Grand Prix Francji tym razem nie było tylko nudną, dwugodzinną procesją, ponieważ walka o zwycięstwo toczyła się do przedostatniego okrążenia. Max Verstappen popełnił błąd na starcie, ale dzięki strategii na dwa pit stopy zdołał w końcówce wyprzedzić Lewisa Hamiltona. Holender umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji generalnej.
Niedziela na Paul Ricard rozpoczęła się od załamania pogody i znacznej zmiany warunków. Od rana z nieba lał deszcz, z czym musieli zmierzyć się młodzi uczestnicy wyścigu Formuły 3. Na nieszczęście dla dania głównego tego dnia, czyli popołudniowego Grand Prix Formuły 1, po zmaganiach adeptów opady ustały i do godziny 15:00 tor kompletnie wysechł. Deszcz zmył jednak w pewnym stopniu gumę z asfaltu oraz solidnie go ochłodził, o czym na rozgrzewce - na szczęście niezbyt boleśnie - przekonał się Carlos Sainz.
Start przyniósł jedną, ale wiele znaczącą zmianę w szyku kierowców, ponieważ miejscami zamieniła się pierwsza dwójka. Max Verstappen, który wczoraj sięgnął pole position, popełnił błąd w "jedynce" i żeby nie spłaszczyć opon, salwował się ucieczką na pobocze. Holender musiał w regulaminowy sposób wrócić na tor, co skrzętnie wykorzystał 2. na starcie Lewis Hamilton. Brytyjczyk objął prowadzenie i do wizyty w boksie spokojnie utrzymywał swoją przewagę.
W środku i na tyłach stawki niewiele się działo, jak to na Paul Ricard często bywa. Fernando Alonso nie cieszył się długo 8. pozycją, ponieważ w ciągu jednego okrążenia dał się wyprzedzić dwóm McLarenom.
W okolicach 15. okrążenia otwarło się okno wizyt w alei serwisowej. Ze ścisłej czołówki pierwszy na wymianę opon udał się jadący na 3. pozycji Valtteri Bottas. Mercedes oczywiście nie próbował żadnej ekwilibrystyki i pośrednią mieszankę zamienił na twardą.
Po Finie przyszła pora na 2. Maksa Verstappena. Red Bull spróbował wykonać undercut nad prowadzącym Hamiltonem i strategia ta zdała egzamin. Brytyjczyk został na torze, wszedł w swój charakterystyczny tryb hammer time i... po pit stopie stracił pozycję na rzecz Verstappena. Po tym gdy Sergio Perez jako ostatni ze ścisłej czołówki zameldował się w alei serwisowej, kolejność pierwszej czwórki wróciła do stanu sprzed startu wyścigu.
Hamilton długo nie odpuszczał. Na świeżych oponach przez kilka okrążeń trzymał się w zasięgu DRS za Verstappenem, ale nie dał rady go zaatakować, więc wreszcie spuścił nieco z tonu. Tymczasem prowadzący zawodnik Red Bulla zaczął dość niespodziewanie informować swojego inżyniera, że jego twarde opony nie wytrzymają do końca wyścigu. Komunikat Holendera był o tyle zastanawiający, ponieważ przed wyścigiem Pirelli przewidywało, że strategia na jeden pit stop powinna spokojnie wystarczyć. Włoski producent opon przeliczył się.
Na 33. kółku prowadzący Max Verstappen po raz drugi zjechał do boksu, a mechanicy bardzo sprawnie zamontowali w jego bolidzie pośrednie opony. Po wyjeździe był 4. i tracił około 20 sekund do 1. Hamiltona, ale Mercedes nie podjął żadnych działań i nie ściągnął swoich kierowców po świeże ogumienie.
Verstappen rozpoczął dziką pogoń i udało mu się! Na 44. okrążeniu Holender dorwał pierwszą uciekającą zwierzynę. Bottas nawet nie próbował walczyć, a jakby tego było mało kilka kółek później oddał 3. lokatę Sergio Perezowi.
Walka o zwycięstwo w wyścigu była o wiele bardziej emocjonująca, ponieważ toczyła się aż do przedostatniego okrążenia. Max Verstappen ostatecznie dopadł drugiego kierowcę Mercedesa, Lewisa Hamiltona, i przerwał jego serię triumfów w Le Castellet.
Za podium znalazł się Valtteri Bottas oraz ekipa McLarena, która dała wyśmienity występ. Lando Norris zaczynał przecież z 8., a Daniel Ricciardo z 10. pola.
Zgoła odmienną formę pokazało Ferrari, które po fajerwerkach w kwalifikacjach, dziś odpaliło co najwyżej zimne ognie. Carlos Sainz (5. na starcie), jak i Charles Leclerc (7.) wypadli poza punktowaną dziesiątkę.
Punkty natomiast zdobyli jeszcze Pierre Gasly, Fernando Alonso oraz obaj kierowcy Astona Martina.
20.06.2021 22:23
0
@64. kotwica Gdzie go niby obraziłem? Gówniarzem jest? Jest. Zarozumialcem jest? Jest. To żadna obraza, stwierdzam fakty.
20.06.2021 22:48
0
Dzisiejszy wyścig bardzo pasuje do piłki nożnej. Grasz tak na ile pozwoli Ci przeciwnik. Presją, zmiana nawierzchni (deszcze i na seria na deszczówkach) zmieniły zasady gry. Kto lepiej się adoptuje, ten wygrywa. Sztab mercedesa pod presją zaczyna popełniać błędy, tylko tyle i aż tyle. Bolidy wyrównane, choć Merc nie jest już tak "idealny" i kreatywny.
20.06.2021 22:50
0
berko weź te kotwice i te inne pierdo lamento do ignorów. Nie czytaj tych wypocin, nie karm trola. Oni wiedzą lepiej. Kotwica pamiętaj, bez spiny.
20.06.2021 23:11
0
O ile nie bronie ani nie atakuje Kotwicy o tyle to akurat w tego typu tematach to berko jest trolem.. można lubić czy nie lubić tego lub tego kierowcy ale wymyślać wokół tego całą własną rzeczywistość? Ham wygrał wszystkie tytuły mając bolid z innej ligi..a tu nagle..mądrość polskich Januszy.. walić Ver bo jak wygra dzięki szybszemu bolidowi to fupa nie mistrz..co można śmiało powiedzieć o Hamiltonie.. vettelu (w dwóch z czterech mistrzostw)..Schumacherowi..kurde nawet James Hunt zapewne nie wygrałby tytułu gdyby nie wypadek Laudy, a tak to wygrał w gorszym aucie niż tamtejsze Ferrari.. więc postaram się to Wam wytłumaczyć porównaniem sportowym.. droga do tytułu mistrza to maraton a nie sprint.. czasem to maraton 20 kili wyścigów w danym roku, czasem jak w przypadku Ros czy teraz Ver (który ma na to szansę) droga trwa i kilka lat.. natomiast w tym roku w maratonie Mercedes i ham ciągle się potykają i mylą drogę.. skończyła się przewaga i kończy się bezproblemowa droga po kolejny tytuł.. czy to znaczy że Max już wygrał? Nie. Ham ma szansę i to spore bo ma jednak zespół za sobą, świetne auto..I o czym zapominają niektórzy..ogromne doświadczenie i talent..Nie lubię go i śmiało konna powiedzieć że do 2016 każdy w marcu mógłby wygrać tytuł.. ale po odejściu Ros już nie jest tak łatwo to powiedzieć bo Bot nie zawsze kończy 2 na końcu. Dziś i Ham i Ver dali pokaz dobrej jazdy. Dzięki ryzykownej (w końcu wyprzedził Ham na koniec) strategi, aczkolwiek lepszej wygrał dziś Ver. I teraz serio..jak ktoś ma zamiar pisać o dominującym RB..to niech skorzysta z rady Najmana i weźmie rozbieg i za.. w ścianę głową. RB dominuje od kilku wyścigów dopiero.. Mercedes dominował latami.. I myślicie ze RB nagle zaczal dominować? Doszedł do tego przez lata i mimo iż to nie mój team, wielkie gratulacje dla nich. Myślałem że nikt nie zrzuci Merca z tronu aż do zmiany przepisów.. sprawili mi zatem miła niespodziankę i pokazali ze się da
20.06.2021 23:13
0
Sorki za błędy.. autokorekta w nowym tele jeszcze czasem chce być mądrzejsza niż ja :)
20.06.2021 23:14
0
Prawda jest taka że,jak Mercedes będzie popełniał tyle błędów a Redbull nie to Max na mistrza.Bo mit o tym że Merc ma lepszy bolid chyba już może iść do zapomnienia,bo maja dwa na takim samym poziomie samochody.Widać że Redbull ma ustawienia pod drugi sektor na te proste,gdyby nie to podejrzewam że Hamilton mógłby dziś wygrać ale to gdybanie,tak samo obrona Bottasa też słaba,mógł przytrzymać Maxa jeszcze 1 okrążenie.Ogólnie Bottas dopóki miał opony w dobrym stanie,tempo bardzo dobre,potem kompletna katastrofa.Nie rozumiem czemu mercedes nie ściągnął go do boksów po fast lapa... Przykro mi to stwierdzać ale jak Mercedes nic nie wymyśli po przerwie wakacyjnej a Redbull będzie nadal bezbłędny to mistrza zgarnie RB,patrząc na ich końcówki sezonów w zeszłych latach. Słabiutko Ferrari,brawa dla Mclarena i Astona.
20.06.2021 23:16
0
Brawa również dla Gasliego *
20.06.2021 23:57
0
Oglądałem w necie, tylko mi wcieło 15 minut wyscigu? I akurat na pitstopach czołówki? :(((((((( domena eleven nie była dostępna.
21.06.2021 00:18
0
Jak na Francję nie było tak źle, wyścig oglądało się przyjemnie i fajnie było zobaczyć różne rozwiązania jeśli chodzi o strategię. Mercedes dzisiaj popełnił błąd startegiczny i na własne życzenie przegrali wyścig. Red Bull jest w formie. Ciekawe co Mercedes postanowi jeśli chodzi o rozwój bolidu na ten sezon, czy zmienią zdanie i przywiozą jeszcze jakieś większe poprawki. Ten tor też pokazał, że Mercedes wcale nie ma lepszego bolidu od puszek. Fajnie też widzieć Bottasa w czołówce, może wreszcie się ogarnął.
21.06.2021 06:20
0
@74. Doradca2021 Zgadzam się. Powiedz mi, w którym miejscu napisałem, że Lewis nie wygrał swoich mistrzostw w Mercedesie dzięki najlepszemu bolidowi? Wiadomo kierowcą jest świetnym, ale bez najlepszego auta nie byłoby tych tytułów. Tak samo z Maksymilianem, jest świetnym kierowcą, ma teraz najszybsze auto i jak tego nie wykorzysta to będzie to jego największą przegrana w dotychczasowej karierze. A to, że nie lubię Holendra to inna sprawa. Nic mnie bardziej nie ucieszy jak ktokolwiek inny niż on wygra tegoroczne mistrzostwa.
21.06.2021 09:08
0
Redbull na styk, mimo że Mercedes w wyścigu puścił samobója w postaci przetrzymania Hamiltona. Gdyby jechali Ham Ver Bot to powinni Bottasem zjechać aby gonić Maxa i ewentualnie wybić mu zjazd. Redbull jednak ograł strategicznie bo Perez jechał tak aby na końcu gonić Merole jadące na tej samej strategii co on. Ferrari dziś poczuło się jak Mercedesy w Hiszpanii 2013. Tam chociaż Rosberg jakieś punkty urwał.
21.06.2021 10:05
0
@81 Xandi. Oczywiscie nie bierzesz pod uwage takiego zjawiska, jak kontrolowanie tempa i przewagi nad bolidem z tylu. Hamilton z otwartym DRS nie byl w stanie wyprzedzic Verstappena, ten zalicza dwa pitstopy i z palcem w tylku wyprzedza Lewisa a Ty piszesz, ze RBR-Honda na styk. Baaaa...Sam Hamilton powiedzial, ze RBR-Honda sa szybsi od nich w tempie wyscigowym, ale nadal postanawiasz bawic sie w stratega, ktory wszystkie rozumy pozjadal. No nic...Wazne, ze nadal Jestes w swojej formie.
21.06.2021 12:00
0
@Kruk Po pierwsze to ja Ci mówiłem o kontrolowaniu tempa przez lidera jak kiedyś miałeś ubaw, że Hamilton wygrał z przewagą tylko 4 sekund nad RBR. Każdy wie, że RBR był szybszy na prostych. Merc większy docisk. Na styk w tym sensie, że szybszy samochód a ratują się oponami. Na oponach z mniejsza degradacja trzeba by było wygrać na torze. Tak Max prowadził ale po samobóju. Gdyby RBR miał świeże twarde to Hamilton zostałby wyprzedzony na 6,7 okr przed końcem. Tylko mówię co widziałem a nie dałem wyjaśnienie zwycięstwa ekspercie za dyche
21.06.2021 13:37
0
@83 Xandi. Przestan juz belkotac bez sensu. Wyglupiles sie komentarzem nr 81 i dalej pieprzysz trzy po trzy: Kiedys, gdyby itd. RBR-Honda byli szybsi w calym tempie wyscigowym a nie tylko na prostych. Milego dnia.
21.06.2021 14:23
0
Ty się wygłupiłeś w każdym komentarzu. Rozumiem, że wg Cb nie można być na tyle mocnym na prostych aby całe okr. było na korzyść tych pierwszych? No proste, że byli szybsi ale zaryzykowali z tym zjazdem. Max powinien mieć te 3 sek przewagi, że jeśli to Hamilton by zjechał mieli by czas na reakcje. W Hiszpanii to Mercedes był szybszy a Ty odpisałeś, że i tak Hamilton by wyprzedził RBR. Gdzie oglądasz wyścigi? Eleven, canal +? Ja wiem, że upał więc załóż czapkę redbull, pij dużo wody i unikaj słońca
21.06.2021 16:51
0
@Xandi. To mowisz, ze u Ciebie takie upaly? U mnie w biurze 22st C.
21.06.2021 17:03
0
Czy moglibyście wyłączyć tą irytującą akceptację czegoś tam? Wyskakuje za każdym razem podczas przeszukiwania strony. Pozdrawiam.
21.06.2021 17:04
0
W mojej opinii, błędy Mercedesa nie pojawiły się nagle. Oni wcześniej prawdopodobnie również miewali różne wpadki strategiczne, natomiast przewaga tempa była zbyt duża aby mogło to mieć większe konsekwencje. W tym roku jest inaczej i póki co to RedBull wychodzi zwycięsko z walki na noże z Mercem.
21.06.2021 18:41
0
Uważam że auta są ogólnie równorzędne . Kierowcy też . O mistrzostwie zadecyduje mniejsza liczba błędów zespołu i kierowcy.
21.06.2021 21:15
0
Mała, rezolutna (czarna) maja... Nie trzeba wiele Holendrowi by radzić sobie z Lewisem, nawet auto nie musi być 0,2 wolniejsze od Mercedesa :-)
22.06.2021 07:27
0
Czy moglibyście wyłączyć tą irytującą akceptację czegoś tam? Wyskakuje za każdym razem podczas przeszukiwania strony. Pozdrawiam.
22.06.2021 12:13
0
@Kruk U mnie 22 jest o 3 w nocy z otwartym oknem i 2 wentylatorami na full
29.06.2021 11:36
0
Mam pytanie wgl nie związane z tematem , a nie wiem gdzie o to zapytać . Jak wygląda tydzień kierowcy F1 ? Tzn no niedziela kończy się wyścig i co dalej ? Leci sobie do domu na trzy dni i w czwartek wraca już do ekipy ? Czy cały czas musi być gdzieś w pobliżu fabryki ?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się