Zachodnie media spekulują, że Fernando Alonso w przyszłym roku może wystąpić w 24-godzinnym wyścigu w Daytona Beach.
Jeżeli wierzyć słowom Fernando Alonso jego plany na przyszłość powinny zostać definitywnie określone jeszcze przed GP USA na torze w Austin. Media spekulują, że Hiszpan obecnie negocjuje warunki nowego kontraktu z McLarenem.Wiadomo, że ekipa z Woking chcąc zatrzymać Fernando Alonso u siebie musi wyłożyć na stół potężną kwotę na wynagrodzenie jednego z najlepszych kierowców na świecie, ale w grę mogą wchodzić także inne warunki jak te zezwalające mu wystąpić w innych seriach wyścigowych.
W zeszłym roku Alonso zadebiutował w wyścigu Indy 500 kosztem występu w najbardziej prestiżowym wyścigu F1 w Monako. Jego występ za oceanem wzbudził nie lada emocje wśród fanów, którzy tłumnie śledzili każdy jego trening.
Hiszpan często podkreśla, że jego celem jest zdobycie potrójnej korony sportów motorowych, w skład której wchodzą zwycięstwa w Monako, Indy 500 oraz Le Mans.
"Formuła 1 to mój priorytet" mówił. "A potrójna korona przewija się gdzieś w tle. Mam jednak wiele opcji, aby mieć fantastyczny sezon 2018."
Francuskie Auto Hebdo twierdzi, że 36-letni Alonso może chcieć wziąć udział w jeszcze innym klasycznym wyścigu i spróbować wygrać rywalizację w Daytona 24, która zaplanowana jest na początku roku, jeszcze przed rozpoczęciem sezonu F1.
"Wyścig ten ma świetną historię i odbywa się w styczniu, gdy sezon F1 jeszcze nie ruszy" pisało z kolei El Mundo Deportivo.
Media wskazują również, że dyrektor zarządzający McLarena posiada zespół United Autosports, który ściga się na Daytonie.
14.10.2017 13:19
0
Czemu nie? Niech jedzie, fajnue bedzie to zobaczyc. Wymagajace chyba bardziej niz indy
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się