Dużo nowych akcentów kolorystycznych pojawi się podczas najbliższego weekendu wyścigowego w Wielkiej Brytanii. Spore modyfikacje w swoich malowaniach przygotowali McLaren i Racing Bulls, a niewielkie zmiany wprowadzili też Mercedes i Williams.
Od kilku lat runda na Silverstone Circuit jest jedną z najważniejszych, jeśli chodzi o okazjonalne malowania przygotowywane przez zespoły. Nie inaczej będzie też w tym roku. Wystarczy wspomnieć, że już cztery ekipy ogłosiły kolorystyczne zmiany w swoich samochodach.
Najwięcej szumu medialnego zrobił McLaren, który powrócił do swojego chromowych barw. Projekt ten nawiązuje do kolorystyki z lat 2006-2014. Te wyjątkowe barwy były także stosowane chwilowo w GP Wielkiej Brytanii 2023 i GP USA 2024. W tym sezonie aktualnie mistrzowie świata zmieniali już kolorystykę na zawody w Monako oraz Hiszpanii.
Całkowicie nowy wygląd przyjął też bolid Racing Bulls. Odpowiadał za niego artysta Slawn, który na białe obszary konstrukcji VCARB02 nałożył kreskowane oczy i różne owale. Dodatki te znalazły się także na elementach tylnego skrzydła. Wcześniej Włosi ścigali się z innymi barwami w Miami.
Znacznie mniejsze modyfikacje wprowadzili Mercedes i Williams. Aby oddać hołd swojej domowej rundzie, Brytyjczycy ograniczyli się do dodania czerwonego pasa na białym tle po obu stronach nosa konstrukcji FW47.
Jeśli chodzi o niemiecki team, ten zastosował pomarańczowe akcenty na swoim bolidzie i kombinezonach kierowców. Nawiązują one nie tylko do premiery koncepcyjnego samochodu CONCEPT AMG GT XX, zainspirowanego technologią F1, lecz także 75-lecia serii.
Z tego powodu wypuszczono też specjalną kolekcję ubrań. Z kolei George Russell udał się na tor Aintree, aby poprowadzić legendarny bolid W196. To właśnie w tym bolidzie 70 lat temu Stirling Moss został pierwszym Brytyjczykiem, który wygrał domowe Grand Prix.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się