WIADOMOŚCI

Kara za incydent z Alonso odebrała Lawsonowi pierwsze punkty w sezonie
Kara za incydent z Alonso odebrała Lawsonowi pierwsze punkty w sezonie © Red Bull

Liam Lawson pozostaje jedynym kierowcą z obozu Red Bulla, który w tym sezonie nie zdobył jeszcze punktów. Mimo, że w sprincie przekroczył linię mety w pierwszej ósemce, kara za spowodowanie kolizji z Fernando Alonso cofnęła go na 13. miejsce. Jego kolega zespołowy Isack Hadjar obiecująco spisał się zarówno w sprincie, jak i w kwalifikacjach zajmując odpowiednio 10. i 11. miejsca w tych sesjach.

2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Isack Hadjar, Sprint: P10; Kwalifikacje: P11

"Dziś rano przejechałem mój pierwszy prawdziwy wyścig F1 w deszczu, więc wszystko było dla mnie nowe. Start w sprincie nie był udany, ale przeanalizujemy go przed jutrzejszym wyścigiem. Jeśli chodzi o resztę wyścigu, uważam, że nasze tempo nie było wystarczające. Prawdopodobnie lepiej byłoby zjechać do boksu kilka okrążeń wcześniej, ale łatwo to powiedzieć z perspektywy czasu. Kwalifikacje były dziś frustrujące - sądzę, że mieliśmy samochód na awans do Q3, ale niestety zabrakło nam tylko kilku setnych. Gdybyśmy byli kilka pozycji wyżej, byłoby lepiej na jutro, ale taki jest sport. To nie była sesja, jakiej chcieliśmy, ale czuję, że dałem z siebie wszystko na swoim okrążeniu. Wydaje się, że wciąż tracimy najwięcej czasu w szykanie, więc przyjrzymy się temu, żeby zrozumieć, gdzie możemy się poprawić. Jutro powinno znów padać, albo przynajmniej będą zmienne warunki, a startując z jedenastego miejsca, wierzę, że przy dobrym starcie i strategii możemy walczyć o punkty."

Liam Lawson, Sprint: P13; Kwalifikacje: P15

"Dobrze wystartowaliśmy w sprincie i udało mi się wyprzedzić kilka samochodów już na pierwszym okrążeniu. Tempo było w porządku, ale wszyscy mieli trudności, bo tor przesychał. Alonso wyjechał na zimnych oponach i jechałem za nim, czekając na DRS. Kontakt z Alonso nie był zamierzony i zakończył się niefortunnym incydentem. Kara, którą dostałem, jest trudna do przełknięcia, bo poza tym był to naprawdę dobry początek weekendu. W kwalifikacjach mieliśmy wyraźny problem z baterią, przez co samochód nie miał pełnej mocy. Szkoda, bo dzisiaj udało nam się zrobić krok naprzód, jeśli chodzi o ustawienia auta. Liczymy na to, że uda się usunąć usterkę przed jutrzejszym wyścigiem, a pogoda na pewno wpłynie na to, czego możemy się spodziewać. Jutro walczymy dalej."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

0 KOMENTARZY
zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu