Max Verstappen twierdzi, że jazda Lewisa Hamiltona była "niebezpieczna" a świętując swoje 99. zwycięstwo w F1 Brytyjczyk popisał się "niesportowym zachowaniem" i okazał mu "brak szacunku".
Zawodnik Red Bulla uczestniczył w kolizji z Lewisem Hamiltonem, do której doszło na pierwszym okrążeniu GP Wielkie Brytanii w szybkim zakręcie Copse. Mając na liczniku blisko 300 km/h Holender wypadł z toru i uderzył w bandy. Siła uderzenia jaką odnotowały czujniki w jego aucie dała wynik 51G.
Hamilton bez większych problemów był w stanie kontynuować walkę i ostatecznie na dwa okrążenia przed metą mimo 10 sekundowej kary za incydent z pierwszego kółka, zwyciężył w domowym wyścigu, bez większych skrupułów ciesząc się z wyniku a w wywiadach udzielnych po wyścigu z jego ust zabrakło wyrazu jakiejkolwiek troski o zdrowie rywala i kolegi z toru.
Max Verstappen z kolei po rutynowej wizycie centrum medycznym na torze został przetransportowany do pobliskiego szpitala na bardziej szczegółowe badania. Za pośrednictwem mediów społecznościowych zdołał skrytykować Hamiltona za jego zachowanie w trakcie wyścigu, jak i tuż po nim.
"Przede wszystkim cieszę się, że jestem cały" mówił Holender. "To było duże uderzenie - 51G, ale już czuję się lepiej."
"Oczywiście jestem rozczarowany takim wyeliminowaniem mnie z wyścigu. Orzeczona kara nie pomogła nam w żaden sposób i nie jest właściwa za tak niebezpieczny manewr jaki wykonał na torze Lewis."
"Patrząc na to jak świętował zwycięstwo po wyścigu, gdy byłem jeszcze w szpitalu, okazał brak szacunku i popisał się niesportowym zachowaniem, ale idziemy dalej."
Zwycięstwo Hamiltona pod nieobecność na mecie Verstappena sprawiała, że przewaga kierowcy Red Bulla w mistrzostwach skurczyła się do skromnych 8 punktów.
Zespół Red Bulla ścigając do boksów Sergio Pereza w końcówce wyścigu odebrał Hamiltonowi punkt za najszybsze okrążenie, ale przewaga zespołu w mistrzostwach konstruktorów spadłą do zaledwie 4 oczek.
Po wyścigu ostrą krytykę Hamiltona i FIA wystosowali wszyscy przedstawiciele Red Bulla z Helmutem Marko i Christianem Hornerem na czele.
"Nie potrafię zrozumieć jak Lewis może czerpać satysfakcję z tego wszystkiego po tym jak wysłał swojego rywala i innego kierowcę do szpitala" mówił Horner. "To rozczarowujące. Bardzo niesmaczne. Jego poczynania postawiły w niebezpieczeństwie innego kierowcę i jak dla mnie jest to nie do zaakceptowania."
"Miał szczęście, że podobnie nie skończyło się z Leclerckiem. Gdyby ten nie pojechał szeroko i obrał tor, który mu się należał, zakończyłoby się to dokładnie tak samo."
Szef Red Bulla przyznał również, że jego zespół bacznie przeanalizuje teraz sytuację i zastanowi się czy nie wymusić na FIA ponownego rozpatrzenia incydentu z pierwszego okrążenia GP Wielkiej Brytanii.
Helmut Marko już zdążył stwierdzić, że Hamilton swoim manewrem zasłużył na karę wykluczenia z wyścigu.
Christian Horner bardziej twardo stąpa po ziemi i przyznaje, że o ile jego ekipa ma pewne możliwości do działania, skuteczność tych ruchów pozostaje niewielka.
"Mamy pewne prawa, ale uważam, że ostatecznie wynik? sędziowie są pewni swojej decyzji" mówił. "Uważam, że bezsensownie będzie ciągnąć tę sprawę dalej, ale przyjrzymy się temu. Wkrótce o tym porozmawiamy."
18.07.2021 22:18
0
@31 Webber też chyba nie był w szpitalu po wypadku w Walencji 2010. Czy to oznacza, że nie groziło mu niebezpieczeństwo?
18.07.2021 22:20
0
Nie dziwi zachowanie Hamiltona. Jak każdy brytol buractwo ma we krwi.
18.07.2021 22:28
0
Chcieliśmy ciekawego sezonu, a nie dominacji ...mamy taki, cieszmy się i pozwólmy każdemu mieć swoje zdanie...
18.07.2021 22:28
0
24. Może nie umiem czytać, ale za to wiem, że Senna nie ma nic do tego. Może powiedz coś o Fangio albo o Huncie i jak to się ma do dzisiejszego wypadku? Ludzie piszą o tym co się wydarzyło, nie co mogło się wydarzyć, bo niekoniecznie wszyscy biorą lekki i nie trzymają z rzeczywistością jak ty.
18.07.2021 22:29
0
Cała sytuacja jest prosta. Lewis czerpał satysfakcję z wyeliminowania Maxa pod wpływem dzikich tłumów żywo cieszących się z tego że Max miał niebezpieczny wypadek, którego powodem był Lewis. Błędne koło złożone z głupich i głupszych i nic więcej. Wbrew forumowiczom popieram jego większość wypowiedzi, nawet tą związaną z BLM (z zastrzeżeniem, że ten format problemu dotyczy Ameryki a nie Europy). Tym razem jednak Hamilton zachował się prostacko, tak w wyścigu jak i w wypowiedziach po nim i cała ta sprawa żywo przypomniała mi półfinał i finał w piłce nożnej. Może po prostu angole na swojej ziemi nie potrafią inaczej?
18.07.2021 22:30
0
24. Z resztą jakby ty umiał czytać to byś przeczytał, że ,,nie chodziło mi o dzisiejszy incydent''.
18.07.2021 22:50
0
@ 33 Nie dyskutuj z Del Pierro on jest poprostu głupi. Nie wdawaj się w dyskusje z głupszym bo z boku nie będzie widać różnucy. Tak mówi przysłowie stare i dobre. Dzwon dzwoni bo w środku jest pusty.
18.07.2021 22:53
0
Typowy angol. Tylko ja I ja najwarznieszy a reszta nic nie warta.
18.07.2021 22:56
0
Ja tylko tu zostawię: - Gp Belgii 2001 - Burti - 111 G - GP Japonii 2014 - Bianchi - 92 G - GP Kanady 2007 - Kubica - 75 G - GP Bahrajnu 2020 - Grosjean - 67 G - GP Wielkiej Brytanii 2021 Verstappen - 51 G - GP Australii 2016 Alonso Guttierez - 46 G - GP Włoch 2018 - Ericsson - 28 G (wypadek podczas treningu) - GP Japonii 2015 - Kvyat - ok. 20 G (wypadek w kwalifikacjach) - GP Włoch 2020 - Leclerc - ok. 17.7 G - GP Belgii 2015 - Magnussen - 12.5 G Zobaczcie jak wysoko plasuje się siła uderzenia wypadku Verstappena. Pomijając jego wszystkie zachowania z poprzednich sezonów, jego charakter, bronienie go przez rodzinę Red Bulla, które tak bardzo wszyscy chętnie zawsze przytaczają to należy się cieszyć, że nic mu się nie stało. Lewis myślę, że nie chciał spowodować takiego wypadku, ale uważam, że wszystkie zbiegi okoliczności sprawiają, że naprawdę ma farta w tym sezonie. Ps. Grosjean jakim kierowcą był, wszyscy pamiętają. Ale każdy był przejęty jego wypadkiem, mimo że sam go spowodował. Nie liczyło się wówczas jakie ma osiągnięcia i opinię w padoku. Po wyścigu Lewis mógł chociaż trochę wspomnieć o tym, że dobrze że Maxowi nic się nie stało. Max walczy z Lewisem ostro od jakiegoś czasu, ale Holender nie zrobił mu nigdy takiej kraksy, co dzisiaj Lewis. Podejrzewam, że gdyby było dzisiaj na odwrót i to Lewis miałby ten wypadek a nie Max to zdecydowana większość na tym forum zaraz by rzuciła się na Maxa i broniłaby Anglika za wszelką cenę.
18.07.2021 23:00
0
@Del Piero Przestań siać panikę i powielać kłamstwa szerzone przez obóz Red Bulla w celu manipulacji opinią publiczną. Hamilton nie wysłał Verstappen do żadnego szpitala. Jego życiu nie zagrażało ŻADNE niebezpieczeństwo, a do szpitala udał się że względu na przepisy. To tak jak piłkarz po interwencji masażystów musi zejść z boiska. Nie powielaj też kłamstw że Hamilton w ogóle nie interesował się stanem zdrowia Verstappen. To była pierwsza rzecz jaką zrobił po wypadku i o stanie zdrowia wiadomo już było przed restartem. Ostatnia sprawa to jego radość po wyścigu. Dlaczego miał się nie cieszyć z wygranej? Bo Verstappen odpadł z wyścigu? Może Verstappen też się nie będzie cieszył jak jego rywal nie zdobędzie żadnych punktów? Odpadnięcie Verstappen to nie była wina tylko i wyłącznie Hamiltona. Dlaczego ma czuć się winny i nie cieszyć się ze zwycięstwa? Red Bull klasycznie gra brzydko. Ani razu się nie zająknęli jak Verstappen wypychał Hamiltona i zmuszał go do odpuszczania,a teraz wielki płacz bo miał czelność się przeciwstawić.
18.07.2021 23:02
0
@Michael Schumi Udowodniłeś, że nie wiesz co znaczy słowo hipokryza? Wkleić definicję słownikową czy sam sobie poradzisz?
18.07.2021 23:07
0
Proponuję wszystkim znfcom tematu. Obejrzeć wywiady z kierowcami na kanale f1 na yt po wyścigu i analizę Palmera. Ile razy Lewis i inni kierowcy mieli odpuszczać Maxowi? Obaj, są winni, ale to Lewis pokazał dziś swoje kohones. Jeśli max nie nabierze pokory i szacunku do rywali to nie zostanie mistrzem. Jeszcze trochę, a będą go wspominać jako największego buca z rozbujałym ego w F1.
18.07.2021 23:32
0
Verstapen jeździł i jezdzi jak idiota. Do dziś nie dorósł do tytułu mistrza rok temu dwa lata temu i w tym roku też wbija się we wszystkich i spycha a jak trafił na kogoś kto nie może odposcic bo też walczy o mistrzostwo to płacze jak baba że mu nie zostawił miejsca. By odpuścił zakręt k miałby 18 punktów Hamilton dostał Kare a mimo wszystko wygrał i ma prawo się cieszyć. Proste !!!! Dostał karę a mimo to zdobył punkty. A Helmut jak zwykle pierwszy do oskarżeń. Aż dziw że nie kazał wykluczyć wcześniej swoich kierowców za.to co robią ale Hamiltona no baaaaaa. Verstapen igrał igrał i się doigrał. Kto ogląda wyścigi od paru lat i śledzi "karierę " verstapena ten wie ile razy on się tak zachowywał i nie ukrywajmy gdyby jechali na odwrót też by nie odpuścił . I dobrze takie są wyścigi a to że udezyl w barierkę....ojej no to teraz wszyscy ubolewamy. Ile to inni kierowcy wypadają i co? I też niszczą bolidy i też mają podobne wypadki i co ? I cisza bo to kierowcy którzy walczą o dalsze miejsca ale biedny verstapen wypadł i nagle ooooooo. Mógł odpuścić nie chciał i spotkała go zasłużoną kara.
18.07.2021 23:38
0
@48. meamea Sfaulowany poniósł zasłużoną karę? Logika kibola.
18.07.2021 23:44
0
Wielu kibiców pewnie zadaje sobie pytanie :co by było gdyby to Max " podciął " Lewisa w taki sam sposób i Lewis poleciał w bandy .Znów " buczenie " angielskich kibiców ... groźby w social media dla Maxa i RBR .... a podczas hymnu .... nawet nie wspomne ... Po wyścigu Lewis powinien przynajmniej dwa słowa wydusić z siebie w strone Maxa i to nie ważne czy wiedział czy nie wiedział ,że Max jest w szpitalu. Od Hungaro do końca sezonu Lewis jak będzie na podium ..... kibice mu się zrewanżują ..... A potem Lewis znów będzie mówił o " BLM ... "
18.07.2021 23:53
0
@49Aeromis- incydent wyścigowy spróbuj zmienić moje zdanie . W Ferrari bączki kręcił Vettel walcząc z Hamiltonem.
19.07.2021 00:13
0
@51. wariat133 Żeby mieć swoje zdanie o czymś, trzeba je umieć uargumentować. Masz tyle argumentów co Hamiton w swoich wypowiedziach po wyścigu - zero. Nie uważam, że bezmózgi upór można traktować jako opinię.
19.07.2021 00:28
0
A ci dalej toczą dyskusję o jakimś tam incydencie wyścigowym. Jesteście jak ten cały Max, co przestaje obserwować Lewisa na Instagramie :D Panowie mogliby sobie zafundować limo nawzajem na Węgrzech - fiolet pod okiem świetnie pasowałby Lewisowi do kasku i czapki a Maxowi do kombinezonu
19.07.2021 05:45
0
@46 Czy to zapytanie o hipokryzję to pytanie, którego sam nie jesteś pewny? Napisałeś: "Udowodniłeś, że nie wiesz co znaczy słowo hipokryza?" To miało tak brzmieć? Może chodziło Ci o: "Udowodniłeś, że nie wiesz co znaczy słowo hipokryza." Po pierwsze - wyjaśnij w którym miejscu Ty widzisz hipokryzję, skoro sam piszesz niezrozumiały komentarz. Po drugie - proszę bardzo, możesz sobie poszukać w słowniku definicji słowa "hipokryza", które napisałeś. Ja kojarzę, że jest jedynie takie pojęcie jak hipokryzja, ale może to ja piszę z literówkami i błędnymi znakami interpunkcyjnymi ;)
19.07.2021 06:22
0
Kiedyś sam krytykowałem Maxa za wypychanie z toru i to jak sędziowie oko przymykali. Ale to co było wczoraj było słabe. Nie przy takiej prędkości. Widać Hamilton był zdesperowany, ze się przed tym nie cofnął. Max mógł zginąć lub poważnie ucierpieć bo było chyba ponad 180mp/h i 51 G. Ok można walczyć się blokować czy wywozić. Ale nie przy tej prędkości. Hamilton przesadził.
19.07.2021 08:22
0
@55 Hamilton przesadził, bo ten jeden raz, w końcu, nie zrobił z siebie pośmiewiska i nie odpuścił, zgodnie z "mistrzowską" taktyką Maxa pt. "odpuścisz, albo obaj nie ukończymy"? Najgorsze w tym wszystkim jest to, że w wypowiedziach Maxa widać, że on się tego już nie oduczy.
19.07.2021 08:35
0
Może jak jebnął w bande to mu się w głowie coś na lepsze przestawi
19.07.2021 11:38
0
Ciekawi mnie jak Max oceniał swoje zachowanie kiedy wciskał się pomiędzy dwa ferrari (Vetteli Raikkonen) i doprowadził do rozbicia 3 bolidów. Wypadków,kolizji i wypchnięć Max ma bardzo dużo na koncie .Na przymek SZALONY MAX jakoś zapracował. A do szacunku-wszyscy słyszeli pytanie Hamiltona podczas zjazdu do boksów przy czerwonej fladze o stan zdrowia Max . Kilka wyścigów wcześniej Maxowi rozsadziło oponę i rozbił się na bandzie,potem Lewis popełnił błąd,wygrał Perez . Perez cieszył się z pierwszego zwycięstwa w F1 i co też nie okazał szacunku Maxowi? Kiedy w Red Bullu jezdził Riccardo wygrał kwalifikacje to też Max i Jos Verstappenowie byli wściekli bo Max chciał zostać najmłodszym zwyciężcą kwalifikacji. Max świętym nie jest.
19.07.2021 17:05
0
53. Ty sam coś chrzaniłeś o Sennie.
19.07.2021 19:51
0
@Davien 78 Twoje teksty są płytkie jak sadzawka z której wylazłeś.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się