Królowa motorsportu potwierdziła przedłużenie umowy z węgierskimi promotorami. Dzięki temu runda pod Budapesztem pozostanie w kalendarzu F1 przynajmniej do sezonu 2032.
Chociaż Hungaroring gości zmagania najlepszych kierowców świata nieprzerwanie od 1986 roku, zawsze pojawiały się niemałe wątpliwości przy negocjowaniu przedłużenia umowy z F1. Wszystko przez przestarzałą infrastrukturę, która znacząco odbiega od standardów na innych europejskich obiektach, nie wspominając już o tych azjatyckich.
Z tego powodu absolutną koniecznością była gruntowana modernizacja całego toru, co w końcu zostało potwierdzone na początku kwietnia przez węgierski rząd. To umożliwiło zabezpieczenie się przed ewentualnym wprowadzeniem rotacyjnych wydarzeń i podpisanie nowego kontraktu do sezonu 2032. Ten poprzedni obowiązywał do 2027 roku:
"Wspaniale ogłosić przedłużenie umowy z GP Węgier na kolejne pięć lat, tym bardziej że jesteśmy w trakcie weekendu na Hungaroringu napakowanego wieloma akcjami. To wyjątkowy obiekt położony obok niesamowitego Budapesztu, którego doczekać się nie mogą zarówno kierowcy, jak i kibice", mówił Stefano Domenicali, szef F1.
"Obserwowanie zaangażowania promotora na Węgrzech w rozwijanie całego projektu oraz dalsze zwiększanie rozrywki dla fanów to kolejny istotny krok. Chcemy to oglądać na wszystkich naszych zawodach, by stawały się one coraz lepsze."
22.07.2023 15:37
0
tor klasyk, ale mało pasuje do obecnych samochodów. Może od 2026 coś zmieni się w tej materii na lepsze
22.07.2023 21:56
0
Dziwne że nikt nie wpadł na to by zaproponować organizację wyścigu F1 u nas po wypadnięciu z kalendarza Soczi. Nasz narodowy czempion Orlen pewnie chętnie sfinansowałby taką imprezę jak i sam tor.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się