Ekipa z Faenzy znów ma za sobą bardzo nieudaną czasówkę. Drugi raz z rzędu obaj jej kierowcy zatrzymali się już na pierwszym segmencie, choć należy podkreślić, że w przypadku Yukiego Tsunody było to niezwykle pechowe odpadnięcie. Czas, który pozwoliłby mu na awans do Q2, został bowiem skasowany ze względu na limity toru. Kolejnych powodów do niepokoju dostarczył sobie za to Nyck de Vries, który zajął ostatnie miejsce. Tym samym 28-latek jeszcze bardziej osłabił swoją pozycję w zespole.
Nyck de Vries, P20 "Uważam, że nie byliśmy dzisiaj zbyt konkurencyjni. Z każdą minutą sesji odnosiłem wrażenie, jakbyśmy tracili osiągi. Na moim finałowym przejeździe popełniłem błąd w "jedynce", tracąc jakieś 0,2 sekundy, a to mogło dać nam miejsce pośrodku tego całego mixu. Nie wydaje mi się natomiast, byśmy byli w stanie awansować do Q2. Jutro czekają na nas kolejne okazje i zdradliwe warunki pogodowe. Będzie to zatem szansa na zmaksymalizowanie naszej wydajności."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się