Amerykański team ma za sobą trudną czasówkę na Monzy. Opór aerodynamiczny bolidów VF-22 nie pozwolił Kevinowi Magnussenowi oraz Mickowi Schumacherowi na zbyt wiele i w związku z tym obaj kierowcy zajęli dwa ostatnie miejsca. Mimo to i tak będą w niedzielę startować z nieco wyższych pozycji, co jest spowodowane licznymi przesunięciami na starcie.
Kevin Magnussen, P19 (start z 16. pola) "Było tak trudno jak się tego spodziewaliśmy. Mimo to byliśmy naprawdę blisko awansu do Q2 i gdyby nie skasowany czas okrążenia, tak by się stało. Wówczas bylibyśmy tym naprawdę zaskoczeni. Jutrzejsze zmagania będą o tyle ciekawe, że wiele samochodów startuje nie ze swoich pozycji."Mick Schumacher, P20 (start z 17. pola) "Pokonaliśmy naprawdę mało okrążeń [w treningach] i moim zdaniem to główny powód, dla którego ten weekend jest taki trudny. Oczywiście takie rzeczy się zdarzają i nie jest to nikogo wina. Koniec końców, wygrywamy i przegrywamy razem. Jutro wiele będzie zależeć od tego, z kim będziemy walczyć, bo przed nami będzie parę bolidów, które mogą być w naszym zasięgu. Nie wykonałem jeszcze żadnego przejazdu wyścigowego, więc niedzielne zawody będą taką trochę improwizacją."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się