Lewis Hamilton przed odlotem na swój pierwszy wyścig w barwach Ferrari zdołał poczuć moc włoskich kibiców podczas specjalnego wydarzenia zorganizowanego w Mediolanie.
Lewis Hamilton i Charles Leclerc pojawili się na pokazie demonstracyjnym wokół Piazza Castello w Mediolanie zorganizowanym dzięki nowemu sponsorowi ekipy, Unicredit.
Na imprezie stawiło się 35 000 tifosi, którzy mogli podziwiać kręcenie bączków, palenie gumy oraz zaznać odrobiny hałasu, jaki wytworzyły równolegle jeżdżące starsze bolidy Ferrari.
Hamilton zasiadł za kierownicą SF21 z 2021 roku, podczas gdy Leclerc poprowadził SF90, którym w 2019 roku wygrał swój pierwszy wyścig w F1.
"Widziałem tifosi przez lata wspierających Sebastiana [Vettela], widziałem ich dla Fernando [Alonso], widziałem ich dla Charlesa i Carlosa [Sainza], więc nie byłem zaskoczony" mówił Hamilton pytany o reakcję tłumu.
"Krok po kroku coraz bardziej poznaję tifosi i zaczynam ich trochę lepiej rozumieć" dodawał 40-latek. "Naprawdę chciałbym móc porozumiewać się z nimi po włosku, więc muszę nad tym popracować."
Ekipa Ferrari nie ma na swoim koncie zwycięstwa w mistrzostwach od 2008 roku, a przechodzący z Mercedesa Hamilton przybył do Maranello w pogoni ze rekordowym, ósmym tytułem mistrzowskich w klasyfikacji kierowców.
Brytyjczyk doskonale zdaje sobie sprawę co mogłoby to oznaczać dla fanów i całej Italii.
"Samo jeżdżenie dla Ferrari to ogromny zaszczyt, ale oni już mają niesamowite dziedzictwo, więc to nie tak, że koniecznie potrzebują kolejnego mistrzostwa, bo mają ich już tyle. Ale wiem, że właśnie po to istnieją, do tego dążą i wiem, że tifosi marzą o tym… Nie potrafiłbym znaleźć słów, żeby opisać, jak wyjątkowe by to było. Ale właśnie do tego dążymy."
Charles Leclerc, który w zeszłym roku wygrał zarówno swój domowy wyścig w Monako, jak i domową rundę Ferrari na torze Monza, nie ukrywa, że wsparcie fanów daje dodatkowy zastrzyk motywacji.
"To daje nam ogromną motywację. Czujemy też odpowiedzialność, kiedy pracujesz dla Ferrari i kiedy prowadzisz bolid Ferrari. Ale ta pasja sprawia, że wszystko - cała energia - staje się o wiele bardziej pozytywna" dodawał Monakijczyk.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się