Międzynarodowa Federacja Samochodowa poprawi zasady kwalifikacji na czas wyścigu w Bahrajnie aby mieć pewność, że kontrowersyjne zachowanie kierowców w Malezji nie będzie miało powtórnie miejsca.
Niedoskonałość obecnych przepisów pozawala na to, żeby kierowcy którzy wcześniej zakończą jazdę podczas sesji kwalifikacyjnej nawet bardzo powoli wracali do swoich boksów. Takie wolne tempo nie jest bezcelowe. Kierowcy chcą w ten sposób zaoszczędzić paliwo, jednak może to powodować duże zagorzenie na torze, co mogliśmy oglądać w Malezji, kiedy Nick Heidfeld i Fernando Alonso podczas swoich pomiarowych okrążeń musieli omijać dużo wolniejsze bolidy.Jednym ze sposobów na rozwiązanie tego problemu jest wprowadzanie maksymalnego czasu okrążenia, przed upływem którego kierowcy muszą znaleźć się w swoich boksach. Jak podaje jeden z przedstawicieli FIA, zespoły F1 zostaną niedługo poinformowane o wprowadzeniu takiej zmiany. Czas maksymalny będzie wynosił najprawdopodobniej 120% normalnego czasu okrążenia.
„Sprawa jest w trakcie dyskusji i nasze wyjaśnienia dla zespołów będą mówić o tym, że kierowcy którzy zakończyli swoje szybkie okrążenie i powracający do pit stopów będą zobowiązani do opuszczenia toru w czasie, który ustalimy. To może być 120% normalnego czasu okrążenia co zapewni, że kierowcy nie będą jechać bardzo wolno oszczędzając paliwo” mówił w wywiadzie przedstawiciel FIA.
29.03.2008 08:58
0
Popieram. Pomysł zasługuje na uznanie!!!
29.03.2008 09:08
0
Myśle, że te 120% czasu okrązenia będzie dotyczyć każdego kierowcy osobno. Będzie to 120% czasu najlebszego okążenia mierzonego w Q3 każdego zawodnika, w którym dany kierowca musi zjechać do Pitline.
29.03.2008 09:40
0
najlepiej by bylo gdyby te czasy obowiazywaly we wszystkich sektorach toru
29.03.2008 09:56
0
lol
29.03.2008 09:57
0
2008-03-28 23:47:06 surelaw - walerus to ich przesuną po prostu o 5 poz. do tyłu i tyle pozdro
29.03.2008 10:05
0
lewusFIA to bardzo dobry pomysł, punkt dla ciebie. Podejrzewam, że nawet chłopaki z branży nie brali takiej ewentualności pod uwagę. Wystarczy zmienić sektory. Nie rozpoczynać pomiaru jak do tej pory od linii start-meta, tylko rozpocząć od 3 sektora a skończyć na drugim, pozostanie im tylko jeden sektor do pitlane. lewusFIA brawo.
29.03.2008 10:09
0
[...dragomirov...] pod warunkiem że ostatni pomiar będzie na prostej ( którejkolwiek ) a nie tuż przed lub na zakręcie.
29.03.2008 10:16
0
a poza tym zmniejszyliby zużycie paliwa, bo nie musiał by jechać całego okrążenia od wyjazdu z pitlane, żeby zacząć pomiarowe kółko. Zaraz po wyjeździe z pitlane mogą się rozpędzić tak aby już w 3 sektorze zacząć pomiar.
29.03.2008 10:19
0
PrzemeQ a co za różnica gdzie są zakręty skoro i tak tor podzielony jest na 3 sektory, a żeby zaliczyć całą rundę to i tak musiałby przejechać całe okrążenie tylko start i koniec byłby w innym miejscu.
29.03.2008 10:25
0
ja tez uwazam ze to tylko pozorne rozwiazanie, bo i tak trzeba minac kierowce jadacego wolniej ale juz teraz zgodnie z regulami po optymalnym torze jazdy, rozwiazuje to problem zagrozenia, ale nie czasu. i co z tego, ze kierowca ktory w jakos widoczny sposob bedzie przeszkadzal zostanie ukarany (choc teraz trodniej bedzie to udowodnic i to jest woda na mlyn dla kombinatorow). wezcie przyklad nicka, on mogl w kwalifikacjach byc szybszy i od kubicy i od truliego i co mu z tego, ze macki zostaly cofniete, jesli nie odrobil ewentualnych strat do innych kierowcow. a rozwiazanie z przesunieciem startu wydaje sie optymalne tylko dla kwalifikacji, bo wyobrazcie sobie, ze meta jest po drugiej stronie niz trybuny.
29.03.2008 10:33
0
@lewus - zgadzam się, kierowcy byli by 1 kólko mniej na torze.
29.03.2008 10:41
0
Nie no całkiem dobry pomysł. Myśle że już takich sytuacjii na torze nie będzie, tamta też częsciowo była wywołana pogoda.. No ale dobra reakcja ze strony FIA że wogole coś postanowili
29.03.2008 10:42
0
[...dragomirov...] już pisałem o tym, jeżeli pomiar czasu kończy się na środku prostej to nie da się trochę polepszyć czasu, już tłumacz o co mi chodzi. Jeżeli ostatni pomiar czasu był by powiedzmy zaraz przed zakrętem to można by było "rzutem na taśmę" poprawić trochę czas na swoim najszybszym (ostatnim) okrążeniu wchodząc w ten zakręt z większą prędkością niż można to zrobić jadąc normalnie i starając się z tego zakrętu wyjść asfaltem a nie na przykład po trawie. Po prostu kierowca mógł by przed tym zakrętem na tyle późno hamować że wypadł by z toru ( nie wiele ) ale za to poprawił by czas. Takie coś na pewno wprowadziło by dodatkowe niebezpieczeństwo na tor, zamiast je redukować.
29.03.2008 10:48
0
najlepsze były kwlifikacje z 2005 skałddające się w 2 częsci, nikt sobie nie wadził po prostu kazdy jechał mając czysty tor przed sobą, jedna czesc była z pustym bakiem, druga z juz dotankowanym na wsycig, tprzynajmnie jnie było by tych kary z kwalifikacji za blkowanie zawodnika na szybkim okrązeniu
29.03.2008 10:56
0
Wrócić do 1 okr podczas quala i będzie spokój.
29.03.2008 11:15
0
A ja by określił przepisy w Q3 w ten sposób, że każdy kierowca ma po dwa okrążenia pomiarowe i każdy jest wypuszczany z boksów co kilkadziesiąt sekund (coś na wzór biegów narciarskich) co zapobiegnie blokowaniu i każdy będzie miał podobne warunki (czysty tor).
29.03.2008 11:23
0
jak dla mnie taki przepis jest ok, przecież jest już podobny że kierowca który nie osiągnie 107% czasu najlepszego kierowcy w kwalifikacjach nie nie jest dopuszczany do wyścigu (no chyba zę już to znieśli)
29.03.2008 11:41
0
A jeśli ktoś np. wypadnie z toru to już dostaje karę??
29.03.2008 11:44
0
dziwne ale moze sie sprawdzi :)
29.03.2008 11:50
0
Wiara- kupa dobrych pomysłów, zwłaszcza ten z przesunięciem sektorów, lecz cóż z Waszych dywagacji skoro nikt z FIA na ten portal nie wejdzie i tych rewelacji nie przeczyta. Miejmy nadzieję że mimo wszystko sami na coś wpadną a po za tym to kara nałożona na McL w Malezji podziała na innych jak kubeł zimnej wody i każdy kierowca będzie się starał zachować zdobytą pozycję nawet kosztem kilu szklanek benzyny bo w ostatecznym rachunku jak dostanie karę to wyjdzie że nie opłacała się "skórka za wyprawkę "
29.03.2008 12:01
0
Jeszcze raz spróbuję wytłumaczyć pomysł z przesunięciem punktu pomiaru czasu. Linia pomiaru czasu zostaje przesunięta na ok. 200m ( do ustalenia) przed zjazdem do boksów, kierowcy przecież najpierw wykonują okrążenie instalacyjne dotychczas tak było z tym, że teraz zaczynają je po wyjeździe z pitlaine, dojeżdżają do nowej linii pomiaru czasu i od tego momentu zaliczają okrążenie pomiarowe, po wykonaniu tego okrążenia natychmiast zjeżdżają do boksów nikomu nie przeszkadzając. To jest najprostsze, najtańsze i do wprowadzenia natychmiast rozwiązanie, tak uważam. Oczywiście, w czasie wyścigu linia pomiaru czasu wraca na metę. Dodam, że jako pierwszy podsunął ten pomysł kolega o nicku " dziunio", ja piszę o nim bo jest rzeczywiście trafnym rozwiązaniem. pozd.
29.03.2008 12:04
0
lewusFIA. masz racje z tym przesunięciem linii to by załatwiło cały problem i nie było by większych problemów.
29.03.2008 12:06
0
ciekawe czy się sprawdzi mam nadzieję że na dobre
29.03.2008 12:25
0
Takie rozwiązanie powinno wystarczyć
29.03.2008 12:48
0
tylko kto ich o tym poinformuje? Jest jakiś odważny ze znajomością gramatyki angielskiego, to niech zostawi info na oficjalnej stronie F1 albo u któregoś szefa teamu, np. u Mario.
29.03.2008 12:53
0
sorrki troche z innej beczki ale bardzo nurtujące nasz Robert Kubica zarabia 3 mln dolarów na sezon a nick hedfeld 10 mln dolarów tak wiec niech nikt mi nie mowi że bmw sauber f1 team jest obiektywne co do kierowców. Wyobraźcie sobie że nawet janson buton zarabia az 10 mln dolarów. A gdzie tu sprawiedliwość ? pozdro x]
29.03.2008 12:57
0
lwewusFIA& dragomirov-wezcie pod uwage ze jak ktos popelni blad na torze i bedzie wiedzial ze nie poprawi swojego najlepszego czasu to gdziekolwiek umiescisz linie pomiaru czasu to on bedzie zamulal oszczedzajac paliwo.Musi byc jakis okreslony czas i nie wiem w czym widzicie taki duzy problem!!!
29.03.2008 13:06
0
spoxman-to zalezy od kontraktu.jesli robert podpisal taki kontrakt to tyle zarabia!!! SP Colin McRae zarabial w Fordzie z reklamami 15mln rocznie a rok pozniej Marko Martin ktory uzyskiwal lepsze wyniki tylko 1,3mln,ale to nie znaczy ze go ktos dyskryminowal!!!Kompletne bzdury opowiadasz i podburzasz atmosfere!!!W dodatku nie na temat.CHYBA TWOJ STARY JEST Z PISu!!!
29.03.2008 13:07
0
yyy Robert a nie robert-sorki
29.03.2008 13:13
0
2008-03-29 13:06:57 conrad30-zjadliwy jesteś i pewnie Twój "STARY" jest z PO? albo LSD?(nie mylic internauty o tym samym nicku.)
29.03.2008 13:37
0
kwalifikacje w obecnym wydaniu są naprawdę fajne i o niebo bardziej emocjonujące i tylko wystarczyłoby taką regulację wprowadzic jaką lansuje LewusFIA i byłoby po "ptokach" poz.
29.03.2008 13:38
0
1989 - TYLKO ZA TO CIE ZAPAMIETAJĄ JANIE MARIO B! Za dyskwalifikacje Senny na Suzuce i oddanie tytułu "swojemu" Prostowi. Za bezczelne forowanie Francuza i gnojenie Brazylijczyka przy każdej możliwej okazjii. Odpoczywaj w pokoju, teraz spojrzysz mu w oczy.
29.03.2008 13:43
0
conrad30 twoi starzy sa chyba z samooborny i chyba cie niemcy przekupili bo gadasz jakbyś był od nich
29.03.2008 13:52
0
a co jak w czasie powrotu do boksu zdarzy sie defekt lub ktos wypadnie poza tor?
29.03.2008 14:13
0
Zasady zrobione nieco na prędce i myśle że zostaną pomyślane bardziej precyzyjnie 120%czasu przynormalnym okrążeniu 1.35min to jest jakies 1.54min a więc blisko 20 sekund więcej. Jakiś taki dziwny twór i nie wiem czy to wiele zmieni.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się