WIADOMOŚCI

BMW: Jesteśmy na poziomie McLarena
BMW: Jesteśmy na poziomie McLarena
Willy Rampf – dyrektor techniczny zespołu BMW Sauber uważa, iż jego team jest tak szybki jak McLaren, jednak dzieli ich jeszcze pewna droga do Ferrari.
baner_rbr_v3.jpg
Jeszcze niedawno, dzięki bardzo równej jeździe BMW prowadziło w klasyfikacji konstruktorów, jednak po Grand Prix Hiszpanii i znakomitym występie Kimiego Raikkonenena i Felipe Massy włoski team wysunął się na prowadzenie. W Barcelonie Robert Kubica dojechał do mety na czwartym miejscu, tuż za McLarenem prowadzonym przez Lewisa Hamiltona. Pomimo tej przegranej z angielskim zespołem, Rampf jest przekonany, iż możliwości McLarena i BMW są bardzo wyrównane.

„Ferrari jest wciąż przed nami i przed McLarenem, ale z McLarenem jesteśmy bardzo blisko. W pierwszym wyścigu byli od nas szybsi, w drugim już tylko nieznacznie, a w trzecim my byliśmy szybsi. W czwartym wyścigu, jesteśmy na podobnym poziomie jak McLaren. Teraz to zależy od zespołów, kto z nas będzie w stanie wykonać większy krok naprzód. Walka z Ferrari będzie bardzo trudna, ponieważ oni są o kilka dziesiątych sekundy od nas. Dwie dziesiąte to za mało” mówił dyrektor techniczny BMW.

Rampf dodał także, iż zespół oczekiwał podium w Hiszpanii, jednak zły start pokrzyżował ich plany:

„Oczekiwaliśmy więcej od Roberta. Myślę, że z naszymi osiągami z kwalifikacji mogliśmy zdobyć podium z Robertem i wiedzieliśmy, że różnica między nami a McLarenem była bardzo mała. Mówimy o różnicach rzędu jednej dziesiątej sekundy i to widzieliśmy podczas wyścigu. Wyścig był już w mniejszym lub większym stopniu rozstrzygnięty przed pierwszym zakrętem, ponieważ straciliśmy naszą pozycję na rzecz Hamiltona, a w czasie wyścigu mieliśmy taką samą prędkość. Mieliśmy nawet przez przypadek identyczną strategię i nie mogliśmy wyprzedzić go [Hamiltona] podczas pit stopu. Nasze pit stopy były troszkę szybsze, około pół sekundy, ale przy różnicy dwóch sekund między bolidami nic się nie dało zrobić.”

Willy Rampf uważa, że BMW uporało się już z problemami ze startem i jest pewien, iż w Turcji wszystko pójdzie lepiej.

„Myślę, że poradzimy sobie z tym w następnym wyścigu. Jeżeli porównać dwa starty, to Robert miał zbyt duży uślizg. Początkowo jego start był dobry, ale potem stracił. Nick zyskał dwie pozycje, bo miał dobry start, udało mu się i mógł łatwo zdobyć pozycję” dodaje Rampf.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

61 KOMENTARZY
avatar
arcykarol

29.04.2008 18:18

0

chciał bym żeby tak było


avatar
jaras1993

29.04.2008 18:33

0

teraz to nowa skrzynia biegow bedzie.....


avatar
yantar

29.04.2008 18:33

0

Moim zdaniem McLaren ma wciaz lesze bolidy od BMW. Im zwyczajnie brakuje doswiadczonego zawodnika, zeby poprawic ustawienia. A to woda na mlyn BMW. Heikki zna tylko Renault, McLarena dopiero poznaje. Hamiltona poniosla euforia w poprzednim sezonie i mial u boku Alonso. A BMW, Nick przeszedl juz tez przez ciezka droge w roznych teamach, Kubica choc nowy to akurat ma talent co rozni ludzie podkreslaja (wiec chyba sciemy nie ma) do sensownego przekazywania uwag odnosnie bolidu. To teraz procentuje. Ale do uzyskania jakiejs sensownej przewagi nad McL to daleka droga i byc moze nawet w tym sezonie nie uda si juz tego zrobic. Walka bedzie do konca.


avatar
Damiano1991

29.04.2008 18:51

0

35 punktów w typowaniu GP Hiszpanii...:)


avatar
brkprzemek

29.04.2008 21:30

0

Przecież Kubica wystartował dobrze lecz w późniejszej fazie McLareny wzięli go w kleszcze i koniec


avatar
brkprzemek

29.04.2008 21:31

0

BMW


avatar
borgolot

29.04.2008 21:44

0

a w zeszłym sezonie to Robert miał najlepszy start z całej. To co się podziało? W Hiszpani McLareny wzięły Roberta w nożyczki, a nie wolno bronić sią na dwie strony to jednego musiał puścić. Nie wiem jak teraz, ale kiedyś były kary za współprace kierowców z jednego teamu to jak to się stało, że HAM i KOV wymienili się po starcie miejscami na torze tzn, HAM że musiał przejechać kilka metrów więce i jeszcze zmieścił się przed KOV. nie podoba mi się to.


avatar
walerus

29.04.2008 22:05

0

BMW może zmienić charakter bolidu z wolniejszego w zakrętach na szybszy na prostych - ale czy tego chce...?


avatar
norman_69

29.04.2008 22:41

0

yantar masz rację ,ale myślę że gdy nadejd tory techniczne Rob pokaże klasę ,zresztą i tak pokazuje!!!!!!!!!!!


avatar
czes

29.04.2008 22:43

0

Teraz to juz oczekuja podium. Widze, ze nie tylko bolid jest na poziomie McLarena, ale i mentalnosc tez.


avatar
norman_69

29.04.2008 22:45

0

morf nie krępuj się poczytaj inne posty tam dopiero się działo ,miałem tam rownierz swój skromny wkład... ale dyskusja była ,,płomienna''


avatar
sunsets

29.04.2008 22:57

0

Robert w Monaco będzie bardzo szybki..ale tam wyścig będzie loterią. Już widzę jak raz za razem jeżdzi SC.


avatar
Rk3

29.04.2008 23:52

0

Leciutki klaps .Nic nie bylo mowy o problemie sprzegla.Co do GP Turcji na pewno Robert bedzie mial dodatkowa motywacje:) aby udowodnic makom ich miejsce w szeregu


avatar
Piotre_k

30.04.2008 07:58

0

Jeśli chodzi o problem ze startami to paradoksalnie wolałbym, żeby to była wina Roberta. Bo to da się szybko naprawić :) Problemów technicznych można szukać długo i nawet ich znalezienie nie gwarantuje rozwiązania. yantar: racja


avatar
piotrek74

30.04.2008 08:20

0

skrzynia jest na cztery GP a więc nie można tam wrażać gęby i zmieniać przełożeń w tym czasie ? ( przykładowo na 1GP -będzie idealnie a na 4GP-średnio)..Robert na tej skrzyni musi przejechać jeszcze 1GP i wtedy dopiero otrzyma nowa i poprawioną .chyba że się mylę???


avatar
Raven89

30.04.2008 09:20

0

Kubica sam się przyznał,że popełnił lekki błąd.Ruszył tak samo szybko jak Ferrari,ale potem dodał troszkę za dużo gazu i przez chwilę miał uślizg tylniej osi.To przez to Hamilton go wyprzedził.Wierzę,że w Turcji będzie dużo lepiej.


avatar
Orlo

30.04.2008 09:45

0

Afera narodowa pt "Co się dzieje ze startem Kubicy".


avatar
walerus

30.04.2008 09:51

0

Mario informuje, iż na Turcę BMW przygotowuje nie poprawiony start - lecz najlepszy start!


avatar
Sabre

30.04.2008 09:55

0

Oczywiści, Nick miał dobry start, bo zyskał dwie pozycje. Robert miał zły, bo jedną stracił. Ale weźmy pod uwagę, że Nick czyim kosztem je zyskał : Mark Webber i Jarno Trulli . MC jest chyba jednak troszkę szybszy od Red Bulla i Toyoty ? Obiektywnie porównać ich starty może tylko zespół korzystając z danych telemetrycznych. A jakoś nie słychać narzekań na zły z winy Roberta start .


avatar
pz0

30.04.2008 10:37

0

Na niektórych torach kapitalne znaczenie ma czy startujesz z nagumowanej strony czy z brudnej. Poza tym najlepsze starty ma McLaren, nawet nie wiem czy nie lepsze niż Ferrari. Makówki potrafią ruszać na zredukowanych obrotach dzięki czemu trudniej o poślizg, żaden inny bolid tego nie potrafi, więc o ile kierowca nie ''wciśnie niewłaściwego guziczka'' to McLaren teoretycznie na starcie jest nie do objechania. Kubica w Barcelonie miał start na poziomie sporo lżejszego Alonso więc tak źle nie było, ale jak widać może być lepiej, więc BMW ma trochę roboty przed sobą. Dobre starty BMW miało w 2007, ale wtedy startowała elektronika, i to właśnie chyba BMW dysponowało najlepszymi automatami startowymi, w tym roku już tego nie ma więc trzeba sobie radzić ''ręcznie''.


avatar
arcykarol

30.04.2008 10:52

0

w końcu :)


avatar
Ole

30.04.2008 14:12

0

Dubeltowy przełącza sprzęgła Ferrari... 29/04/2008, Autosport Dziennikarze brytańskiego tygodnika Autosport dowiedzieli szczegóły startowego systemu, jaką wykorzystuje drużyna Ferrari... Po chodzie gonitwy piloci wykorzystują jeden podsterowy przełącza sprzęgła, ale v tych 90 sekundach, dopóki działa program startu, kierowcy Ferrari działają dwoma przełączami, nastawionymi na odmienne reżimy, jeden - na łagodny, inny - na agresywny. Więc, konsekwentnosc czynów (punkty odpowiadają cyfrom na fotografii): 1. Przełącza reżimu kontroli momentu obrotowego. Kierowca wybiera reżim, jaki działa 90 sekundy z chwili startu. 2. Regulator momentu wlaczenja sprzęgła - v sobotę rano obaj kierowcy Ferrari odpracowują procedurę startu, aby maksymalnie dokladnie definiować tę chwilę. Zeby prawidlowo wyregulować sprzęgło, drużyna analizuje informację o stanie asfaltu, temperaturę środowiska i zachowanie szyn. 3. Pierwszy przełącza sprzęgła, wykorzystuje się podczas startu i gonitwy, nastawiony na łagodny reżim. 4. Drugi przełącza sprzęgła, wykorzystuje się podczas startu i nastawiony na agresywny reżim. Wykorzystanie obydwoch przełącznikow pozwala kierowcam unikniac poslizgu i podwyższyć skutecznosc startu, podobne decyzje teraz przepracowują się i inny teamy...


avatar
pz0

30.04.2008 18:16

0

Ole tłumaczenie mnie powaliło.


avatar
Niespokojny

01.05.2008 02:56

0

pz0 ;-))) mnie tłumaczenie i Twoja trafna uwaga! Dla takich chwil warto tu być i czytać od deski do deski. Uśmiałem się!!! Dzięki! :-) ...,a tłimaczenie nie jest czasem z jakiejś ruskiej strony? :-) Mógłby ktoś teraz to przetłumaczyć z polskiego na nasze! ;-)


avatar
dziarmol

01.05.2008 13:13

0

2008-05-01 02:56:44 Niespokojny - w taki sposób tłumaczą translatory ,poszczególne słowa wiernie ale zdania trochę wypaczają sens poz.


avatar
coboss

03.05.2008 15:43

0

Moim zdaniem Robson ma za zadanie duzo trenowac startu a jezeli chodzi o bolid nie jest to usterka!! Lecz konstrukcja po prostu nie pasuje Robertowi!!! A to zadanie dla Inzynierow aby zrobic bolid idealnym dla kierowcy a nie wychowac kierowce idealnego pod bolid! Tyle ze np MCL potrafil to przyznac od razu a BMW kiepsko idzie przyznawanie sie do tego ze mogli sie bradziej postarac dla Roberta w koncu to kierowca wie najlepeij co potrzebuje a tu widac cien "niemieckiej precyzji" czyli po prostu niemcy nie potrafia za bardzo do siebie przyjac faktu iz ich rozwiazanie techniczne moze nie podchodzic Polakowi... niech inzynierowie wraz z Robertem cos szybko wykombinuja aby mu ten manewr swietnie wychodzil i bedzie ok


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu