WIADOMOŚCI

Hamilton zdobywa kolejne pole position w Hiszpanii
Hamilton zdobywa kolejne pole position w Hiszpanii
Lewis Hamilton pod Barceloną zdobył 64. pole position w karierze wyprzedzając w Q3 Sebastiana Vettela, Valtteriego Bottasa oraz Kimiego Raikkonena.
baner_rbr_v3.jpg
Pogoda pod Barceloną nie zakłóciła przebiegu dzisiejszej czasówki. W okolicy toru Circuit de Barcelona-Catalunya przez cały dzień było ciepło i słonecznie.

Sesja kwalifikacyjna przed pierwszą europejską eliminacją mistrzostw świata F1 w tym roku rozpoczęła się od dramatycznego komunikatu ze strony zespołu Ferrari. Sebastian Vettel ledwo co zdołał po włosku podziękować swojej ekipie za sprawną wymianę silnika spalinowego, gdy usłyszał w swoim radiu prośbę o zatrzymanie bolidu na torze.

Ostatecznie Niemiec w powolnym tempie kontynuował jazdę, a jego bolid nagle odżył, umożliwiając mu dokończenie pomiarowego przejazdu i ukończenie całej czasówki.

Po pierwszym przejeździe w Q3 kierowcy Mercedesa odzyskali prowadzenie. Lewis Hamilton uzyskał świetny czas 1:19,149, wyprzedzając Valtteri Bottasa o blisko 0,25 sekundy, Kimiego Raikkonena o blisko 0,3 sekundy, a Sebastiana Vettela, skarżącego się na niedostatek mocy o przeszło pół sekundy.

W drugiej decydującej próbie Lewis Hamilton nie zdołał poprawić swojego wyniku, jednak był on na tyle dobry, że żadnemu z pozostałych rywali nie udało się go pokonać. Brytyjczyk zdobył więc pod Barceloną swoje 64 pole position w karierze i za dwa tygodnie w Monako będzie miał szansę wyrównać rekord tej statystki z Ayrtonem Senną.

Valtteri Bottas tylko nieznacznie poprawił swój czas i po drugim przejeździe w Q3 musiał uznać wyższość Sebastiana Vettela, który do Lewisa Hamiltona stracił tylko 0,051 sekundy.

Trzeci ze stratą blisko 0,3 sekundy był Kimi Raikkonen. Mimo iż tor pod Barceloną słynie z tego, że ciężko się na nim wyprzedza, zawodnicy Ferrari przed jutrzejszym wyścigiem nie stoją na straconej pozycji, gdyż widać, że lepiej idzie im wykorzystanie ogumienia Pirelli.

Za duetem ekip rywalizujących o prowadzenie w mistrzostwach tradycyjnie znalazł się Red Bull. Max Verstappen stracił do Hamiltona niespełna 0,6 sekundy, a Daniel Ricciardo przeszło sekundę.

Fernando Alonso po sensacyjnym awansie do Q3 pojechał równie dobrze w ostatnich 12 minutach dzisiejszej rywalizacji, kończąc czasówkę z 7 wynikiem przed Perezem, Massą i Oconem. Kierowcy Force India jutro będą walczyli o utrzymanie statystyki punktowania w każdym wyścigu sezonu.

Przebieg Q1 i Q2

Po pierwszej części czasówki z rywalizacją na torze pożegnali się: Kwiat, Vandoorne, Stroll, Palmer oraz Ericsson.

Lewis Hamilton uzyskał najlepszy czas wyprzedzając Raikkonena, Vettela i Bottasa. Na uwagę zasłużył także wyniki Fernando Alonso, który wywalczył 12 czas.

W drugiej części czasówki rywalizacja między Ferrari i Mercedesem zaostrzyła się . Lewis Hamilton utrzymał swoje prowadzenie jednak Sebastian Vettel tracił do niego zaledwie 0,085 sekundy. Tuż za nim znalazł się Valtteri Bottas a dalej Kimi Raikkonen.

Największą sensacją tej części rywalizacji w Hiszpanii był jednak 10 czas lokalnego bohatera, Fernando Alonso. Szczęście Hiszpana może jednak nie trwać zbyt długo, gdyż sędziowie mogą go jeszcze ukarać za poprawę czasu przy żółtych flagach.

Kierowca McLarena swoje szybkie okrążenie wykręcił w chwili kiedy w końcówce sesji z toru wypadł Romain Grosjean.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasIlość okrążeń
1 gb Lewis Hamilton Mercedes 1:19.149
2 de Sebastian Vettel Ferrari 1:19.200
3 fi Valtteri Bottas Mercedes 1:19.373
4 fi Kimi Raikkonen Ferrari 1:19.439
5 nl Max Verstappen Red Bull 1:19.706
6 au Daniel Ricciardo Red Bull 1:20.175
7 es Fernando Alonso McLaren 1:21.048
8 mx Sergio Perez Force India 1:21.070
9 br Felipe Massa Williams 1:21.232
10 fr Esteban Ocon Force India 1:21.272
11 dk Kevin Magnussen Haas 1:21.329
12 es Carlos Sainz 1:21.371
13 de Nico Hulkenberg Renault 1:21.397
14 fr Romain Grosjean Haas 1:21.517
15 de Pascal Wehrlein BMW Sauber 1:21.803
16 Marcus Ericsson BMW Sauber 1:22.332
17 gb Jolyon Palmer Renault 1:22.401
18 ca Lance Stroll Williams 1:22.411
19 be Stoffel Vandoorne McLaren 1:22.532
20 ru Daniił Kwiat 1:22.746
Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

50 KOMENTARZY
avatar
skilder3000

14.05.2017 00:14

0

ALO w Williamsie walczył by o PP


avatar
GTR

14.05.2017 01:01

0

skilder3000 - tak jak walczył o majstra w nieprzeciętnym F10? ;-)


avatar
mateomufc

14.05.2017 09:14

0

Nie rozumie jak taki chłopiec bo inaczej nie da sie o nim powiedzieć może jezdzic w takim teamie z taka historia ,mowie o Strollu ,ten dzieciak to jest porażka ,dali by alonso tą maszyne i konkurował by z redbullem. Mam nadzieje że to jego ostatni sezon bo naprawde to najsłabszy nie nadajacy sie do krolowej sportu kierowca ,sory dla fanów


avatar
dexter

14.05.2017 09:15

0

@ Blazefuryx Hehe - moge sobie wyobrazic Twoj puls ... Wspaniale kwalifikacje, poniewaz do ostatniej sekundy trzymaly mocno w napieciu. Absolutnie ciasna walka pomiedzy Ferrari a Mercedesem. No, Sebastian wczoraj faktycznie mogl wskoczyc na Pole Position. Chapeau przed Bottasem i Vettelem uwzgledniajac ich wszesniejsze problemy. Tak pojechac sesje kwalifikacyjna, tak pokonac okrazenie - naprawde, to jest wielka klasa. Ostatnia szykana na torze w Barcelonie jest decydujaca i zdecydowanie jest najtrudniejszym punktem na Circuit de Catalunya. W ostatnia szykane trzeba dobrze trafic aby wziac ze soba cala predkosc na dluga prosta. Na wyjsciu trzeba wczesniej nacinac na gaz, a to jest mega wyzwanie. Caly problem w szykanie polega na tym, ze jest to bardzo powolne miejsce i auto nie bedzie mialo aerodynamicznej sily docisku. Auto sie juz toczy, trzeba zmienic kierunek jazdy i jednoczenie wyhamowac do zakretu. Wewnetrzne kolo moze bardzo szybko zostac zblokowane i wtedy kierowca moze wszystko stracic. Dodatkowo po wewnetrznej zamontowane sa wysokie betonowe deflektory, takze trzeba czysto pojechac aby nie zmascic calego okrazenia. I tak jak Sebastian Vettel powiedzial - mozna tyle okazen pokonac, ale taki blad moze zdarzyc sie nawet najlepszym. Trzeba sobie to tak wyobrazic, ze kierowca poruszajac auto po torze szuka absolutnego limitu. To jest bardzo waski margines. Wyobrazam sobie jak komunikat: "Stop the car. Stop the car right now" "Box Sebastian, box ..." musial Cie bardzo przerazic. Hehe ... A tak na powaznie. Mozliwe, ze to byl jakis czujnik albo problem z oprogramowaniem. Wtedy komunikat na temat bledu moze sie pojawic i nastepnie mozna sprobowac pewne rzeczy przestawic na tryb ochronny. Pozniej mozna juz tylko liczyc na szczescie i blad zresetowac. Tak tez prawdopodobnie sie stalo. Sebastian dostal zaraz polecenie co dokladnie ma zrobic i auto dalej funkcjonowalo. Zobaczymy co dzisiaj sie wydarzy. W Barcelonie start i to z duza roznica jest decydujacy, poniewaz na tym torze cholernie ciezko jest wyprzedzac. W ostatnim sektorze trzeba byc blisko rywala aby mozna bylo w zakrecie nr 1 w ogole zaatakowac. Sek w tym, ze to jest zakret w ktorym sie ekstremalnie pozno i gleboko hamuje. To jest miejsce gdzie praktycznie wyprzedzenie jest niemozliwe. Tam mozna tylko na blad przeciwnika liczyc. Punkt aktywacji systemu DRS zostal w Barcelonie na dlugiej prostej w rzeczywistosci o 100 metrow przesuniety - ale nawet taki dystans raczej chyba nie pomoze. Pierwszy punkt hamowania jest ekstremalnie wazny a zarazem trudny, poniewaz kierowca moze spokojnie za oznakowaniem 100 metrow nacisnac na hamulec - czyli dosc pozno. W mgnieniu oka zredukuje z siodmego do czwartego biegu i pozniej stoi juz na pelnym gazie. Kierowca ktory bedzie dysponowal bardzo spokojnym palcem i przeniesie cala moc na asfalt oraz jako pierwszy wejdzie w zakret, bedzie absolutnie stal przed wielka szansa aby wygrac ten wyscig. Uwzgledniajac caly dystans, mozliwe ze Ferrari w porownaniu do Mercedesa bedzie mialo przewage. Wybor dobrej strategii zaleznie od warunkow na torze z cala pewnoscia bedzie kluczowym faktorem wyscigu. Sam jestem ciekaw jak podczas wyscigu mieszanka medium bedzie sie spisywac (o ile bedzie szybsza). Mozliwe, ze ktos poza pierwsza dziesiatka zaryzukuje wlsanie start na opnie ktora oznaczona jest biala farba. Ogolnie mowiac, to ostatnie wyscigi pokazaly ze czym wiekszy grip, tym Ferrari spisuje sie lepiej - prawdopodobnie ustawienia beda lepiej pasowac. Jednak nie mozna zapomniec, ze Mercedes z nowymi czesciami na samochodzie (pol auta jest praktycznie nowe) wygladal Barcelonie bardzo dobrze. Tor w Barcelonie ktory jest odniesieniem jesli chodzi o aero, jest jednym z najbardziej wymagajacych torow w calym kalendarzu. Tutaj wszystko kreci sie wokol aerodynamiki. Ostatni sektor oczywiscie jest troche powolny. W tym miejscu mechaniczna przyczepnosc bedzie odgrywac role, ale w takich warunkach jak przedwczoraj albo wczoraj (na mysli wiatr) to przy dzisiejszej generacji i dosc kompleksowej charakterystyce bolidow wyscigowych jak np.: Mercedes albo Ferrari, ekstremalnie trudno jest odnalezc optymalny balans samochodu. Nawet jesli balans czesto bedzie sie zgadzal, to wystarczy tylko jeden silny poryw wiatru i auto szybko moze stracic 5-10 procent docisku. A to oznacza ze przyczepnosc bedzie zmniejszona, a wtedy szybko nie mozna pokonywac zakretow.


avatar
mateomufc

14.05.2017 09:22

0

@veterynarz true


avatar
dexter

14.05.2017 09:25

0

W sumie patrzac na Vettela, to Sebastian wyglada na calkowicie sfokusowanego zawodnika. Start do sezonu absolutnie udany, dodatkowo prowadzi w klasyfikacji kierowcow ... On zdaje sobie sprawe, ze tym samochodem jedzie po mistrzostwo i jest faworytem w walce o mistrzowski tytul. Taka swiadomosc bedzie kierowce wyscigowego niesc ... Tak jeszcze na marginesie Praca jaka wykonali mechanicy Bottasa jest godna uwagi. Drugi silnik wymieniony - problem systemu, tutaj prawdopodobnie chodzilo o przekaz danych albo cos z elektryka. Znowu pierwotny silnik wbudowany - wyciek wody i nagle ten silnik musi znowu zostac wybudowany. A mechanicy w sporcie motorowym przychodza do pracy pierwsi, wychodza ostatni. Maja wiele zadan: zaczynajac od prac przy budowie motohome konczac na montazu auta i pracy przy samochodzie. Umowa mechanika jest podpisana na takich samych warunkach jak kontrakt licencjonowanego zawodowego kierowcy wyscigowego. Ich umowy tak samo oparte i uzalznione sa od wyniku. Kazdy mechanik dostaje bonus za zdobyte punkty w klasyfikacji konstruktorow, za miejsce na podium oraz zwyciestwa. Takim sposobem utrzymywana jest motywacja w zespole wyscigowym. Jest tylko mala roznica - gdy kierowca juz dawno lezy w swoim komfortowym pokoju, oni czesto jeszcze przeprowadzaja kompleksowe operacje i to w poznych wieczornych godzinach, poniewaz na poczatku kierowca i inzynierowie aby podjac decyzje musza przeprowadzic analize danych. I oczywiscie mechanicy nie zarabiaja milionow ... Gdy cos sie posypie, to na nich natychmiast pokazywany palec. Gdy wszystko funkcjonuje wedlug planu to kierowca, stratedzy, szefowie zespolow zbieraja pochwale a oni troche zostaja niewidoczni w tle. Ale bez entuzjazmu i milosci do sportu motorowego w tej branzy nic nie funkcjonuje. Dlatego Ci wszyscy ludzie, sa tam gdzie sa - czyli w sporcie motorowym. Jeszcze taka mala ciekawostka Przed kazdym weekendem wyscigowym podloga w garazu zostaje czesto pomalowana na jasnoszary kolor. A dlaczego ? Oczywiscie nie jest to zaden wyraz dekadencji :-) Po prostu na takiej farbie mechanicy natychmiast widza ktory z plynow ewentualnie wycieka. Szukanie bledow zastaje znacznie skrocone. Praca przy otwartym bolidzie polega na bardzo szybkich i wytrenowanych truchach. Podczas pracy prawie w ogole sie nie rozmawia ... Zreszta, podobnie w garazu Ferrari. Taka sytuacja przed sesja kwalifikacyjna wprowadza niepotrzebna goraczke pospiechu, poniewaz cale crew, tzn. wszyscy mechanicy musza szybko pod duzym stresem oraz presja wykonac bezbledna prace. Na koncu silnik spalinowy ktory jest skomplikowanym pakietem musi funkcjonowac - a w takiej sytuacji duza kwota bledu zawsze jest prawdopodobna. Dla samego zawodnika sytuacja tez bedzie malo komfortowa, poniewaz kierowca potrzebuje wstrzelic sie do kwalifikacji. Kierowca potrzebuje jazdy, inaczej moze wypasc z rytmu i cala plynnosc moze zostac zaklocona. W koncu kierowca walczy o pole position ... PS. Widzisz Blazefuryx, ja od poczatku wiedzialem, ze jestes w stanie napisac takze rozsadny komentarz - nawet na temat Hamiltona albo team'u Mercedes. Wystarczy Cie tylko dobrze pokierowac - hehe... Ale teraz musisz tak trzymac :-) W kazdym razie moj kciuk wedruje w gore i do zobaczenia po wyscigu ... Pozdr.


avatar
dexter

14.05.2017 10:16

0

@38. mateomufc Zauwaz, ze Lance Stroll jest w F1 absolutnym debiutantem, ktory nawet jeszcze nie jezdzil na wszystkich obiektach F1. On ma dopiero 17 lat i to jest normalne, ze zawodnik bez doswiadczenia w F1 na poczatku bedzie popelnial bledy. I tutaj nie chodzi o sam talent, lecz o doswiadczenie. A kazdy debiutant w F1 dostanie rok czasu aby sie zaaklimatyzowac. Dopiero po zakonczeniu sezonu zespol moze usiasc razem z zawodnikiem oraz jego managerem i dokladnie przeanalizowac caly przebieg sezonu. Z drugiej strony Stroll trzyma inna karte w rece. Gdyby nie jego ojciec, ktory dzisiaj jest wspolwlascicielem zespolu Williams, to stajnia Franka Williams'a i Patricka Head'a do dzis prawdopodobnie nie mialaby nowoczesnego symulatora ani pieniedzy na rozwoj czy na topowych inzynierow, takze ...


avatar
TomPo

14.05.2017 11:38

0

@42 jest nadzieja ze jak juz Williams osagnal ten poziom rozwoju (dzieki kasie Stroll'a) to przyjdzie czas gdy beda mogli zrezygnowac z tej kasy, bo beda mieli innych sponsorow. A Stroll.... Sauber... i to w optymistycznym wariancie. Bo obiektywnie to dla niego nie ma miejsca w F1. Stoffel tez bez polotu, choc jego porownujemy z asem Alonso wiec rozbieznosci az tak nie dziwia.


avatar
veterynarz

14.05.2017 11:40

0

@42 Debiutant w wieku 17 lat? Przypomina mi to pewnego niezwykle utalentowanego holendra o imieniu Max i nazwisku Verstappen. Oczywiście wiem że Stroll to nie ten kaliber (mało kto jest), ale jeśli ktoś nie jest gotowy do jazdy w F1 to dla własnego dobra powinien zwyczajnie poczekać, nabrać doświadczenia i umiejętności w mniej wymagających seriach.


avatar
veterynarz

14.05.2017 11:41

0

@30 Ale zdajesz sobie sprawę, że Fernando pojechał 1,5 sekundy szybciej niż Stoffel, prawda?


avatar
_Pawlo14_

14.05.2017 12:05

0

@45 Ale Ferdek to Ferdek, a Stoffel to Stoffel- nie doświadczony młody zawodnik. Myślę że gdyby miał bolid williamsa to spokojnie bił by na głowę Strolla.


avatar
veterynarz

14.05.2017 12:32

0

Ależ ja nie umniejszam talentu Stoffela. Jestem wręcz pewien że Strolla by objeżdżał co wyścig, bo Lance to Lance, Stoffel to Stoffel, a Ferdek to Ferdek. Trzy różne kategorie kierowców. Obecnie mamy kilku Ferdków, dużo Stoffeli i dwóch Lance'ów (podpowiem że jednym z nich jest Palmer).


avatar
radzix

14.05.2017 13:39

0

Alonso - coś niesamowitego. Czyżby wreszcie Honda zaczęła się podnosić?


avatar
saint77

14.05.2017 15:07

0

No i na 36 kółku Mercedes przegrał wyścig.


avatar
dexter

14.05.2017 17:43

0

Mala koreketa: Stroll nie ma 17 tylko ma 18 lat, poniewaz od ubieglego roku przepisy sie zmienily. Aby zadebiutowac w GP kierowca musi miec przynajmniej 18 lat i posiadac w nizszych klasach zebranych 40 punktow. Wtedy mozna dostac Superlicencje (a punktow licencyjnych nie mozna sobie kupic). Tak czy siak jest to obojetne, poniewaz nie o to chodzi. Przeciez to co tutaj jest wyprawiane pomalu zalicza sie do hejtu kierowcy wyscigowego, a nie konstruktywnej krytyki albo dyskusji opartej na rzeczowych argumentach. Szczegolnie jesli jeszcze czlowiek nie ma pojecia dlaczego zawodnik ma taka czy inna strate. Dla mnie w kazdym razie jest to troche niepowazne. Gdzie On sie mial F1 nauczyc, w innych seriach wyscigowych ? To jest chyba zart, poniewaz nie ma lepszego przygotowania do F1, jak sama jazda w F1. Oczywiscie mial mozliwosc poprowadzic bolid Williamsa FW36 z 2014 roku. Mogl przyzwyczaic sie do mocy silnikow hybrydowych, do sily docisku bolidu F1, potrenowac procedure startu, wszystkie procesy, przecwiczyc zjazdy do boksow, prace z inzynierami, mogl nauczyc sie roznych ustawien na kierownicy, procesow jak zaoszczedzic paliwo i ogumienie. Jego przeciwnikiem byl tylko zegar!! Przeciez Stroll trenowal na modelach i danych z 2014-2016 ktore maja malo wspolnego z dzisiejsza generacja. I wszystko co sie nauczyl nie byl w stanie przeniesc 1:1 do F1, poniewaz dzisiejsze bolidy i opony ogromnie sie roznia. Sam management opon w F1 jest nauka sama w sobie, poniewaz nie wiadomo jak auto bedzie sie zachowywac. A wiedza na temat ogumienia to wieksza polowa sukcesu, poniewaz tam kryje sie potencjal, czyli czas okrazenia. Dodatkowo dochodza rozne ustawienia silnika, dyferencjalu i hamulcow. Jesli kierowca (obojetnie ktory) dzisiaj dostanie szanse jazdy w F1, to nie mozna sie zastanawiac, tylko trzeba swoja szanse wykorzystac. W F3 mial z pewnoscia latwiej, poniewaz bolidy sa podobne do siebie. W F1 nigdy nie wiadomo jak dobry jest samochod. Ale Williams jako zespol jesli nie bedzie do zawodnika przekonany to nigdy nie zatrudni kierowce ktory nie bedzie potrafil wykonac swojej pracy. A propos: Stroll nie jest sciagniety z lapanki na drodze, tylko byl na liscie zespolu Ferrari zanim w ogole przeszedl do Williamsa. Jako pieciolatek zaczal uprawiac karting. Majac osiem lat to sie juz scigal. W wieku jedenastu lat zostal zauwazony przez scoutow Ferrari i takim sposobem dostal sie do ich akademii. Ma tytul w F4, w zimowej serii wyscigowej Toyoty, a takze w F3. Wygral serie F3 zdobywajac 14 pole position, 14 zwyciestw i rekordowa przewaga ktora wynosila 185 punktow. Takze talent musial posiadac. I z pewnoscia nie mozna dzis juz wymagac od nowicjusza w F1 tak duzego doswiadczenia jak przykladowo ma Felipe Massa - bo to jest totalny absurd wypisywany przez osoby ktore w zyciu nie mialy ze sportem motorowym nic do czynienia. Massa przez tyle lat spedzonych w F1 dokladnie nauczyl sie jak wydobyc maximum z samochodu. Stroll po prostu potrzebuje wiecej czasu. Dlatego z krytyka tak mlodego zawodnika poczekalbym az do przyszlego sezonu. Wtedy mozemy porozmawiac.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu