Najbardziej prestiżowy weekend w całym kalendarzu F1 rozpoczął się od czwartkowego treningu, w którym najszybszym zawodnikiem okazał się Kimi Raikkonen z zespołu Ferrari. Fin jako jedyny kierowca na torze uzyskał w porannej sesji czas poniżej 1 minuty i 16 sekund. Drugi był Lewis Hamilton, a trzeci Heikki Kovalainen.
Swoje okrążenia pomiarowe jako pierwsi uzyskali kierowcy Scuderia Toro Rosso, którzy na weekend w Monako otrzymali zupełnie nowy bolid STR3. Większość zawodników przez pierwsze pół godziny wykręciło jedynie okrążenie instalacyjne. Na tor nie wyjechali jedynie kierowcy Ferrari. Felipe Massa i Kimi Raikkonen na torze pojawili się po upływie pierwszych 30 minut.Pierwszy trening przed GP Monako został w połowie sesji przerwany. Powodem były problemy z pokrywą studzienki kanalizacyjnej. Na 25 minut przed końcem tor został ponownie otwarty.
Pierwszym pechowcem weekendu GP Monako okazał się mieszkaniec Księstwa- David Coulthard, w którego bolidzie najprawdopodobniej zawiodła jednostka napędowa. Szkot zatrzymał swój bolid tuż za szykaną, za tunelem i jako jedyny nie zdołał przejechać okrążenia pomiarowego. Pierwszą ofiarą groźnych w Monako barier był Jarno Trulli, który przy wjeździe do tunelu lewym tylnym kołem uderzył w bandę, uszkadzając zawieszenie swojego TF108. W tym samym czasie na torze zatrzymał się Nick Heidfeld, który najprawdopodobniej miał problem techniczny.
Gdy tor po przerwie został otwarty na torze zapanował duży ruch. Wszyscy kierowcy chcieli przygotować się jak najlepiej do wyjątkowego w całym kalendarzu wyścigu F1. Lewis Hamilton przez długi czas był najszybszym kierowcą na torze, do czasu kiedy palmę pierwszeństwa przejął Fin Kimi Raikkonen. Wysokie tempo zawodnika Ferrari o mały włos nie zakończyłoby się podobnie jak przygoda Jarno Trulliego- bliskim spotkaniem z bandą przed wjazdem do tunelu. Fin miał jednak więcej szczęścia.
W ostatnich sekundach na piąte miejsce awansował Nico Rosberg, który przed weekendem zapowiadał walkę o wysokie pozycję. Niemiec rzutem na taśmę wyprzedził Roberta Kubicę. Za Polakiem z dość znaczną stratą trening ukończył Fernando Alonso, a do pierwszej dziesiątki załapali się jeszcze: Rubens Barrichello, Mark Webber i Giancarlo Fisichella, dla którego wyścig o GP Monako będzie 200 występem.
Drugi trening rozpoczyna się już o godzinie 14:00. Zapraszamy.
22.05.2008 13:39
0
abbib - popieram
22.05.2008 13:42
0
a ja się nie zgodze, tegoroczne GP pokazały co innego, na początku wyścigu Robert trzyma się stawki a dopiero później wyraźnie traci, więc jak do tego ma się teoria o dotankowaniu, właśnie im lżejsze są bolidy tym co chwile ze strony Ferrari jest fastest lap a BMW traci traci i na końcu wyścigu jest to już kilkanaście sekund
22.05.2008 13:50
0
@xellos to czemu w Q2 robert ma takie dobre czasy?
22.05.2008 13:50
0
trudno powiedziec bo to treningi mnie niepokoi troche czas w 2 sektorze no i robert zostawal na tyle samo kolek co reszta i predkosci tez w sektorach mial niezle wiec nie sadze zeby mial duzo wiecej paliwa, mysle ze cos jeszcze z ustawieniem musza poprobowac Mysle ze bedzie ciezko wyprzedzic RAI i HAM bo reszta jakos tak nie rownomiernie ale to treningi tylko zobaczymy jutro no licze na 1 lub 2 linie Roberta mimo wszystko. pozatym Barichello niezle, Rosberg z mniejsza iloscia paliwa.
22.05.2008 13:54
0
I co stego ze RAI zrobil czas na samym koncu widocznie znalazl dobre ustawienia i wykorzystal to HAM tez w koncowce staral sie poprawic czas ale mu to nie wyszlo
22.05.2008 14:04
0
wiecie gdzie można oglądać jeszcze treningi poza sport extra? kurcze ja mam kablówkę i mnie szlag trafia
22.05.2008 14:12
0
mały skrót z treningu porannego rapidshare.com /files/116754372/czwartek_Pr01.wmv
22.05.2008 14:47
0
wtf? czy mi sie przywidzialo czy Ferdek na slickach jechal kolko przed chwila?
22.05.2008 15:18
0
dobrze kubica pojechał .heidfeld słabo
22.05.2008 15:24
0
wpadki kierowców Renault (usunac spacje po com) rapidshare.com /files/116767918/reno.wmv
22.05.2008 15:36
0
Ale jednak odstaja od macow i ferrari, pomimo tego ze hamilton pewnie pojechal na oparach (takie dowartosciowanie sie za pierwsza sesje). Zobaczymy w sobote jak trening wypadnie i qual.
22.05.2008 15:44
0
@Leeloo moim zdaniem to, że każdy jedzie w Q2 na maxa to mit i nic więcej. Bujda rozpowiadana co wyścig przez komentatora, Ferrari nie musi jechać na maxa bo po co ? Nie ma nawet 1% szansy, że oni nie wejdą do Q3 nieważne jakby pojechali. Obserwuj uważnie wyścig jak się na początku wszyscy podniecają, że Robert się trzyma czołówki i nawet każdy myśli, że wygra etc...a po 1 pit stopie okazuje się, że traci już wiele sekund do lidera. No niestety ale bujdy o Kubicy cysternie a pozostałych na oparach to tylko bujdy. Ostatnio Raikkonen miał cięższy bolid i go po 1 picie raz dwa pyknął.
22.05.2008 15:45
0
totalfun- mógłbyś podać linka do tego wywiadu z Robertem?
22.05.2008 15:50
0
Niestety nie nagrałem, ale dziś chyba o 17.15 będzie powtórka-TVP Sport, program TV Moto-Sport.
22.05.2008 16:00
0
Moim zdaniem Robert ma szanse na podium ale mniejsze niz McLareny i Ferrari...Ten tor jest wolny ale to nie znaczy ze Robert pojedzie najlepiej z wszystkich bo ma wolny bolid i umiejetnosci... Gdyby Raikkonen i Massa nie mieli umiejetnosci to nie byli by w Ferrari, ale moim zdaniem Robert jest najlepszym kierowca w stawce (młody a jaki doświadczony..hehe) :))
22.05.2008 16:25
0
@Xellos widzisz nie do końca się zgodzę - chodzi mi o Q2. Nie sądzę że zawsze ferarri odpuszcza w Q2 bo wiedzą że wejdą, charakter kierowcy wyścigowego nie pozwala mu na takie traktowanie sprawy, w momencie przebywania na torze chce wykonać swoją robotę jak najlepiej i jedzie na maxa (obojętnie która część QUAL). I nie zgodzę się że zawsze Robert traci po piewrwszym pit'stopie dużo do lidera (patrz Bahrajn). A to że Raikonen wyprzedził Roberta po pit stopie jak najbardziej potwierdza to że zatankowanym bolidem BMW już cięko się jeździ.
22.05.2008 16:51
0
Czyli Twoim zdaniem Kubica powienen ostatnio jechać szybciej od Raikkonena ? ;) Ja tak nie uważam. Ferrari jest lepsze moim zdaniem i nie ma co szukać dziury w całym odnosząc się do Q2 bo to bez sensu. Kierowca może jechać na maxa ale samochód nie musi być tak ustawiony. Co z tego, że RAI i MAS pojadą na maxa skoro bolid troche gorzej ustawią by ukryć forme a w wyścigu robią pogrom i Robert zostaje daleko w tyle.
22.05.2008 17:18
0
@Xellos nigdzie nie napisałem że powinien jechać szybciej od Raikonena a wręcz przeciwnie, musisz bardziej czytać ze zrozumieniem :)
22.05.2008 18:26
0
Poprostu logika, piszesz na samym końcu posta że..."A to że Raikonen wyprzedził Roberta po pit stopie jak najbardziej potwierdza to że zatankowanym bolidem BMW już cięko się jeździ." Czyli łączysz to wyprzedzenie ze swoją teoria o ciężkiej jeździe zatankowanym bolidem BMW. Innymi słowy gdyby odwrócić sytuacje i nie było by Twojego wymyślonego problemu to Kubica powinien się oddalić. Widzisz coś tu nielogicznego i bez zrozumienia ? Bo ja nie. Logiczne jest że skoro wedle Ciebie jest problem to po jego eliminacji Kubica by jechał szybciej i by się oddalił od Kimiego. A ja twierdze, że takiego czegoś nie ma i Ferrari jest szybsze poprostu a Kubica utrzymywał rytm bo miał lżejszy bolid, potem zjechał w pit-stop i Raikkonem się oddalił. Innymi słowy na początku jechali podobnie bo Kubica miał lżejszy pojazd. Gdyby jechali z identyczną ilościa paliwa wyszło by odrazu na wierzch, że Ferrari jest szybsze, niewiele ale jednak wciąż są to brakujące setne z których przez cały wyścig robi się kilkanaście sekund. Q2 nie jest wyznacznikiem niczego, to poprostu moje zdanie. Wyznacznikiem jest wyścig, a przez całe treningi i kwali może dziać się magia. Np. Heidfeld jedzie kiepsko kwali a w wyścigu potrafi się skupić. Skąd mam wiedzieć czy np. wysoka pozycja w Q2 Kubicy to nie efekt jego idealnego przejazdu a przeciętnej dyspozycji Massy czy Raikkonena. RAI w kwali ostatnio też nie błyszczy. Wyścig to co innego.
22.05.2008 20:06
0
Obserwując Q2 i Q3 można przewidzieć ilość paliwa w wyścigu do pierwszego pit stopu. Takie obliczenia ogólnie się sprawdzają, choć są czasami odstępstwa. Ostatnio chyba z Raikonenem nie trafiłem, ale błąd był o jakieś 2-3 kółka, czyli 6-9 kg paliwa, czyli około 0,3 sek/okrążenie. Innymi słowy , średnio z obserwacji kilku wyścigów (a nie tylko jednego) wynika, że Q2 i Q3 są dobrym prognostykiem możliwości bolidu i kierowcy, nawet jeśli uwzględnić pomyłkę na poziomie 0,2 - 0,3 sek./ okrążenie. Przyznaję jednak, że w przypadku ferrari rozrzuty między przewidywaniami a rzeczywistością bywają największe, co może sugerować albo niezamierzone w Q2 i/lub Q3 błędy kierowców, albo, co rzeczywiście nie jest wykluczone , świadome zwodzenie przeciwników. Ale uwaga, pomocne w określaniu możliwości teamów na wyścig, są komentarze po treningach, a przede wszystkim po Qualach!! Ponadto, szacuję (po Q2 i Q3) różnicę między BMW a Ferrari na poziomie 0,03 sek. do 0,3 sek. a na wyścigu , po powiedzmy 20 kółkach , które to są najbardziej wiarygodne jeśli chodzi o tempo zespołów , bo potem to już wszyscy, a szczególnie ci z przodu odpuszczają, różnica między BMW a Ferrai bywała chyba ok. 10 - 15 sek. Daje to na kółko 0,5 - 0,7 sek. ( a przypomnę po Qualach szacowana różnica ta wynosi do 0,3 sek.) więc skąd ta różnica? Ano, albo jazda w wyścigu kieruje się z natury rzeczy troszkę innymi prawami (jazda za bolidami z przyczyn aerodynamicznych jest utrudniona, stąd w czasie wyścigu czołówce łatwiej jest odsadzić resztę, a czego nie ma w Qualach), albo w przypadku Ferrari szacowanie po Q2 i Q3 ich przewagi nad BMW jest nieco zafałszowane na skutek tego co napisałem wyżej - niezamierzone w Q2 i/lub Q3 błędy kierowców, albo, świadome zwodzenie przeciwników. Podsumowanie. Chociaż w czasie Q2 i Q3 możliwe jest zwodzenie przeciwników, to jednak takie systematyczne obserwacje Quali dają bardzo wiele prawdziwych informacji o możliwościach bolidów i kierowców w nich zasiadających, szczególnie, jeśli te info wzbogacić np. o wypowiedzi teamów i kierowców.
22.05.2008 22:12
0
A ten znowu o swoich wyliczeniach...
22.05.2008 23:00
0
@Xellos - ciężko odpisać na Twoją wypowiedź bo jest to masło maślane
23.05.2008 00:21
0
To napisze to prosto i w skrócie. Zatankowany bolid to nie tylko moment po pit-stopie ale też stoi już na starcie zatankowany. Więc jeśli na początku Kubica utrzymuje tempo czołówki to jedzie niczym innym jak właśnie zatankowanym bolidem ! Więc nie widze logiki dlaczego nagle coś ma tracić po pit-stopie bo go zatankowali skoro na początku też ma tyle paliwa.
23.05.2008 08:08
0
Traci po pit stopie, w przypadku gdy inni zostają jeszcze na torze. Wyjeżdża zatankowanym bolidem i za wolniejszych kierowców.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się