Zespół BMW Sauber w GP Belgii zdobył swoje 9 w tym sezonie podium. Nick Heidfeld dzięki błyskawicznej decyzji o zmianie opon na przejściowe na ostatnich dwóch okrążeniach był w stanie awansować z siódmej pozycji na trzecią. Robert Kubica do czasu swojego drugiego pit stopu pozostawał przed Niemcem, jednak przedłużone tankowanie sprawiło iż ostatecznie Polak stracił dwie pozycje. Kubica nie zdecydował się na zmianę ogumienia na deszczowe w końcówce wyścigu i przekroczył linię mety na 6 miejscu.
Nick Heidfeld„Miałem fantastyczny weekend I jestem bardzo szczęśliwy dzisiaj. Na starcie pojechałem lepiej niż koledzy przede mną. Potem zdecydowałem, że pojadę po zewnętrznej, ale niestety Heikki Kovalainen uderzył w mój bolid. To się zdarza, a ja miałem szczęście, że bolid nie został uszkodzony. Później w wyścigu byłem w stanie odrobić trochę, ale potem utknąłem w korku. Gdy pojawił się deszcz byłem przekonany, że na następnym okrążeniu może być mocniejszy i zdecydowałem się na zmianę opon na deszczową pogodę. Zespół zapytał mnie czy rozumiem co powiedziałem. Gdy opuściłem pit lane po postoju zapytałem ile jeszcze mamy okrążeń do przejechania, a mój inżynier powiedział że to i następne. Jako że nie widziałem żadnych bolidów przed sobą pomyślałem, że to była prawdopodobnie zła decyzja, ale nagle opłaciła się. To był decyzja na chybił trafił.”
Robert Kubica
„Nie jestem zadowolony z wyniku, gdyż dzisiaj miałem szansę finiszować na podium. Mieliśmy problem podczas drugiego pit stopu. Straciłem dwie lub trzy pozycje i powróciłem na tor za Nickiem. Gdy zaczęło padać on zjechał do boksu, aby zmienić opony. Nie mogłem zrobić tego samego, gdyż kosztowałoby to zbyt wiele czasu, gdyż byłem bezpośrednio za Nickiem, co oznaczałoby że zjechalibyśmy do boksu jednocześnie. Nie miałem również informacji odnośnie pogody, gdyż miałem problemy z komunikacją radiową. Oddaliśmy dzisiaj punkty. Niemniej, takie są wyścigi.”
Mario Theissen, dyrektor techniczny
„To był niespokojny wyścig- zarówno zaraz po starcie jak i na ostatnich okrążeniach. Nick był zaangażowany w kolizję na pierwszym zakręcie po zamieszaniu na starcie i podobnie jak Robert stracił kilka pozycji. W wyniku tej sytuacji oba bolidy wypadły poza punktowaną strefę. Potem ekipa serwisowa miała problem z dołączeniem dyszy tankującej do bolidu Roberta na drugim pit stopie. Ostatecznie udało nam się przezwyciężyć te problemy. Nick, jego inżynier wyścigowy i nasi stratedzy obrali dobrą decyzję o zmianie opon na mokrą nawierzchnię na dwa okrążenia przed końcem wyścigu. Dziewiąte podium zespołu i szósta pozycja Roberta dały nam 9 punktów. Na pięć wyścigów przed końcem zespół zgromadził ich 105, o cztery więcej niż w całym sezonie 2007.”
Willy Rampf, dyrektor techniczny
„To był najbardziej szalony wyścig jaki kiedykolwiek przeżyłem. Jeszcze na dwa okrążenia przed końcem wszystko wydawało się całkiem normalne, ale wtedy wszystko dramatycznie zmieniło się, gdy zaczęło padać. Nick przez radio dał znać, że chce zmienić opony. Był pierwszym kierowca, który podjął taką decyzję. Zespół w boksie zareagował natychmiast i od tej pory był najszybszym kierowcą na torze i nadrobił wiele pozycji. Ostatecznie zakończył na trzecim miejscu. Jeżeli chodzi o Roberta niestety sprawy nie przebiegły pomyślnie na drugim pit stopie, gdy mieliśmy problemy z tankowaniem, co kosztowało go kilka pozycji. Niemniej ogólnie był to bardzo dobry wynik dla naszego zespołu. Zdobyliśmy kolejne podium i łącznie 9 punktów dzisiaj.”
08.09.2008 21:11
0
2008-09-08 08:06:48 piotrek74- muszę chwilę pomyśleć, ale możliwości jest mnóstwo..
08.09.2008 21:13
0
juz wiem ,ciśnienie w oponach radio aut
08.09.2008 21:15
0
2008-09-08 01:34:41 Kazik- witamy w klubie rozgoryczonych
08.09.2008 21:22
0
2008-09-07 21:43:22 mlody.p- moja żona jest ruda ale żeby zaraz małpa?
08.09.2008 21:22
0
2008-09-08 21:04:31 jar188
08.09.2008 21:24
0
2008-09-08 21:13:46 dziarmol@biss>to już było
08.09.2008 21:28
0
2008-09-08 21:04:31 jar188 - korzyści są obopólne, tyle że kto na tym skorzystał bardziej? marketingowo?
08.09.2008 21:29
0
w tym sezonie nie bylo awarii skrzyni biegów np w kwalifikacjach
08.09.2008 21:33
0
2008-09-08 21:22:33 piotrek74, nie tylko wprowadzili do F1, ale pomogli wygrać piuerwsze GP i zdobyć pp,a to co zrobił Nick dla Roberta w GP Kanady??? A ile razy jechali w wyścigach blisko siebie? czyli według ciebie zostało wydane polecenie, opóźnijcie Roberta bo SuperNick nadjeżdża? litości , 2008-09-08 21:28:11 dziarmol@biss, markietingowo zyskuje tv za transmijsje a nie BMW, skoro wszyscy (zainteresowani F1) wiedzą że BMW celowo psuje wyścigi Robertowi to jaka to reklama dla takiej marki?
08.09.2008 21:38
0
to przynajmniej nie jest pech ale nie wywołuj wilka z lasu(puki co to BMW jest bezawaryjne )
08.09.2008 21:45
0
Dla tych co stwarzaja teorie spiskowe na temat faworyzowania nicka w bmw ,,nie pali sie wlasnej chalupy" no chyba ze dla kasy,jednak kto moze dowiezc wiecej punktow do konca sezonu, kubica czy heidfeld oni w teamie dobrze wiedza wiec sie zastanowcie i nie opowiadajcie glupot ze szkopy sa bee,w zadnym zespole nie ma przyjaznych stosunkow jak jestes potrzebny gdy osiagasz dobre rezultaty to jest wszystko ok ale gdy cos idzie nie tak to kopna cie w d....i nikt za toba nie zateskni,licza sie dobre wyniki zebys zarabial na caly zespol gdy przynosisz straty to dowidzenia,taka jest niestety rzeczywistosc.
08.09.2008 21:50
0
Tak mi się teraz wydaje a odnośnie Kanady Nick to zrobił dla szefostwa bo mogło by dojść do bratobójczej walki(jak raz się już to zdarzyło) i BMW straciło by jedyną okazję na wywiązanie się z zobowiązań na ten sezon
08.09.2008 23:14
0
"I had to stop earlier than some of them, including Vettel and Robert for the second stop. But I had a pretty good out lap and managed to overtake Robert." Bez komentarza...
09.09.2008 02:40
0
@jar188 Twoja postawa staje się już nudna. Wcześniej też prowadziłeś swoją krucjatę przeciwko osobom sugerującym, że zadyszka BMW to efekt pracy zespoły nad rozwiązaniem problemów Heidfelda. Racjonalne argumenty ci nie wystarczały, sugestie komentatorów ITV też nie. Jak widać krytyka ze strony samego Roberta też nie jest dla ciebie żadnym argumentem.
09.09.2008 07:20
0
Ale zobaczcie i wytlumaczcie mi to czemu tak jest ze np kazdy inny zespol dalby takiemu nickowi z 3 wyscigi na poprawe osiagniec ale jak dalej jezdzilby jak pizda (nick jezdzi dalej jak pizda) to dowidzenia i nie ma gadania, a bmw od wielu wyscigow robi wszystko aby nick mial lepsze tempo (a jest to samo), wszystko pod nos na cacy a roberta w dupie maja. Czy to ejst normalne? Jest tak tylko dlatego ze nick jest niemcem? ferrari wloski zespol a maja brazylijczyka i fina i co?i jest git. popierdolone....
09.09.2008 08:25
0
nie sądzę aby błąd w pitstopie był celowy i dziwie sie ludzią którzy krytyke zespołu roberta i nterpretuja pod kątem tego wydarzenia. Prawda jest taka ze spadek formy bmw nastapił bezpośrednio po tym jak nick zaczął testować dla bmw czyli od testów w hiszpanii przed magny cours. od tamtej pory zawsze nick testuje przez dwa dni a robert jeden. BMW próbuje znalezć rozwiązania które pomoga heidfeldowi zamiast skupić się nad rozwojem bolidu pod kątem szybszego kierowcy. Podstawowy setupy samochodu przed kolejnymi grand prix poprzedzanymi testami nicka nie zawsze były trafione dla roberta i nie zawsze udało się znależć alternatywę w czasie treningów
09.09.2008 08:28
0
a poza tym myśle że jest to o wiele bardziej skomplikowane niż ktokolwiek mógłby przypuszczać a prowadzenie teamu f1 wiąze się ze znalezieniem wielu kompromisów, są różne odcienie szarości. Szkoda tylko że nie wszystko układa sie po myśli kubicy
09.09.2008 09:13
0
Czy ktoś z was zauważył, że RK i Nick mieli różne rozwiązania konstrukcyjne nosa, polegające na innym profilowaniu przedniego skrzydła. Zapraszam do szukania zdjęć. Tak jak niktórzy zauważyli, wynika to z tąd, iż bmw posuneło się nawet do tego by włożyć masę czasu w przekonstruowanie bolidu pod Nicka. Jak wszyscy widzą nic to nie daje. Więc dalej twierdzę, że Nick będzie odstrzelony. Jeśli plotka o Alonso jest prawdą to w bmw zostaje RK. Względy narodowe tu znaczenia nie mają. BMW zapowiedziało walkę z Macami i Ferari o mistrzostwo w 2009. Jeśli tego nie osiągną pan Mario poleci. Wątpie by ryzykował swoim stanowiskiem dla słabego Nica. Przypadkowe lepsze miejsca nic tu nie zmienią, pan Mario doskonale wie jaka jest dyspozycja rodaka. Pomoc, którą udzielają ma znaczenie tylko takie, że ułatwi znalezienie fotela kierowcy F1 Nickowi - osobiście stawiam na Honde, której nie udało się złapać Alonso. A czemu nie ogłosili składu, bo czarują niemicką opinię. Za rok jeśli bmw zacznie wygrywać nikt nie zająknie się o nicku. A przyszłością F1 dla niemieckich kibiców jest utalentowany Vetel.
09.09.2008 09:53
0
jar188- ja już o tym pisałem ale powtórzę -"KUBICA JEST KUBICOMANIAKIEM"ponieważ też twierdzi że jest źle traktowany w BMW,(zaraz padną takie argumenty hehehe) szkoda pisania,niektórzy zachowują się tak jak w tej anegdocie z wielbłądem. :-) i podoba mi się komentarz@2008-09-08 21:50:39 piotrek74- zgadzam się taka "bratobójcza walka już była w 2007 na gp Europy. pozdrawiam @masaj @piotrek74
09.09.2008 09:56
0
2008-09-09 09:13:12 MarekB- a zdziwisz się bardzo jeżeli w przyszłym roku w BMW będą Alonso Heidfeld?
09.09.2008 10:03
0
@Mario7777777 : zgadzam się z Tobą - Robert na Monzie bez punktów
09.09.2008 10:03
0
2008-09-09 02:40:36 masaj, Jakieś bzdury napisałeś. Przeczytaj UWAŻNIE co ja napisałem a potem jeszcze raz "2008-09-08 15:47:20"!!!! Wyraźnie tam napisałem, że fakt, iż tylko Nick jest wspomagany przez BMW od kilku miesięcy jest oczywisty bo sam Mario mówił o tym OFICJALNIE!!! Ja nie akceptuje sugestii jakoby to błąd przy pit stopie był celowy i tyle!!! Robert wyraźnie powiedział o co mu chodzi i nic nie wspominał o psuciu celowym wyścigów czy spiskach . Jak można mieć racjonalne argumenty na coś czego najwyżej się domyślasz (celowe błędy w pit stopach)? Błędy zdarzają się każdemu zespołowi więc może u wszystkich powinniśmy się doszukiwać spisków!!! Wkurza mnie wyciąganie tylko tego co BMW spieprzy, tylko części zdarzeń, bez patrzenia się na całość, przykład z testowaniem: Nick testuje więcej niż Robert, tyle że to Robert pierwsze pół sezonu testował dużo więcej niż Nick, jak się doda jedno do drugiego wychodzi że testują tyle samo,tyle że każdy widzi to co chce!!!
09.09.2008 10:08
0
2008-09-09 09:53:46 dziarmol@biss , ja nie twierdzę że Robert jest dobrze traktowany,bo nie jest, nie wierzę tylko w CELOWE psucie wyścigów tak samo jak wy wierzycie że tak jest.
09.09.2008 10:23
0
@ jar188 Trochę chyba rzeczywiście nie doczytałem (późna pora była). Ale nie trafiają do mnie argumenty typu:że to BMW podpisało i przedłużyło pierwszy kontrakt z Robertem, że pomogli wygrać pierwsze GP Robertowi. To jest jakaś pomyłka. Nikt nikomu łaski tu nie robi. A co do błędów w pit-stopach to nie sugeruje, że są celowe, ale coraz bardziej mnie one zastanawiają. Może udziela się mechanikom ogólne nastawiania szefostwa BMW do Roberta. Najbardziej zastanawia mnie jednak stan bolidu jaki otrzymał Kubica na ostatnie GP, był kompletnie rozregulowany.
09.09.2008 11:50
0
Nie Nick jest już przegrany, ale jest jescze jeden scenariusz i Roberta może nie być w BMW. Klucz do tej zmiany ma Kimi. Trudno przewidzieć jaką decyzje podejmie. Teraz musi odwdzięczyć się Masie za poprzedni sezon i jeździć pod niego, starając sie zabierać punkty Hamiltonowi. Czy to wytrzyma i nie zakonczy kariery - zobaczymy
09.09.2008 19:42
0
co do tego wyściugu to... TO TO BYŁA PORAŻKA. No nie mogę! Dlaczego NICK tak farci?!!
10.09.2008 01:34
0
Nowe malowanie kasku na Monze? Moze z instrukcja obsugi weza do tankowania? A tak serio, to zycze Robertowi PP i pudla na Monza. Co do skladu BMW na 2009 uwazam, ze Robert zostanie. To bedzie dobre dla niego. Kto obok? Alonso? Bylby wyzwaniem dla Kubicy....
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się