Kilka nowych elementów aerodynamicznych zostało dostarczonych przez ekipy na przedostatnią rundę sezonu 2023. Na takie działania zdecydowały się trzy zespoły.

Mistrzowska seria ma za sobą burzliwy pierwszy dzień zajęć na Las Vegas Strip Circuit. Problemy ze studzienkami praktycznie przysłoniły sportowy aspekt rywalizacji i dopiero w końcówce drugiego treningu można było się na nim skupić. Wszelkie organizacyjne trudności na drugi plan zrzuciły także poprawki aerodynamiczne.

Tych - jak na przedostatni weekend sezonu - okazało się nawet sporo. Z drugiej strony przygotowały je tylko trzy teamy i wszystkie skupiły się na dostosowywaniu pakietów do charakterystyki amerykańskiego toru, łączącej elementy Baku i Monzy.

Alpine

Francuska stajnia zmodyfikowała trzy elementy w swoim bolidzie, które mają za zadanie zmniejszyć opór aero i poprawić jego balans. W tym celu przekształcono odpowiednio beam winga, przednie skrzydło oraz tylne części kanałów hamulcowych.

McLaren

Brytyjczycy postawili z kolei na modyfikacje nie tylko beam winga, lecz także tylnego skrzydła.

Aston Martin

Zieloni również zmienili dwa elementy. Mowa o przednim skrzydle, które ma poprawić balans AMR23 przy ustawieniach z niższych oporem aero oraz osłonie silnika, która ma pomóc w zarządzaniu temperaturami podczas nietypowych, zimnych warunków panujących w Las Vegas.

Red Bull, Ferrari, Mercedes, Alfa Romeo, Haas, AlphaTauri, Williams

Z raportu Międzynarodowej Federacji Samochodowej wynika, że te zespoły nie przygotowały żadnych nowości aerodynamicznych na rundę w stolicy hazardu.