Formuła 1 zakończyła współpracę z wieloletnim sponsorem, uznaną linią lotnicza Emirates, aby zastąpić ją nową wieloletnią umową z bezpośrednim konkurentem, firmą Qatar Airlines.

Emirates to jeden z dwóch flagowych przewoźników Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Współpracę z F1 rozpoczął w 2013 roku, a ostatnią umowę przedłużał już po przejęciu F1 przez Liberty Media w 2018 roku.

Wspomniana umowa wygasła z końcem sezonu 2022 i nie została odnowiona. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że władze F1 zażądały od swojego kontrahenta podwojenia opłaty za sponsoring, która dotychczas miała opiewać na 25 milionów dolarów rocznie.

W zamian, jedna z najbardziej znanych linii lotniczych na świecie otrzymywała spory pakiet reklam i atrakcji dla swoich klientów. Oprócz umów na sponsoring tytularny kilku wyścigów, mocno reklamowała się na torach, w strefach fanów czy usłudze Hot Laps.

Formuła 1 potwierdziła już, że od nowego sezonu nawiąże współpracę z liniami Qatar Airlines, co mogłoby tłumaczyć strategię negocjacyjną Liberty Media z poprzednim sponsorem.

Formuła 1 po raz pierwszy ścigała się w Katarze w sezonie 2021, aby wypaść z kalendarza na sezon 2022 ze względu na organizowane w tym kraju mistrzostwa świata w piłce nożnej.

Wyścig w Katarze powróci jednak w sezonie 2023 i ponownie rozegrany zostanie na obiekcie Losail w oczekiwaniu na budowę zupełnie nowego toru.

Ogłoszona wczoraj umowa z Qatar Airlines zapewni liniom lotniczym sponsoring tytularny trzech wyścigów - w Katarze, Włoszech oraz na Węgrzech.

Podobnie jak było w przypadku Emirates, nowy sponsor będzie mógł liczyć na liczne reklamy na torach, a także zaoferuje swoim klientom możliwość zakupu pakietów turystycznych na wybrane wyścigi w sezonie.

Podpisując umowę nie zapomniano zwrócić uwagi na kwestie klimatyczne. Zarówno Qatar Airlines, jak i F1 mają wspólnie pracować nad ograniczeniem emisji w swoich branżach poprzez wprowadzenie odpowiedzialnych praktyk. Formuła 1 pracuje nad wdrożeniem syntetycznego paliwa w swoich bolidach i ma plan osiągniecia zerowej emisji do sezonu 2030, podczas gdy Qatar Airlines zaplanował osiągnięcie zerowej emisyjności do 2050 roku.

"Jako królowa sportów motorowych, Formuła 1 dostrzega sens w związaniu się z globalnym liderem w branży lotniczej takim jak Qatar Airlines" mówił Stefano Domenicali, CEO F1. "Stanowimy dwie marki, które są oddane dostarczeniu najlepszego doświadczenia naszym fanom i klientom, a nasz globalny zasięg perfekcyjnie do siebie pasuje. Dzielimy również pasję do technologii i lotnictwa, zwłaszcza, że wspólnie pracujemy nad czystszą przyszłością. Jesteśmy zaszczyceni, że możemy powitać Qatar Airlines jako naszego Globalnego Partnera Lotniczego."