Szef zespołu BMW Sauber przyznał ostatnio iż praca z Robertem Kubicą w sezonie 2008 nie zawsze była łatwa.
Polak, dla którego był to bardzo udany sezon wielokrotnie krytykował zespół za brak odpowiedniego rozwoju bolidu, tak aby ten mógł realnie walczyć o mistrzostwo świata. Oliwy do ognia dolewał także fakt, że na pewnym etapie mistrzostw zespół bardziej koncentrował się na pomocy Nickowi Heidfeldowi, który tego roku nie zaliczy do udanych.„Robert był w szczytowej formie, a gdy bolid nie był wystarczająco szybki on odbierał to jako osobistą zniewagę” powiedział Mario Theissen. „Z tego powodu relacje w pracy nie zawsze były łatwe, ale jego szczera determinacja do osiągnięcia sukcesu wzbudza szacunek.”
Robert Kubica w sezonie 2008 mimo dużo słabszego bolidu niż, te którymi dysponowali kierowcy Ferrari i McLarena w walce o tytuł mistrzowski liczył się jeszcze na dwa wyścigi przed końcem serii. Swoją szansę na tytuł stracił po nieudanej końcówce sezonu. Z tego też powodu przegrał także wydawałoby się pewne, trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej na korzyść Kimiego Raikkonena.
”Popełniliśmy zbyt wiele błędów podczas tego weekendu i to jest wynik” powiedział Polak opuszczając Brazylię.
Mario Theissen jest jednak przekonany, że „walka o mistrzowski tytuł” nadal jest celem zespołu BMW Sauber na sezon 2009.
08.11.2008 13:27
0
Marti co do jednego napewno sie myslisz!! Na Silverstone Robert nie popelnil bledu , poprostu wjechal na prostej w wieksza kaluze gdzie przy takiej widocznosci i predkosi nie mogl jej ani zobaczyc ani ominac, takze to tyle w tym temacie i nie mow mi ze to byl jego blad. Pozdro
08.11.2008 14:21
0
Bosiu i cała reszta - w takim razie Kubica kłamie. Przyznał się sam do błędu, tylko tacy jak ty ciągle go wybielają.
08.11.2008 18:53
0
na prostej to kierowcy zazwyczaj celowo przejezdzaja przez kaluze schladzajac opony, a na Silverstone to sam Kubica mowil ze sie zapomnial ze na pewnym fragmencie stoi woda i zapomnial ominac odruchowo. Tam chyba chodzilo o tarki stojace w wodzie czy jakos tak, nie pamietam dokladnie .
08.11.2008 19:03
0
mam na plycie wyścig na silverstone. popełnił błąd, ze przejechał przez kałuzę, stracił przyczepnośc i wyleciał. niestety nie mógł wyjechac
08.11.2008 19:40
0
Ladnie ze na konferencje mistrzow zostal zaproszony Robson.Polecam oficjalna strone F1.Ladne zdjecie wszystkich czterech szefow.Fest czekam na nastepny sezon.Wierze ze Marianna wyciagnie wnisoki z udanego sezonu 2008 i bedzie jeszcze lepszy.Robert trzymaj sie ekipy i do przodu.Jestescie mlodym zespolem i teraz cala na przod.Uwazam ze BMW robi o wiele lepsze postepy niz swego pionierskiego czasu MCM lub Ferrari.Rosniecie w sile i tak trzymac.Bledy zdarzaja sie kazdemu ale na bledach czlowiek sie uczy.UP THE BMW's!!!
08.11.2008 20:59
0
Bosiu - pozostali kierowcy jakoś widzieli i ominęli tę kałużę. To był ewidentny błąd kierowcy i nie wiem po co się spierasz w tej sprawie. @ robertkubica2 - chciałam jeszcze tylko dodać, że jeśli chodzi o spekulacje dotyczące negocjacji kierowców z jakimś teamem, to nigdy nie wiemy ile prawdy jest w danych pogłoskach i kto tak naprawdę z kim prowadzi rozmowy nt. kontraktów/ transferów :-)
08.11.2008 21:42
0
"gdy bolid nie był wystarczająco szybki on odbierał to jako osobistą zniewagę" - w kontekście sezonu 2008 i tego, jakie działania prowadził zespół BMW (przez kilka miesięcy zajmowali się modyfikacją samochodu pod Heidfelda, olanie sugestii Roberta co do kierunku rozwoju bolidu) nie ma się co dziwić, że mógł tak zareagować. Gość ma charakter i wie czego chce, więc nie rozumiem niektórych, którzy twierdzą, że ma siedzieć cicho i nie narzekać. Jest taki kierowca, nazywa się Kovalainen - gdyby McL dał mu na wyścig rower, wsiadłby i pojechał. Takiej postawy oczekujecie od Roberta Kubicy?
08.11.2008 21:51
0
darecky3 (Host: *.range81-129.btcentralplus.com) weź pod uwagę,że kręgle i inne rzeczy to przymus w przypadku R.K. wobec możliwości opisanego zaangazowania M.S albo Hamiltona - BMWrak ma "specyficzny" podział obowiązków - Hardware dla kierowcy to tylko jego opinie z testów/jazdy (only),a reszta to "działaka zaplecza (sławetny super komp+mechanicy) czyli deutchordnung - wszystko ma swój czas,miejsce i sens) - więc prośba o niesugerowanie braku zaangażowania R.K - Mario i reszta ma mentalność zawodową wyssaną z mlekiem matki - taka współpraca jaka atmosfera - czyli "rób za co masz kasę i nie marudź!" ....dodaj do tego straty finansowe BMWrak w tym kryzysie....i wiadomo skąd/dlaczego będą jeszcze inne tłumaczenia/dziuwne teksty o sezonie 2008
09.11.2008 00:15
0
Ja na miejscu szefa BMW też bym się zdenerwował po kilku wypowiedziach Kubicy na temat np wsparcia BMW, ale to już historia, byle na niej się czegoś nauczyć. Tak na marginesie Kubica nie pije alkoholu, nie stawia mechanikom, nie szuka przyjaciół, wielu to może odebrać negatywnie.
09.11.2008 00:43
0
Kubica po prostu ma charakter i nie sadze, zeby slowa krytyki z jego strony zespol odbieral jalo zniewage czy wyciaganie wewnetrznych problemow na swiatlo dzienne. Musialo w kilku momentach byc naprawde zle, skoro Robert posunal sie do otwartej krytyki i jestem przekonany, ze po pierwsze mial racje a po drugie i tak wykazal sie dyplomacja. Bylo bowiem wyraznie widac, ze po GP Belgii chcial powiedziec wiecej tak jak i po wiekszosci nieudanych startow. Przyklad? GP Brazylii - ''dziwny wyscig...''. Wypowiedzi po GP to czesc pracy kierowcow F1 i jesli ktos go pyta, co sie stalo to trudno aby Kubica za kazdym razem dyplomatycznie prosil o ''kolejny zestaw pytan''. Mimo czestego ''narzekania'' Robert i tak byl oszczedny w swoich opiniach na temat BMW. Tak mysle.
09.11.2008 08:55
0
Nie ma jak "życzliwa"krytyka no i obiektywna aż do bólu /:-( , nie wiem czy jest jeszcze jakaś nacja która wylałaby tyle pomyj na swojego zioma heh
09.11.2008 09:56
0
tu nikt zioma nie krytykuje, slepo zapedzasz sie
09.11.2008 10:28
0
tak tak i to co czytam to same komplementy: )
09.11.2008 13:36
0
Jeździcie po Kubicy, że narzeka, ale wolelibyście, aby siedział cicho? Zespół sobie odpuścił, i ktoś ich musiał motywować do walki. A co lepiej motywuje do poprawy zespół, niż publiczne wytknięcie jego błędów?
09.11.2008 13:57
0
sivshy, zwróć uwagę kto jeździ, zawsze ci sami, co by i jakby Kubica nie zrobił ! Dla nich on jest zawsze be !
09.11.2008 14:18
0
dziarmol@biss (Host: *.neoplus.adsl.tpnet.pl) ....jasne ...typowa "made in poland" przypadłość - zero cierpliwości / dystansu bez krzty wgłębiania sie w temat...a BMWrak musi razem ze swoimi ludźmi udowodnić, że.... Kubica sie myli co do nich....osobiście w cuda nie wierzę - oprócz bolidu i niemieckiej "precyzji" potrzebne jest te "coś", co mają Kubica i pary innych,młodych...
09.11.2008 17:28
0
Witam. Ostatnie dwa wekendy zmarnowane przez BMW, stracili szansę na tytuł a także na trzecie miejsce uważam , że celowo odsunęli Robrta z walki otytuł. Mc Laren to przecież niemiecki zespół a Robert mógł im namieszać więc się dogadali. Szkoda Roberta i rozumiem jego rozgoryczenie i uważam ,że nie bez powodu unika kontaktów z członkami zespołu.Byłoby chyba dobrze aby zmienił zespół może Renualt z Alonso. W innym zespole z czołówki nie ma na razie miejsca . Oby Robert nie zmarnował kolejnego sezonu z BMW. Pozdrawiam!
10.11.2008 11:57
0
napewno każdy z nich ma troche racji a prawda napewno lezy gdzieś po środku.
13.11.2008 18:26
0
@badzio - uważasz, że McLaren dogadał się z BMW, żeby Hamilton zdobył tytuł a nie Kubica? Nie wiem, co bierzesz, ale mocne musi być...
16.11.2008 16:54
0
Może i Kubica jest wymagającym kierowcą, ale to jest właśnie cecha największych mistrzów. Robert jest bardzo szczery w tym co mówi i nie owija w bawełnę tak jak wielu innych.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się