Alfa Romeo miała być czarnym koniem weekendu w Monako, tymczasem rzeczywistość okazała się brutalna - żaden z kierowców tej stajni nie pojawił się w Q3. Świetny podczas zeszłotygodniowego GP Hiszpanii Valtteri Bottas w czasówce zajął dopiero 12. miejsce, a niewiele zabrakło i Fin zakończyłby swój udział już na Q1, gdzie utknął m.in. Guanyu Zhou. Ostatni w tabeli Chińczyk mówi o wielkim pechu.
"Nie spodziewaliśmy się tego, że zabraknie nas w Q3, ale okazało się, że nie byliśmy tak konkurencyjni, jak się spodziewaliśmy. Pomimo opuszczenia pierwszego treningu, wydaje mi się, że złapałem dobry rytm, dobrze się czułem w bolidzie a ostatnie okrążenie w Q2 było naprawdę przyzwoite. Myślę, że chyba zrobiliśmy tyle, ile się dało, bo brakowało nam tempa w zasadzie nie w jednym konkretnym zakręcie, ale ogólnie, na długości całego toru. To rozczarowujące, bo myśleliśmy, że będziemy tu mocni, tymczasem pozostajemy daleko od punktowanej dziesiątki. Natomiast jutro też jest dzień i może być on bardzo długo ze względu na zapowiadane opady. Wszystko może się zdarzyć."
Guanyu Zhou, P20
"To bardzo frustrujący i rozczarowujący wynik: czerwona flaga wywieszona na kilka sekund przed zakończeniem mojego okrążenia oznaczała, że byłem jedynym, który nie był w stanie ustanowić czasu na drugim komplecie opon, zaś czas z pierwszego kółka zrobiłem jeszcze zanim warunki na torze zaczęły się szybko poprawiać. Po wznowieniu sesji samochody przede mną wolno wyjeżdżały, przez co nie zdążyłem podjąć kolejnej próby – na tym się skończyło. Jak dotąd nie był to najpłynniejszy weekend, ale jestem pewien, że wraz z ekipą znajdziemy sposób na wyjście z kłopotów. Jutro pogoda może odegrać istotną rolę, więc damy z siebie wszystko i postaramy się osiągnąć dobry wynik."
28.05.2022 20:22
0
przegral z latifim koniec kariery
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się