Alpine nie spodziewało się awansu do Q2 na Monzy

Kierowcom ekipy z Enstone udało się przebrnąć przez pierwszy segment czasówki, co w jej środowisku wywołało pewne zaskoczenie. Wszystko przez niedomagający silnik, przez który była spisywana na straty podczas rundy na Monzy. Zarówno Esteban Ocon, jak i Pierre Gasly nie wykluczyli nawet walki o punkty w czasie niedzielnej rundy.

Esteban Ocon, P15
"Można wyciągnąć parę pozytywnych rzeczy z tego dnia. W nocy wprowadziliśmy kilka zmian, które się sprawdziły. Auto spisywało się lepiej niż wczoraj i bardziej oddawało nasze osiągi z Zandvoort. Nie do końca rozumiemy, dlaczego tak się stało, więc musimy to sprawdzić. Monza miała być dla nas trudnym weekendem, a ciężka praca wykonana przez zespół w nocy się opłaciła i zrobiliśmy krok w dobrą stronę. Mogliśmy nawet przesunąć się o kilka pozycji wyżej, bo nie przejechaliśmy "czystego" okrążenia. Teraz musimy popracować nad naszą strategią i upewnić się, że dobrze ją zrealizujemy. Zobaczymy, co się wydarzy, gdyż zespoły nie mają za wielu reprezentatywnych danych z długich przejazdów, a przy nowej nawierzchni będzie parę niewiadomych. Zobaczymy, jak to ułoży się jutro i mamy nadzieję, że nadrobimy kilka lokat."

Pierre Gasly, P14
"Świetnie było awansować do Q2 w kwalifikacjach, tym bardziej że ten weekend był dla nas trudny. Dotyczyło to zwłaszcza przejazdów na miękkich oponach. Za każdym razem gdy je zakładaliśmy, nie mogliśmy wprowadzić ich w okno pracy. Zarówno przednie, jak i tylne ogumienie nie dawało właściwej przyczepności. Najlepsze okrążenie w Q1 zrobiliśmy przecież na używanym komplecie. W Q2 próbowaliśmy wielu różnych rzeczy, by to osiągnąć, aczkolwiek nie dało się znaleźć tej przyczepności. Niewiele jednak tracimy do punktowanej pozycji i nie możemy się doczekać wyścigu. W nim będziemy walczyć o awans do pierwszej dziesiątki."

WIADOMOŚCI

Alpine nie spodziewało się awansu do Q2 na Monzy

0 KOMENTARZY

POPRZEDNI WYŚCIG

Czy podoba Ci się nowa strona F1 - Dziel Pasję?

LOGOWANIE

REJESTRACJA