc wyścigu. Karanie za ten wyczyn w następnym GP jest dla mnie trochę chore. Jednak od tego są przepisy i sędziów mądre głowy. Hmmm ..... a gdyby zamiast Roberta w tej kolizji uczestniczył np. Kazik? Jak potoczyłaby się cała sprawa?


avatar
pz0

03.04.2009 07:01

0

darecky, akurat tej kary nie można przenieść na inny tor. Pisałem wcześniej, że liczyłem się z 5 oczkami dla Vettela, ale w sumie dlaczego 5, jeżeli Nakajima dostał 10 i to jeszcze niektórzy twierdzili że mało. Lewis za kanadę dostał bodajże również 10 miejsc. Powinno się wszystkich kierowców mierzyć jedną miarą i nie patrzeć: tego lubię to mniejsza kara, a tamtego nie lubię to większa. 10 oczek na starcie jest właściwe. Wnerwiające jest jedynie to że sędziowie najpierw wydają werdykt, a dopiero później zbierają dowody, proszą o wyjaśnienia. Do całej sprawy podchodzą od zadka.


avatar
masabitumiczna

03.04.2009 07:54

0

aantonwiosna07 - to że Ventyl nie dojechał do mety to jest konsekwencja jegozachowana w 3 zakręcie, a nie kara, Barichello powinien dostać karę za to że w tym samym zakręcie udeżył Raikkonena w tyle koło i wyprzedził go gdy ten próbował opanowac bolid, to jest dla mnie bezczelność i powinni go ukarać przejazdem przez aleje serwisową....


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu