Bardzo ważna informacja pojawiła się czwartkowego poranka w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich instytucji z Paryża. Swoją kandydaturę zamierza do nich zgłosić bowiem Tim Mayer.
Wybory prezydenckie w FIA zbliżają się wielkimi krokami i dotychczas jedyną zgłoszoną kandydaturą pozostawał Mohammed Ben Sulayem. Jego aktualne rządy nie cieszą się jednak zbyt dużym uznaniem w motorsportowym środowisku, w związku z czym od dłuższego czasu przewijały się doniesienia, że opozycja chce wystawić mu odpowiedniego rywala.
Do niedawna realna wydawała się kandydatura Carlosa Sainza seniora, ale ten finalnie zrezygnował z tego pomysłu. Dziś jednak BBC poinformowało o innej osobie, której start w wyborach ma być przesądzony. Mowa o Timie Mayerze, synu współzałożyciela McLarena, Teddy'ego.
Amerykanin to bardzo dobrze znana postać w środowisku. Zarządzał takimi seriami jak Champ Car czy American Le Mans Series i przede wszystkim przez 15 lat był sędzią FIA, oceniając sytuacje też w F1. To właśnie ze struktur Federacji został zwolniony w zeszłym roku przez Sulayema, wobec którego nie szczędził później krytycznych słów.
Szczegóły jego kandydatury mają zostać ujawnione na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej w okolicach Silverstone. Przyjmuje się, że 59-latek nie będzie miał problemu z uzyskaniem potrzebnego poparcia, choć później cały plan będzie musiała zatwierdzić komisja nominacyjna FIA. Ta natomiast odpowiada przed obecnym Prezydentem.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się